Skocz do zawartości
Forum

Ciąża zaraz po poronieniu 2


Gość Eve

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Okropny ból
4 godziny temu, Patkaaa napisał:

Dzięki dziewczyny! 🥰

Jusia u nas identyczne problemy z brzuszkiem - wypisz, wymaluj! Też już nie wiem, jak pomóc małemu 😞 Do tego wyskoczyły mu jakieś krostki na twarzy i karku prawie 2 tyg temu, coś jak wysypka…na początku myślałam, że to potówki, ale robiło się tego coraz więcej z każdym dniem, a teraz ma takie czerwone „placki”. Boję się, że to może być skaza białkowa, jutro idziemy do pediatry i zobaczymy. 
 

Mam jeszcze pytanie do którejś mamy - martwią mnie żółte białka oczu Kuby. Żółtaczkę miał bardzo lekką po porodzie, fizjologiczną, ale dzisiaj skończył 6 tygodni, a te białka są jeszcze żółtawe…teściowa mnie nastraszyła, że od długotrwałej żółtaczki może się uszkodzić mózg i teraz bardzo się martwię. Zobaczymy, co jutro powie lekarz, ale może wie któraś, czy to normalne lub miała tak ze swoim dzieckiem, że te białka były żółte długo po porodzie, a wszystko było ok? 

Moj mial zlotaczke i dlugo mial wyborczyny czerwone i zlote bialka

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! 

U nas dzisiaj wybiło 12 tygodni, kiedy to zleciało? 😳😳 Szok..

Maleńka jest grzeczna, potrafi już się sama bawić, śmieje się do każdego 😄 gada jak szalona 😁 karmimy się tylko piersią, ze względu na słabe przyrosty pilnuje karmien-co 2h za dnia i co ok 3h w nocy. W dzień ma turbo drzemki i to najlepiej na mamusi 😁 ale serio nie mam co narzekać, oprócz tego przerywanego snu i spania w dziwnych pozycjach po czym budzę się połamana, jest super 🙂 nawet to że nie mam szans na wyjście bez Niej 😛 od czasu do czasu daje wieczorny koncert (bez powodu) po czym pada ze zmęczenia. Jest mega przytulaskiem 😍 

Jezeli chodzi o mnie to ostatnio czuje coś jakby skurcze macicy 🥴 miałam lekkie plamienie, pomyślałam że rozkręca mi się okres ale nic z tego 😕 czasem jak mnie złapie (wyjątkowo po karmieniu- wyrzut oxy? Hmm) to aż muszę usiąść... Miała któras z was coś takiego? Byłam na kontroli u gin i fizjo urogin i wszystko okej.  Dostałam wskazówki jak mobilizować Blizne po CC ale jakoś brakuje mi czasu  i chęci 😕 jakoś nie mogę się psychicznie przemóc ale fizjo mówiła że nic na sile. tak samo z ćwiczeniami a przydałoby się już zacząć działać i pozbyć się macieja z brzucha... 

Kobietki, przypomnę- mam dwa opakowania Neoparinu 0.4 jakby któras była chetna!

Cudak88 jak tam u Ciebie?

 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny słodziaki te wasze maluszki 😍Martyna trzymam kciuki działaj 💪,Bruno tez miał długo żółte białka ,nawet położna przychodziła codziennie bo nie podobało jej się to ale jakoś przeszło ,trochę czasu go trzymało .U nas tez były kolki jak 3 miesiąc minął to jak ręka odjął .Tez od 18 przez 2 godziny płakał Bruno bardzo tez nic nie pomagało ,może trochę kropelki Niemieckie ale to juz była końcówka 2 miesiąca i przez to chyba bo go juz puszczało wszystko .Tez pierwsze dni były ciężkie ,Bruno budził się w nocy co 2 godziny w dzień mało spał ale z kazdym dniem było coraz lepiej .Kiedy się spojrzy na tą istotkę to wszystko idzie w niepamięć .My za chwile kończymy 19 miesięcy ❤️nie wierze że tak to zleciało .Pozdrawiam z Brunem

525D4C1D-62D6-4879-9952-85F91071C0B4.png

265CE076-0E2B-4FE9-92EA-12E6914D0B80.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ohom1se.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej! Głowa do góry! Może serduszko dopwiro zaczyna bić i potrzebuje czasu żeby się rozkręcić! 

Ojjj a co do owulacji to nie ma co też się nakręcać! Była wtedy kiedy była, nie ma co liczyć! 

Odpoczywaj, bierz dupahston i witaminy, a my wszystkie trzymamy kciuki 🤞🤞

Bierzesz może acard? 

Odnośnik do komentarza

Okropny ból, staraj się nie denerwować, wiem łatwo się mówi, ale teraz i na tym etapie nic nie można zrobić tylko czekać o strać się być mimo wszystko dobrej myśli. 

Zawsze możesz spróbować wizyty u innego lekarza, z nowszym sprzętem. Może to wina pomiaru? 

Będę trzymała kciuki i czekamy na wieści po kolejnej wizycie.

