Skocz do zawartości
Forum

margo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez margo

  1. witajcie! mam nadzieje ze jeszcze choc troszke mnie pamietacie.........bo troche mnie tu nie bylo...........dziekuje za zaproszenie na prywatne forum.U nas troche zmian.........spodziewamy sie nastepnego dzidziusia, nasza Amelka chodzi od listopada do przedszkola-troche bylo ciezko na poczatku a teraz z usmiechem maszeruje do szkoly!!!!!!!Tyle w wielkim skrocie. serdecznie Was pozdrawiam i mam nadzieje ze wkrotce znajde troche czasu zeby cos skrobnac!!! Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat!!!!
  2. margo

    Październiczki 2009

    troche juz pozno a ja sie strasznie rozpisalam.... aniu wf nie wiem czy Ci gratulowalam juz kolejnego malenstwa.....jesli nie to bije sie w piersi i GRATULUJE!!!bedzie cudnie dasz sobie rade i jak bedzie wesolo u Was!!!!my juz tez myslimy o drugim tylko jeszcze chce sobie dac pare miesiecy oddechu!!!mam dwa zadania do wykonania po 1e upic sie w koncu po tych prawie dwoch latach i po drugie zrzucic te opone z brzucha!!!pierwsze latwe do wykonania z drugim coraz lepiej!!!a tak wogole tomoj maz mowi ze zrobilam sie po tej ciazy i karmieniu bardziej ekonomiczna bo bierze mnie juz po niecalej lampce wina......... malgosiu trafnie ktoras tutaj kolezanka napisala Matka Polka!!!!!mam nadzieje ze synek juz lepiej sie czuje!!!!!!trzymaj sie kochana!!!!! aldonka przedszkole wazna rzecz!!!!!!ale te dzieci rosna!!!!!!!! trzymajcie sie kochane ja spadam skonczyc swoja papierkowa robote....pa pa
  3. margo

