Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe mamy 2021


Gość Madlen

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Gość Zosia napisał:

Hej Dziewczyny! Piszę u Was bo w majowych mamusiach cisza. Mam termin co prawda na maj- połowa maja 2020- ale postanowiłam napisać swoją historię tutaj bo u Was jest wesoło- a czytam Was już od jakiegoś czasu;)

jestem mamą 4latka i teraz spodziewam się kolejnego dziecka- dokładnie jestem w 8/9tygodniu. Wszystko wyglada dobrze, martwi mnie tylko wykryta torbiel na jajniku - 5cm:( czy któraś miała podobny problem? Czy torbiel się wchłonęła ? Dostałam na to duphaston, ale co mnie bok zakłuje to się stresuje.

czy miewacie tez bóle krzyża i podbrzusza ? Dziękuję z góry za odpowiedzi i rady 🙂

Hej,  witam Cię u nas 🙂 jesli chodzi o ból w dole pleców i czasami uczucie kłóciła lekkiego w podbrzuszu i ogólnie tych miejsc to ja ostatnie dni tak mam .. często jak za długo chodzę albo stoję to mnie tak bola lendźwia,że tylko położenie daje ulgę .. sama nie wiem co to jest .. w poniedziałek wybiorę się do lekarza jeśli mi nie przejdzie .. 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Zosia napisał:

Hej Dziewczyny! Piszę u Was bo w majowych mamusiach cisza. Mam termin co prawda na maj- połowa maja 2020- ale postanowiłam napisać swoją historię tutaj bo u Was jest wesoło- a czytam Was już od jakiegoś czasu;)

jestem mamą 4latka i teraz spodziewam się kolejnego dziecka- dokładnie jestem w 8/9tygodniu. Wszystko wyglada dobrze, martwi mnie tylko wykryta torbiel na jajniku - 5cm:( czy któraś miała podobny problem? Czy torbiel się wchłonęła ? Dostałam na to duphaston, ale co mnie bok zakłuje to się stresuje.

czy miewacie tez bóle krzyża i podbrzusza ? Dziękuję z góry za odpowiedzi i rady 🙂

Hej. Co do torbielą się nie wypowiem Bo nie miałam. Na początku byly bole krzyża nawet intensywne. I bol brzucha tez. Mowilam o nich lekarzowi ale ponoc to normalne...

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Zosia napisał:

Hej Dziewczyny! Piszę u Was bo w majowych mamusiach cisza. Mam termin co prawda na maj- połowa maja 2020- ale postanowiłam napisać swoją historię tutaj bo u Was jest wesoło- a czytam Was już od jakiegoś czasu;)

jestem mamą 4latka i teraz spodziewam się kolejnego dziecka- dokładnie jestem w 8/9tygodniu. Wszystko wyglada dobrze, martwi mnie tylko wykryta torbiel na jajniku - 5cm:( czy któraś miała podobny problem? Czy torbiel się wchłonęła ? Dostałam na to duphaston, ale co mnie bok zakłuje to się stresuje.

czy miewacie tez bóle krzyża i podbrzusza ? Dziękuję z góry za odpowiedzi i rady 🙂

Hej, witamy 🙂

Na temat torbieli nie wiem, nie miałam takiego problemu to nie umiem pomoc..

a jeśli chodzi o bóle krzyża i podbrzusza, to tak jak już dziewczyny wcześniej pisaly, zdarza się i mój gin też mówił że to normalne 😉 rozciąga się macica i stąd takie dolegliwości. Zwykle nasila się właśnie przy większym wysiłku.

0d1yskjoq7q68ci4.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi 😉 wysiłku mam dużo przy swoim 4latku- niby duży, ale to synek mamusi i boję się mu powiedzieć o rozdzenstwie 😂 mamy starszego rodzeństwa - jaka jest u Was różnica wieku i jak mówicie o przyszłym rodzeństwie ?

moj synek będzie miał 5 lat- jest z sierpnia (byłam kiedyś w sierpniowkach 2016:) i mam bardzo duży stres jak zareaguje, a wiem na pewno, ze będzie zazdrosny bo mama jest teraz cała jego:)

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Gość Zosia napisał:

Dziękuję za odpowiedzi 😉 wysiłku mam dużo przy swoim 4latku- niby duży, ale to synek mamusi i boję się mu powiedzieć o rozdzenstwie 😂 mamy starszego rodzeństwa - jaka jest u Was różnica wieku i jak mówicie o przyszłym rodzeństwie ?

moj synek będzie miał 5 lat- jest z sierpnia (byłam kiedyś w sierpniowkach 2016:) i mam bardzo duży stres jak zareaguje, a wiem na pewno, ze będzie zazdrosny bo mama jest teraz cała jego:)

Moja córka ponad 3,5 roku. W lutym skończy 4 i już wie, że u mamy w brzuchu jest dzidziuś 🙂 bardzo się przejęła, cieszy się i pyta czy dzidziuś urósł już, słucha brzucha i mówi że słyszy jak pływa 😅 jak zareaguje jak maleństwo się pojawi to pewnie jest osobna sprawa. Teraz też jest sama i ma rodziców na wyłączność. 