Odnośnik do komentarza
Gość Serce z kamienia

Zwykle raczej czytam wasze wpisy niż sama coś nasrobię, ale dziś muszę się wygadać bo zwariuję... jestem po pierwszej owu od zabiegu (wedlug kalendarza gdzieś kolo 26.08) dzis nie mogłam już wytrzymac i wiem ze to wczesnie ale zrobilam test. Pierwszym objawem jak jestem w ciązy pojawiającym sie właściwie natychmiast jest u mnie trądzik na twarzy. Ogólnie skórę mam raczej bezproblemową ale zarówno w pierwszej jak i drugiej ciazy (niestety aniołkowej) mialam własnie takie objawy. I teraz pojawilo się to samo stąd test. Wynik prawie niezauważalna druga kreska, tak blada że nie mam nawet pewności czy jest naprawdę czy to tylko moje pragnienie. Cały dzień o tym myslę, test wyciągałam juz ze śmietnika chyba z milion razy zeby się upewnic czy oby na pewno cos tam jest a do tego wszystkiego ten paniczny ból że będzie jak ostatni... wczoraj odebralam wyniki histo... nic nie dały... żadnej informacji... w opisie tylko brak kosmówki, zrobiłam też pakiet tarczycowy tutsj rownież raczej wazystko ok no moze ciut wysokie tsh bo 2.7 pozostałe parametry w środku normy...  jak udało wam się nie zwariować w ciązy po poronieniu? Nie mogę przestac o tyn myśleć, w mojej glowie ciagle milion  pytań... czy to na pewno byla druga kreska. Czy to mozliwe? Czy tym razem się uda? Poprzednim razem nie miałam najmniejszego objawu poronienia moze i tym razem pojawi sie ta cisza przy badaniu USG? Tak strasznie się boję a jednoczesnie jestem pelna nadzieji że to forum i dla mnie będzie szczęśliwe...

Odnośnik do komentarza
Gość Serce z kamienia

A najgorsze w tym wszystkim jest to że boję się powiedziec o tych rozterkach komukolwiek z bliskich... wiem że oni też bardzo przeżyli to co sie stało poprzrdnim razem i boję się znow ich na to narazać, bo co jeśli się mylę a dam im złudną nadzieję... z drugiej strony tak ciężko jest zachowac to w tajemnicy bo chciałabym krzyczec i tańczyc z radości

Odnośnik do komentarza

Serce z kamienia, możesz powtórzyć test jutro rano, nie zaszkodzi, bo jeśli dziś wydaje cię się że większość choćby cień to jutro powinien być choć troszkę wyraźniejszy. Nigdy nie testowałam aż tak wcześnie, ale  3 dni przed okresem mi się zdarzało i widać było cień.

Ja na twoim miejscu nie mówiła bym jeszcze rodzinie, poczekaj aż będziesz miała pewność że się udało i kreska będzie wyraźna.

Mimo to trzymam kciuki żeby się udało i abyś była w upragnionej ciąży. 

Ja jestem po dwóch stratach i powiem że ciąża po promieniu to był dla mnie trudny okresie, odliczał tylko dni do kolejnej wizyty, i zawszę na każdą szłam w nerwach. Tak już było że bałam się że serduszko przestanie bić, gdy minął 10 tydzień ( w tym tygodniu poroniłam poprzednia ciążę)  odetchnęłam z ulgą, ale potem przyszły prenatalne i znów złe wieści. 

Ja jeszcze w sierpniu byłam taka optymistycznie nastawiona i pewna że zaraz uda mi się zajść w ciążę a teraz to boję się że się nie uda już nigdy.  Dodatkowo mam umowę na zastępstwo i pracę do lutego/ marca 2022 więc chciałbym do tego czasu zajść w ciążę i wykorzystać jeszcze to zatrudnienie żeby sobie spokojnie pociągnąć zwolnienie, ale mam takie przeczucie że się nie uda. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Serce z kamienia naprawdę ciebie rozumiem ja dosłownie miesiąc temu przechodziłam to samo zrobiłam kilka testów przed pierwszą @ po poronieniu myślałam że wariuje na każdym był cień cienia drugiej kreski ale niestety miesiączka przyszła 

Zachowaj spokój i uzbroj się w cierpliwość nic innego nam niepozostaje  będzie dobrze trzymam kciuki za ciebie 

Odnośnik do komentarza
Gość Serce z kamienia

Niestety cierpliwość nie należy do moich mocnych stron... dlatego wiem że jeśli kreaeczki na teście okażą cię prawdziwe to czeka mnie ciężkie 9 miesiecy (oby aż 9) i właściwie cięższe będą dla mojego ginekologa 😉 sprostuję jeszcze ze zabieg mialam 14.07 wiec właściwie to już druga owu bo już jestem po pierwszej miesiączce

Odnośnik do komentarza

Serce z kamienia najlepiej jakby Ci się udało jutro rano zrobić badanie beta HCG z krwi.

Też znaczenie ma czułość testu, 10 czy 25 jednostek.

No i TSH też warto byłoby ciutkę obniżyć, tu warto się skonsultować z dobrym lekarzem. TSH w ciąży z tego co mi się wydaje lubi szybko rosnąć, lepiej trzymać rękę na pulsie 🙂

Trzymam kciuki i doskonale rozumiem brak cierpliwości 🤞🥰

 

Odnośnik do komentarza
Gość Serce z kamienia

Test miał czułośc 10. Ale do miesiaczki jeszcze 5 dni więc bardzo dużo czasu no i nie robilam z porannego moczu bo nie pomyslalam nawet ze moze cos wyjsc dopoki nie spojrzalam na siebie w lustrze 😉. Co do TSH to niestety własnie tak mialam w pierwszej ciąży że rosło i musiałam brac euthyrox, dlatego po poronieniu w lipcu od razu zapisałam się do ginekologa endokrynologa a w miedzyczasie sama zrobilam badanie krwi zeby nie isc do niego bez sensu. Wizyte mam 9.09 i nie liczylam że do tego czasu będzie choćby cień szansy na kolejną ciąże. Moja córa ma już 5 lat i bardzo bym chciała jak najszybciej postarac sie o rodzenstwo dla niej bo różnica wieku i tak bedzie juz duza. A że jestem niecierpliwa to tak jak piszesz pewnie jutro rano zrobię bhcg (coś czuję ze to bedzie dla mnie długa noc;). I bardzo mocno trzymam kciuki zeby to nie bylo moje urojenie 😉

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...