Skocz do zawartości
Forum

Czego nie lubimy w naszych facetach!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Do póku remontowaliśmy nasze nowe mieszkanko to przychodził z prace i leciał na mieszkanie. Wtedy pracował na budowie więc czasem cały dzień pracował a po nocy remontował nasze. Natomiast teraz ma prace w tartaku robi od 6 do 14 i jak wraca jemy obiad ja mu daje Lilunie aby się chwile nią zajoł bo ona stęskniona. Po 5 minutach mowi mi żebym ją wzieła na spacer albo gdzieś bo on musi się wyspać. Śpi do 18 później zawsze musi coś zrobić albo koledze jakiemuś pomoc albo swoim rodzicom wraca o 21/22 je kolacje i idzie spać.

Oczywiście on jest zdziwiony jak ja mówie że jestem zmęczona... Po czym? Przecież nie pracujesz tylko dzieckiem się zajmujesz...

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5eed3250ab072dbd6b37e57ed2f78cfa-49e645d8dacde3e1fd4fe7afbeda0b82.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6457eee01b.png

Odnośnik do komentarza

adriana8899
To i ja sie wygadam... Pewnie powtorze wiekszosc po Was bo jak czytalam to tylko kiwalam glowa...
1. Wchodzi w butach roboczych do domu(pracuje blisko wiec wpada na sniadanie i obiad) i chodzi po swierzo wyczyszczonym dywanie.
2. Jest wiecznie zmeczony(tylko on ma do tego prawo).
3. Jak go cos boli to lezy obloznie chory i palcem u nogi nie kiwnie a jak mnie cokolwiek boli to rzuca tekst "Musisz to rozchodzic".
4. Rozwala ubrania w szafce(juz przestalam mu ukladac)
5. Rozbiera sie gdzie popadnie. Gdzie stanie tam ciuch.
6. Zostawia "dupki" z ogorkow na biurku.
7. Pare razy przylapalam go jak wrzuca cos za lozko.
8. Pierdzi naokraglo i mowi ze jego nie smierdza.
I cos co mnie doprowadza do szalu!!!!!:
"Gdzie jest....?" Boze jak slysze to pytanie to sie we mnie gotuje. Skad mam wiedziec gdzie sa jego: kluczyki, majtki, skarpetki, dowod osobisty? Jak je gdzies rzucil zamiast polozyc na miejsce to niech sobie szuka! Albo prosze "Podaj mi...." Odpowiedz? "A gdzie jest?". Mieszkamy ze soba dwa lata. Ciagle wszystko jest w tym samym miejscu a on ciagle zadaje to pytanie. Osiwiec mozna.

ale się uśmiałam. he heh eh

http://s6.suwaczek.com/20060610040114.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-34120.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-41283.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ef5a644aef.png

http://www.suwaczek.pl/cache/aa1b9423de.png

Odnośnik do komentarza

dorotea72
mój tak nie mówi bo czasem muszę iść do lekarza i zostawiam go z małym, więc ma próbkę tego co się dzieje przez cały dzień:) jedzonka nie musi przyrządzać tylko otworzyć słoiczek który przygotowałam; a i tak gdy wracam dziecko jest: głodne zasmarkane okupcane ale szczęśliwe:)

hehehhehe tak że wreszcie się nim ktoś porządnie zajmie czy że tata poluzował rygor mamy hhihi?


