Skocz do zawartości
Forum

AniaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AniaB

  1. Hej. Może uda nam się ożywić ponownie wątek? piszcie co u Was się dzieje... Ja zacznę: u mnie kolorowy zawrót głowy... szkoła i przedszkole czyli na dwa fronty działanie. Teraz cieszymy się że są wakacje... Idę na czytanie bajki, zajrzę później
  2. Hej dziewczyny :) Ja tylko przypominam na razie o swojej obecności bo straasznie dawno tu nie zaglądałam...
  3. Hej.... Ciekawa jestem czy któraś z mam z marca 2009 jeszcze zagląda na forum?? może uda się odświeżyć wątek?? AniaB
  4. agaluk: wiem wiem pamiętam. Ale dzieci mam znów chore :( A poza tym muszę się pochwalić że Ula dostała się do przedszkola Zwolniło się 1 miejsce w ub. tygodniu i Ula była 1sza na liście A masz może gg? zamiast pisać tu bo to nowe forum jest nie dla mnie....
  5. czy kto tu jeszcze zagląda??
  6. zeberka: ja pamiętam :) jak Wam się podoba nowe forum? bo ja za nic nie umiem się w tym odnaleźć i przyzwyczaić :(
  7. No i mamy wyniki z przedszkoli od piątku.... Ula znów się niestety nie dostała :(( Jutro idę wpisać ją na listę rezerwową, a potem czekamy na informację o wolnych miejscach...
  8. Ja też żałuję że nie przyjechaliśmy ale Uli katar leci ciurkiem z nosa i mówi że ją gardło boli, więc nie chciałam ryzykować że wróci bardziej chora niż jest. Zresztą Witek też taki jakiś niewyraźny. Mój mąż coś wspominał że w czerwcu wybiera się do Kielc a poza tym spróbuję go namówić na wcześniejszy wyjazd. Możesz trzymać za nas kciuki 12go - ogłoszenie wyników do przedszkola, oby ula się w tym roku dostała. Może uda nam się ruszyć znów wątek ??
  9. koliberek: smutno że tak trafiłaś z porodem :( Ja przy córce miałam dużo szczęścia do personelu: pokarmu miałam mało, córka nie chciała jeść a położne każdą wolną chwilę, nawet w nocy ze mną siedziały i pomagały nam nauczyć się jeść z piersi. I dzięki temu udało się :) Jedyną wadą oddziału położniczego na Galla są tycie ubikacje. Ja mam 160cm wzrostu i było mi ciasno w kibelku. Ale sam oddział jest maleńki (4 sale, miejsc bodajże 10), więc jest b. fajnie i kameralnie mimo że nie ma luksusów. A wszystkie położne jakie spotkałam w czasie 2ch porodów - są przemiłe i odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu. Tu jest link do strony oddziału: Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Krakowie - Oddział Ginekologiczno-Położniczy
  10. hej dziewczyny :) w kwestii szpitali i porodów: ja 2x rodziłam na Galla i gdybym miała rodzić jeszcze raz to tylko tam. Przy pierwszym porodzie sn były problemy (m.in. zanikanie tętna u córki) i dość szybko lekarz zdecydował się na cięcie, dzięki czemu córa jest zdrowa. A za drugim razem udało się sn mimo cesarki wcześniejszej (choć to zawdzięczam tez temu że syn był malutki). Nie wiem jak to jest z umówioną położną, ale myślę że tam kobietki na tyle przykładają się do swojej pracy że nie ma potrzeby mieć kogoś extra. Tylko jedna zasada: jak jest jakiś extra problem, wątpliwość to trzeba im to zwyczajnie powiedzieć bo to tylko ludzie i nie domyślą się wszystkiego. Ja w każdym razie ze swoich doświadczeń polecam porodówkę na Galla.
