Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

kim30
hej hej

dołączam się do wątku bo mamy w domku i psa i kota. Pies - suczka ma 9 lat, rasa Amstaff, a kocinek jest z nami od wrzesnia ( ma teraz z 10 miesiecy):Śmiech:
do tego prawie dwulatka:Oczko:
Bardzo sobie chwale wspolne wychowanie dzieci ze zwierzetami, uczy wrazliwosci, czułosci, delikatnego postepowania. Dziecko wie na co moze sobie pozwolic w kontaktach i z psem i kotem. Pies oczywiscie jest bardziej do przytulania i zabaw ruchowych, a kot z kolei do zabawy z myszką, wędką, gdzie mała ucieka ze sznurkiem a kot ją goni:Spoko:
Jak pies jest dobrze wychowany to nie ma miejsca wchodzenie na kanape czy łóżko!!

Trzeba uwazac zeby nie bylo grzebania w miskach, czy o zgrozo kuwecie, ale juz rozumie ze nie wolno, oczy i uszy musza byc otwarte:Oczko:

tasik mamy podobne ujecia!!:Śmiech: Nina uwielbia wsiadac na psa jak na konia:Oczko:

Pozdrawiam wszystkie psiowe rodzinki:Śmiech:

Ja dopiero spodziewam się dziecka ale oboje z mężem zastanawiamy się jak to będzie,widze że też masz pieska rasy amstaff więc podpytam czy nie mieliśce problemów jak maleństwo się urodziło??
Moja sunie ma 4 latka i w tym roku będzie sterylizowana bo nie możemy jej dopuścić(nie daje się) od 2 lat a ma częste urojone ciąże więc nie chcemy żeby coś się złego stało.
Jest bardzo posłuszna i karna,słucha bardzo mojego męża ale oboje jesteśmy pełni obaw jak to będzie jak się dziecko urodzi bo jednak do tej pory to ona była pupilką...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58493.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060624310114.png

Odnośnik do komentarza

Witam :]
pies rasy amstaff ..nie rózni sie od innej rasy psa pod warunkiem ze jest odpowiednio wychowany...
tak czy siak samego dziecka z psem zostawiac sie nie powinno...
ja mam psa tej rasy..
wprawdzie nasze dziecko urodzi sie pod koniec kwietnia ale w rodzinie pojawilo sie malenstwo i nie ma problemu...
pies powinien miec utrwalone skojarzenie ze taki spotkany mały człowiek i dobre zachowanie to bedzie nagroda:bye::bye:
jesli jest rozpieszczony to powinien nie byc zaniedbywany..
jesli nie mamy dla psa czasu
to trzeba dac psu zajecie...nową zabawkę..coś ciekawego do gryzienia..kośc , ucho...
powinien byc chwalony za dobre zachowanie a natychmiast karcony oczywiscie slownie za złe:snow2:
http://images40.fotosik.pl/56/b072b1deccab85cbm.jpg
http://images39.fotosik.pl/56/8ff28d8d968e955em.jpg
http://images41.fotosik.pl/56/3c92d3befb0666fcm.jpg
http://images46.fotosik.pl/56/3ee4561b054b5909m.jpg
http://images46.fotosik.pl/56/7d58a4ce5e4b1e2em.jpg
http://images40.fotosik.pl/56/d773c94e1975a2acm.jpg
http://images46.fotosik.pl/56/f4da316bae2e5986m.jpg
http://images49.fotosik.pl/56/823af448615f1bf6m.jpg
http://images48.fotosik.pl/56/12b30a17d7f59e57m.jpg

reszta fotek w moim albumie:36_1_22:

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki serdeczne za pomoc,ja co prawda nie mam problemów z Malicią bo jest posłuszna i karna ale teraz faktycznie najważniejsza w domku,oczywiście w miarę możliwości będziemy się starali nie zaniedbywać jej i żeby nie odczuła że maleństwo to wróg.
Na pewno dostanie nagrode za dobre zachowanie wobec malucha.
Miała juz doczynienia z takimi maluchami i nie było problemów ale nasz dzidzia zagości w domku na stałe,a to różnica.
Amstaffy sa takie kochane tylko przy okazji takie spontaniczne w kazywaniu uczuć:)-czy Wasz psiak też tak dużo liże w ramach podziękowań i miłości??