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

AnkaA26
adriana8899
To i ja sie wygadam... Pewnie powtorze wiekszosc po Was bo jak czytalam to tylko kiwalam glowa...
1. Wchodzi w butach roboczych do domu(pracuje blisko wiec wpada na sniadanie i obiad) i chodzi po swierzo wyczyszczonym dywanie.
2. Jest wiecznie zmeczony(tylko on ma do tego prawo).
3. Jak go cos boli to lezy obloznie chory i palcem u nogi nie kiwnie a jak mnie cokolwiek boli to rzuca tekst "Musisz to rozchodzic".
4. Rozwala ubrania w szafce(juz przestalam mu ukladac)
5. Rozbiera sie gdzie popadnie. Gdzie stanie tam ciuch.
6. Zostawia "dupki" z ogorkow na biurku.
7. Pare razy przylapalam go jak wrzuca cos za lozko.
8. Pierdzi naokraglo i mowi ze jego nie smierdza.
I cos co mnie doprowadza do szalu!!!!!:
"Gdzie jest....?" Boze jak slysze to pytanie to sie we mnie gotuje. Skad mam wiedziec gdzie sa jego: kluczyki, majtki, skarpetki, dowod osobisty? Jak je gdzies rzucil zamiast polozyc na miejsce to niech sobie szuka! Albo prosze "Podaj mi...." Odpowiedz? "A gdzie jest?". Mieszkamy ze soba dwa lata. Ciagle wszystko jest w tym samym miejscu a on ciagle zadaje to pytanie. Osiwiec mozna.

ale się uśmiałam. he heh eh
tak z tym "a gdzie jest...." to jest masakra!!!!! my już 6 lat mieszkamy razem i nic ale to nic nie zmieniło swojego miejsca......ale ostatnio się mniej pyta bo kiedyś jak stojąc w kuchni zapytał "gdzie jest garczek?" to mu odpowiedziałam w łazience w szafce.....odwrócił się zrobił pare kroków i powiedział ...."hahah bardzo śmieszne...." i nagle sam znalazł garnek o dziwo W KUCHNI!!!! ośmiałam się z niego jak bóbr....a teraz jak zaczyna pytanie od "gdzie jest..." to ja mó na to....."bo ci powiem..."....moje kochane nieporadne dziecko...


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

yasmelka
tak z tym "a gdzie jest...." to jest masakra!!!!! my już 6 lat mieszkamy razem i nic ale to nic nie zmieniło swojego miejsca......ale ostatnio się mniej pyta bo kiedyś jak stojąc w kuchni zapytał "gdzie jest garczek?" to mu odpowiedziałam w łazience w szafce.....odwrócił się zrobił pare kroków i powiedział ...."hahah bardzo śmieszne...." i nagle sam znalazł garnek o dziwo W KUCHNI!!!! ośmiałam się z niego jak bóbr....a teraz jak zaczyna pytanie od "gdzie jest..." to ja mó na to....."bo ci powiem..."....moje kochane nieporadne dziecko...

dokładnie;/ zwykle mu wytykam że znajdzie ale musi się schylić...

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

AnkaA26
Wspaniały wątek, cudowny. Czytam i sie śmieje. Czytam i dochodzi do mnie że ja mam w domu normalnego faceta, który puszcza bąki, pluje, chrzącha i nie wiadomo co jeszcze robi. Mój do tych wszystkuch opisanych przez was grzechów ma jeszcze jeden. Lubi sobie siąść przed kompem i podrapać sie po jajakach.

to nie tylko twoj moj miesza w gaciach non stop hehe.:sofunny:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

KATARZYNKA78
AnkaA26
Wspaniały wątek, cudowny. Czytam i sie śmieje. Czytam i dochodzi do mnie że ja mam w domu normalnego faceta, który puszcza bąki, pluje, chrzącha i nie wiadomo co jeszcze robi. Mój do tych wszystkuch opisanych przez was grzechów ma jeszcze jeden. Lubi sobie siąść przed kompem i podrapać sie po jajakach.

to nie tylko twoj moj miesza w gaciach non stop hehe.:sofunny:

ano nie tylko twój, faceci chyba ciągle sprawdzają czy mają wszystko na miejscu...

