Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?

[monia1305]

Isiu mam nadzieję,że jakoś damy radę w te święta. Nie czarujmy się... jest ciężko :(.
Każdego dnia przynajmniej dwa razy jesteśmy z mężem na cmentarzu. Zamiast ślicznego prezentu pod choinkę donosimy tylko nowe znicze ... Kupil wczorak przepiękną choineczkę z Mikołajem. Jest cudnie zapakowana w folie taką szeleszczącą :). Ma bombki, gwiazdkę na czubku i prezenty nawet :). Obsypana jest też śniegiem.
Szkoda tylko, że to jedyne co mogę mu kupić :(.
U nas też jeszcze nie zaczęliśmy żadnych przygotowań do Świąt. Tak szczerze to dla mnie mogłoby ich wogóle nie być. Bo co to za święta bez mojego Kubusia ;(

[monia1305]

Marta u mnie powoli ale do przodu. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
Nie wiem jak przezyje te swieta, ale jakos chyba bede musiala bo innego wyjscia nie mam.
W Polsce fajnie sie siedzi. Blisko mam rodzicow, wiec jestem u nich codziennie. :)
Nie wiem co mam wiecej napisac... Napiszcie co u was :)
Pozdrowionka

[Isia]

U Mnie ciężko było.Nie dość,że Isia kaszle po nocach aż się dusi to mały miał straszny katar i oczka Mu ropiały.Byliśmy u lekarza i dostał antybiotyk w maść,więc 4razy dziennie Mu wciskam do oczu tą maść.Dzisiaj już jest o wiele lepiej,ropa póki co się przez cały dzień nie pokazała,tylko troszkę jeszcze katarek z nosa leci.Jeśli chodzi o Isie to nic się nie zmiania.Czasami tylko mniej kaszle.Już nie pamiętam, kiedy Ona spokojnie bez kaszlu przespała noc,czy nawet w dzień nie kaszlnęła.Po świętach wybieramy się do kliniki w Londynie,bo mam dosyć słuchania,że samo przejdzie,bo nic Jej nie jest.
U Mnie -4 i dużo śniegu.
Trzymajcie się.

[July]

Witajcie

Ja jakos nie mam ochoty na te swieta juz od 6 lat spedzamy je w uk

Monia duzo sily dla ciebie i meza na pewno dla was jest to ciezki okres mam nadzieje ze razem sie wspieracie i dacie rade je przetrwac

Isia zdrowka dla Weronisi. Mnie tez to denerwuje ze dla angielskich lekarzy wszytsko zawsze jestw pozadku i to jest normalne
A moze ten kaszel to jakas alergia astma Czy kiedys jak sprawdzali pod tym katem

Ja wlasnie wrocilam z przedszkola ale napchalam sie wozka w tym snegu Majka nie chce chodzic zreszta do przedszkola jest daleko. Doszlam do polowy drogi i myslalam ze duchja wyzione zaczelo mi sie krecic w glowie Do tego Majka zaczela plakac ze nozki jej zmarzly juz mialam wracac do domu ale stwierdzila ze ona chce isci do przedszkola do Sammuella

[Aggie_1990]

Hejka dziewczyny. JA juz po porodzie ;))) Wkoncu... 16.12 o drugiej w nocy skurcze byly juz regularne , pojechalismy do szpitala i o 21:31 urodzilo sie moje sloneczko... Dlugo to trwalo ale teraz juz jestem najszczesliwsza na Swiecie. Alex jest cudnym maluszkiem. Wazyl 2900 i mierzyl 44cm. Taka kruszynka malutka :) Nie narzekam zbytnio na opieke podczas porodu, bylo ok. Tylko straszniee dluuuuugo... Pozdrawiam cieplutko...

U nas drogi pozamykane, nie ma jak sie ruszyc... Slisko, lod na drogach... I zimno...

[July]

Aggie
gratuluje syneczka rzeczywiscie malenki najwazniejsze ze wszytsko dobrze

U mnie tez zimno maz wracal z pracy jak normalnie 20 min jedzie dzis wracal godz bo mowil ze 3 kolizje byly. Wszysko pozamarzane z wozkiem nie ma co wychodzic tyle sniegu a sanki wyprzedane

[Isia]

Aggie_1990-GRATULACJE SYNUSIA:)))))))))
Malutki Twój skarbek,ale najważniejsze,że zdrowy.Co do porodu to pierwszy ponoć przeważnie jest długi,z drugim idzie szybciej:))U Mnie tak było pierwszy po 14h skończył się cc,a drugi po 4h i 10m naturalny.Wszystkiego dobrego dla Was.Buziaczki

U Mnie dzieci już,,zdrowe,,tylko jak zwykle Isi kaszel został:(
Miałam dzisiaj ciężki dzień,więc idę szybko się umyć i spać.
Dobranoc.