    Październiczki 2009

    adrianaa martw sie tym niejedzeniem gdzies przeczytalam ze dzieci same wiedza ile potrzebuja jedzenia.....ale teoria teoria a mama i tak zawsze sie martwi.......ja wlaczylam z moja Amela o te nieszczesne kaszki bo nie chciala ich wogole jesc.Jogurtow dla dzieci tez nie tylko upodbala sobie naturalne i koniec!!!!co miesiac chodze ja wazyc i kiedys zapytalam sie pani polozno-pielegniarki co mam robic bo ona nie chce tego jesc a ta skwitowala ze dzieci wcale nie musza jesc kaszek a ze woli naturalne to nawet lepiej!!!i dalam sobie spokoj nie wciskalam i nie wpychalam a ydzien temu tak probnie kupilam jej jogurt dla dzieci i zjadla!!!!kiedys z ciekawosci sprawdzilam na necie co jedza inne dzieci w wieku amelki to szczerze sie przerazilam!!!!!nie wiem czy ja za malo jej daje jedzenia czy inne mamy ponosi troche fantazja i do konca nie pisza prawdy ile tak naprawde ich dzieci jedza.......mi sie wydaje ze moja corcia je sporo jak na nia a wiecej to napewno bym jej nie wcisnela!!!!!! Nie martw sie z mala bedzie lepiej takie male dzieci szybko do siebie dochodza tylko chyba nam rodzica serce peka jak widzimy nasza pocieche jak choruje.......zycze duzo zdrowka dla Coreczki!!!!!!! ja mam duzo szczescia ze moja Amela prawie nie choruje!!!!teraz troszke marudzi w nocy bo chyba idzie jej kolejny zabek!!!kupilismy malej w ikei takie schodki do umywalki mala sie na to chetnie wspina rano i wieczorem i sama sobie myje zeby!!!!!!!pewnie Wy taka samo jak ja nie mozecie sie nadziwic ze te nasze szczescia chca byc takie samodzielne!!!!!moja Amelka sama juz je czasami jej tylko przemycam cos na lyzeczce.A wczoraj mnie tak moja corcia zaskoczyla ze az sie poplakalam ze szczescia!!!!!otworzylam zamrazarke zeby cos tam wyjac mala podleciala zlapala za pojemnik z koperkiem upuscilago i sie wszystko rozsypalo.....pozbieralam co sie dalo ale moja asystentka chciala sie w tym ciapac.....wiec ja odsuwalam a ona wdrapywala sie na plecy i dalej probowala grzebac w koncu powiedzialam ze mi przeszkadza i ze narobila balaganu i trzeba sprzatnac.A ona sie na mnie popatrzyla i sobie poszla!!!!!ale za chwilke poczulam znowu jej towarzysto odwrocilam sie a moja coreczka stala z szufekla w reku!!!!!!!!!!!!!!normalnie duma mnie rozpierala ale potem pomyslalam ze to pewnie przez przypadek.......ale wieczorem mielismy podobna sytuacje z papierowym pilniczkiem ktory Amela potargala na strzepy i Amela znowu jak powiedzialam o balaganie to przyniosla szufelke!!!!!cudne nie????
  4. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! mam dobre wiesci!!!maz wrocil do domu dzisiaj po poludniu!i jest dobrze!!!!!!!!za 6 tygodni ponownie badania a jak beda tak samo dobre jak te dzisiejsze to nastepna kontroal za 3 miesiace!!!!!!!strasznie sie ciesze!!!!bo okropnie sie martwilam!!!!po obiedzie pojechalismy na mala wycieczke i w drodze powrotnej wpadlismy na szybkie zakupy do Asdy bo jakos wszystko mi sie skonczylo.......z reszta tak jak zawsze wszystko w jedym momencie.....u Was tez tak? agaska nena moja Amela tez ma wage kogucia.....choc w ciagu dnia je fajnie ale chyba przez to ze tak biega i szaleje to spala prawie wszystko!!!!pytacie o moja prace wiec: mam ogolnie fajna bo sama sobie jestem szefem!!!a opieka nad mala dzielimy sie z mezem on do pracy ja w domku z nia on wraca ja lece do swojej pracy i tak w kolko!!!mieszkamy w Anglii od 5 lat i niestety a moze stety nie pracuje w swoim zawodzie.Trzy lata temu podjelismy sie prowadzenia wlasnego sklepu.Sklep nawet spory zatrudniamy 9 osob wiec pracy jest sporo zeby to wszystko ogarnac....... mieszkamy nad sklepem wiec do pracy butow nie niszcze........troche nas to kosztuje nerwow i stresow ale ogolnie jestesmy zadowoleni!!!!
  5. hej moj kuzyn z zona maja 3 dzieci: Nicola Kevin i .....Enzo babci dzieci te imiona na poczatku nie chcialy przejsc przez gardlo szczegolnie te ostatnie.......
  6. margo

