Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Asiu - nie wiem co Ci napisać bo ze mnie żaden psycholog, jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że będę za Ciebie trzymać kciuki. Nie bierz wszystkiego tak bardzo do siebie. Dzieci są różne. Jedno nie płacze wcale a inne bardzo dużo. Tak jest ze wszystkim. Spróbuj troszkę wyluzować, może ktoś mógłby się zająć Miśkiem choćby godzinkę dziennie. Ty byś mogła w tym czasie zająć się sobą. To naprawdę pomaga. Zadowolona mama to szczęśliwe dziecko.

Czytałam wczoraj na eDziecko, że dzieci około 2 miesiąca zaczynają się coraz bardziej ślinić i nie ma to nic wspólnego z ząbkami. Tak już jest i trzeba to przeczekać. Dzieci mogą w tym czasie też trochę pokasływać, bo nie nadążają z połykaniem tej śliny. Na eDziecko można to poczytać w "kalendarzu pierwszego roku" - polecam :)
eDziecko.pl - serwis dla rodziców. Ciąża, poród, zdrowie i wychowanie dzieci

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie !!!

Asiu Głowa do Góry Jesteś wspaniałą Kobietą i na pewno świetna Mamą tylko uwierz w swoje możliwości:)
Tak jak napisała jagdeb jak dziecko ma spać to i tak bedzie spało mój Dominik kocha swoją siostrę ale żeby być cicho to bez szans. Wczoraj z moim mężem grali w piłkę w domu obok łóżeczka Hani i tak spała dzisiaj położyłam ją do łóżeczka tak w stanie lekkiego letargu - i mały zaczął coś hałasować odezwała się parę razy typu: kwękanie i gurzenie i po kilkunastu min. zasnęła.
Hania sypia w naszym pokoju i normalnie wszystko się odbywa Tv gadanie goście itp.
Co do mojej diety ja też jem w zasadzie normalnie unikam tylko potraw wzdymających,ostrych i bardzo tłustych. Resztę jem normalnie owoce też nic się u nas nie dzieje po moim jedzonku:)

Sopfie wiesz ja miałam coś takiego z Dominikiem ale to zdarzyło się jak mi się skrzywiła wkładka laktacyjna i zrobił się w tym miejscu mały zator mówisz że Michałek to ściągnął to dobrze powinno być ok ale kapusta jest zawsze the best :)

kaskam wiecie co odnośnie ślinienia to powiem jako doświadczona już Mama z Dominikiem myślałam tak jak wy - ZĄBKI? a pierwszy wyszedł mu gdy miał 8 m-cy.
Hanka też się ślini ale to po prostu tak jest.

Gosiak0512 szkoda że przeoczyli przy porodzie Twoje problemy mam nadzieję że będzie dobrze :) trzymam kciuki.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

asia trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo.. usmiechnij sie i staraj myslec pozytywnie masz dla kogo.. dzieciaczki szybko rosna najgorsze pierwsze trzy miesiace bynajmniej jak dla mnie.. pociesze cie ze moja malutka placze za kazdym razem jak wstanie i tak dopoki nie usnie ma kolki co mnie strasznie tez dobija spij jak twoje malenstwo nie spokojnie i wstaje co 30-1h jestem wykonczona i nie mam czasu dla siebie ale staram sie byc pogodna i powtarzam sobie ze taki okres akurat i ze za nie dlugo minie.. musisz byc silna i uwierzyc w siebie jestes wspaniala mamusia dla swojego malenstwa..

a co do slinienia moja malutka tez zaczela i wklada raczki do buzi.. wszystkie dzieciaczki tak maja jak czytalam widocznie przechodza jakis skok rozwojowy :)

pozdrawiam kasia

http://www.suwaczek.pl/cache/9e537e80d2.png

Odnośnik do komentarza

Asiu - nie mogę nic więcej napisać, niż dziewczyny. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i myślami jestem przy Tobie i Miśku. Wierzę, że to chwilowe załamanie i szybko minie. Dzieci rosną w zastraszającym tempie i nim się obejrzysz, te męczące dla Ciebie chwile pozostaną już tylko wspomnieniem - tak mi mówi zawsze grono moich "wspieraczy", kiedy ja płaczę nad bezradnością czasem przy Natalce. I choć jest to u mnie chwilowe i zawsze mija, to jednak wiem jakie to straszne uczucie i mam nadzieję, że i Ty szybko się go pozbędziesz!