  11. My mamy w planach najpierw wyzdrowieć a potem będziemy planować dalej ;)
  12. Witajcie Ja jeszcze pączka nie jadłam, czekam aż mąż przywiezie po pracy bo.... Ula poszła w poniedziałek do przedszkola a dziś znów siedzimy w domu, ja mam giga katar i zatoki zajęte Uli też cieknie z nosa na potęgę więc nie poszłyśmy nigdzie na ta zimę. Może jutro będzie lepiej :)
  13. krolowa: przede wszystkim zdrówka dla Jula!! mam nadzieję że zabawa urodzinowa była przednia... MarteczkaJ: witaj wśród nas i pisz :) Ja nie mam w planach już żadnych porodów więc na mnie nie licz ;) Ale oczywiście jeśli masz jakieś pytania to jako mam dwójki brzdąców postaram się pomóc
  14. koliberek: a skąd się tu przeprowadziłaś?? Bo ja również napływowa do Krakowa tyle że mieszkam tu od 2005roku
  15. Witam nową krakowiankę :) napisz coś o sobie i w ogóle pisz bo wątek nam zamiera dziubala: nie pamiętam teraz dokładnie, musiałabym mieć przed oczami te punkty z ankiety, ale wiem że np. był taki punkt o dzieciach które nie dostały się do p-la w roku poprzednim frania popieram ożywianie choć ostatnio jestem zupełnie bez sił, bo mam małą przychodnie w domu: Ula wyzdrowiała to Witek dostał anginy, on już w zasadzie zdrowy tylko kończymy do jutra antybiotyk a od wczoraj ja się rozłożyłam a dziećmi trzeba się zająć :(
  16. agaluk1: :) u mnie Ula chodzi do klubu Malucha (4dni w tygodniu po 3godz) bo do przedszkola się nie dostała :(, zobaczymy jak będzie w tym roku... Ale strasznie lubi chodzić do klubu, wielki plus że jak poszła to się rozgadała między dziećmi i jak wcześniej nie mówiła prawie wcale to teraz się jej buzia nie zamyka ;) Teraz miała 2tyg przerwy ferii, to dialog był: 1szy dzień: mama idziemy do przedszkola? - nie bo są ferie 2gi dzień: mama idziemy do przedszkola? - nie bo są ferie - znowu ferie?? Witek zaś chodzi sam przy meblach a po mieszkaniu to za ręce czasami. Teraz kolejny tydzień siedzimy w domu. Najpierw Ula miała anginę więc 10dni antybiotyk teraz do piątku Witek antybiotyk. Ula znudzona jak mops a ja wariuje od tego zamknięcia. Ja też siedzę w domu i pewnie o pracy będę najwcześniej myśleć jak Witek będzie przedszkolu. Dzieciaki dogadują się bardzo dobrze na szczęście .
  17. hej marcówki :) Może odświeżymy wątek?? zagląda tu któraś?
  18. dziubala: ankieta wypełniona, przez męża również. jeszcze chrzestna obiecała ;) Dzięki
  19. tak, Ula jest rocznik 2009... Składać papiery oczywiście będę ale po ubiegłym roku nie mam złudzeń :(
  20. heh... alez tu pustka.... Gdzie jesteście??!! My siedzimy do końca ferii w domu bo Ula ma anginę :( więc słabiuteńka z antybiotykiem A Witka siedzącego kolejny dzień w domu roznosi energia i miewamy problemy z jej opanowaniem ;) Ale jestem sama i nie ma kto wziąć go na spacer bądź posiedzieć z Ulą :(( Przeraża mnie ta wizja siedzenia w domu... Co u Was jak ferie u szkolno-przedszkolnych dzieci?? a propos przedszkoli wiecie może jaki rocznik jest teraz uznany za 5latki?? czy skoro Ula w marcu skończy 4 lata więc będzie jej szedł piąty rok (skończy w trakcie roku przedszkolnego na który będzie rekrutacja) to będzie już objęta obowiązkiem przyjecia do przedszkola czy dopiero za rok?