    Październiczki 2009

    witajcie!jak Wy to robicie ze macie czas na pisanie.........ja chyba potrzebuje dluzszej doby!!!!!!!!!!! to chyba jakis czarny tydzien!!!!u Was widze tez nie jest kolorowo........dzieciaki choruja albo nie chca jesc.....ach zycie!!!!!ja mialam miec luzniejszy czas od lutego a tu okazuje sie ze jest jeszcze gorzej z czasem niz wczesniej do pracy latam z mala na rekach a w domu tez mnie nie opuszcza na krok!!!!!byla moja mama na tydzien bo niestety moj maz znowu ma problem z oczami.............teraz jest w szpitalu na badaniach i nic nie wiem co sie dzieje bo wyslal takiego esemeska:jest ok jestem jeszcze w szpitalu.....mam nadzieje ze jest naprawde ok bo w najgorszym razie czeka go druga operacja..... wogole jakas taka ,,nabuzowana,, ostatnio chodze - za tydzien @ wiec to pewnie tez dlatego........w pracy zawierucha - mam zwolnic pracownika i jakos mecze sie z tym od rana i nie wiem w koncu moze uda mi sie go ,,uratowac,, i zalawic to dyplomatycznie -choc zawalil tyle rzeczy i jego sytuacja wyglada nieciekawie.......szkoda mi go ale dzisiaj tak mnie wnerwil ze myslalam ze mu nogi z du..... powyrywam Tydzien z mama byl super bo zajmowala sie Amelka od rana do wieczora a teraz czekam na przyjazd kuzynki meza do opieki nad Melka bo ja nie wyrobie sie z praca domem szczegolnie teraz jak mezus zachorzal!!!!Wolalabym mame bo mam do niej bezgraniczne zufanie ale niestety i tak to byl cud ze sie wyrwala na tydzien! Do tego wszystkiego wzielam sie za odchudzanie........niby wage mam te sama co przed ciaza ale ta oponka na brzuchu mnie irytuje.......czuje ze schudlam waga troche zmalala ale oponka dalej jest......trzeba cierpliwie dazyc do celu......... kochane nie mam czasu zeby Wam wszystkim odpisac mam nadzieje ze Wasze problemy szybko sie rozwiaza trzymajcie sie cieplo!spadam ugotowac obiadek bo mala spi papa
  7. monia kochana musisz sie trzymac!!!O Kubusiu niegdy nie zapomnisz ale masz napewno tyle milosci ze wystarczy na nastepne malenstwo i moze wtedy bedzie Ci lzej........ isiaach te zabki...... trzeba to przetrwac!!! ewelina trzymam kciuki za pozytywne zalatwienie sprawy!! marta my tez sie wybieramy na basen tylko tak nam zawsze schodzi.....teraz mala kaszle ale moze w przyszlym tygodniu sie uda wybrac.... inka zdrowka dla Majki"" spadam kochane bo juz pozno ps niespokojna kupe czasu z Toba nie klikalam!!!caluski
  8. witajcie po mojej dlugiej nieobecnosci........ale jakos tak sie zlozylo ze z wolnym czasem u mnie krucho......od swiat maz w pracy non top a ja w domu z Amela a wieczorami jestem w pracy i czasami padam na twarz i nie mam sily na nic.....ale dzisiaj maz mi zrobil mila niespodziewajke :moja mama przyjezdza na odsiecz w piatek!!!!!!!!!!!szkoda tylko ze na tydzien ale zawsze to jest cos!!!!!!!!!!troche odetchne bo mama steskniona za wnusia bedzie sie nia zajmowac a ja podladuje akumulatory!!!a od lutego ponoc maz bedzie wiecej w domu......Amela jest taka zywa- jest doslownie wszedzie!!!! My tez myslimy o nastepnym malenstwie tylko musze sie wybrac do ginekologa bo nie wiem kiedy moge miec nastepne dziecko po cc ang lekarz twierdzi ze kazdy moment jest dobry wystarczy gotowosc psych a ciocia pielegniarka radzi jeszcze poczekac 2 lata..........i mam metlik....... udalo mi sie odstawic Amelke od cycka przed swietami i moglam sie najesc sosu grzybowego i uszek!!!Mala przekonala sie do mleczka w proszku do tego fajnie je reszte rzeczy oczywiscie oprocz kaszek.......robi sie strasznie samodzielna i nawet nie chce zeby ja karmic sama bierze lyzeczke i je to co jej damy oprocz kaszek oczywiscie bo ich za nic w swiecie nie tknie!!!!Mamy sporo sukcesow w wysadzaniu na nocnik-czasami sama pokazuje ze chce siusiu czasami wysadzam ja na wyczucie i raczej sie udaje i w ciagu dnia zuzywamy tylko 2,3 pieluszki!!!!Czasami nie moge uwierzyc ze ona jest juz taka duza!!!zaczyna sobie gadac i czasmi fajnie jej to wszystko wychodzi!!!wczoraj upodobala sobie slowo dziadzia i caly dzien go powtarzala Dzisiaj odwiedzila nas kolezanka Amela siedziala jej na kolanach glaskala ja po brzuchu i mowila cacy cacy - troche mi bylo glupio bo kolezanka probuje zgubic swoja oponke a tu taka niezreczna sytuacja.....dobrze ze kolezanka nie jest obrazalska i obrocila wszystko w zart i smialysmy sie z tego!!!!A po jej wizycie Amela latala po mieszkaniu ,pukala do wszystkich drzwi i krzyczala ciosia ciosia -to chyba oznacza ciocia....???slodka jest!!!!!ale sie o niej rozpisalam....... a to jej zdjecie sprzed 2 tyg
  9. margo

