Skocz do zawartości
Forum

Pierwsze dni w szkole - wyprawka - a co w niej?


Rekomendowane odpowiedzi

Przybory szkolne powinny spełniać wszelkie normy bezpieczeństwa i nie powinny być toksyczne nawet po zjedzeniu przez dziecko końcówki kredki świecowej. Nie powinny prowadzić do zwyrodnień stawów. Bezpieczeństwo i ergonomia ponad wszystko. na szczęście ostateczny wybór należy do nas---> konsumentów! :cheess:

renia577
Dzidka,masz rację,ale teraz są firmy,które produkują świetne artykuły piśmiennicze na każdą kieszeń.Nie warto kupować najtańszych marek,bo niestety pozostawiają wiele do życzenia i w gruncie rzeczy trzeba częściej kupować co wyjdzie zdecydowanie drożej.

Życie jest piękne!

Odnośnik do komentarza

Rozmawiamy tylko o artykułach piśmienniczych a ja uważam,że do wyprawki należałoby zaliczyć jeszcze biurko i odpowiednie do wzrostu dziecka krzesło.Ucząc się w domu,czy odrabiając prace domowe należy zapewnić dzieciom odpowiednie warunki tak aby nie przeciążało kręgosłupa i miało pełen komfort pracy.Czy Wy też tak uważacie?

Odnośnik do komentarza

Racja- też kupowałam mojemu synkowi tanie kredki, ale to nie zdaje egzaminu- łamią się, nie mają zbyt żywych kolorów, a z dywanu trudno potem usunąć "twórczość" mojego brzdąca ;) Kilka miesięcy temu kupiłam mu grube, solidne kredki świecowe i od tamtej pory nic nie połamał. Długopisy lubi bardzo, ale na razie wolę żeby skupił się na kredkach- niecałe dwa i pół roku to za wcześnie na długopis.
Co do biurka i krzesła- zgadzam się, muszą być odpowiedniej wysokości dla dziecka. I oczywiście bardzo istotne jest ustawienie światła w odpowiednim miejscu i pod odpowiednim kątem- oczy się nie męczą, kręgosłup też nie, i głowa (rodziców) nie boli :D

War doesn't determine who's right, war determines who's left

Odnośnik do komentarza

Witam! Jestem załamana plecakami pierwszaków. Mojemu synowi kupiliśmy plecak bardzo lekki- może nie tak bajrancki jak niektórych ale prawie go nie czuć na plecach. Dziwi mnie jednak, że niektórzy rodzice nie dbają o to i sam plecak ich pociechy waży dużo więcej niż jego zawartość. Szczytem wszystkiego była dziewczynka z plecakiem tak ogromnym, że nie widać było z tyłu jej głowy- plecak na chudych nóżkach. Nie kiepskim pomysłem są plecaki na kółeczkach z rączą ale nie sprawdzają się one w taką pogodę jak ostatnio- wszystko mokre i brudne a i po schodach ciężko je wciągnąć.
Drodzy rodzice, trochę opamiętania z tymi plecakami! Dziecko to nie osioł czy wielbłąd, a jego kręgosłup jest jeszcze młody i delikatny.

Mowa jest srebrem a milczenie złotem

Odnośnik do komentarza

No z tą dziewczynką to przegięcie z tym plecakiem, a tych za rączkę nie polecają raczej i sprzedawcy je polecający sądzę, że chcą po prostu się ich pozbyć... Jedna ręka je ciągnie, nosząc na plecach je przeciążone są bo jednak stelaż i kółka tworzą sporą dodatkową wagę niestety.

Manna niestety u nas lekkie plecaki to koszt grubo powyżej 150zł ! Taki fajny, pod pierwszoklasistów specjalnie. Ale niestety trzeba zrozumieć, że nie każdego na to stać...

Maja 13 lipiec 2009 i Filip 13 pi

Odnośnik do komentarza

No coś ty! 150?!! My daliśmy 45 zł i to polskiej firmy. Nie jest z bajerami i ma tylko dwie przegrody- dużą na książki i małą na kanapki ale coś za coś.
Janek bardzo zadowolony i buzia mu się nie zamyka po powrocie do domu. Wychodzi na to, że to tyko ja miałam pietra, a on sobie super poradził- ale może lepiej nie zapeszać. Już 3 mamy pytały mnie o jego ergonomiczny ołówek bo zrobił niemałą furorę w klasie. A jak tam wasze wyprawki- podobają się?

Mowa jest srebrem a milczenie złotem

Odnośnik do komentarza

Z ciężkimi plecakami to już plaga w podstawówce, niby dzieci mają tylko tzry zestawy książek, a na co dzień jeden, ale i tak plecaki strasznie ciężkie. Tych plecaków ze stelażem też nie polecam- dzieci i tak noszą je tylko na plecach. Są bardzo ciężkie nawet z dwoma książkami, codziennie muszę pomagać dzieciom dopiąć taki tornisteri założyć na plecy, bo sobie nie radzą :(

War doesn't determine who's right, war determines who's left

Odnośnik do komentarza

Tak tanio to u nas jedynie plecaki w marketach można kupić, są słabej dość jakości niestety :(
Ogólnie w moim miasteczku koło Wawki w sklepach dziecięcych i papierniczych ceny plecaków nie schodziły poniżej chyba 90zł a tych raptem było kilka i później ceny koło 120, 150 i droższe dużo do 250zł nawet.
Zapłaciłam taką średnią cenę, ale jest lekki, ma miękkie profilowane szelki, usztywniane, ale oddychające plecy, trzy przegrody, każda zapinana na oddzielny suwak plus boczne kieszonki no i ma Monster Trucki czyli ulubione samochody jako motyw przewodni. Im więcej dodatków, kieszeni, bajerów i lżejsze tym droższe.
Tak dziewczynka w klasie Filipa ma ten ze stelażem, na stan taraźniejszy to rodzice odprowadzają dzieci pod klasę i widziałam, że za nią nieśli go, ale co będzie później ?

