Skocz do zawartości
Forum

margo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez margo

  1. margo

    Październiczki 2009

    sorki ale musialam sie na chwilke oderwac......mala sie zbudzila i mialam okazje zeby skonczyc drugie danie malgosiuto dobrze ze z Zosia wszystko ok!moze Dorotka bedzie sie kiedys wspinala po skalkach jak jej tak dobrze idzie z kanapa!!!!tez pamietam swoja pierwsza dyskoteke szkolna.......kiedy to bylo.....wieki temu!!! aniu oj wyobrazam jak krwawo musialo byc ale dobrze ze juz wszystko ok i Antos juz o tej przygodzie zapomnial!!! agaskogratulacje!ale te nasze Amelcie samodzielne!!!! a to fakt przy tym ich jedzeniu to pelno balaganu ale kiedys musza sie tego nauczyc.........mnie tez czasami trafaia jak widze to co zostaje po samodzielnym jedzeniu nie pomaga nawet taki sliniak z rekawami!!!ale coz......trzeba to przetrzymac...... trzymajcie sie cieplo pa
  2. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! mam mala chwilke bo Amelcia drzemie z mezem na kanapie obiadek prawie zrobiony bo z reszta musz\e poczekac az sie obudza-nie chce halasowac..... W poniedzialek bylam w przychodni wazyc Amelcie miesci sie lekko ponizej 50go centyla ale pielegniarka powiedziala ze to ok i nie ma sie czym martwic-ja bym chciala zeby byla na 50ym centylu.......ale ta mi wytlumaczyla ze to normalne dla tych cycusiowych plus do tego Amela zaczela chodzic wiecej sie rusza i spala wiecej.Poza tym wiecej jedzenia juz mi sie nie da jej wcisnac a wydaje mi sie ze je sporo....za to wzrost powyzej 50 centyla!!!! pytalam przy okazji o te nocne jedzenie z cycusia........pani pokiwala glowa i stanowczo odradzila karmienie nocne......dala wskazowki co i jak ale latwo powiedziec gorzej z wykonaniem..........wiec nena i dejanira chyba czas skonczyc.......ja powoli wprowadzam zasady ale latwo nie jest....
  3. margo

    Październiczki 2009

    a tak Amelka zjada barszczyk z tatusiem
  4. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! malgosiu wlasnie doczytalam o Zosi..........mam nadzieje ze juz lepiej!z tymi dzieciaczkami tak juz jest zawsze cos wymodza!!!! nena ja tez chcialabym skonczyc to karmienie ale tez jakos samej mi ciezko!!!a w nocy tez tylko pomaga cycus.......karmie ja wieczorem w nocy i nad ranem a w ciagu dnia Amelka tylko sparwdza czy sa-podchodzi lapie za bluzke zaglada patrzy na mnie mowi cycy i kiwa glowa smieje sie i wraca do zabawy ale wieczorem i w nocy nie da sie oszukac!!!! A z karmieniem przez tatusia u nas to samo......Amelka czasem ma dobry dzien i je ladnie a czasami wybrzydza-na poczatku sie denerwowalam ze nie ja tak jak ja bym chciala a teraz doszlam do wniosku ze nie ma co robic z tego tragedii dzisiaj zje mniej jutro wiecej jesli ogolnie jest dobrze to nie co sie stresowac! Mojej Amelce wyrosl nastepny zabek juz drugi trzonowy!!!w sumie mamy 9 zabkow!!!a najfajniejsza jest przerwa miedzy dwiema gornymi jedynkami!!!
  5. margo

    Październiczki 2009

    hej! aj z to jedzenie naszych pociech!makabra.....tez bym chciala zeby moja Amelcia zjadala to co ja chce jej dac.......teraz Amela chce wszystko sama jesc i nawet sobie fajnie radzi-kupilam jej taki zestaw sztuccow dla dzieci i strasznie lubi nimi jesc nabija cos na widelec a potem wklada do buzki albo odczepia lapka i wklada do buzi.Niestety o kaszkach mozemy zapomniec bo ona ich nie chce i tyle!!!nakupilam jak szalona w Polsce roznych kaszek i czesc wyladowala w koszu reszte probowalam sama jesc ale szczerze to one mi tez nie smakuja......jedyne co Amela w miare chce jesc to te wstretne angielskie owsianki i upodobala sobie dwa smaki:brzoskwiniowa i z suszonymi owocami.Zupki tez poszly w odstawke bo nie je ich tak chetnie jak dawniej.Teraz jest na etapie jedzenia swoimi raczkami wiec moze Twoja corcia pmarystez tak by wolala.Moja Amelka uwielbia chlebek-sama nawet go pieke gotowane brokuly kalafior serek zolty-wszystko to co nabije na widelec albo wezmie do raczki chcialam wiecej popisac ale wlasnie mala sie budzi,,,,moze wpadne potem trzymajcie sie cieplo pa
  6. margo