    Październiczki 2009

    witajcie!!! tez troche mnie nie bylo........ale jakos krucho u mnie z wolnym czasem.....maz od grudnia caly dzien w pracy a jak wraca to sie mijamy i ja lece do pracy!!!ale od tego tygodnia zapowiada sie ze bedziemy miec wiecej czasu razem!!!! u Was widze duzo sie dzieje szkoda ze tak duzo smutnych rzeczyPbmarys, milka,trzymajcie sie!!!! dejanirapowodzenia z tym odcycusiowaniem!!!!nam poszlo nawet w miare sprawnie i przed swietami przestalam karmic!ja najpierw odzwyczailam Amele od jedzenia w dzien karmienie ograniczylam tylko do rannego o wieczornego i nocnego a w dzien przyzwyczajalam ja do picia mleka modyfikowanego ale po jakims czasie za to mala budzila sie co godz albo dwie w nocy na cycya po tygodniu mialam dosc i zaczelam dawac jej wode w nocy.Na poczatku nie chciala jej pic ale ciocia mi doradzila podanie lekko cieplej wody i zadzialalo!!!!potem odstawilam ja od wieczornego cyca a na koncu od rannego. Musisz byc konsekwentna i obrac sobie jakis plan dzialania i tego sie trzymac!!!powodzenia!!!!! annaWfpamietaj ze i tak sie wyda.......moze przeczekaj najgorszy moment i powiedz mamie napewno sie ucieszy!!!ja juz tesknie za malym bobaskiem i coraz czesciej z mezem zastanawiamy sie nad nastepnym malenstwiem.....tylko musze wybrac sie do ginekologa i dowiedziec sie czy juz teraz moge-mialam cc i wg mojego lekarza w Anglii moge juz od dawna bo jestem gotowa psychicznie a wg innego zrodla to powinnam jeszcze poczekac......... Tydzien temu Amelka nam sie rozchorowala-w sobote zaczela kaszlec i troche marwil mnie ten kaszel wiec w poniedzialek poszlismy do lekarza ale wrocilam zdezorientowana totalnie......lekarka zbadala Amele i stwierdzila ze musimy to przezczekac.....bo albo sie z tego kaszlu cos rozwinie albo sam minie......i tyle.......do tego skwitowala to pytaniem czy to pani pierwsze dziecko a ja: tak ,ona pokiwala glowa i sie usmiechnela.........i potem:i mowi panie ze pierwszy raz jest chora?ja:tak ona usmiech i wyszlo ze jestem jakas przewrazliwiona mamusia........wrocilam wsciekla!!!mialam pojechac do polskiego lekarza prywatnie ale troche ochlonelam i stwierdzilismy z mezem ze poczekamy jeszcze jeden dzien,dalej malej srewowalam syrop z cebuli i smarowalam ja vickiem i jej przeszlo w srode juz nie kaszlala......w sumie dobrze ze nie pojechalam do polskiego lekarza bo tam pewnie przepisaliby nam antybiotyk a tak mala sama sobie z tym poradzila ale sie rozpisalam a i tak na wszystko Wam nie odpisalam......przepraszam ale lece do pracy......3majcie sie pa pa
  10. margo

