Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

chantrel
witam
ja się doczekałam. Miłoszek narodził się dziś o 5.55. Ważył 3060 gr, mierzył 53 cm i dostał 10 punktów. Poszło sprawnie bez ran. Resztę napiszę jak wrócimy do domku. Pozdrowienia dla wszystkich.

Ps: Gratulacje dla dziewczyn :36_2_53:

chantrel serdecznie ci gratuluje wlasnie sobie o tobie myslalam czy ty juz po porodzie jestes. Duzo zdrowia dla was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Wróciłam od lekarza. Nic się nie zmieniło od ostaniej wizyty czyli nadal rozwarcie na 1 palec, ilość wód w normie, łożysko ok z małą też dobrze, więc czekać . Jak do czwartku nie urodzę to mam się zgłosić na ktg do szpitala w którym pracuje mój gin, a ja jak nie urodze to w czwartek zgłoszę się do szpitala gdzie chcę rodzić bo w czwartek mnie już mogą przyjąć.
Mąż przed wizytą u gina rozmawiał z teściową i jej podejście załamało mnie zupełnie :( Mówił że osoby które mają kontakt z młodym nie będą mogły się zbliżać do naszej córki, a teściowa na to "ale przecież nikt nie ma z nim kontaktu", więc mój mąż : "a mama? przecież była mama dziś u niego?!", na to teściowa "on spał więc przecież nic się nie stało" - no myślałam że padę jak to słyszałam! Potem spytał co z przyszłym tygodniem a teściowa że jeszcze nie wie ale "on już nie będzie zarażał",więc mój mąż tłumaczy jej że młody zaraża dłużej niż 7 dni, bo dopóki nie zasachną mu strupy a teściowa uparcie że 7 dni, więc mąż ją pyta co po tych 7 dniach? Urywa się wszystko czy co? Jasne wiemy że po 7 dniach prawdopodobieństwo maleje ale jednak jest a ja nie będę ryzykować. Pytałam tez o to mojego gina i powiedział że do póki mała jest w brzuchu a ja chorowałam to nic jej nie będzie ale jak już się urodzi to może to złapać i żeby wykluczyć kontakt z osobami które mogą przenieść zarazki. Więc po powrocie od gina powiedziałam to tesciowej, a ona znowu że przecież nikt nie ma z nim kontaktu ( już mnie szlag trafia czy ona nie kuma na czym polega kontakt z chorym???). Więc powiedziałam jej wprost że ona ma kontakt i że jeżeli chce mieć kontakt z naszą córką po urodzeniu to przez najbliższe 2-3 tygodnie nie może się widywać z młodym. Niestety nie wiem co ona na to bo akurat zadzwonił dzwonek do drzwi, a potem już do mnie nie przyszła, ale chyba się już obraziła bo nawet nie spytała jak było u lekarza. Powiem jeszcze mojemu mężusiowi żeby jeszcze raz jej to dziś powiedział wyraźnie i zaznaczył że oczywiście jego siostry które mają też kontakt codziennie z młodym małą zobaczą po 2-3 tygodniach. Najwyżej się wszyscy obrażą - trudno!

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Bigbitówka - w sumie dobre wieści od ginka :)
ale jesli chodzi o podejście Twojej teściowej...Bardzo dobrze że masz wsparcie w mężu!!

Jagoda - u mnie rożnie bywa z tymi skurczami, chociaż od piątku jak już są to już głownie z tych bolących. Plus ból w pachwinach i takie parcie w dół..

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jagoda - u mnie juz też tylko bolesne.. na te "spinania brzucha" już nie zwracam uwagi, bo wiem, że to nie to i że na pewno minie po jakimś czasie. Bolesne z parciem na odbyt brrr..

Od wczoraj mam uczucie, jakby mi ktoś miednicę inną wsadził :( tak mi niewygodnie z nią! I brzuch mnie ciągnie w dół.. muszę częściej polegiwać w ciągu dnia, bo nie wyrabiam już na pełnych obrotach.

Bigbitówka
- niech się obrażają, jak nie rozumieją, to nic innego im nie pozostaje. Ty i dzidziuś jesteście na 1 miejscu i nie może być inaczej!!