  21. witaj Dziubala :) My też jesteśmy na tą noc w domu z tego samego dzieciatego powodu. ;) Dziubala: najlepsze życzenia dla taty :) Mój Witek też wstępnie miał być z 30 - 31 grudnia ale spieszyło mu się. Ja również życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego 2013 Roku aby nie był gorszy od tego kończącego 2012r. Dużo zdrowia dla Was i Waszych rodzin oraz spełnienia marzeń :)
  22. hej :) Nie zaglądałam to bo nic mi na @ nie przychodziło że jest jakaś wiadomość, zajrzałam teraz i niespodzianka - nowa strona napisana :) U mnie jak zwykle brak czasu i sił, bo Witek jest mega aktywny, w ciągu dnia mało śpi, głównie w wózku jak idę z Ulą do / z klubu a w domu szaleje. Skierowanie do endokrynologa dostałam, morfologia ob i tsh wyniki ma w miarę dobre, dzwoniłam do naszej priv pediatry się doinformować to powiedziała że to co ma powyżej normy to może być po trzydniówce którą niedawno przechodził, więc morfologia i ob kontrolnie do powtórzenia (bo oczywiście ta w przychodni poza wypisaniem skierowania nic nie powiedziała). I tak trzeba będzie jeszcze raz go kłuć bo na część badań wymaganych w Instytucie skierowania w przychodni nie dostałam - "jak Pani chce to Pani zapłaci sobie i zrobi". Ale to już po Nowym Roku. A poza tym powiedzcie mi: ostatnio zauważyłam że Witek przy stojąc drepcząc przy meblach jedną nóżkę odkręca dość w bok (teraz ma etap raczkowania plus chodzenie przy meblach) tzn nie stawia nóżek równolegle tylko tą jedną stópkę na zewnątrz. Czy to jest normalne przy nauce chodzenia czy już się martwić? bo nie pamiętam już jak to z Ulą było... :( krolowa: zdrówka dla Jula ! ! ! moja Ula (co prawda starsza) była zachwycona Mikołajem w klubie :) Dostała jeszcze prezent mikołajowy w domu, po czym po kilku dniach pyta się: "mama, a kiedy do domu przyjdzie Mikołaj" ja: ale przecież dostałaś prezent w domu od mikołaja... Ula: to był prezent od Ciebie, a kiedy będzie Mikołaj? " dziubala: dzięki za podpowiedź z tą informacją medyczną...
  23. frania: ja się do takich terminów już przyzwyczaiłam (np umawiałam się wczoraj do hepatologa termin mam na lipiec ;) ) Bardziej wkurza mnie nastawienie lekarki która Witka widziała 2gi może 3ci raz w życiu i podważa decyzje o specjaliście wystawioną przez lekarkę która zna moje dzieci na bieżąco wrr...
  24. dziubala: do endokrynologa dodzwoniłam się wczoraj, mamy termin na 9 maja. A co do badań to pani przy rejestracji podała mi listę badań z którymi mam przyjść już na wizytę... W diagnostyce komplet kosztuje ok 80zł :( Endokr. zaleciła nam nasza prywatna pediatra, a jak dzisiaj byłam w przychodni po skierowanie to w ogóle powiedziała mi lekarka że nie widzi powodu żeby do endokrynologa iść ale jak zrobię badania i przyjdę z wynikami to mi wtedy skierowanie da wrr...
  25. frania: Witek za tydzień kończy rok a wazy 7900 i mierzy 70cm więc wielkolud to nie jest. Tyle że mega ruchliwy jest więc może spala tyle bo je raczej chętnie. Lekarza sprawdzonego nie mamy, ale próbuję dodzwonić się do Szpitala w Prokocimiu, w sumie mam najbliżej a jak będę musiała jakieś badania zrobić to prywatnie nieco dużo by to wyszło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...