[martab0]

aggi gratuluje:) ciesze sie ze wszystko poszlo pomyslnie!
chcialam wam zyczyc wesolych swiat
sciskam mocno

[Gość panterka]

Na stole leżą świąteczne dania.
Robi się ciemno – nadchodzi noc.
Pod choinką stos prezentów do rozdania,
w całym domu panuje świąteczna moc.
Niech te święta będą dla Ciebie
i rodziny wyjątkowym czasem,
spędzonym w rodzinnym gronie,
w miłej atmosferze świąt.
Wszystkiego najlepszego,
dużo szczęścia i radości w nadchodzącym Roku 2011
i błogosławieństwa Bożego życzą

Kinga Michał i Olivierek :

[monia1305]

Wesołych Świąt Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam dziewczyny wszystkiego najlepszego :).
Szkoda tylko, że spędzę je bez Kubunia :(.
Ech... to życie :(:(:(:(.

[margo]

Wesolych Swiat!!!

[margo]

HEJ!
wpadam tak na szybko bo jeszcze troche mam do zrobienia.......troche sie u nas wydarzylo od tego czasu jak tu ostatnio pisalam......dopadla mnie grypa, Amelii przebilismy uszy tydzien temu,a najwazniejsze ze udalo mi sie odstawic Amelke od cyca!!!!!!!nie bylo az tak zle -chyba gorzej ja to przezywalam......Amelka przekonala sie do mleka modyfikowanego ,przesypia nocki bez podjadania chociaz czasami sie budzi w nocy wtedy daje jej wode a w ciagu dnia wiecej je ,,normalnych rzeczy,, uff tyle w skrocie .Jeszcze raz Wesolych Swiat!!!!!
PS MAM NADZIEJE ZE W SWIETA NADROBIE TO CO NASKROBALYSCIE!!!!TRZYMAJCIE SIE CIEPLO PA PA

[Isia]

Ja tylko tyle napiszę,bo cały dzień w kuchni spędziłam i padam:
WESOŁYCH ŚWIĄT:))))

[July]

W te piękne święta
niech każdy pamięta
z serca płynące życzenia:
marzeń spełnienia,
iskierek radości
i dużo dużo miłości.

My siedzimy w domu w swieta sami niestety Majka chora na antybiotyku mam nadzieje ze jej szybko minie

[Isia]

Ja tylko na sekundę,bo padam.Michaś chory i średnio co pół godzinki się wybudza,więc pewnie kolejna noc będzie nie przespana:(( Bidulek ma kaszle i katar.Nic prawie nie je i nie pije:(( Isia kaszle w nocy nadal-jednak rzadko.Także jak nie jedno choruje to drugie:((

[monia1305]

Dziewczyny :) Jak minely Wam swieta? Dlugo tu nie zagladalam :) U mnie bylo kiepsko :(. Tesknie za Kubuniem. Swieta Bozego Narodzenia sa rodzinne, a u mnie zabraklo najwazniejszej osoby. ;(

[Isia]

Moniu zobaczysz,że niebawem będziesz się cieszyć z Bożego Narodzenia.Myślę,że Kubuś bardzo by chciał,żebyś postarała się o brata lub siostrę.
U Mnie święta ok.Siedzieliśmy w domu.Tylko w wigilię byliśmy na spacerku.Mały strasznie gorączkował,kaszlał i z nosa Mu leciało.Do dzisiaj troszkę kaszle i z nosa Mu leci,ale jest o wiele lepiej.Mieliśmy ciężkie noce,bo nie mógł spać.Do tego nie chciał nic jeść,a w brzuszku Mu strasznie burczało.Dzisiaj w nocy wstał z krzykiem-na mleko,co Nas ucieszyło.Oczywiście nie zjadł wszystkiego,ale 2/3 porcji,więc apetyt powraca:))Jak chorował to 2 nocki Nam tylko raz o 4 się budził,więc mamy nadzieję,że zacznie może nocki przesypiać?Dzisiaj jednak pokazał,że chyba jeszcze nie pora,bo wstawał o 23,2 i dopiero o 8.Najgorsze jest to,że podczas choroby spał troszkę z Nami w łóżku i teraz się dopomina,żeby z Nami w łóżku zasypiał.
Dzisiaj czekam na wieść od taty,bo ma wyjść ze szpitala-jest po 7 chemii.
Do Polski wybieramy się w kwietniu.Przy okazji na roczek Mojego chrześniaka,ale szczerze mówiąc-nie mam na to ochoty.Będziemy jechać autem i M ma nadzieję,że zrobię prawko do tego czasu.Dodam,że praktyczny mam 12stycznia.

