Skocz do zawartości
Forum

Darmowe próbki


maczetka

Rekomendowane odpowiedzi

nadja-maja
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, nad którym patronat objęła księgarnia Gandalf.
Do wygrania wirtualne pieniążki, które możecie przeznaczyć na książki, płyty, e-booki w księgarni Gandalf oraz książka:
Konkurs z książkami w tle

Siwa- coś dla Ciebie, jesteś dobra w wymyślaniu haseł :)

A za koszt przesyłki trzeba będzie samemu płacić, czy Gandalf pokryje?
Bo we wcześniejszych ich konkursach zawsze trzeba było sobie samemu opłacić wysyłkę.

Zapraszam do siebie Świat kobiety i jej dziecka
Zyskam zyskaj
i na profil bloga na FB:TUTAJ

Odnośnik do komentarza

miraga_
nadja-maja
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, nad którym patronat objęła księgarnia Gandalf.
Do wygrania wirtualne pieniążki, które możecie przeznaczyć na książki, płyty, e-booki w księgarni Gandalf oraz książka:
Konkurs z książkami w tle

Siwa- coś dla Ciebie, jesteś dobra w wymyślaniu haseł :)

A za koszt przesyłki trzeba będzie samemu płacić, czy Gandalf pokryje?
Bo we wcześniejszych ich konkursach zawsze trzeba było sobie samemu opłacić wysyłkę.

Mirago, w reg napisałam, że obowiązek wysyłki spoczywa na nich, także jeśli wygrasz książkę to oni zapłacą za przesyłkę :) A jeśli wygrasz pieniążki za które coś sobie u nich kupisz to np. jak dostaniesz 50zł to sama zdecydujesz czy całą kwotę przeznaczysz na książki/płyty itp. i sama zapłacisz za przesyłkę czy wybierzesz sobie jakąś nagrodę, a resztę kwoty przeznaczysz na pocztę :)

Doszły do mnie próbki od Pharmaceris- te z akcji w ramach testowania dla pierwszych i ostatnich 1000 osób, które wypełniły ankietę. Zdjęcia na próbeczkowym blogu :)

Zapraszam

Doł

Odnośnik do komentarza

Koleżanki mnie poinformowały, ze również dostaly kremy od Loreala, mimo iż nie załapały się na testowanie :)
I bardzo dobrze, niech się kremują.
Na Allegro wytropiłam blogerkę, która wystawiła na sprzedaż cały zestaw od Loreala i kosmetyki z innych współprac, wszystko nowe, nietknięte. Na swoim blogu zapewniała czytelników, że właśnie testuje dane produkty i już kilka recenzji wkleiła. I jak tu takich ludzi traktować?
Zerżnie z internetu opinie, albo nabazgrze coś o czym nie ma pojęcia. Najgorzej, jeśli ktoś to czyta i sugeruje się taką recenzją.
Coraz więcej opinii jest wyssanych z palca, albo pisanych pod producenta.
Taki BeutyBlender wysyłał do blogerek regulamin, w którym życzył sobie tylko i wyłącznie pozytywnych opinii- to był warunek konieczny do podjęcia współpracy. Wyobrażacie sobie?

Zapraszam

Doł

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...