    Październiczki 2009

    kacperku wszystkiego najlepszego!!!!!!!!rosnij zdrowo!!!
  7. margo

    Październiczki 2009

    hej! pbmarys gratulacje!!!synek no to bedziesz miala fajna parke!!!staraj sie oszczedzac ile mozesz choc przy \rozy pewnie to nie jest latwe..... malgosia a takie zabki sa najpiekniejsze!!!!mimo pewnych domowych strat...........nam Amela np obgryzla okleine z lozka......a do tego te nasze dzieciaczki sa takie pomyslowe i zawsze nas zaskocza!!! Amelka zaglada do szafek i wywala co sie da, mama doradzila mi zalozenie takich gumek od wekow na ochwyty ale ja stwierdzilam ze to tak jakos dziwnie bedzie wygladalo i kupilam takie specjalne zamkniecia na szafki .......byly chwile......amela wyrwala wszystko.....zalozylam te gumki sa skuteczniejsze....... oki wracam do pracy trzymajcie sie cieplo pa
  8. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! pewnie mnie juz nie pamietacie - tak dawno tu zagladalam, ze nawet nie pamietam kiedy to bylo................. ale tyle sie u mnie dzialo,ze o wolnej chwili moglam tylko pomarzyc!!!! W wielkim skrocie co u mnie ostatnio sie zdarzylo: na dzien dzisiejszy moja corcia ma 8 zabkow czekamy na reszte bo sa w drodze bo strasznie marudna jest ostatnio........Amela juz chodzi od 3 tygodni cos tam sobie pytluje po swojemu uwielbia wywalac wszystko z szafek i ukladac po swojemu.Dalej ciagnie cyca - mialam plan zeby skonczyc po jej pierwszych urodzinkach ale plan spalil na panewce........przyzwyczajam ja do picia (od miesiaca ) mleka modyfikowanego -najpierw nawet nie chciala sprobowac ale powoli ja przekonalismy i po 2 tygodniach pila mleczko modyfikowane a cycusia 3 razy dziennie potem tylko rano wieczorem i czasami w nocy.Ale teraz znowu jej sie cos odwidzialo i nie chce......nasza polozna radzi zeby jej dawac krowie pelno tluste ale ja jakos mam mieszane uczucia........teraz Amela jest troche przeziebiona i do tego te zeby wiec moze dlatego wypija tylko troszke z butli, nie chce od 2 dni jesc za bardzo, tylko pije wode i moje mleczko.Dam jej troche wiecej czasu..... Mielismy sporo stresow w maju bo moj maz mial operacje na oko-odklejenie siatkowki.......z drugim okiem tez nie bylo ciekawie bo wykryli jakies dziury w siatkowce ale po badaniach stwierdzili ze nie jest az tak zle tylko ze nie podejma sie ryzyka i nie zrobia operacji na drugie oko.......Maz strasznie przezyl to wszystko......na szczescie wzrok mu wrocil ale nie jest to samo co wczesniej.W maju musialam wrocic do pracy az na dwa etaty!!!za siebie i meza........zmeczona bylam potwornie do tego male dziecko i chory maz.....na cale szczescie w ten najgorszy czas moglamliczyc na tate brata i przyjaciol wiec jakos to wszystko sie ulozylo.......rodzina meza jak zwykle sie wypilela..........najgorsze chyba dlameza bylo chyba to ze malo sie tym przejeli jak to stwierdzil moj tesc jak do nich zadzwonilam,,e to przeciez taka rutynowa sprawa poco wogole namzawracasz glowe........,, mi szczena malo nie opadla .......ale coz zrobic.................najgorszy byl dlamnie dzien operacji i odebrania meza pooperacji.......cale szczescie ze mezus mial zalozone opatrunki i mnie widzial mnie jak wyje jak go prowadzilam do samochodu-a moj tata tez taki niby twardziel a stal sam ze lzami w oczach!!!!ale bylo minelo teraz jest lepiej maz do siebie doszedl teraz tylko codziennie bada sobie oczy i ma wizyty w klinice co miesiac. po tym wszystkim wyjechalismy na poczatku lipca na krotkie wakacje do Kornwalii a w polowie lipca wyjechalam z Amela na caly miesiac do mamy do Polski.Tydzien temu byla u nas mama na dwa tygodnie i udalo nam sie wyjechac na 5 dni do Kornwalii!!!!bylo cudnie!!!ps Kornwalia to moje ukochane miejsce bo troszke mi przypomina strony gdzie sie urodzilam w Polsce Tyle kochane w skrocie............ pozdrawiam wszystkie i caluje nasze kochane roczne dzieciaczki!!!!!!z tego co zauwazylam jedna z kolezanek spodziewa sie kolejnego maluszka!!!!!!!gratuluje!!!!!!chyba nie uda mi sie nadrobic wszystkiego i mam nadzieje ze uda mi sie czesciej wpadac!!!!! trzymajcie sie kochane pa
  9. ewelina zalezy ile chcesz na to przeznaczyc......... ale babce chyba latwiej kupic prezent nie???podpytam meza moze on wpadnie na jakis pomysl....
  10. ewelina ale fajny psotnik!!!!!a jakie ma fajne zeborki!!!!!!cudny!
  11. hej! wpadlam tak na chwilke zobaczyc co u Was nowego. Amelka wlasnie slodko spi wyczerpana dzisiejszym dniem a wrazen miala sporo!!!odwiedzilysmy dzisiaj taka nasza znajoma przyszywana babcie.Babcia ma 90 lat i namy ja prawie dwa lata.Raz w tygodniu zawozimy jej zakupy-mielismy takich znajomych ktorzy jej robili zakupy i kiedys poprosili nas zebysmy jej zaniesli zakupy za nich.Miala to byc jednorazowa przysluga ale Ci znajomi sie wyprowadzili a my nie mielismy sumienia babci odmowic pomocy i teraz co tydzien smigamy z jej torbami......ale na cale szczescie babcia jest super nie narzeka i nie wybrzydza wiec nie mamy z nia problemow tylko troche uwiazani jestesmy z tymi zakupami.....ale tak milo z nia posiedziec i pogadac.Strasznie lubi Polakow czesto wspomina czasy wojenne i jak bardzo pomogli jej rodzinie Polacy.Ma dobra pamiec bo wystarczy ze jej wspomnimy np ze idziemy z Amelka na szczepienie to zaraz na drugi dzien dzwoni i sie pyta jak poszlo.Babcia uwielbia nasza Amelke dzisiaj jej spiewala piosenki ,przypomniala sobie angielskie wyliczanki i bawila sie z nia ,klaskala jej a mala smiala sie az zlapala czkawke. Do tego Amela odkryla dzisiaj ze mozna z pleckow obracac sie na brzuszek i bardzo intensywnie dzisiaj to cwiczyla.zmeczyla sie kochana tym dzisiejszymi wrazeniami i po kapieli padala jak pluto!!!!kochana!!!! Moja mama gigantka strasznie teskni za Amelka i teraz zeby miec lepszy kontakt z wnusia i byc w miare na biezaco dala sobie zainstalowac internet w domu!!!!!dodam ze moja mama nowinek technicznych nie lubi ale dla wniusi gotowa sie byla przelamac i teraz smiga na necie!!!!!Skype juz opanowala, zalozyla sobie nawet na naszej klasie konto a ostatnio wynalazla sobie jakas chorobe na googlach........ale swoja droga ten skype calkiem fajny oki lece bo czekaja na mnie jeszcze obowiazki trzymajcie sie cieplo pa
  12. a pochwale sie moja corcia!!!!Amelka wazy juz 6.5 kg!!!!!!!wiec mamy troche do noszenia!!!!!!!dalej ciagnie cyca chociaz bardzo ja interesuje co my jemy i zaglada nam w talerze.Chcialam juz jej cos dac innego do jedzenia bo jedna z poloznych mi powiedziala ze malej moge juz cos dac od 17go tylko ja jakos nie bardzo chcialam sie odwazyc.Zaczelismy jej w koncu dawac kaszke i jablko jak miala 19 tyg a w ten poniedzialek rozmawialam z inna polozna i mi stanowczo to odradzila i kazala sie wstrzymac jeszcze 4 tygodnie no pozwolila na lyzeczke kaszki dziennie.....mam metlik teraz......ale problem rozwiazal sie sam mala teraz nic nie chce oprocz cyca.