[July]

Monia u nas swieta kiepskie spedzilismy je sami bo Majka byla chora na antybiotyku wiec nie chcialam nigdzie jechac i zarazac cudzych dzieci
Isia mam nadzieje ze u ciebie bedzie coraz lepiej zdrowka dla dzieciaczkow
Majce na szczescie juz przechodzi

My sylwestra chyba spedzimy u znajomych maja male dziecko wiec musze byc pewna ze Majka nie zaniesie nic do nich

[martab0]

haloo
ja w domu w koncu:)
w polsce wszystko zasypane
swita nienajgorzej, ale z ato dzis nam bojler wysiad jak wrocilismy to w domu bylo 10 stopnii do teraz jest tak kurde zimnoo ze brak slow

[margo]

Szczesliwego Nowego Roku!!!

[July]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Marta dobrze ze dotarlas z powrotem Jak tam bojler juz naprawiony Teraz chyba ciezko z naprawami co rusz bank holiday

Jak tam po sylwestrze
My spedzilismy go ze znajomymi ale zabawa byla fajna wrocilismy do domu o 4 rano Maja sie dobrze zachowywala wiec super

[Isia]

Marta mam nadzieję,że macie już naprawiony bojler.Nawet jak nie ma wolnego, to czasami się długo czeka,żeby coś naprawili.
Inka super,że udał Wam się sylwester.No,ale Maja już nie jest taka malutka,ze spokojnie z takim dzieckiem można gdzieś pójść(i położyć spać).
My siedzieliśmy w czwórkę w domciu,bo i tak nie miał by Nam kto z dziećmi zostać-babcie daleko.M z Isią przed 24 poszli na placyk i popuszczali petardy,a Ja musiałam zostać w razie jakby mały wstał.Od razu po 24 poszliśmy spać,ale nie trwało to długo bo mały wstał po 1 na jedzenie,pózniej po 4,więc dużo nie pospaliśmy.
Dzieci są zdrowe(po za kaszlem Isi,który jest codziennością)Jedyny problem to fakt,że mały od czasu kiedy był chory i nie jadł dalej nie chce za bardzo jeść.W ciągu dnia wcale nie chce mleka,czasami uda Mi się dać Mu kaszkę.Jedyne co ładnie je to deserki,a z wszystkim innym jest problem,bo po kilku łyżeczkach kręci główką,że już nie chce.Chyba nie pisałam,że umie już pokazać nie,nie.

[martab0]

a tu ciszej juz nie moze byc??
u nas oki, musze sie pochalic ,moj synek juz potrafi pare kroczkow sam zrobic!
ja znow zaczelam szkole i padam na ryj dzis! a i wzeilam sie za szukanie pracy, troche jest malo ofert w moim miescie co by mi odpowiadaly, wiec troche sei znechecilam dzis
a jak u was?

[Isia]

U Mnie po staremu.
Ja po powrocie z Polski(kwiecień)będę się brać za szukanie pracy.Teraz zaczynam się powoli stresować,bo w środę 12sty mam egzamin praktyczny.Także weekend w miarę możliwość będę ćwiczyć manewry.
Marta Michaś od jakiegoś tygodnia tez wstaje Mi wszędzie gdzie się da i czasami chodzi np.przy kanapie.Robi kosi-kosi,papa,nie-nie,pokazuje jaki jest duży-wyciąga rączki do góry.Zaczyna Mnie tylko jedno martwić,mały robi się synuś-mamusi.Cały czas wszędzie za Mną chodzi,a jak Mu znikną z oczu to zaczyna płakać.
Isia jak zawsze jest wesoła i gadatliwa.Strasznie muszę Ją pilnować,bo korzysta z okazji i chce małego podnosić,albo za nóżki ciągnąć po dywanie.Co najgorsze małemu się to podoba i się śmieje.Zresztą na sam widok siostry dostaje rogala na buzi:)))

[July]

Isia powodzenia w srode bede trzymala kciuki

Marta u mnie tez jest zle z pracami zaczelam sie rozgladac i az mi sie niedobrze robi takie prace za taka place

A ja mam problem z netem to cod ze dzis sie wogole polaczylam chyba musimy kupic nowego lapa buuu