Na razie Filipa plecak ciężki nie jest, ma w nim 2 książeczki + teczkę z wyprawką dodatkową, piórnik, pudełko z kanapką i bidon.

Maja 13 lipiec 2009 i Filip 13 pi

Odnośnik do komentarza

gwolska
Cóż z tego, że plecak będzie lekki jak jego zawartość nie odpowiada normom. Dzieci noszą plecaki tak ciężkie, że nie ma się co dziwić skrzywieniom i deformacjom kręgosłupa naszych milusińskich.

a ja się nie zgodzę. Zwartośc plecaka mojego dziecka nie jest ciężka (pisze o klasie pierwszej-nie wiem jak jest w innych). Piórnik, zeszyt ćwiczeń i dwie książki no i jeszcze śniadanie :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamy Pierwszaków :)
Czytałam Wasze posty odnośnie wyposażenia pierwszaków.
My też kupiliśmy synkowi taki plecak jak któraś pisała bez bajerów ale za to w miarę lekki z odblaskami, otulinkami na ramionach i oddychającym materiałem z trzema przegródkami na zamek.
Stwierdzilismy z mężem że najwięcej waży jego śniadanie bo mały na np. 5 lekcji 2 bułki potrzebuje bidon z piciem i jeszcze zapasowy napój bo mu brakuje :(
A martwiłam sie na początku że zapomni podczas przerw zjeść śniadanie.
W szkole też zostawiają bloki wyprawkę strój na Wf i inne drobiazgi więc nosi podręcznik + ćwiczenia, religię w danym dniu lub angielski - Synek jest duży i śilny to daje radę.
Do szkoły ma dobre pół godziny drogi na pieszo(wybraliśmy taką bo w klasie jest ich 20 )
A co do biurka to też jestem tego zdania że trzeba o nie odpowiednio zadbać my zrobliśmy na wymiar już podwójne choć córcia ma dopiero niecałe 4 msce :)
Yfrog Image : yfrog.com/77biurkopolewskich005j - Uploaded by kukia

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

No tak wiem że dosyć daleko jest ta szkoła ale mam nadzieję że Pani bedzie miała czas i ochotę wymysleć jakieś specjalne zajęcia dla np.uzdolnionych dzieci: mój synek nauczył się czytać jak miał jakieś 4,5 roku odkąd skończył 5 lat sam czyta w tempie które mogłoby zawstydzić niejednego dorosłego, wspaniale liczy włącznie z mnożeniem i jest świetny z angielskiego uczy się już 3 lata - dlatego liczę na tą szkołę bo ta obok naszego domu jest koszmarna.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

U nas jedynie wyrównawcze są dla dzieci, które potrzebują więcej troszkę pracy, dla tych bardziej rozwiniętych nic nie ma niestety. Na razie teraz w drugim tygodniu Pani ma ich obserwować i robić wywiad z każdym tak by ocenić ich wiedzę.

U nas zebranie za tydz w środę :-) Mąż ma wolne, ale i tak zapewne pójdę Ja bo od Niego mało co później się dowiem :/

Maja 13 lipiec 2009 i Filip 13 pi

Odnośnik do komentarza

anya

a ja się nie zgodzę. Zwartośc plecaka mojego dziecka nie jest ciężka (pisze o klasie pierwszej-nie wiem jak jest w innych). Piórnik, zeszyt ćwiczeń i dwie książki no i jeszcze śniadanie :D

Oczywiście przy zakupie plecaka musimy kierować się jego wagą- to naturalne.
Miałam na myśli przede wszystkim zawartość plecaka w większości szkół.
Przeczytaj: Podkarpacie: Nie róbmy z dzieci kalek! Szkolne plecaki są za ciężkie - 5 września 2008

:read::36_3_19::36_3_19:

Odnośnik do komentarza

bassia5
Warto zainwestować w przybory przeznaczone dla leworęcznego dziecka. Dziecko nie będzie czuło, że gorzej pisze od innych dzieci

A dlaczego ma pisać gorzej? Dziecko leworęczne może pisać lepiej niż praworęczne więc uważam, że warto inwestować tak samo w przybory dla dzieci leworęcznych jak i praworęcznych.
Mój syn jest leworęczny i wcale nie pisze gorzej niż inne dzieci :)

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Za co ma go ganić nauczyciel? Za leworęczność? Chyba dawno nie byłaś w szkole, je uczę w klasie 2 i nigdy nie ganiłam dziecka, ze to , że pisze lewą ręką. Nie kupuj zwykłego pióra, bo się rozmazuje, kup pióro dla leworęcznych Takie na nabój), W tych przyborach dla leworęcznych chodzi o to że mają odpowiedni uchwyt dla małej rączki, to samo jest z przyborami dla praworęcznych. Pisząc lewą ręką dziecko nie będzie rozmazywało sobie tego co napisało. Nie wiem co to za szkoła, w której "na pewno gani się dziecko za pisanie lewą ręką",...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...