  13. witajcie! paszport juz zalatwiony!!!czeka nas tylko odbior 13go kwietnia.Rzeczywiscie nie trzeba byc z dzieckiem a po odbior moze jechac jeden rodzic tylko trzeba zaznaczyc we wniosku kto ma odebrac.Kolejka gigantyczna ale my bylismy wczesniej niz inny bo o 10ej i stalismy tylko 2 godzinki bo po 10ej ludzi przybywalo i kolejka zrobila sie masakryczna i niestety wszystkich nie przyjeli......cale szczescie ze pogoda byla fajna i mala nie dokazywala wiec szybko nam to zlecialo. iza dzieki za zaproszenie ale dopiero teraz to przeczytalam...... majeczka ale ten czas leci Twoja mala juz nie taka mala!!!!!! inka powodzenia u logopedy marta nie martw sie widocznie malenstwo potrzebuje tyle czasu!!!!szkoda tylko ze te ostatnie dni takie ciezkie sa-bo to nawet nie da sie wyspac na zapas...... ewelina ja sie ciesze ze mam prawo jazdy juz od dawna bo zdawac znowu to bym nie chciala......
  14. dzieki ewelina najpierw musze sprawdzic konto bo moze juz cos tam jest
  15. to co pisalam dotyczy child benefit a z tego co wiem to kazdy to dostaje bez wzgledu na dochody.....
  16. panterka dopiero teraz doczytalam dokladnie ze pytalas o becikowe......to co pisalam to dotyczy rodzinnego......sorki!!
  17. dzieki za pomoc!!! sprawdzilam rzeczywiscie nie trzeba jechac z dzieckiem tylko my i tak z nia pojedziemy bo nie mamy ja z kim zostawic jakby moj tata mial wolne w pracy to zostal by z nia a tak mala bedzie miala wycieczke!! co do becikowego to mi w szpitalu dali taka paczke z probkami i reklamami a w srodku byl wniosek na child benefit wypelnilismy i wyslalismy z certyfikatem urodzenia.certyfikat nam odeslali zaraz po tygodniu ale wniosek odeslali nam z powrotem bo ten co wypelnilismy to byl dla mieszkancow Uk a my Polacy mamy troche inny.Musze sprawdzic konto bo dwa tyg temu sprawdzalam i nic nie bylo..........troche to mnie wkurza ze to tyle trwa!!!!ale coz
  18. witajcie! mam mala chwilke zeby cos malego tu skrobnac bo mala spi z mezem na kanapie. iza mam pytanko do Ciebie chcemy sie wybrac po paszport dla malej a Ty bedziesz orientowala sie najlepiej kiedy i o jakiej porze najlepiej sie wybrac do ambasady?nie chcialabym z mala tam kwitnac za dlugo........ robie dzisiaj kolejny przeglad szafy Amelki bo rosnie jak szalona!jest szczupla ale za to dluga!!!oki koncze bo mezus ma ochote na wspolna kawke poki mala spi!!!!!ja oczywiscie pije inke z mlekiem....ale zdazylam sie juz przyzwyczaic a prawdziwa kawa mi nie przejdzie przez gardlo juz...... pa pa 3majcie sie
  19. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! super te Wasze projekty!!!fajnie byc na swoim i do tego w nowym domku!!!!moi rodzice tez budowali dom i jak sobie przypomne te scierania sie z urzedami pseudo fachowcami to mi ciarki przechodza po plecach!!!ale wtedy byly inne czasy!czasami to nie moge uwierzyc ze rodzice mieli takie przeboje z glupim piaskiem cementem i ta cala reszta!!!ale jak napisalam wtedy bylo inaczej niz teraz to wszystko kwestia kasy a nie znajomosci.A dom to taka mala skarbonka zawsze jest cos zo zrobienia.My z mezem poszlismy na latwizne -kupilismy gotowy dom wyremontowalismy go i teraz go wynajmujemy a mieszkamy w mieszkaniu sluzbowym.Ale tez mimo gruntownemu remontowaniu to co jakis czas cos tam musimy zrobic. aniuWF potwierdzam akwarium i rybki dzialaja cuda nasza Amelka tez je uwielbia!!!taka samo jak zagladanie na ulice przez okno-efekt szyby upaciane ale dziecko zadowolone!czasami maz wychodzi na zewnatrz i do niej z daleka macha a mala chyba go poznaje bo sie do niego smieje i przy okazji pluje na szyby!!! wczoraj wybralismy sie z nia do fotografa na zdjecia do paszportu.Przygotowalismy sie na ciezka przeprawe ale ku naszemu zaskoczeniu (i chyba jeszcze wiekszego zaskoczeniu fotografa) udalo sie to szybko zalatwic i po 15 minutach mielismy gotowe zdjecia!!!teraz czeka nas przeprawa w ambasadzie bo trzeba zlozyc wniosek o paszportrazem z dzieckiem a kolejki sa niesamowite!!!