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58493.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060624310114.png

Odnośnik do komentarza

ciesze sie ze pomogłam :]
Narazie gościnnie od czasu do czasu mamy córke szwagierki w domu a psu nie pozwalalmy jej lizac...
za duzo zarazków..liże na dworze siki suk, czasem zdarza mu sie liznac kupe, no i swoje genitalia... bllleeee
małe dziecko nie ma takiej odpornosci jak dorosły wiec póki co jak ma blisko pyski widac ze szykuje sie do lizania głośno i stanowczym głosem mówimy A A A !!
i odchodzi pochwalony :]:bye::bye:
co do żywiołowości staramy sie przed przyjazdem maleństwa psa porządne wymeczyc..czyli dłuugi spacer albo zabawa szalona w przeciagnia, skakanie, aport :]]

DLA PRZYBLIŻENIA PSÓW BULLOWATYCH JAKO PSÓW RODZINNYCH POLECAM OBEJRZENIE FOTEK!! :]

Obalić mit psa mordercy- TTB jako pies rodzinny • Ogólne/Generally • http://amstaff-pitbull.eu • Forum miłośników wszystkich bullowatych.

i do obejrzenia filmiku :]

Wrzuta.pl - bullowate_

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

marcysiowa

Ja dopiero spodziewam się dziecka ale oboje z mężem zastanawiamy się jak to będzie,widze że też masz pieska rasy amstaff więc podpytam czy nie mieliśce problemów jak maleństwo się urodziło??
Moja sunie ma 4 latka i w tym roku będzie sterylizowana bo nie możemy jej dopuścić(nie daje się) od 2 lat a ma częste urojone ciąże więc nie chcemy żeby coś się złego stało.
Jest bardzo posłuszna i karna,słucha bardzo mojego męża ale oboje jesteśmy pełni obaw jak to będzie jak się dziecko urodzi bo jednak do tej pory to ona była pupilką...

u nas było bardzo podobnie, a nawet identycznie, tylko, że u nas był pies, a nie suczka. Wiadomo mieliśmy pełno wątpliwości, bo cały czas był z nami, taki uwielbiany, a tu by musiał pójść na drugi plan. A do tego rodzice głownie mama i siostra oczywiście nie wyobrażały tego jak może być Rocky przy dziecku. Ale ja mówiłam, że to moja sprawa i nie zamierzam psa usunąć z domu na zawsze, bo oni tak chcą. Wiadomo, chyba każdy ma rozsądek i wie co wolno, a co nie. Jeżeli mały podchodzi do pieska, albo na odwrót, to oczywiście tylko pod kontrolą. Bo to pies duży i silny i nie potrafi delikatnie położyć łapki, więc takie zabawy mają miejsce, ale nie za często, choć Tomek i tak go uwielbia, śmieje się na sam jego widok.:smile_move: staramy się nie zaniedbywać psa, choć wiadomo nigdy nie będzie tak jak kiedyś. My mieszkamy na wsi to na pewno mamy dużo łatwiej niż w mieście, bo można psa wypuścić i może biegać do woli. Denerwuje mnie tylko coś takiego, że jak przyjeżdża do mnie siostra ze swoim synkiem, w wieku prawie takim samym jak Tomek, to życzy sobie, abym zamykała Rokiego w zamknięciu, bo jak to mógłby pies być przy dziecku, przecież go od razu zeżre, jak to ona powiedziała.:ass:ale ja zazwyczaj jestem twarda i mówię, żeby dała spokój z takimi głupotami.
happymum piesek jest śliczny, super :):smile_move: i dziękuję za takie fajne stronki o pieskach :)