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

yasmelka
AnkaA26
adriana8899
To i ja sie wygadam... Pewnie powtorze wiekszosc po Was bo jak czytalam to tylko kiwalam glowa...
1. Wchodzi w butach roboczych do domu(pracuje blisko wiec wpada na sniadanie i obiad) i chodzi po swierzo wyczyszczonym dywanie.
2. Jest wiecznie zmeczony(tylko on ma do tego prawo).
3. Jak go cos boli to lezy obloznie chory i palcem u nogi nie kiwnie a jak mnie cokolwiek boli to rzuca tekst "Musisz to rozchodzic".
4. Rozwala ubrania w szafce(juz przestalam mu ukladac)
5. Rozbiera sie gdzie popadnie. Gdzie stanie tam ciuch.
6. Zostawia "dupki" z ogorkow na biurku.
7. Pare razy przylapalam go jak wrzuca cos za lozko.
8. Pierdzi naokraglo i mowi ze jego nie smierdza.
I cos co mnie doprowadza do szalu!!!!!:
"Gdzie jest....?" Boze jak slysze to pytanie to sie we mnie gotuje. Skad mam wiedziec gdzie sa jego: kluczyki, majtki, skarpetki, dowod osobisty? Jak je gdzies rzucil zamiast polozyc na miejsce to niech sobie szuka! Albo prosze "Podaj mi...." Odpowiedz? "A gdzie jest?". Mieszkamy ze soba dwa lata. Ciagle wszystko jest w tym samym miejscu a on ciagle zadaje to pytanie. Osiwiec mozna.

ale się uśmiałam. he heh eh
tak z tym "a gdzie jest...." to jest masakra!!!!! my już 6 lat mieszkamy razem i nic ale to nic nie zmieniło swojego miejsca......ale ostatnio się mniej pyta bo kiedyś jak stojąc w kuchni zapytał "gdzie jest garczek?" to mu odpowiedziałam w łazience w szafce.....odwrócił się zrobił pare kroków i powiedział ...."hahah bardzo śmieszne...." i nagle sam znalazł garnek o dziwo W KUCHNI!!!! ośmiałam się z niego jak bóbr....a teraz jak zaczyna pytanie od "gdzie jest..." to ja mó na to....."bo ci powiem..."....moje kochane nieporadne dziecko...

Hahahahaha. :) Moj jak sie spytal gdzie sa jego buty to mu powiedzialam ze w lodowce. Spojrzal na mnie jak na debila i znalazl je w.... przedpokoju. Skad wiedzial ze tam sa?? :what:

dorotea72
yasmelka
tak z tym "a gdzie jest...." to jest masakra!!!!! my już 6 lat mieszkamy razem i nic ale to nic nie zmieniło swojego miejsca......ale ostatnio się mniej pyta bo kiedyś jak stojąc w kuchni zapytał "gdzie jest garczek?" to mu odpowiedziałam w łazience w szafce.....odwrócił się zrobił pare kroków i powiedział ...."hahah bardzo śmieszne...." i nagle sam znalazł garnek o dziwo W KUCHNI!!!! ośmiałam się z niego jak bóbr....a teraz jak zaczyna pytanie od "gdzie jest..." to ja mó na to....."bo ci powiem..."....moje kochane nieporadne dziecko...

dokładnie;/ zwykle mu wytykam że znajdzie ale musi się schylić...

Moj zazwyczaj szuka godzinami czegos co doslownie patrzy na niego i krzyczy: "TU JESTEM!!!"

dorotea72
KATARZYNKA78
AnkaA26
Wspaniały wątek, cudowny. Czytam i sie śmieje. Czytam i dochodzi do mnie że ja mam w domu normalnego faceta, który puszcza bąki, pluje, chrzącha i nie wiadomo co jeszcze robi. Mój do tych wszystkuch opisanych przez was grzechów ma jeszcze jeden. Lubi sobie siąść przed kompem i podrapać sie po jajakach.

to nie tylko twoj moj miesza w gaciach non stop hehe.:sofunny:

ano nie tylko twój, faceci chyba ciągle sprawdzają czy mają wszystko na miejscu...

