Skocz do zawartości
Forum

Po cesarce


Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
Ja z drugiej cesarki mam anegdotkę śmieszną i nieśmieszną, zależy jak na to spojrzeć :Oczko:. Na sali operacyjnej miałam wokół siebie 5 pań (anestezjolog, położne itd.), które ze sobą rozmawiały, żartowały, a ja leżałam jak kłoda i czekałam aż zadziała znieczulenia. W którymś momencie jedna mówi „niezłe nogi”. Jako, że byłam przekonana, że to do mnie (bo patrzyła, jak mi się wydawało w moją stronę), to mówię „dziękuję”. A ona na to „ale to nie było do pani”. Dziwnie się poczułam :Nieśmiały:. Dopiero po pewnym czasie (w domu) zaczęłam się z tego śmiać :sofunny:

:great::great::great::sofunny:
Dobrze, że nie mówili o czymś innym:)

Ulla
[...] albo czy mogę śpiewać, więc pozwolili ale że ja w ciaży często słuchałam buddyjskim melodii to zaczęłam to nucić [...]


Boni Ula przypomniałaś mi - ja na porodówce z bólu sobie nuciłam.

A co do szarpania też pamiętam, akurat się obudziłam jak mnie zszywali to czułam takie przewracanie brzucha raz na lewo raz na prawo.

A co do podmywania to mnie to nie krępowało bo co innego lekarz jak cię nago ogląda, pielęgniarka cię obmywa a co innego jakbym im naga na ulicy wyskoczyła. Taka kolej rzeczy i już dobrze, że one jeszcze chcą to robić bo to też dla nich niezbyt miłe.

Ja na pielęgniarki na położnictwie trafiłam CUUDOOWNEEE:) Bóg niech im za cudowne serca wynagrodzi. Ale noworodkowe to takie pi...y co niektóre były, że hej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59936.png

Odnośnik do komentarza

Mnie nie bolało pierwsze wstawaniwe, tylko w głowie mi sie kręciło okropnie. :uff2:
A przygody widzę miałyście niezłe :):)

Ja chyba bardziej zwracałam uwage na gorsze aspekty w tym na szarpanie przy cc, bo ogólnie nie lubie igieł, krwi, lekarzy i zapachu szpitala. A podczas cc 3 razy mdlałam- anestazjolog żartowała, że 2 dzieci już urodziłam a igły sie boję :) A jak mnie 3 raz ocuciła, to mówiła, żebym sie teraz mocno trzymała bo przegapie narodziny córki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka
ja z cc, to pami,etam jeszcze, ze klatka piersiowa mnie bardzo bolała i myślałam, ze mam zapadnięty brzuch, powiedziałam do jakieś pani obok, możecie ze mnie zdjąć te narzędzia? wydawało mi się, że coś ciężkiego położyli mi pod piersi

;-0

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09io4p2wmi708z.png[/img][/link]http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=iv09io4p2wmi708z:guitar_playhttp://parenting.pl/images/smilies/fresh/guitar_play2.gif2:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
[Bbejbelaczek - zdarza się, że i po porodach sn leży się jak kłoda, co prawda to skrajne przypadki, ale jednak takie też są... Ja osobiście nie czułam dyskomfortu z leżenia na płasko, gorzej było z pierwszym )

dokladnie- ja po sn lezalam jak kloda dobe. po cc wstalam po 6h wiec o wieeele szybciej ;)

a wiec tak- mialam cc ze wzgledu na traumatyczny pierwszy porod. do szpitala stawilam sie o 7:30 a o 11 mialam ciecie. stres okropny, ale wszyscy mili. bylam zmeczona bo 2 noce wczesniej nie spalam z nerwow...bolalo mnie jak dawali znieczulenie- chociaz mialam je przy sn i wtedy byl luzik.
operacja ok, ale czulam sie jak na haju ;) w lampach wszystko widzialam. nie czulam jakiegos syrasznego szarpania, naciagania itp... moj facet byl ze mna- widzial jak wyciagaja synka- nawet zdjecie zrobil :) na sali operacyjnej juzdzwonil do rodzinki ;)
pozniej 4h na pooperacyjnej- dziecko caly czas przy piersi. mlodego nawet na minute nie zabrali :) wieczorem pierwsze wstanie- luzik. ogolnie rany w ogole nie czulam. bolalo bardzo kurczenie macicy i plecy po znieczuleniu.
we wtorek mialam cc a w czwartek w poludnie bylismy juz w domu. ciezko bylo wstawac... bolalo kilka dni wszystko. ale teraz juz jest dobrze. nie czuje ze jestem po operacji. jedynie to jestem oslabiona i lapie wszystkie choroby- juz jestem po antybiotykach nawet a angina nie przechodzi mimo to...

a z anegdod- prosilam ich zeby mi od razu zoladek zmniejszyli jak juz jestem rozcieta :hahaha:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

bejbelaczek
Ewka Ja się zapytałam czy skoro już rozcieli brzuch na pól- to może wycieli by kilka zbędnych cm skóry z tłuszczykiem:) Lekarz powiedział, że chyba pomylił zabieg, bo mysłał, że przyszedł do rodzącej:) a ja mu, że jeszcze zdąże urodzić, a okazja szybkiego pozbycia się kilku kg trafia sie raz w zyciu :)

haha- powinni od razu tak robic, co im zalezy troche skory wyciac ;)) za jednym zamachem tluszcz odessac ipiersi podniesc :d jeden bol przeciez :D

Mi pow. ze zoladek ok ale musze dac duzo kasiory ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

hej
no to wcale mnie nie pocieszyłyście cóż chyba trzeba się do tego ''nie czucia'' przyzwyczaić

nie karmię już synka moim mleczkiem...
córkę urodziłam SN a syna już CC i jeśli dostaniemy zielone światło chcemy starać się o trzecie dzieciątko ostatnie :)

pojawił się u mnie śluz przeźroczysto-biały rozciągliwy i zastanawiam się co to mogło oznaczać
i myślę aby zacząć stosować ponownie NPR z tym że nie wiem jak przy Igorku mierzyć temp gdyż w nocy muszę wstać robić mleczko. Moze coś podpowiecie/

http://fajnamama.pl/suwaczki/jeo6741/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...