Ale mam nockę za sobą.. Natalka spała pierwszy raz 5h w ciągłości.. tyle że od 22:00 do 3:00 pozniej karmienie.. i tak od 3:30 nie umiała zasnąć.. wierciła się w łóżeczku, przysypiała, ale budziła się co minutę i prężyła strasznie. Chyba gazy ją męczyły :( ..na szczęście przy tym nie płakała, tylko dzielnie znosiła niedogodności. Co chwile przychodziłam sprawdzać, czy wszystko ok.. ale niestety ze spania nici! Uśpiłam ją nad ranem.. koło 6:00 w moim łóżku.. i narazie śpi mopsik mały. Cały dzień zdezorganizowany.. bo o 8:00 już wychodziłyśmy zawsze na spacerek, póki upał nie da się we znaki.. Taki nam się rytm dnia już sam poukładał, że jakoś łatwiej funkcjonować. Ciekawe jak to dzisiaj będzie wyglądać.. bez rannego spacerku!

Wrócę jeszcze do ropiejącego oczka. Miałam ten Chibroxin stosować przez 5 dni i jak nie będzie poprawy to do okulisty... minęło wczoraj pięć dni i oczko dalej ropieje. Już sama nie wiem, czy tak samo, czy trochę mniej. Ale liczyłam na to, że ropka całkowicie zniknie. Szkoda mi Małej, jeśli rzeczywiście trzeba będzie udrażniać kanalik. Piszecie o Tobrexie.. ale przecież sama dziecku nie podam nowych kropelek, więc teraz wszystko w geście lekarza.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
U nas nocka w porządku. Zauważyłam, że Michał budzi się już o tych samych godzinach co noc - jak w zegarku. Dla mnie super bo się wysypiam.
Z cyckiem już lepiej. Kapusta na prawdę jest the best;). Jeszcze trochę boli, ale nie jest już tak twardy więc chyba kanalik się odblokował. Mam nadzieję, że to już minie.

Aniu to Ci mały Łobuziak dał popalić:)
Z tymi ropiejącymi oczkami to serio jest kłopot. Michałowi na szczęście pomogło samo przemywanie solą fizjologiczną i rumiankiem, ale ropiało mocno przez 3 tygodnie. Też już myślałam, że trzeba będzie udrażniać. Sąsiadka opowiadała mi o tym jak udrażniali kanalik jej córeczce. Ponoć trwa to chwilkę i tylko przez moment jest bolesne, ale za to potem problem z głowy i praktycznie natychmiastowa poprawa.

Jedziemy dziś ja zawsze w sobotę do rodziców. Tam trochę chłodniej niż w bloku, a dziś się zapowiada okropnie gorąco. Trzymajcie się i miłego dnia!!!

P.S. Asiu cały czas o Tobie myślę. Na prawdę, życzę Ci, żeby to wszystko minęło. Buziaki:)

Odnośnik do komentarza

Hejka.
Z tymi ząbkami to u każdej pociechuy jest inaczej. Mój Matek zaczął 4 miesiąc z dwoma jedyneczkami :)

Asiabambo według mnie powinnaś wrzucić trochę na luz, za bardzo się spinasz na to wszystko a to Ci właśnie szkodzi! Jak pisały dziewczyny cały Twój stres przechodzi na Michała i on jest nerwowy dlatego. Nie powinnaś też tak uważać z tą ciszą gdy on śpi bo jak go tak przyzwyczaisz to nie będzie Ci mogła wypaść łyżka w kuchni z czasem bo bedzie wstawał od razu! Ty musisz normalnie funkcjonować dziewczyno! Mniej stresu więcej luzu!