 

 

0d1yskjoq7q68ci4.png

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Gość Zosia napisał:

Dziękuję za odpowiedzi 😉 wysiłku mam dużo przy swoim 4latku- niby duży, ale to synek mamusi i boję się mu powiedzieć o rozdzenstwie 😂 mamy starszego rodzeństwa - jaka jest u Was różnica wieku i jak mówicie o przyszłym rodzeństwie ?

moj synek będzie miał 5 lat- jest z sierpnia (byłam kiedyś w sierpniowkach 2016:) i mam bardzo duży stres jak zareaguje, a wiem na pewno, ze będzie zazdrosny bo mama jest teraz cała jego:)

Mój ma juz skończone 5 lat. On nie może się doczekać dzidzi bo tak mówi. Caluje brzuch i opowiada jakim będzie bratem. Raz się mówi że chce siostrę, raz ze brata. Ogólnie cieszy  się . Nie wiem jak będzie po porodzie, ale narazie jest ok 😁

Odnośnik do komentarza

Witam Nowa Mamę 🙂 co do torbieli ja nie miałam ale moja przyjaciółka miała wlasnie wykryta w ciąży. Była dość spora ale chyba przez hormony ciążowe Zmniejszyła się. Później przez cała ciąże brała dopochwowo luteinę. Miała na początku jakieś delikatne plamienia. Ogólnie wszystko dobrze sie skończyło. 

Odnośnik do komentarza

Moja córcia skończyła 4 lata. Wie praktycznie od samego początku Że jestem w ciąży i ze będzie miała rodzeństwo. Bardzo chciała je mieć. W sumie to zdecydowaliśmy się przez nią 🙂 pewnego dnia przyszła smutna do męża i powiedziała ze jej koleżanki maja siostry i braci a ona jest taka samotna. Wtedy podjęliśmy decyzje o dzidziusiu i w tym samym dniu udało się go spłodzić 🙈 dzisiaj Hania wie ze będzie miała brata, całuje brzuszek i przytula się do niego. Codziennie pyta kiedy będzie już z nami 🙂 

Odnośnik do komentarza

To mój synek zawsze stanowczo mówi, ze nie chce rodzeństwa- dlatego mam taki stres 😭 mam nadzieję, ze z biegiem czasu zmieni zdanie - wie, ze będzie rodzeństwo w przyszłym roku ale na razie temat się skończył.

a jaki macie stosunek do koronawirusa ? Ja zaczęłam się bać, żeby w I trymestrze się nie zarazić i odkładam wszelkie plany na później. Ale termin wybrałyśmy sobie na ciąże 😅

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Zosia napisał:

To mój synek zawsze stanowczo mówi, ze nie chce rodzeństwa- dlatego mam taki stres 😭 mam nadzieję, ze z biegiem czasu zmieni zdanie - wie, ze będzie rodzeństwo w przyszłym roku ale na razie temat się skończył.

a jaki macie stosunek do koronawirusa ? Ja zaczęłam się bać, żeby w I trymestrze się nie zarazić i odkładam wszelkie plany na później. Ale termin wybrałyśmy sobie na ciąże 😅

Masz racje trochę słaby mamy ten termin bo pewnie będziemy rodzic w samotności 😞 tez się martwię ze tyle zachorowań ale było to do przewidzenia. 
teraz mam jeszcze inne zmartwienie bo od 3 dni boli mnie głowa, nie wiem dlaczego... co się rano obudzę to znowu ból taki pulsujący 😞 oby to żaden guz albo inne dziadostwo 

Odnośnik do komentarza

Meggii nie martwi się ja tak miałam ostatnio , trzy dni bite bolała głowa ..nie byłam nawet kroku wstanie postawić bo takie "łup i łup" w tej głowie . Myślę że to ta pogoda ,wczoraj ciepło i wiało bardzo ,przynajmniej w moim mieście a dzisiaj pogoda ponura i też wstałam z bólem głowy ..

 

Moja koleżanka nie dawno rodziła właśnie i była sytuacja że jak pojechała do szpitala to mąż ja w drzwiach zostawił z walizka bo nie mógł dalej wejść .. a jak potrzebowała czegoś to on mógł tylko przez drzwi podać personelowi rzeczy i nie wpuszczali w ogóle .. cały czas sama była tak naprawdę .. też się ostatnio mój mąż irytował bo na pierwsze nasze badanie prenatalne musiała wejść sama bo go nie wpuścili .