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Psy (i inne zwierzaki) towarzyszyły mi oraz wszystkim prawie członkom bliższej i dalszej rodziny, od najwcześniejszego dzieciństwa i tak już będzie zawsze. NIGDY nie zdarzyło się, by jakikolwiek pies (a przewinęło się ich naprawdę sporo, bo zawsze przygarnialiśmy dorosłe psy bezdomne) okazał choćby cień agresji komukolwiek z domowników.
Jeśli chodzi o "zarazki", to rodzice zupełnie nie zwracali na takie rzeczy uwagi, a zażyłość moja i rodzeństwa, czy kuzynostwa ze zwierzakami była tak wielka, że dziś pewnie większość ludzi dostałaby ataku serca na sam widok naszych dziecięco-zwierzęcych poufałości ;)
Nikt w naszej rodzinie nie jest chorowity, nikogo nie gnębi żadna alergia i wszyscy kochają zwierzęta, a swoje własne traktują jak równoprawnych członków rodziny. Żadne z nas nie przejdzie obojętnie obok krzywdy zwierząt. I mam nadzieję, że moje przyszłe dzieci również "odziedziczą" takie podejście i wrażliwość.

Słusznie jednak postępują osoby, które nie mają psa z powodu własnego strachu. Osoba, która psa się boi i nie potrafi być stanowcza (proszę nie mylić z stanowczości z przemocą) ma wielkie szanse na zrobienie "mordercy" nawet z przedstawiciela rasy uważanej za najłagodniejszą na świecie.

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Ja też nie wyobrażam sobie żeby psa miało nie być.Oczywiście dziecko jest najważniejsze ale moja sunia to takie moje drugie maleństwo;-) i moja w tym głowa żeby było nam we czwórkę dobrze.na szczęscie ona bardzo bardzo słucha sie mojego męża i to do niego się zazwyczaj tuli,przymila itd,mnie tez kocha ale jednak Pan jest na pierwszym miejscu:)
Dlatego dużo łatwiej pewnie będzie nam ją przyzwyczaić do tej nowej sytuacji,bo na pewno mój mąż nie dopuści żeby Malicia była zaniedbywana i na drugim planie,przy tym oczywiście będziemy ją oswajali z córcią:)
Ja tez jak najbardziej wychodze z założenia że dzieko najlepiej rozwija sie ze zwierzętami i uczy odpowedzialności za inną istotkę:):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58493.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060624310114.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, słyszała może któraś z Was o wypadku w Szczecinie 25.02, co amstaff pogryzł 11-miesięcznego chłopca. Tak szukałam o tym informacji i wyczytałam, że to podczas nieobecności matki, bo wieszała pranie. Co o tym sądzicie, bo ja uważam, że to trochę z jej winy. Ja nigdy bym nie zostawiła samego dzieciaka z psem, a jeżeli już wychodzę to tylko z psem, albo małym, no ewentualnie razem. Ponoć ten pies miał 2,5 roku, ale był przygarnięty. To chyba trochę inaczej mieć od małego amstaffa, a wziąść sobie już wiekszego, nawet niewiadomo co taki pies przeszedł.
Biedny chłopczyk ma teraz 15 szwów na buzi.

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Ja uważam, że to czy pies jest przygarnięty czy nie rzutuje , ale nie tak bardzo. Oczywiście nie wiadomo co przeżył i kto co mu zrobił a ludzie są okropni - wiem pracowałam w towarzystwie opieki nad zwierzętami, ale dla mnie rasy które hodowano do walk niestety nie nadają się dla wszystkich. Nigdy nie wiadomo co psu strzeli do głowy a już takiemu. Na pewno nie zostawiłabym psa samego z dzieckiem.
Ja nie zostawiam naszej bokserki samej z młodym, bo pomimo tego, że jej ufam jest to zaufanie ograniczone.
Natomiast inną sparwa jest to, że miałam w łzy w oczach jak widziałam tego psa, który cały przerażony trząsł się jak galareta w izolatce. Biedaczek nie miał pojęcia co się z nim dzieje i dlaczego go do obcych ludzi dali.