Co do mam karmiących butelką to nie powinnyście czuć się inne niż piersiowe. Starałyście się i walczyłyście o pokarm ale po prostu nie było wam pisane niestety! Pamiętajcie że karmienie piersią to nie wszystko :) liczy się miłość :)

Sopfie to pewnie jakiś chwilowy nawał był :) dobrze że już ok jest :)

U nas dziś znów żaży strasznie .. nie ma czym oddychać normalnie! Po południu jedziemy do mamy na działkę posiedzieć trochę bo dawno się nie widziałyśmy :) no a jutro czeka nas piknik pracowniczy :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie majóweczki

Zapomniałam Wam wczoraj napisać co ustalono w związku ze Stasia salmonellą.
Wczoraj zadzwoniła do mnie babka z sanepidu i powiedziała że na 99% salmonella była w mleku modyfikowanym. My nie jesteśmy nosicielami, a w kupce małego już jej nie ma, więc on też nie jest nosicielem. Tak więc już pozbyliśmy się tej salmonelli. Tylko teraz za każdym razem jak będę otwierać nową puszkę z mlekiem będę się zastanawiała czy w niej też nie ma salmonelli? To jakiś absurd!!!

Odnośnik do komentarza

Niestety Gosiu to nie jest takie proste. Stas jest na Nutramigenie a jest to preparat o najmniejszej zawartości mleka tzn. mleko w nim zawarte jest najbardziej rozczepione. Jest jeszcze Bebilon pepti, ale on ma już w sobie więcej mleka :( Staś ma skazę białkową i po spożyciu bebilonu pepti też ma swędzącą wysypkę na twarzy :(
Mój tato się śmieje, że Staś musi się jak najszybciej nauczyć jeść schabowe to nie będzie już musiał pić tego mleka :sofunny:

Zachorowalność na salmonellę jest największe u dzieci od 0-3 lat, gdyż pałeczki salmonelli są w mleku modyfikowanym i gotowych słoiczkach typu Gerber. Tak więc dziewczyny walczcie o każdy dzień karmienia piersią a później nie dawajcie dzieciom gotowych dań ze słoiczków tylko same im przyrządzajcie jedzonko. Ja jestem skazana na mleko modyfikowane i mam nadzieje, że salmonella już do nas nie wróci. Swoją drogą muszę sprawdzić czy można ją mieć więcej niż jeden raz w życiu i czy choroba uodparnia na tą bakterię ??????

Odnośnik do komentarza

Asiu - ja tylko na pociechę dodam że nasz mały ma tez ponoć skazę białkową i moja dieta jest podobnie uboga ale bez serów, masła, jajek, biszkoptów, parówek, ryb, nawet chleb muszę sprawdzać czy nie ma serwatki w sobie. A że mieliśmy drożdzycę to też powinnam wykluczyć wszytskie słodkosci od dżemów zaczynajać a na gotowanej marchewce kończąc i węglowodany powinnam ograniczyć, ale wtedy to już bym chyba nic nie jadła. Trudno - ale "staram" się podchodzić do tego ze spokojem. Wczoraj była moja siostra to zajeła się małym na chwilę toudało mi się upiec szarlotkę, bez masła i jajek ;) boszee jaka dobra była.
Ze spaniem u nas podobnie w dzień mały tez krótko spi, drzemki do 40 min, potem 1-1,5 bryka a ja cały czas musze do niego mówic i opowiadać- sam nie poleży 5 min. Do tego czesto chce byc przy cycku- wody nie chce, a że teraz upały... Wkładam go do leżaczka i zabieram do kuchni, łazienki, bo już bym nic nie zrobiła. Za to noce przesypia bardzo ładnie, zasypia 20-22 i budzi się o 4 dopiero na karmienie, potem o 6. Każde dziecko inne, akurat moje nie spi długo w dzień.

