Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

andzia
Anouk no to łączę sie w bólu:Całus:
Nie wiem co się porobiło, ale wkurza mnie to niemiłosiernie. Maryśkla jak się w nocy obudzi to drze się, jakby ja conajmniej ze skóry obdzierali. Dałam jej dzisiaj nurofen, ale jak widac nie pomógł:Wściekły:

Andziu a Marysia prezy sie przy tym krzyku i wygina ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

magda_79
Najgorsze, bo mlody ma okropna alergie. Jest caly w plackach czerwonych i suchych. Znowu wlaczylam mu syrop. I ja walcze. Kupuje mu szyneczke bez konserwantow, uwazam na to co je (ale nie przesadzam), a potem okazuje sie, ze ona mu daje jakis syf, a ja walcze bez sensu. Ehhh, dziekuje, ze moge sie Wam wyzalic@

:)) zal sie Madzia ile trzeba :) tak zeby ulzyło :) a z Miskowa alergia gdzies byłas ? co to za syropek ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

Magda Stasiu kszle tak dziwnie, cały dzien cisza, a wieczorem i w nocy pół godziny non stop. myślę, ze to jest raczej alergiczne, ewentualnie jakies pozostałoście po infekcji, raczej na 100% nic nowego sie nie kluje. Jutro pojdzie do p-kola chociazby nie wiem co, bo ja zwariuje!!!

ANouk u mnie tez tak z tym jedzeniem, tescioa to w ogóle bez komentarza, nie chce mi sie pisac, ale moja mama tez potrafi walnac tekstem, no zeby roczne dziecko jeszcze nie próbowało czekolady itp. Tez nie mam oewnosci co one jedza jak sa u nich. Z tym, ze zołzy sa u moich rodziców raz na ruski rok, a ne tak jak Michał codziennie

Odnośnik do komentarza

Anouk
magda_79
Anouk moye u Was piatki lezą, co?

No własnie madziu nie wiem , wepchałem jej wczoraj palucha i jak sa to daleko daleko , bo dziasła gładziutkie i płaskie ..

Bo to najlatwiej zrzucic wszystko na zeby :(
Cafe pytala sie lekarki o takie czeste pobudki i tamta jej powiedziala, ze widocznie taki urok dziecka i tyle. Moze tak samo jest z Julką!

Odnośnik do komentarza

magda_79
Najgorsze, bo mlody ma okropna alergie. Jest caly w plackach czerwonych i suchych. Znowu wlaczylam mu syrop. I ja walcze. Kupuje mu szyneczke bez konserwantow, uwazam na to co je (ale nie przesadzam), a potem okazuje sie, ze ona mu daje jakis syf, a ja walcze bez sensu. Ehhh, dziekuje, ze moge sie Wam wyzalic@

Magda u mnie było dokłądnie to samo ze STasiem, ja próbowałam ustalic co go uczula, a t. za moimi plecami dawała mu czekolade i jeszcze zaznaczała:tylko nie mów mamie.
Teraz na szczescie Stasiu juz sam rozumie i nawet gdyby mu chciała dac, to by nie wział, ale co sie utrułam z baburą to moje:lup:
Takich ludzi sie nie zmieni niestety.

Odnośnik do komentarza

Andzia wiem , ze napewno pomidory ... bo np. po spagetti cały dziób wykropkowany ... cytrusów malo je , wiec nie mam porównaia , podobnie z czekolada , i cos mi sie zdaje , ze jabłka ... ale tu pewnosci nie mam ...
Madzia no wiem , wiem , ze miedzy 16 a 18 ale 5 -go to JUlka jeszcze 16 nie miała ..
Andzia mje tez oststnio wykropkowało ^^

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

Andzia fajnie, że miło spędziliście czas (jedno zdjęcie bije wszystkie inne:hahaha: ). Na temat teściowej to się nawet nie wypowiem, bo książkę można by napisać na ten temat... Kółko graniaste! A to zołzy! I takie minki słodkie niby, że grzeczne są::):
Anet masz śliczną córeczkę! Ma takie spojrzenie... Bardzo pasuje do niej jej imię::):