    Październiczki 2009

    hej! wpadam tylko zeby zlozyc zyczenia na Nowy Rok....... szczesliwego Nowego Roku!!!
  11. HEJ! wpadam tak na szybko bo jeszcze troche mam do zrobienia.......troche sie u nas wydarzylo od tego czasu jak tu ostatnio pisalam......dopadla mnie grypa, Amelii przebilismy uszy tydzien temu,a najwazniejsze ze udalo mi sie odstawic Amelke od cyca!!!!!!!nie bylo az tak zle -chyba gorzej ja to przezywalam......Amelka przekonala sie do mleka modyfikowanego ,przesypia nocki bez podjadania chociaz czasami sie budzi w nocy wtedy daje jej wode a w ciagu dnia wiecej je ,,normalnych rzeczy,, uff tyle w skrocie .Jeszcze raz Wesolych Swiat!!!!! PS MAM NADZIEJE ZE W SWIETA NADROBIE TO CO NASKROBALYSCIE!!!!TRZYMAJCIE SIE CIEPLO PA PA
  12. margo

    Październiczki 2009

    HEJ! wpadam tak na szybko bo jeszcze troche mam do zrobienia.......troche sie u nas wydarzylo od tego czasu jak tu ostatnio pisalam......dopadla mnie grypa, Amelii przebilismy uszy tydzien temu,a najwazniejsze ze udalo mi sie odstawic Amelke od cyca!!!!!!!nie bylo az tak zle -chyba gorzej ja to przezywalam......Amelka przekonala sie do mleka modyfikowanego ,przesypia nocki bez podjadania chociaz czasami sie budzi w nocy wtedy daje jej wode a w ciagu dnia wiecej je ,,normalnych rzeczy,, uff tyle w skrocie .Jeszcze raz Wesolych Swiat!!!!!
  13. margo

    Październiczki 2009

    Kochane!!!! Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat Bozego Narodzenia!!!!!!
  14. margo

    Październiczki 2009

    hej wpadam tak na szybko!!!!bo mam mala zawieruche w domu i pracy.....maz chory -grypa ,Amelii wychodza nastepne zeby wiec marudzi strasznie!!!!a ja miedzy praca a domem.....mam nadzieje ze ja sie nie rozchoruje...... malgosiu wszystkiego naj dla corci......ale ten czas leci!!! pbmarys nie zazdroszcze sytuacji........ nena glosik oddany!! trzymajcie sie cieplo pa lece cos ugotowac pa pa
  15. margo

    Październiczki 2009

    pbmarys to nie bezsennosc....ja jestem nocnym markiem......uwielbiam te cisze i spokoj w nocy!!!Amela spi a my w koncu mozemy odpoczac- bo tak to mala caly dzien cos broi i jest wszedzie!!!!dzisiaj miala dzien tak zwanego mamowania -caly dzien mnie pilnowala zebym nigdzie nie poszla sobie...nawet ciezko mi bylo sie wyrwac do wc bo mala uciekala mezowi i stala pod drzwiami i wolala mama mama........ Amelka dostala dzisiaj od swojego dziadzia torebke i latalz nia po calym mieszkaniu jak mama Muminka - smiesznie to wygladalo!!!w torebce schowala oczywiscie swojego smoczka.... dobra lece bo juz pozno.......papa
  16. margo

