margo

z jednej strony bym bardzo chciala ale z drugiej sie boje........ze znowu sie rozczarujemy.......

pewnie sie zmieni.......moze i u mnie tez sie zmieni........moze sie odwazymy i sprobujemy jeszcze raz z dzidzia.......

moje swieta juz 4te tutaj i trzecie w nowym mieszkanku......no prawie nowym scislej mowia a wlasciwie piszac innym mieszkanku.Ciesze sie bo mieszkamy w koncu sami bez wspol lokatorow i jest o niebo lepiej niz z kims.......

o jestes Inka

cisza...........troche mi sie nudzi dzisiaj........mezus zajety papierami z mama juz sie nagadalam przez tel reszta tez zajeta......a tu cisza DZIEWCZYNKI BO SIE PRZEPRACUJECIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH PA PA poszukam jakiegos zajecia!!!!!

my w tym roku w malym gronie tylko ja mezus i przychodza nasi znajomi-to ich pierwsze swieta w Anglii i pierwsze poza domem.....strasznie to przezywaja!!!!!!!postaramy sie by bylo jak najlepiej

hej inka!!!!1chyba dziewczyny ostro wziely sie za przygotowania swiateczne.........jak spedzasz swieta?

ale tu tlumy!!!!!!

a cos mi sie przypomnialo!!!czytalam to co pisalyscie o metodach wychowywania dzieci nie mam w tej kwiestii niestety zadnego doswiadczenia wiec nie moge sie za bardzo wypowiadac ale.....moja kuzynka w sierpniu urodzila synka i od samego poczatku go caly czas nosza na rekach i ..bujaja.. a on jest strasznie nerwowy i niecierpliwy i caly czas wyje!!!!!!!!doszlo do tego ze moja kuzynka potrafii caly dzien nie jesc jak jest sama w domu bo :maly wyje i go nosi albo stosuje ich wspaniala metode -jak to moj szwagier mowi:na kangurka-czyli ona lub on w pozycji polsiedzacej a maly na niej lezy........a malemu czasami wszystko przeszkadza i wyje a oni lataja z nim, bujajaj,zmieniaja kolory smoczkow, ubranka-bo moze mu sie nie podoba..........dla mnie to tragedia....jestem zielona ale to chyba nie jest normalne???????moja kuzynka czesto nas odwiedza ale ich wizyty to istna komedia.............ciagle z nim lataja i zmieniaja mu otoczenie a to do kuchni a to do pokoju a to do lazienki a maly wyje i wyje!!!!!nie wiem jak oni to wytrzymuja.........ale chyba sami do tego doprowadzili mam tez kolezanke ktora ma corcie w tym samym wieku i wydaje mi sie ze ona ma zdrowsze podejcie do tego.Julcia sobie lezy na macie albo w lezaczku nie nosza jej na rekach przez caly dzien a mala jest strasznie pogodna i nawet nie plakala jak ja przewijalam!!!a teraz cos smiesznego a propos noszenia dzieci! moj maz wziol Julcie sobie kiedys na rece i ja nosil i sie z nia bawil ona byla zadowolona i sie smiala a on sie cieszyl ze ona sie dobrze bawi przyszedl z nia do nas do salonu i zaczelo cos strasznie smierdziec a kolezanka na to :no to mamy niespodzianke!!!rsprawdzila no i byla kupka.....tylko ze Moj mezus tak ja wytrzepal ze sie strasznie ubrudzila oj strasznie prawie po uszy!!!!!no moze troche przesadzilam ze po uszy ale prawie!!!!a kolezanka to mojego mezusia :no to jak wujek tak nabroil to niech teraz julcie wykompie!Tomasz mial strach w oczach my w smiech!!!!a najbardziej smial sie jej mezus.To ich oddelegowalysmy do mycia Julci!!!wrocili lekko wkurzeni ale w nagrode pozwolilysmy wypic piwko......... dobra troche sie rozpisalam............ a wracajac jeszcze to tych metod to dodam ze moja kuzynka jest pielegnarka a jej maz rehabilitantem tylko oboje sie strasznie sadza i madruja,a kumpela to normalna babkai jej podejcie mi sie podoba a tez duzo w zyciu przeszla-jej pierwsze dziecko umarlo po porodzie po 5 dniach ale za to ma dwie sliczne corcie!!!!! a jeszcze jedno ogladalyscie moze kiedys taki program na polskiej tel o angielskiej poloznej jak pomaga rodzica jak maja problemy z noworodkami?to bylo pare lat temu.....?mi ona sie strasznie podobala i jej metody byly super!wiem ze tez napisala o tym ksiazke,nie pamietam jak sie nazya ale poszperam to moze znajde.a ksazke mozna scciagnac z netu po polsku. oki sorki ze sie tak rozpisalam mam nadzieje ze Was nie zanudzilam!!!!jeszcze raz caluski i cukiereczki pa pa

hej dziewczyny!!!!!kurcze ile razy tu wpadam to nikogo nie ma.................pewnie wszystkie zajete jestescie przygotowaniami do swiat!!!ja na czale szczescie mam wszystko posprzatane tylko w pracy wiecej roboty za to!!!!!!!!!!dobrze ze jutro mam niedziele to odpoczne!!!!!!wczoraj moj Tata i brat pojechali do Polski az na 3 miesiace!!!!!zazdroszcze im tym bardziej ze swieta spedza w domu......jak spedzacie swieta? pa pa caluski i cukiereczki dla wszystkich a szczegolnie dla swiezo upieczonej mamy!!!!!!