  20. witam i ja! wpadam dopiero teraz bo dzisiaj jakos strasznie zajeta bylam........ale nie bylo az tak zle tylko wyjatkowo zmeczona jestem.Dzisiaj z Amelka bylam na szczepieniu troche mnie nastraszyla pielegniarka ze moge miec z nia ciezki dzien ale wszystko bylo ok.Mala dzielnie znosi te szczepienia.Nastepne za 7 miesiecy!!!! iza ale ta Twoja corcia juz duzaaaaaa!a jaka sliczna! isia nastepne tez chce naturalnie rodzic ale jak bedzie to nie wiem..... marta wbij na luz z tym sprzataniem!!!odpoczywaj poki jeszcze mozesz!!!!a mama pewnie Ci pomoze w sprzataniu-moja mama miala do mnie wyrzuty ze to wszystko sama zrobilam wiec musialam znajdowac jej zajecia bo moja mamcia to nie moze usiedziec spokojnie-zawsze musi cos robic. panterka moja mala tez szalala w brzusiu!fajne chwile!!teraz szykuje sie juz do siadania juz potrafi sie podciagnac za szczebeli lub rekaw i usiasc alissja codziennie zagladam za zabkiem bo objawy zabkowania juz sie dawno pojawily ale jak na razie zabka brak...... oki lece bo juz pozno trzymajcie sie cieplo pa
  21. marta mialam wywolywany przez masaz szyjki a cesarke mialam bo sie w trakcie porodu okazalo ze mala jest ulozona posladkowo!!!jedni twierdzili ze pewnie mala sie obrocila w ostatnim momencie inni ze tak byla ulozona caly czas.Ale wszystko wskazuje na to ze mala byla tak wlasnie ulozona-po urodzeniu miala strasznie podciagniete nozki a potem po usg bioder okazalo sie ze jest maly problem z bioderkiem.wiec do konca nie wiem......bo jakbym wiedzieli od razu ze jest posladkowy to mialabym cesarke wczesniej!!!a tak mala probowala sie pchac na swiat i tak lazilam z tymi bolami dopiero jak polozna orzebila mi wody i wlozyla reke to sie okazalo ze mala ma nozki a nie glowke w dole......uff tyle
  22. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! kurcze tyle piszecie ze ciezko to wszystko nadrobic......... mysle ze malgosia ma racje nie trzeba martwic sie umiejetnosciami lub ich brakiem u naszych pociech przeciez kazde dziecko jest inne i idzie swoim wlasnym torem!moja Amelka dzisiaj sama przekrecila sie na brzuszek i strasznie lubi sama sobie przez jakis czas polezec w lozeczku i sie ,,pobawic,, gada sama do siebie pluje i przeklada zabaweczki z reki do reki.Fajnie to wyglada!!!A z kazdym dniem czyms nowym zaskakuje!A tak na marginesie to caly ten rozwoj malenstw jest niesamowity!!!!niedawno patrzylysmy na te ciagle spiace dzieciatko a tu tyle zmian!normalnie jestem w szoku bo dipiero teraz widze ze czas tak szybko plynie!!!!!!! zabolku to razem jestesmy w tym samym worku bo moja mala dalej ciagnie cyca.Ale od paru dni probujemy ja przekonac do kaszki.na poczatku wypychala ja ale dzisiaj poszlo troszke lepiej i zjadla moze lyzeczke.Moja polozna twierdzi ze mala pewnie jeszcze nie jest gotowo ciagle na nowe jedzenie bo ma odruch wypychania jezyczkiem.Za to uwielbia ssac jablko!!!!!obieramy jablko ze skorki a ta obiema raczkami je labie i ssie wyglada to komicznie bo sie biedna tak w to angazuje ze az sie spoci!!!! traz slodko spi bo ja zmeczylam na macie. dzisiaj zmierzylismy Amelcie i jej dlugosc to 69,5 cm!!!!i teraz wiem czemu pasuja na nia ubranka na 5 miesiecy!smiesznie
  23. a witajpanterko jak tam samopoczucie?jak tam brzusio?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...