Skocz do zawartości
Forum

Po cesarce


Rekomendowane odpowiedzi

marzen@
U mnie z blizna tez ok, choć kilka dni temu swędziała. Swędzi was czasem?
Mnie chyba jeszcze nie swędziała blizna po cc, ale wiele razy swędziała mnie ta blizna po wycięciu nerki (trochę jestem ponacinana :Oczko:), nie wiem dlaczego akurat ta, a inne nie? Za to jakiś tydzień temu drażniła mnie przez kilka godzin blizna po cc ta podskórna (ponoć jest w pionie), ale nie wiem czy nie uległam sugestii po tym wątku i tak naprawdę to może drażniła mnie skóra brzucha? :D

Monika – tak to jest z porodami, że mimo pozytywnych wizji nigdy nie przewidzimy jak poród się skończy. Tu już gin, który Cię prowadzi niech się wypowie czy będziesz mogła rodzić naturalnie. Wiem, że sporo lekarzy boi się porodu naturalnego po cc, zwłaszcza gdy dziecko jest duże, ale może ktoś zaryzykuje poród naturalny, bo nie będzie przeciwwskazań, a może nikt nie będzie ryzykował pn mimo Twoich chęci. Daj znać jakie zdanie ma na ten temat Twój gin.

Odnośnik do komentarza

Margeritka - kiedyś myślałam, że to ubrania mogą się przyczyniać do drażliwości blizny ponerkowej, ale ta drażliwość była jakby od środka, może to zrosty się robiły i dlatego takie odczucia miałam.

Ulla - niestety ponacinana jestem, ale jak mus to mus :(. Mam kilka blizn (po wyrostku, po nerce, po jajowodzie, po cc), ale drażliwa była tylko ta po nerce. Ale to było kiedyś, mam nadzieję, że nie wróci.

Odnośnik do komentarza

dziubala: jako życzenie noworoczne życze Ci abyś ani w tym ani już w żadnym kolejnym roku nie była więcej cięta, dość tych blizn

margeritka: ja nie, bo nie umiem jeździć na nartach. Mam lęk wysokości więc jakbym stanęła na szczycie stoku zjazdowego chyba bym umarła z przerażenia a nawet jeśli nie to trzeba by mnie stamtąd ściągać :36_2_16:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka – ja ostatni raz jeździłam na nartach kilkanaście lat temu :D. Teraz mnie nie ciągnie ;)
U nas jest taka fajna możliwość wyjechania w niedzielę na narty z dziećmi albo można same dzieci puścić ;). Takie wyjazdy organizują Ci co prowadzą zajęcia na basenie gdzie moi synowie chodzą :). W zeszłe wakacje Adaś był po raz pierwszy na obozie organizowanym przez nich. Po wakacjach ciągle mówił, że chce pojechać w ferie na obóz z nauką jazdy na nartach, ale ostatnio nie wspomina a my nie naciskamy. Jak kiedyś któryś złapie bakcyla nartowego, to może i ja dam się namówić na wyjazd ;)

Odnośnik do komentarza

marzen@
Margeritka a czego się boisz? Sporo czasu już minęło, a przy jeździe raczej brzuch się nie obciąża :D

A ja muszę chyba jakieś przysiady zacząć ćwiczyć, bo wymiękne w połowie stoku i wstyd będzie :Oczko:

boję się, że jak dawno nie uprawiałam sportu, to narty mogą być dużym wysiłkiem i boję się, że mogę sobie coś nadciągnąć, albo, że ktoś we mnie wjedzie itd, duzo mam róznych wizji:)

Odnośnik do komentarza

Margeritka
marzen@
Margeritka a czego się boisz? Sporo czasu już minęło, a przy jeździe raczej brzuch się nie obciąża :D

A ja muszę chyba jakieś przysiady zacząć ćwiczyć, bo wymiękne w połowie stoku i wstyd będzie :Oczko:

boję się, że jak dawno nie uprawiałam sportu, to narty mogą być dużym wysiłkiem i boję się, że mogę sobie coś nadciągnąć, albo, że ktoś we mnie wjedzie itd, duzo mam róznych wizji:)

Margeritka codziennie chodzisz z Ola na spacery, nosisz ją, dźwigasz. Uprawiasz więcej sportu niż ci się wydaje :)

Odnośnik do komentarza

marzen@
Margeritka
marzen@
Margeritka a czego się boisz? Sporo czasu już minęło, a przy jeździe raczej brzuch się nie obciąża :D

A ja muszę chyba jakieś przysiady zacząć ćwiczyć, bo wymiękne w połowie stoku i wstyd będzie :Oczko:

boję się, że jak dawno nie uprawiałam sportu, to narty mogą być dużym wysiłkiem i boję się, że mogę sobie coś nadciągnąć, albo, że ktoś we mnie wjedzie itd, duzo mam róznych wizji:)

Margeritka codziennie chodzisz z Ola na spacery, nosisz ją, dźwigasz. Uprawiasz więcej sportu niż ci się wydaje :)

pewnie masz rację:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...