Hahahah. Dziewczyny normalnie poplakalam sie ze smiechu. Trzymalam mloda na kolanach to az glowe podniosla i patrzyla co sie matce dzieje. :D:36_1_67:

Odnośnik do komentarza

A takiego numeru to chyba nie mialyscie...
Zginely kluczyki od samochodu. Wojna w domu-kto ruszal, gdzie polozyl??!! No nie ma. Zapadly sie pod ziemie. Jako ze mechanik to otworzyl samochod, wymienil zamki, stacyjke, klapke wlewu paliwa, drzwiczki od schowka... A wieczorem rozbiera sie do kapania i zgadnijcie co wypada z gatek???!!!
Nosil mloda i nie mial co z nimi zrobic to wsadzil w gacie(tam nikt nie zaglada, nie wypaqdna i mial blisko). Myslalam ze sie posikam. :hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

Odnośnik do komentarza

adriana8899
A takiego numeru to chyba nie mialyscie...
Zginely kluczyki od samochodu. Wojna w domu-kto ruszal, gdzie polozyl??!! No nie ma. Zapadly sie pod ziemie. Jako ze mechanik to otworzyl samochod, wymienil zamki, stacyjke, klapke wlewu paliwa, drzwiczki od schowka... A wieczorem rozbiera sie do kapania i zgadnijcie co wypada z gatek???!!!
Nosil mloda i nie mial co z nimi zrobic to wsadzil w gacie(tam nikt nie zaglada, nie wypaqdna i mial blisko). Myslalam ze sie posikam. :hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

nieźle...

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

adriana8899
A takiego numeru to chyba nie mialyscie...
Zginely kluczyki od samochodu. Wojna w domu-kto ruszal, gdzie polozyl??!! No nie ma. Zapadly sie pod ziemie. Jako ze mechanik to otworzyl samochod, wymienil zamki, stacyjke, klapke wlewu paliwa, drzwiczki od schowka... A wieczorem rozbiera sie do kapania i zgadnijcie co wypada z gatek???!!!
Nosil mloda i nie mial co z nimi zrobic to wsadzil w gacie(tam nikt nie zaglada, nie wypaqdna i mial blisko). Myslalam ze sie posikam. :hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

Ja chyba się posikałam. Ide sprawdzić.

http://s6.suwaczek.com/20060610040114.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-34120.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-41283.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ef5a644aef.png

http://www.suwaczek.pl/cache/aa1b9423de.png

Odnośnik do komentarza

Uhhhh tego, ze obiecuje mi - już wiecej nie będę Cię prosił abyś jechałą do moich rodziców, tak słyszałam po pierwszym wyjeżdzie, po drugim i trzecim, gdy chciał jechać kolejny raz z młodym po wczesniejszej kłótni, bo syn ma drugą babcie to mu stwierdziłam babcia ma prawo jazdy ma samochód tak?! Tak! to niech weźmie swą du** w kroki i ruszy do wnuka!

Nie nawidzę, również tego, że wypowiada się za mnie gdy jego mama, się pyta co u mnie w domu nosz urwał nać !

To, że pierdzi to chyba standard mieszanie jajek też. ale najbardziej, co mnie kurza to gdy zaciaga ręczny w samochodzie za każdym razem gdy parkuje normalnie mam ochotę mu przydzwonić.

I to, że mi mówi jak mam jechać chociaż ja nie komentuje jego jazdy - dostał przez głowę już za to.

I to jak mi steka gdy coś go boli, na moje pytanie czy dopiero teraz zaczęło twierdzi "Nie od paru godzin"

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

AnkaA26
adriana8899
A takiego numeru to chyba nie mialyscie...
Zginely kluczyki od samochodu. Wojna w domu-kto ruszal, gdzie polozyl??!! No nie ma. Zapadly sie pod ziemie. Jako ze mechanik to otworzyl samochod, wymienil zamki, stacyjke, klapke wlewu paliwa, drzwiczki od schowka... A wieczorem rozbiera sie do kapania i zgadnijcie co wypada z gatek???!!!
Nosil mloda i nie mial co z nimi zrobic to wsadzil w gacie(tam nikt nie zaglada, nie wypaqdna i mial blisko). Myslalam ze sie posikam. :hahaha::hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

Ja chyba się posikałam. Ide sprawdzić.
dobreee!!!! ja się posikałam na całego..


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...