Słyszałam kiedyś opinię ludzi, którzy mieli amstaffy, że bardzo często zdarza się, że kochane łagodne pieski jak dojrzewają zaczyna im korba bić i robią się agresywne.
Kiedyś amstaff pies!!! zaatakował naszą sukę na spacerze. A co gorsze właściciel był gdzieś w pit daleko.
Zresztą dla mnie normą jest, że jak widzę, że ktoś spina psa to ja robię to samo. Inni tez tak powinni.

Bla bal trochę się nie na temat rozgadałam.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

oczywiście, że każdy powinien tak robić jak widzi jakiegoś innego psa. Zresztą jak ja wychodzę z moim na spacer, to spinam go zawsze jak w ogóloe coś lub ktoś pojawi się na horyzoncie. Ja mieszkam na wsi to zawsze ma się gdzie wylatać. Zaufanie do psów trzeba mieć ograniczone. Bo nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć, a potem sobie do końca życia tego nie wybaczyć.

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Słyszalam ale co media inne to inna wersja , dziecko jadło chrupka i on też chciał mama jego niby odwróciła się na chwilę, amstaf jak złapie to pól mięsa wyrwie czy chce czy nie, rodzice postąpili słusznie oddając psa i podpisując zgodę na uśpienie, ale według mnie uśpic powinni przy właścicielach a nie teraz będą mogli jeszcze jakieś doświadczenia na psie robić jakies nowe leki itp ech paskudne życie, a psiak no cóż taki jego charakter i tak jak z przedmiotami jeśli znajda się w nieodpowiednich rękach nieodpowiednio będa używane

Osobiście mam psa całkowita odwrotnośc amstafa, mój pies ma adhd jak dziecko jest szalonym, wielkim psiskiem strasznie łagodnym jak baranek haha, ferbuś to pies na medal, i taki powinien kiedys dostać, a jest to labrador, jedyny minus tego psa to że sierść gubi chba najwięcej z wszystkich psiaków ale nie zamienie go na żadnego innego

http://www.suwaczek.pl/cache/c7e4f39e1c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a7a007a43.png
http://s2.pierwszezabki.pl/004/004452980.png

Odnośnik do komentarza

ale masz fajnego psiaka :):) super że jest aż tak za dzieckiem. Ciekawe jaki będzie mój jamniś 6 letni ?? a jest zazdrosny. Moja siostra po urodzeniu syna kupili psa rottweilera i byłam w szoku że nigdy mu krzywdy nie zrobił. a dziecko jak to dziecko wkładało nawet kredkę w pupę psu :P ciągało za uszy :P

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Witam i przyłączam się do Was. Ja jestem w ciąży w moim rodzinnym domu miałam psa sunię rottweilera jest bardzo łagodna ponieważ nie wychowywaliśmy jej na agresywnego psa tylko na łagodnego każdy kto wejdzie do domu jest jej przyjacielem. Moje pytanie brzmi czy jeśli urodzę dziecko i przyjadę do domu moich rodzicow gdzie jest psiak to czy powinnam się obawiać? bo AZA (tak sie wabi) jest strasznie namolna i chce aby każdy ją glaskal nie boję sie o to czy zaatakuje dziecko tylko o to że dziecko może się przestraszyć i mieć później uraz do zwierząt bo mój pies uwielbia dzieciaki jakby mogla to zaliałaby na śmierć :) widzę że macie już doświadczenie bo każda z Was ma rożne psy uważane za bardziej lub mniej groźne ( choć osobiście wychodze z zalożenia że pies jest taki jak właściciel jeśli się go wychowuje na agresywnego to póxniej są tego skutki ) i dzieci raczje traktują jak przyjaciela i pozwalają wyprawiać z nimi cuda niewidy więc powiedzcie co o tym sądzicie i czy powinnam się martwić bo jak wiadomo psu nigdy do konca zaufać nie można