Kochana nie jesteś sama :)

Jak znajdziesz chwilkę to zajrzyj sobie na
Rodzicielstwo Bliskości - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
tam jest wiele takich mam jak my i wcale nie czują się gorszymi mamami, bo ich dzieci nie są idealne. Mój mały to typ wymagającego wrażliwca, ale wiem że jeszcze bede tęsknić do tego czasu jak mały śpi po 30 min ;)

Anmiodzik - ja przestałam podawać Tobrex- okulista kazał odstawić - masuje małemu kilka razy dziennie nosek i chyba ten kanalik sie odblokowuje bo widzę znaczną poprawę. A skierownie na odblokowanie juz nam wysawił jak masaże nie pomogą.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

asiabambo
Cześć Mamusie!!!

Pierwsze od czego zacznę to to że stwierdzam u siebie (i potwierdz to moja rodzina) DPRESJE!!!!!!!!!!!!!!

JESTEM JEDNYM WIELKIM STRESEM:
- PRZESZKADZA MI JAK KTOŚ MÓWI KIEDY MISIEK ŚPI (NAJLEPIEJ ŻEBY NIE ODDYCHANO), nie mówiąc juz o poruszaniu, zamykaniu drzwi, puszczaniu wody itd (nawet jak siusiam to wody nie spłukuje żeby Go nie obudzić.......)

- JAK TYLKO USNIE TO NIC INNEGO NIE ROBIE TYLKO Z SERCEM W GARDLE NASŁUCHUJĘ CZY ŚPI I JUŻ SIE BOJE CO BĘDZIE JAK SIE OBUDZI, CZY ZDOŁAM GO NAKARMIĆ, CZY BĘDZIE KUPA CZY POTEM UDA MI SIĘ GO USPIĆ.....

- JAK MÓJ MĄŻ O 6 RANO ZNIKA ZA DRZWIAMI - CAŁA SIĘ NAPINAM I TAK JEST DO WIECZORA DOPÓKI ON NIE WRACA....

- MOJA DIETA JEST TAK UBOGA ŻE NIE WIEM CZYM TO DZIECKO ŻYJE:
TYLKO CHLEB Z SZYNKA I ŻÓŁTYM SEREM, ALBO BIAŁYM, PLASTEREK OGÓRKA, PARÓWKA, GOTOWANE JAJO, ZIEMNIAKI, GOTOWANA PIERŚ, GOTOWANA MARCHEW, BISZKOPT, DZEM MLINOWY, BANAN, JABŁKO. KONIEC!!!!!!!!!!!!!! OD 2 MIESIECY NICZEGO INNEGO NIE MIAŁAM W USTACH


CIĄGLE SIĘ MARTWIE ŻE MOJE DZIECKO MAŁO ŚPI (NIGDY NIE PRZESYPIA DŁUZEJ NIŻ 2 GODZ -A JAK JUŻ MU SIĘ ZDAŻY SPAĆ DŁUŻEJ NIĆ DWIE TO JAK JUŻDREPTAM NAD DRZWIAMI I NASŁUCHUJE CZEMU TAK DŁUGO ŚPI...............................

ratujcie!!!!!!

czy Wy też tak macie???
czy Wasza dieta jest też tak uboga???
może przez te jedzenie Mały tak krótko śpi bo moj pokarm jest mało wartościowy?????............