Odnośnik do komentarza

Gość Zosia. Ja mam 5 latka i od razu mu powiedzieliśmy jak zrobiłam test.. Moim zdaniem im szybciej to lepiej jest więcej czasu na "oswojenie" Się dziecka z ta wiadomością. 

A co do korona wirusa to ja codziennie proszę Boga aby do czasu rozwiązania otworzyli porodowki dla partnerów... Bo przy pierwszym porodzie Mąż był przy nas.. I sobie nie wyobrażam być teraz sama... Czas nie ciekawy  i miejmy nadzieje ze się skończy jak najszybciej. 

16udskjozun6alqk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, mnie przez te deszczowe dni to nic o dziwo nie dolegało. A tak to plecy bola w dolnej czesci i mam niskie cisnienie.

A co do tej pandemii to tez mam nadzieje ze do naszego czasu rozwiazania uspokoi sie na tyle ze nie bedziemy musialy same byc , mam namysli ze dopuszcza naszych partnerow . 

Bedzie dobrze dziewczyny. Musi byc 😉😉

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Tez mam termin na kwiecień ,to druga ciąża i mam depresje bo nie mam rodziny oprócz 6letniego synka który przecież liczy na mnie nie ja na niego ,mąż obiecywał być dobrym a teraz on dba o siebie a jego rodzina obwinia mnie jak mogłam zajść w ciąże ,psycholog tez nie pomaga bo mam go zostawić i co być zupełnie sama ?

nie chce mi się żyć wstawać myśleć nic a to nie wszystko co mnie w życiu spotkało tylko nie chce tu pisac książki ale kilka osób co zna moje życie i historie powiedziało ze mnie podziwia bo oni by się zabili 

nie daje rady :(

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Mirinda napisał:

Hej dziewczyny

Tez mam termin na kwiecień ,to druga ciąża i mam depresje bo nie mam rodziny oprócz 6letniego synka który przecież liczy na mnie nie ja na niego ,mąż obiecywał być dobrym a teraz on dba o siebie a jego rodzina obwinia mnie jak mogłam zajść w ciąże ,psycholog tez nie pomaga bo mam go zostawić i co być zupełnie sama ?

nie chce mi się żyć wstawać myśleć nic a to nie wszystko co mnie w życiu spotkało tylko nie chce tu pisac książki ale kilka osób co zna moje życie i historie powiedziało ze mnie podziwia bo oni by się zabili 

nie daje rady 😞

Nawet nie wiesz jak dobrze cie rozumie 😔. Na chwile obecna calym moim swiatem jest moj synek 18 mies. To dla niego sie staram. Placze jak spi zeby nie widzial mojej bezsilnosci. Na nic nie mam sily, nic mi sie nie chce. Jestem z nim bo musze bo co mam zrobic. On sie cieszy z ciazy. U nas glownym problemem jest mamusia (tesciowa ktora mnie nienawidzi bo zabralam jej synka ). Wszystkie klotnie nieporozumienia tylko przez nia. A mnie bardzo boli ze on nie moze z niej zrezygnowac i byc z nami, calymi dnia siedzi u niej i pracuje u niej. A my nie mamy za co zyc. 

Takze musimy byc silne dla naszych dzieci i zyc nadzieja ze kiedys zmieni sie ta sytuacja albo ze my bedziemy na tyle silni i odwazni ze sami ja zmienimy.

Nie poddawaj sie 💪

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość A13 napisał:

Nawet nie wiesz jak dobrze cie rozumie 😔. Na chwile obecna calym moim swiatem jest moj synek 18 mies. To dla niego sie staram. Placze jak spi zeby nie widzial mojej bezsilnosci. Na nic nie mam sily, nic mi sie nie chce. Jestem z nim bo musze bo co mam zrobic. On sie cieszy z ciazy. U nas glownym problemem jest mamusia (tesciowa ktora mnie nienawidzi bo zabralam jej synka ). Wszystkie klotnie nieporozumienia tylko przez nia. A mnie bardzo boli ze on nie moze z niej zrezygnowac i byc z nami, calymi dnia siedzi u niej i pracuje u niej. A my nie mamy za co zyc. 

Takze musimy byc silne dla naszych dzieci i zyc nadzieja ze kiedys zmieni sie ta sytuacja albo ze my bedziemy na tyle silni i odwazni ze sami ja zmienimy.