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Ja też mam psa. Rottweilerkę- Tekilę :D
Teraz to już staruszka - 9-letnia.
Pumacreate powiem Ci tak. Jak wrócilam z Emilem (ma teraz 5 lat) to daliśmy jej go obwąchać, pooglądać, poszturchać nosem itp :D
Nigdy mi nie zrobila żadnej krzywdy a do dzisjaj potrafi na nią wlazić i ujeżdżać :D
Mam też jej córkę, mieszankę z wilkiem. Ta też nigdy nie zrobila mu krzywdy.
Obie teraz są na podworku, bo na dwa potężne psy mam za małe mieszkanie. W dwoch pokojach ciężko się pomieścić. Ale mimo to jak urodziłam Amelkę to sami wzięliśmy ją do psów, żeby ją poznały :) Tylko moja Amelka to taka jakaś bojaźliwa. Za rękę , albo w obstawie doroslego się nie boi ale sama to wieje jak np Tekila do niej podchodzi. Zresztą tak samo reaguje jak widzi mrowkę :sofunny: Mam nadzieję, ze wyrośnie z tego :D
Myślę, ze jak znasz dobrze psa i wiesz czego się po nim spodziewać to nie powinnaś się obawiać i zapoznać sunię z dzidzią :D

Odnośnik do komentarza

Monia38 bardzo Ci dziękuje za odpowiedź bo już się obawiałam że moje dziecko nigdy nie będzie mogło pobawić się z moim psem fakt mja sunia wszystkie maluszki musi trącić nosem znaczy ich ręce żeby ją pogłaskac musi obwąchać ale strasznie lapczywie jakby miał ktoś zaraz coś jej zrobić i oczywiście polizać bo bez tego u niej się nie obejdzie

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Widzisz najśmieszniejsze jest to, ze te psy to takie "cielaki" wielkie i ciężkie i czlowiek faktycznie obawia się że mógłby nieświadomie zrobić krzywdę. Zdziwilam sie, że Tekila była taka........delikatna. Pamietam był to okres jak nie miałam szyby w drzwiach a ona miała swoje legowisko w przedpokoju. Od kiedy pojawił się Emil, niezdarnie przelazila przez dziurę i kladla się koło jego łóżeczka. Pilnowała go. Ale była też taka sytuacja jak małego przewijałam i on zaplakal to ona na mnie warknęła. Musiałam jej pozwolić oprzeć się łapami o łóżeczko i patrzeć co robię, bo chyba myślała, że robię mu krzywdę.
Tekunia nawet kociaka malutkiego wychowywała. Powodzenia życzę :D

Odnośnik do komentarza

Monia38 no widzisz ja mam nadzieję że moja sunia też tak będzie. bo ogólnie to słyszałam że kazdy pies który jest wychowany z ludźmi i jeśli urodzi się w rodzinie dziecko to są 2 warianty pies albo zaakceptuje i będzie uważał za jednego więcej domownika albo będzie uwazał za swoje i strasznie pilnował i tym samym nie da zrobić dziecku krzywdy ale nie będzie się rzucał na rodzicow i włascicieli swoich moja sunia jest dobrze wychowana ale fakt jest strasznym cielakiem i człowiek może się przestraszyć że takie bydlątko chce mieć dojście do takiej małej kruszynki

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

AniaB nie stresuj się. Będzzie dobrze :D

Pumacreate hi hi moja mama do dzisiaj jak przyjezdża do nas to zawsze się denerwuje i panikuje że Tekunia dziecku krzywdę zrobi :D Nic nie daje tłumaczenie jej, że tak nie jest. Narazie jest ok, ale nie wiem czy kiedyś jej nie odwali i ni zrobi komuś krzywdy. Chociaż od kiedy jest na podworku to już nas trzy razy okradli taka jest groźna :sofunny::sofunny:
Jakby mogła to by bramę otworzyła i zaprosila:sofunny:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...