Odnośnik do komentarza

Chantrel-wielkie gratulacje:)

Katarzyna-to miałysmy dzis chyba takie same sny,mi tez sie snił maluszek,ze tak wypychał nozki,ze widziałam kazdy paluszek nawet z pazurkiem:))

Bigbitowka-nie martw sie niech sie obraza wszyscy jesli nie rozumieja,Twoj spokoj i dzidzi zdrówko najwazniejsze.

Ja skorczy chyba nie mam albo nie potrafie rozpoznac,czasem brzuch mi twardnieje bardzo,bol taki jak w trakcie miesiaczki tez sie pojawia do tego jest mi niedobrze i bol w okolicy miednicy taki dziwny czasem nie moge az stac...Ale bym juz chciała miec maluszka przy sobie:))

Pozdrawiamcieplutko.

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Ilka
jeżykowa - i jak tam wypłaszanie? ja idąc Twoim śladem tez
wzięłam sie za sprzątanie itp i skurcze mi przeszły, hehe..paranoja :lup:

No niestety d..a :(( Nic się nie dzieje, były seksy, piersi mam wypieszczone jak nigdy, niedawno wróciliśmy z długiego spaceru....i nic :( Tak wiec jutro rano jedziemy na Izbę Przyjęć i może uda mi się ich przekonać żeby poczekać jeszcze jeden dzień, bo coś czuję, że godzina zero jest już naprawdę blisko. A oxy mnie trochę przeraża:noooo::noooo::noooo:

Bigbitówka - dobrze, że przedstawiliście sprawę teściowej, a jej obraza czy jakieś fochy to pikuś w porównaniu ze zdrowiem Waszej córeczki. Tak więc bądź dobrej myśli i tak trzymaj! Jesteśmy z Tobą :)

Izzys- fajnie, że na ktg wszystko dobrze wyszło, ja to bym mogła słuchać serduszka bez przerwy :36_1_21:

Jagoda - u mnie są bolesne skurcze i podobnie jak Anmiodzik na takie zwykłe twardnienie brzucha już nie zwracam uwagi. A jak mnie już łapie skurcz to taki, że ciężko mi wtedy nawet mówić i liczę odstępy tylko między takimi skurczami. Tyle, że to wszystko na razie w teorii bo dziś to nie za bardzo miałam co liczyć..ech...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Chantrel - serdeczne gratulacje!!!! cudownie że Miłoszek już po drugiej stronie :) rodzinka w komplecie!!!

a u mnie bez zmian. byłam wczoraj u ginki, szyjka krótka ale zamknięta na 4 spusty. po paru dniach spokoju i właściwie to bardziej grzebania i przciągania niż ruchów - mały się wczoraj wieczorem tak strasznie wiercił że masakra, myślałam że mi pępkiem chce wyjść - normalnie takich fal dunaju na brzuchu to jeszcze nie miałam hehe.

Miłego dnia!!!

Odnośnik do komentarza

Witam majóweczki ::):

Jeżykowa myśl pozytywnie, a poród zacznie się sam i będziesz miała dzidzie przy sobie juz niedługo ::):

Ja też już bym chciała mieć swoje maleństwo przy sobie :Oczko:

W nocy dzisiaj jakos ciezko mi sie spalo, dwa razy musialam wstac, aż w koncu o 5tej zeszlam do kuchni i zaczelam robic bulki na sniadanie ::):

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Chantrel- ogromne gratulacje!!! Cudnie,że dzidzia jest już z Wami :36_7_8: nIech się zdrowo chowa!

Wszystkim Brzuchatkom, które już nie mogą doczekać się swoich maleństw życzę szybkiego rozpakowania:)

U nas spokojnie,2w1, na razie tylko twardnienie brzucha więc cierpliwie czekamy na rozwój wypadków :)

Miłego dzionka,pa,pa

Pozdrawiam
Marta
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tgf6iujvpviw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ztwz4dbbef2oanjm.png

Odnośnik do komentarza

Bigbitówka - wiem że pewnie pomyślisz że nam łatwo pisać 'głowa do góry' ale pamiętaj że jesteśmy z Tobą i na ile to możliwe postaraj się nie myśleć o tym co cię trapi za to skup się na tym że już lada moment będziesz miała w ramionach swoje maleństwo, które da co Tyle radości. Ściskam

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...