Nie poddawaj sie 💪

U mnie tylko ja zarabiam i teściowa twierdzi ze jestem do niczego bo za mało ,utrzymuje 3osoby a naprawdę nie mam już sił ,nie mam rodziców bo mnie oddali ukochana babcia zmarła ,mam synka fakt dla niego żyje bo bym ze sobą skończyła a teraz tylko słyszę zaciążyłas to jesteś winna jesteś inkubatorem ,wiesz ja już tracę nadzieje boje się ze moje dzieci zostaną same jak ja psychicznie nie wyrobie ,ciagle boje się o finanse ,mój synek jak by nie ja byłby głodny i tu nie o gotowanie chodzi a o zwykle zakupy które tylko ja robię ,brakuje mi dobrego słowa kogoś kto mnie przytuli nie skrytykuje i z dnia na dzień zaczynam popadać w coraz większy smutek 

Czemu ludzie są tak okrutni a Ci co martwią się o innych musza cierpieć ?

Bog podobno jest sprawiedliwy....

Odnośnik do komentarza

Wiem ,że do boli jak ktoś krytykuje cały czas a człowiek się stara jak może .. postaraj się nie myślęć o tym co mówi teściową ,z tego co piszesz mimo problemów bardzo dobrze sobie radzisz 😉 kobiety mają tą silna wolę i zaparcie w życie 🙂 nie poddawaj się i nie myśli że wszystko jest czarne . Moja mama jest od drugiego roku życia niepełnosprawna,chodzi tutaj o niesprawność ruchową i żyła wiele lat z moim tatą ktory po prostu pił i nieparcowal w ogóle . Wszystko było na jej głowie ,dodam że ona też pracy nie miała 🙂 a dala sobie moim zdaniem świetnie radę i wyszła ze wszystkiego 🙂

 

Także głowa do góry ,jesteś silna i napewno sobie dasz radę tylko nie załamuj się i bądź cierpliwa i wyrozumiała dla siebie 🙂 nikt  nie ma prawa Cię oceniać i krytykować 😉

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Gość Olga napisał:

Wiem ,że do boli jak ktoś krytykuje cały czas a człowiek się stara jak może .. postaraj się nie myślęć o tym co mówi teściową ,z tego co piszesz mimo problemów bardzo dobrze sobie radzisz 😉 kobiety mają tą silna wolę i zaparcie w życie 🙂 nie poddawaj się i nie myśli że wszystko jest czarne . Moja mama jest od drugiego roku życia niepełnosprawna,chodzi tutaj o niesprawność ruchową i żyła wiele lat z moim tatą ktory po prostu pił i nieparcowal w ogóle . Wszystko było na jej głowie ,dodam że ona też pracy nie miała 🙂 a dala sobie moim zdaniem świetnie radę i wyszła ze wszystkiego 🙂

 

Także głowa do góry ,jesteś silna i napewno sobie dasz radę tylko nie załamuj się i bądź cierpliwa i wyrozumiała dla siebie 🙂 nikt  nie ma prawa Cię oceniać i krytykować 😉

Podziwiam takie kobiety jak Twoja mama ,które poświęcają życie i są silne mimo wszystko.

Dziekuje za Twoje słowa ,tylko ze ja naprawdę już mam takie stany ze się trzese i płacze tak ze opadam z sił i zasypiam ,czasem mam tez egoistyczne myśli żeby zasnąć i się nie obudzić albo myśli pełne złości i żalu 

Wlasnie nie mogę wziasc się w garść i nie wiem czemu Was tym zanudzam ale chyba chciałam żeby ktoś mnie wysłuchał 

 

Odnośnik do komentarza

Widzę ze wszędzie podobnie. Ja nie wiem ale faceci chyba rzeczywiście są z jakiejś innej planety. Nic im nie można powiedzieć bo zaraz obraza wielkiego majestatu a nas kobiety, żony traktują jak jakieś służące które nic nie maja do powiedzenia w tym związku. Przynajmniej ja się tak czuje czasami 

przykre to bardzo ale trzeba jakoś żyć! Cieszę się ze mam dziecko i będę miała kolejne bo chyba tylko dzieci kochają matkę bezwarunkowo a i my jako matki tak samo  

ja zawsze powtarzam ze maz to nie rodzina 😂

Odnośnik do komentarza

Hej 🙂 ja wczorajszy dzień przeleżałam i przespałam taki gdzieś ten dzień był męczący 🙊😂 poza tym ból w lendźwiach się trochę zminimalizował, od czasu do czasu poczuje jakis lekki skurcz w podbrzuszu ale myślę ,że wszystko jest dobrze 🙂

Mnie jak boli tak mocno głowa to nawet jestem wstanie zwymiotować 😭😭

Zazdroszczę Ci wizyty u lekarza bo sama już chciałabym zobaczyć co tam słychać u mojego bombla a wizytę dopiero mam na 19 października...:) Trzymam kciuki żeby było dobrze 😉 .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...