    Październiczki 2009

    hej! cos tu pusto przez weekend....... pbmarys ale masz fajnego rozrabiake!!!!!moja Amelcia tez jest wszedzie!!!! nena gratulacje!!!sprawnie Ci poszlo to odstawianie!!!!nam troche gorzej.......ale mam nadzieje ze nam sie uda do konca roku zapomniec o cycusiu...... mialam ciezki weekend....ten snieg paralizuje wszystko w Anglii-choc nie jest wcale az tak go duzo......ogolnie panika!!!dzisiaj u nas snieg znikl zaswiecilo sloneczko i pojawili sie ludzie w japonkach na nogach ,ktorkich rekawkach i szlikach na szyji.......spotkalam w pracy jednego goscia w krotkich spodenkach!!!w Anglii norma ale jai tak zawsze sie dziwie jak to widze!!!!! trzymajcie sie cieplo pa pa
  17. monia mieszkam kolo Windsoru blisko Londynu trzymaj sie kochana!!!
  18. hej! isia moja mama tez sie upierala zeby malej dawac wode jak miala 8 miesiecy w nocy dopiero jak byla ze mna z nia u polskiego pediatry to zmienila zdanie bo pediatra powiedziala ze tak mozna robic owszem ale dopiero jakAmela skonczy rok.A poza tym Ameli tez sie nie dalo napioic woda w nocy darla sie w nieboglosy teraz to lepiej znosi i nie marudzi inka a twoja corcia to tez juz pewnie wyrosla!!!mojej Amelci ulubiona zabawa jest balaganienie........psoci strasznie nie moge sie doczekac kiedy ona bedzie na etapie ciastoliny bo sama to uwielbiam!!! musze sie Wam pochwalic z Amelcia zaczelismy nocniczkowanie....i idzie nam nawet fajnie!!!!wczoraj bylysmy na szczepieniu i nawet mala to dobrze zniosla tylko w nocy troszke marudzila-chyba gorzej to zniosl moj maz bo jak jej wbijala strzykawki z kolejnymi dawkami to mial lzy w oczach.....wrazliwiec.......Amela troche poplakala zjadla czekoladke ktora dostala od pielegniarki i po sprawie!!! jak tam u Was zima bo u nas jes ok lekko tylko przyproszone ale slisko 3majcie sie cieplo pa
  19. witajcie!!! az mi wstyd tak dlugo tu nie zagladalam.........ale po drodze mialam rozne przygody- to na male usprawiedliwienie..........maz mial powazny problem ze wzrokiem -odklejenie siatkowki w jednym a w drugim dziury i zylismy w strasznym napieciu bo nie wiadomo bylo jak sie to wszystko skonczy........teraz jest juz lepiej maz po operacji i mam nadzieje ze dalej wszystko bedzie ok!!!niestety wzrok w jednym oku powrocil ale nie taki jak przed odklejeniem a z drugim okiem okazalo sie ze nie jest az tak zle jak mysleli.To byl straszny stres do tego male dziecko ale na szczescie pomagali mi moi rodzice i brat-rodzina meza oczywiscie sie wypiela ale to inny kawalek historii....uff tyle przykrych rzeczy!!! moja Amelka rosnie super juz od miesiaca chodzi dalej ciagnie cyca i butle ale powoli sie z cycem zegnamy bo ja juz powoli mam dosc............ pisalyscie o nocnym budzeniu sie dzieciaczkow u mnie podobnie tylko ja karmie piersia wiec to troche inaczej wyglada.....chyba gorzej.....bo do tej pory moja Amela przez jakis 3 tygodnie zaczela budzic sie w nocy co 2 a nawet co godzine!!!!!!ja padalam na twarz w koncu poradzilam sie poloznej i ta kazala mi podawac w nocy wode......Amela strasznie sie darla przy tej wodzie ale zaczelam jej dawac wode mineralna lekko podgrzana i zaczela pic bez problemu!!!!moze to jest jakis sposob!!!!sprobujcie!!!!!teraz nasze karmienia wygladaja lepiej od tygodnia Amela spi w nocy-budzi sie tylko ok 1ej na mleko ale podaje jej juz butle potem budzila sie o 3ej ale po tym jak dawalam jej wode przesypia do 6ej a potem daje jej znowu butle i mala spi do 8.30 potem cyc w ciagu dnia o cycu nie mysli tylko wieczorem przed spaniem jeszcze pije........ za tydzien wkraczam w nowy etap planu odstawiania........latwo nie jest z nia!ale z tego co mi mowila polozna to dzieci do roku maja prawo budzic sie 2 razy w nocy na jedzonko..... moniato smutne co Cie spotkalo.Ciezko jest sie pozbierac po stracie......przykro mi..........tez stracilam dziecko ale teraz mam cudowna coreczke twoja tez pewnie czeka na Ciebie........trzymaj sie cieplutko dziewczyny trzymajcie sie cieplo obiecam wpadac czesciej pa
  20. margo