Asiu nie martw się, nie Ty jedna tak masz. Ja jestem drugi raz mamą, przy córeczce był spokój, całe początki wspominam jako jedną wspaniałą chwilę. Teraz mam synka i niestety dopadły mnie deprechy.Płakałam, klęłam itp itd.W dodatku mąż jeszcze na mnie się darł, nie umiał mi pomóc. Jednak się opamiętałam, wyluzowałam.Czasem nic nie zrobię w domu, nawet nie odkurzę, tylko siedzę z małym. Czasem wolałabym pracować, czasem do południa siedzę w piżamie i mam to gdzieś.
Najgorsze jest dla mnie to siedzenie w domu. Kolezanki pracują więc mnie nie odwiedzają, ja uwiązana bez samochodu w domu cały dzień- tylko ja i dziecko..czasem świra można dostać. Ale zaraz Krzyś się uśmiechnie i wszystk całe złości do świata opadają.
Co do spania..mój śpi po 15 minut w ciągu dnia.. je mało, ale za to częściej.Ale przecież nie muszą dzieci jeśc książkowo, jeśli synek przybiera na wadze to się nie przejmuj, on sam reguluje sobie ilość.
Wyluzuj, postaraj się uśmiechać częściej, u mnie to podziałało.
Jesteśmy najlepszymi mamami na świecie dla swoich dzieci...
a co do diety ja od tygodnia jem tylko ser, kefir i kurczaka..a i ryby...próbuję zrzucić 10 kg które mi zostało...
Trzymaj się.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Kasiu masz rację - to jest nie do pomyślenia żeby w mleku były takie świństwa. Jak oni to kontrolują...?

Dziś faktycznie straszliwie gorąco. Mój misiek ciężko te upały przeżywa. Jest bardzo drażliwy i często popłakuje. Uspokaja się tylko przy cycku i po południu kiedy słońce się chyli. To podobny typ jak Twój Ksawery Ilka - w dzień prawie nie śpi, ale za to noce przesypia ślicznie. Tylko, że podobnie jak Ty - niewiele mogę zrobić kiedy jestem w domu sama bo zaraz protestuje... No cóż - takie uroki macierzyństwa.

Odnośnik do komentarza

Cycek jeszcze mi trochę dokucza, ale przykładam kapustę i regularnie masuję. Przynajmniej nie jest już taki twardy. Doszłam do wniosku, że to moja wina bo czekałam ze ściąganiem w nocy aż się Michał obudzi na karmienie, a to przeważnie trwa około 6-7 godzin. W ciągu dnia karmię go co 1,5 - 2 godziny więc nocna przerwa dla moich cycków jest o wiele za długa i pewnie stąd ten zator. Od dziś postanowiłam nastawiać sobie budzik i wstawać na ściąganie po 3 godzinach.
Uciekam. Miłego wieczoru;)

Odnośnik do komentarza

hej!!!!!!!!!!!
uff jak dzis bylo goraco ledwie zyje
dzis mialam wychodne maz zostal z malym i z butla mleczka a ja uderzylam na wyprzedaze do Reserved ach nabylam rybaczki i szorty wszystko za cale 90zl, dobrze zrobil mi taki wypad na chwile zapomnialam o troskach dnia codziennego ale jak wrocilam do domu to wycalowalam mego niuniusia bom sie za nim stesknila
moje brodawki w lepszym stanie na szczescie (kremik Pure lan pomaga)
od wczoraj pije sobie Karmi i widze poprawe w ilosci mleczka sciaganego Asiabambo walnij sobie od czasu do czasu Karmi to ci sie zwiekszy ilosc mleka
moj maly spi je bawi sie na macie i znowu spi je bawi sie ostatnio przestal wieczorem marudzic zasypia po kapieli spi do 23 daje mu mleko potem spi do 3 daje mu mleko i potem wstaje o 6-7 i daje mu mleczko
kupilismy mu Karuzelke Fisherprice Forestrain dziala cuda naprawde zwlaszcza te obbacajace sie zwierzatka i poruszajac sie liscie strasznie go intryguja a do tego odglosy natury
dzis byla babcia Kubcia u nas zabrala malego na spacer wiec mielismy chwile bo zjawili sie goscie -znajomi
poki co u nas wszystko ok.
w poniedzialek ide do gina a we wtorek szczepimy malego
Asia mysle o was, nie poddawaj sie zlemu nastrojowi, usmiechaj sie!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie !!!!
Ja tylko na chwilkę cieszę się AnkaSże juz lepiej u Ciebie ! Zakupy też Cię rozradowały :)
Ja chciałam się odmeldować na jakiś czas wyjeżdzamy rankiem w Tatry :), nie wiem czy bedę miała neta bo niby tam jest WI Fi ale pamiętam że w ubiegły roku miałam problem z podłączeniem i działało mi tylko gg a nie przeglądarka- zobaczymy :)

