Witam
Mieszkam w Wielkiej Brytanii i miesiac temu stwierdzono u mnie puste jajo
plodowe i wykonano mi zabieg oczyszczania.Bylam w 12 tyg ciazy.Tydzien temu
wrocilam z Polski.Odwiedzilam swojego ginekologa ktory po badaniach
stwierdzil ze najprawdopodobna przyczyna poronienia to wada
plodu.Stwierdzil rowniez ze wszystko jest w porzadku tylko mam wydluzony
cykl i troche Pan doktor przepisal luteine na
wywolanie miesiaczki jesli jej nie dostane przed 5.11(zabieg byl wykonany
10.10) a potem mam brac lutine od 18-25 dnia kzdego cyklu...wszystko byloby
w porzadku i nic by mnie nie martwilo tylko .....w 24 dniu po zabiegu
kochalam sie z mezem i uzywalismy prezerwatywy ktora pekla.....miesiaczki
nie dostalam przed 5ym listopada i bralam zalecana luteine od 5 do 10go
listopada.Zmartwil mnie brak miesiaczki i dzisiaj zrobilam test
ciazowy.....wyszedl pozytywnie!!nie wiem czy wynik zalezy od tego ze
rzeczywiscie jestem w ciazy czy moze to jeszcze jakies pozostalosci
po poprzedniej ciazy....gdzies przeczytalam ze wynik moze sie
utrzymywac do 35 dni po zabiegu ale czy to prawda?
Martwie sie ze moze jestem w ciazy........bardzo pragne dziecka ale nie wiem czy po tak
krotkim czasie po poronieniu jest mozliwe utrzymanie ciazy......jesli
jestem w ciazy jakie mam szanse na utrzymanie jej?czy to nie za
wczesnie?czy to mozliwe ze mooge byc w ciazy?czy mozliwe jest utrzymanie
hormonu ciazy w moczu na miesac po zabiegu?
z gory dziekuje za odpowiedz
Margo