oj sylak mam nosa ze to bedzie sliczne malenstwo!!!!!!gratulacje!!!!!!!!!

hej pisalam tu juz kiedys.....tez stracilismy nasze malenstwo........wiec wiem jak to jest...........smutno i tak przykro.Trzeba tylko wierzyc ze kiedys bedzie lepiej!!!mieszkam na stale w Anglii i tutaj opieka nad ciezarna wyglada troche inaczej niz w Polsce ale nie jest zle-dobrze sie mna zajeli i wspierali! nie bylam sama z tym i musze tu wspomniec o moim kochanym mezu ktory spisal sie swietnie!!!! Poronilam w pazdzierniku teraz jest grudzien boli dalej ale troche mniej!myslimy o kolejnym malenstwie tylko bardzo sie boje ze spotka mnie to kolejny raz!ale jak nie sprobujemy to sie nie przekonamy!!!!!!!!!wiec z jedej strony sie boje i martwie jak to bedzie ale z drugiej nie moge sie juz doczekac!zaczynamy po nowym roku!!!!!!!!!! trzymajcie sie cieplo i glowy do gory!!!bedzie lepiej!!!!!!!!!

to dla niespokojnej i jej szczescia tez z wielka niecierpliwoscia czekam na zdjecia malenstwa!!!!!!!!!!pewnie jest sliczna!!!!!!!!!!

mam wolna mala chwilke i wpadlam zobaczyc co slychac?ale widze cisza tutaj................... jestem dzisiaj troche rozkojarzona...........wzielam sie za obiadek wymyslilam schabowe dzisiaj ladnie je sobie dobrawilam opanierowalam i przypomnialam sobie ze zapomnialam je rozbic.......ciekawe co mi wyjdzie?

puk puk jest tam ktos?

MAGDALOZA- nic nie szkodzi ze przegapilas moje posty!!!!u mnie Ok troche malo czasu ale na to wszyscy cierpia chyba.......udalo mi sie ubrac choinke skonczyc sprzatanie domu...no prawie zostaly mi jeszcze do wyprania schody-swoja droga po co im te wykladziny???????wiecej roboty tylko!!!!!cale szczescie ze mam pioracy odkurzacz!!!!!!tylko ze jego obsluga jest za skomplikowananie wiec zawsze mezus go obsluguje :36_2_27:: co do rzeczy znalezionych na ulicy to sama mam pare takich rzeczy jak np:stol-wielki teraz jest w altance w ogrodku bo sie nie miesci w domu.......mam jeszcze potezna komode ktora wyczyscilismy i pomalowalismy i wyglada cudnie!!!!!!!!a i sliczne trzy ustra czasami jak potrzebujemy jakis mebel to niedaleko nas w Starym Windsorze jest sklep z uzywanymi meblami w bardzo przystepnych cenach a jeszcze jak ktos sie potrafi targowac to jeszcze taniej mozna kupic-ja nie umiem ale moj maz jest w tym dobry......ja czasem nie moge jego targowania sluchac i wychodze ale zawsze mamy pare funtow mniej!!!!!!! ale sie rozpisalam.....lece gotowac obiadek bo tata z bratem wpadaja dzisiaj caluski dla wszystkich!!!!

MILO Cie powitac!!!tez w sumie jestem nowa bo jestem tu od kilku dni.Niestety mama nie jestem ale przyjeli mnie jak swoja!!!!!!!W Anglii jestem 3 lata a po nowym roku podejmujemy kolejna probe o dzieciaczka bo pierwsze poronila w 12 tyg.pozdrowienia pa pa

oki ja spadam.....mezus juz pochrapuje......chociaz jak chrzakam to udaje ze oglada filmek!oj ci faceci dobranoc kolorowych!!!!!!!

Niespokojna------trzymam kciuki!!!!!!!

mialam pracowity dzien!!!!skonczylam te cholerne sprzatanie w domu!!!!!!ubralismy choinke i udekorowalismy cala chalupe.....nawet swojego mezusia wyciagnelam dzisiaj na zakupy!!!!!!!!!nawet nie marudzil-z okazji Mikolaja chyba.....bo zakupy z nim to koszmar.w sumie nie zrzedzi ale te spojrzenia sa dobijajace......

ja w sumie tez......jestem tak skonana ze nie moge zasnac.......ogladamy filmek z mezulkiem i popijamy winkiem!!!!!

magdaloza!!!!¬Ty jeszce nie spisz???????

oki lece podgrzac obiadek bo zglodnialam strasznie!!!!!!!!dobrze ze wczoraj zrobilam golabki to na dzisiaj mam spokoj!!!!!!!!!!

potem plotek sie przydal dla mojego brata bo wkladal lyzeczki do telewizora!!!!!!!!!!telewizor ..kolorowy z pokretlami bo pilotow jeszcze nie bylo......

inka: male dziecko i choinka to niezly stresior!!!!!!moi rodzice opowiadali ze zawsze mnie pilnowali ale ja zawsze znalazlam sposob zeby siedziec pod choinka i zjadac kolorowe bombki!!!!!!w koncu znalezli na mnie sposob......odgrodzili choinke plotkiem.........