Anouk fajne te flamastry i niedrogie. U nas też długopisy są na topie, ale chyba dlatego, że można je "rozebrać", nie wspomnę o pisaniu po wszystkim, tylko nie po kartce... :lup: A pobudki to jakiś koszmar! Nie wiem co tym dzieciom się porobiło...:Szok: Proszę - twoja kawka:36_1_21: Zdjęcia
Anielinka no Amelka po prostu wymiata! ślicznie wygląda w tej sukience::): A mamusię wyobrażałam sobie jako "grzeczniejszą":36_1_21:
Magda to takie przykre, że powierzasz jej swój skarb i okazujesz tym mega wielkie zaufanie a ona nie szanuje twoich postanowień czy zaleceń::(: Ja już wpajam sobie do łba, że co do wnuków MUSZĘ się słuchać a nie robić po swojemu. To trudne, ale pielęgnuję w sobie myśl jak ja się czuję i nie chcę, żeby moja synowa kiedyś mnie tak nienawidziła. A jak będzie czas pokaże:P

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

U nas nocka też do bani... W ogóle to złapałam doła i wyłam w nocy jak bóbr... Filip wył a ja razem z nim... Nie wiem co to było. Znowu gorączka, prężenie i wrzask od 22 do samego rana z krótkimi przerwami:Płacz: To straszne jak się nie wie jak pomóc własnemu dziecku:Płacz: Nie jechałam tym razem na pogotowie... Dzisiaj jestem już niestety w pracy, moja mama pójdzie z nim do lekarza na 12... Napiszę wam później co doktorka powiedziała...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

magda_79
Mei mam nadzieje, ze z Filipkiem ok! Daj znac jak tylko bedziesz wiedziala. fatalna jest bezsilnosc kiedy nie mozemy pomoc swoim maluszkom. Tez wyje z Michałem kiedy nie potrafie mu pomoc z zebami :(
Ja tez sobie obiecuje, ze bede "posluszna" babcia :)

Hihi, a ja juz powiedziałam mim dzieciom, ze nie bede sie ich dziecmi zajmowac:) Mam przesyt:)

Odnośnik do komentarza

andzia
magda_79
Mei mam nadzieje, ze z Filipkiem ok! Daj znac jak tylko bedziesz wiedziala. fatalna jest bezsilnosc kiedy nie mozemy pomoc swoim maluszkom. Tez wyje z Michałem kiedy nie potrafie mu pomoc z zebami :(
Ja tez sobie obiecuje, ze bede "posluszna" babcia :)

Hihi, a ja juz powiedziałam mim dzieciom, ze nie bede sie ich dziecmi zajmowac:) Mam przesyt:)

:sofunny::sofunny::sofunny:

I znowu zacieszam do komputera :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Heloł:Płacz: Nie mam dobrych wieści... Znowu siedzę i ryczę... Mama wróciła od lekarza ze skierowaniem do szpitala! Tylko dlatego, że nie mamy wypisu! A nie mamy go tylko dlatego, bo sekretarka nie dojechała do pracy w piątek i ma dużo pracy, więc wypis mogę dostać nawet pod koniec tygodnia - tak mnie poinformowali na oddziale!!! A nasza doktorka przebadała Filipka i mówi, że gardło czerwone, zęby idą i jak go dotknęła za uszami to zaczął płakać, więc ona stwierdziła, że bez wypisu nie może go leczyć bo Filip jest jeszcze "jakby" na leczeniu szpitalnym... (a przecież chyba można by się skontaktować ze szpitalem i wszystkiego się dowiedzieć?) Poza tym samo skierowanie to pikuś bo może go puszczą na leczenie domowe, ale nie wiem czy w ogóle go przyjmą!!! Nie mam za nic w świecie jak się zwolnić i do szpitala znowu musi iść moja mama! I ciekawe czy nie wróci z kwitkiem bo przecież nie jest prawnym opiekunem:Płacz: Nie no mózg mi się już zlasował... Bez sensu...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...