Według mnie rodzic powinien zadbać, by kąpiel była komfortowa dla dziecka. Jak wiadomo każdy maluch jest inny - jeden kocha wodę, drugi zaś panicznie się jej boi. Mój szkrab na szczęście należy do tej pierwszej grupy, więc kąpiel nie jest dla nas katorgą ;) Jeśli chodzi o sam rytuał kąpieli to po pierwsze woda powinna mieć odpowiednią temperaturę - rodzic z czasem sam wyczuwa jaka jest idealna dla jego dziecka. Po drugie - hipoalergiczne kosmetyki. Skóra malca jest bardzo wrażliwa, dlatego należy stosować produkty delikatne, przeznaczone dla najmłodszych. Oczywiście tutaj musimy pamiętać o tym, by nie przesadzać z ilością kosmetyków. Owszem, na rynku istnieje wiele różnorodnych produktów, ale to nie znaczy, że wszystkich musimy używać. Skupmy się na minimalizmie - oczyszczanie, nawilżanie, ochrona strefy pieluszkowej. Po trzecie - spokój. To może być trudne na samym początku. Nerwy w niczym nie pomogą, a to oczywiste, że świeżo upieczony rodzic ma wiele obaw. Spokojnie - z czasem każdy wypracuje u siebie odpowiedni schemat.