    Październiczki 2009

    pbmarys nie ma problemu!!!wyslalam Ci wiadomosc ze szczegolami pa
  21. margo

    Październiczki 2009

    pbmarys z gory dziekuje za przepis!!!!!jesli chodzi o ceny ubranek dla dzieci czy nawet dla doroslych to ceny sa porownywalne a czasami nawet tansze niz w Polsce.......mam nawet kolezanke ktora regularnie przyjezdza do Anglii kupuje mnostwo rzeczy dla dzieci a potem je sprzedaje na ebayu albo na targu.W Anglii mozna znalesc sklepy gdzie dobrej jakosci ubranka mozna kupic za male pieniadze np bawelniane body z dlugim rekawem sztuk 3 za 3 funty-kolezanka takie sprzedaje za 15 zl sztuka!!!!!!czasami cos tam jej kupie markowego czasami trafie na wyprzedaz albo promocje - ostatnio maz kupil Ameli dres z pumy za 7 funtow!!!Szczerze mowiac to jak jade do Polski to mnie szlag trafia bo wszystko jest takie drogie.......i nie mam pojecia jak ludzie sobie daja rade...... W sierpniu bylam w Polsce a ze Amelka uzywa pieluch tylko z huggies to jej kupilam wPolsce w promocji w domu tak z czystej ciekawosci sprawdzilam to wyszlo drozej niz w Anglii......a co jeszcze opakowanie to samo a pieluchy troche inne w srodku....a po 4 dniach Amelka dostala jakiegos uczulenia poszlysmy do pediatry i stwierdzila ze to od pieluch kazala zmienic kupilam pampersy a po nich bylo jeszcze gorzej w koncu Amelka dostala masc z antybiotykiem a pani piediatra kazala kupic pieluszki Dada w biedronce.Po nich wszystko bylo ok!W Anglii dalej uzywamy pieluch huggies i nic sie nie dzieje czasami pampersy i tez wszystko jest ok.Az serce sciska ze tak oszukuja i to na dzieciaczkach......
  22. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! annaWFjaki z tego Twojego Antosia model!!!!!uroczy!!!!!!!!!Amelka wazy 9.16 a na narysowanym wykresie blizej jej do 25go centyla niz do 50go ale wlasnie zauwazylam ze polozna zle zaznaczyla jej wiek......Wroclaw zadypany?pewnie jest cudnie!!!!!ostatnio wspominalismy z mezem studenckie czasy i piwko zbozowe ze spichrza i ze polazilibysmy po Ryneczku i ostrowie......moze kiedys nam sie uda zawitac do Wroclawia..... nenajak tam odcycusiowanie?bo u nas sa postepy i zaczynam sie wysypiac i juz niestaje w nocy co 2 godziny!Amela troche marudzila przez pierwsze 3 nocki a dzisiaj przespala az 6 godzin!!!!!!a przyjecie urodzinowe Amelki udane nie powiem.Byli tylko moi rodzice i brat ale za to bez stresu i sztucznej atmosfery!!!a czapeczki mial kazdy -kupilam pare takich urodzinowych gadzetow w sklepie po funcie......nie licze tu balonow wypelnionych helem.....bo sa znacznie drozsze.....ale liczy sie atmosfera!!!Amelcia pieknie zdmuchala swieczke-potem byly jeszcze ur meza taty brata mamy i kazdy wynajmowal ja do dmuchania-torty oplute ale nikomu to nie przeszkadzalo!!!! milka u nas tez sa sukcesy z nocniczkiem najbardziej mnie cieszy ta poranna kupka!!!odpada cala ta brudna robota z wycieraniem pupci i myciem.Tylko moj maz nie ma szczescia.....zanim rozbierze Amedle to ta zdazy ja obsikac.......... agaska wspolczuje balaganu przy remoncie ale zazdroszcze efektu.....bo pewnie bedzie cudnie!!!!fajnie cos zmienic w mieszkaniu!"!!!!!my zamowilismy piekarnik do zabudowy bedzie 5go grudnia a wlasnie znacie jakis dobry przepis na seromakowiec???? oki koncze bo juz maz szczela lodowka musze cos ugotowac na pozne drugie danie w planie spagheti carbonara papa trzymajcie sie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...