Zyczę wszystkim przetrwania upałów bo nasze maleństwa się męczą :( i my też.

:solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::solar::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou:

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

kobietki moje kochane!

dziękuję wam wszystkim za wsparcie. Obiecuję ze będę się starać!!! Dla mojego synka, ale teraz jak czytam wasze posty to ryczę....

a skoro i częśś waszym maluszków spi jak zajączki na miedzy to nie będe sie tak zamartwiać, ważne że misiu spi w nocy. Dzis np. Usnął ok 22 o obudził się o 3 karmiłam go do 4 i spał do 6, usnął o 7 i nadal słodki śpi....

a strasznie się tej nocy balam bo jestem sama (tzn z rodzicami) bo mómąż sprosił do nas do domu (w poznaniu) kumpli i opijali misia.

kasia - ciesze się że stas juz zdrowy!!!!!!!!!

sopfie - zazdroszcze ci nawet tego zastoju, bo ja cały czas walcze z kryzysem laktacyjnym.........-(

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Asiu może faktycznie spróbuj tego karmi - ja się sama zastanawiam czy nie walnąć przy niedzieli:) bo te ziólka to mi już uszami wychodzą, kawa zbożowa w takie upały nie smakuje, a jak nie piłam 2 dni (bo był ten zator i nie chciałam sobie jeszcze doprodukowywać) to widzę, że trochę słabiej mi wzbierają piersi.

Powiem Wam, że tak w ogóle to bardzo łatwo przy tak małym dziecku jak nasze szkraby wpaść w paranoję. Zwłaszcza kiedy człowiek jest otoczony przez samych "ekspertów". Już nieraz mama i teściowa powodowały, że zaczynałam wątpić czy dobrze postępuję z własnym dzieckiem. Każde kwęknięcie Michała to dla nich powód do niepokoju - i mnie się to niestety udziela. A to, że pewnie się nie najada bo płacze, a to, że mu za zimno (bo powinnam go pewnie owinąć w becik tak jak one kiedyś). Dlatego teraz mam technikę - jak jestem u którychś i zaczynają mnie denerwować dobrymi radami to po prostu zwijam manele i jadę do domu. Wyszłam z założenia, że nikt mi nie będzie nic dyktować.

Odnośnik do komentarza

AniuS cieszę się, że już lepiej z brodawkami. Pamiętam jaki to ból bo pękła mi na początku karmienia - dopiero teraz się zagoiła. To jest na prawdę duże poświęcenie i godne podziwu, że cały czas ściągasz mleko. Zauważyłam, że po ściąganiu laktatorem brodawki bolą mnie dużo bardziej niż po zwykłym karmieniu, a Ty przecież ściągasz kilka razy dziennie...

Bursztynko udanych wakacji! Oby pogoda dopisała a podróż była szybka i bezpieczna:)

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie cieplutko:)

U nas jak na razie spokojnie-mały bez kolek,je ładnie z cycusia tylko czasem mu sie głodomor okrutny włacza i musze mu dorabiac mleczka(ale na szczescie bardzo rzadko).Czasem ma dzień,ze tylko cyc-kupa-spanie a czasem potrafi cały dzien buszowac:) z malutkimi drzemkami i zasypia na noc dopiero ładnie.

Pojawiła sie niestety na głowce ciemieniucha-wiecie moze kobietki jak ja zwalczyc skutecznie?

Pozdrawiam.

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...