Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe mamy 2021


Gość Madlen

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, CzarnaMyszka303 napisał:

Hejj... Niestety dziewczyny, ale do was nie dołączę... 😥😢 W poniedziałek podczas badania lekarz powiedział że ciąży nie widzi, ale mam wszystko bardzo powiększone... Oczywiście pokazałam wszystkie testy by mu odwodnić, że nie kłamie bo się patrzył na mnie jak na idiotkę... Dał mi skierowanie na betę, którą zrobiliśmy zaraz po wizycie i drugą dziś lecz ta spadła w dół... Zdaniem lekarza mogło dojść do samoistnego poronienia przy ostatnim krwawieniu... Teraz kazał obserwować @ przez najbliższe miesiące i nie przytulać się z partnerem... 😢 

Przykro bardzo ... ale nie poddawaj się ! Życzę powodzenia i wytrwałości 

Odnośnik do komentarza

Dziękuję wam... Przy następnej wizycie kontrolnej, którą mam za 2 tygodnie lekarz ma sprawdzić czy wszystko wróciło do normy i ma przepisać mi jakieś leki i witaminy na to by bez problemu wszystko następnym razem się udało... Mój narzeczony jest taki pocieszny,że chciał by już się starać, ale niestety będzie musiał poczekać...

Mam pytanie czy bez recepty też można kupić takie tabletki...

Oraz czy to normalne,że czuję mocne skurcze macicy. Lekarz powiedział mi że dopóki nie wróci do swoich normalnych rozmiarów będę odczuwać przez najbliższe tygodnie dyskomfort... Oraz cio mogłabym zrobić z bólem piersi... Lekarz przepisał mi przeciw bólowe, ale to nie pomaga, a także nie chce się tak faszerować tymi tabletkami... Mojej przyjaciółki babcia kazała robić SB okłady z kapusty...

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Maria Monika napisał:

Ja jak na razie nie mam (oprócz tego jednego razu po winie 😅) no ale moja siostra się w sumie borykała z tym problemem. Mówiła że jej pomagała taka mikstura polecona przez panią z apteki: wyciśnięty sok z prawie połowy cytryny i to zalane niedużą ilością wody (coś koło 50 do max 100 ml) i to pic malutkimi łyczkami. I ponoć to jej przynosilo ulgę. 

Dzieki. Koniecznie sprobuje. Nie powiem ze jest codziennie ale jak juz sie odezwie to poprostu ogien 🔥

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, CzarnaMyszka303 napisał:

Dziękuję wam... Przy następnej wizycie kontrolnej, którą mam za 2 tygodnie lekarz ma sprawdzić czy wszystko wróciło do normy i ma przepisać mi jakieś leki i witaminy na to by bez problemu wszystko następnym razem się udało... Mój narzeczony jest taki pocieszny,że chciał by już się starać, ale niestety będzie musiał poczekać...

Mam pytanie czy bez recepty też można kupić takie tabletki...

Oraz czy to normalne,że czuję mocne skurcze macicy. Lekarz powiedział mi że dopóki nie wróci do swoich normalnych rozmiarów będę odczuwać przez najbliższe tygodnie dyskomfort... Oraz cio mogłabym zrobić z bólem piersi... Lekarz przepisał mi przeciw bólowe, ale to nie pomaga, a także nie chce się tak faszerować tymi tabletkami... Mojej przyjaciółki babcia kazała robić SB okłady z kapusty...

Przykro mi😥 

Jeszcze bedzie pieknie 🤰🤱

Ale te oklady z kapusty naprawde pomocne. Mi przy zapaleniu piersi pod czas karmienia bardzo pomogly, takze bym sprobowala to nie boli.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Maria Monika napisał:

Hej 🙂 jak tam samopoczucie? U mnie jakis spadek formy ostatnie dwa dni 🙄 a dopiero przecież zaczynałam odzyskiwać energię 🤷. Nawet trochę mnie mdli.. mam nadzieję jednak, że to tylko chwilowe i zaraz minie... Tymczasem leżę na sofie i nie chce mi się ruszyć 🙈 

Podpisuje się pod " nie chce mi się ruszyć " 🙂 Mnie od dwóch dni jest strasznie zimno i bolą mnie niemiłosiernie plecy w dolnym odcinku .  Jak chodzę to boli a jak za długo chodzę i coś sprzątam,robię to później jak usiądę to żeby wstać jest ciężko ... Może te nasze samopoczucie jest związane z pogodą

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Maria Monika napisał:

Hej 🙂 jak tam samopoczucie? U mnie jakis spadek formy ostatnie dwa dni 🙄 a dopiero przecież zaczynałam odzyskiwać energię 🤷. Nawet trochę mnie mdli.. mam nadzieję jednak, że to tylko chwilowe i zaraz minie... Tymczasem leżę na sofie i nie chce mi się ruszyć 🙈 

Melduje się z kanapy! Lenia mam przeogromnego!!! Zrobilam obiad i leżę dalej(może samo się posprząta??😂). Cała noc piersi mnie tak bolały ha! one paliły ogniem. Pierwszy raz tak mam. Teraz jest niby ok ale w nocy mialam ochotę je uciąć!

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Maria Monika napisał:

Olga, mi się udało ogarnąć prasowanie zanim mnie dół złapał 😅 na szczęście bo sterta była pokaźna 😛

Jesteś w takim razie Mistrz 😂😂 ja mam stertę pokaźną do prasowania a następna pralka już się pierze 😂 jeszcze nie mam dzidziusia a mam wrażenie ,że z prania to do śmierci nie wyjdę 😄

Odnośnik do komentarza

Agga współczuję bólu piersi 😞 mnie ostatnio też coś bardziej bolą, ale nie tak, żeby nie dało się wytrzymać. Najgorzej faktycznie w nocy, bo trudno się ułożyć odpowiednio 😅

Olga no z dzieckiem prania i prasowania jest tylko więcej i więcej 🙈😅 choć z drugiej strony przynajmniej u mnie doszłam do takiego punktu, że jednak nie wszystko trzeba prasować i jak jest lekko pomięte to się świat nie zawali 😂 

0d1yskjoq7q68ci4.png

Odnośnik do komentarza

U mnie piersi przestały boleć i rosnąć,stoją w miejscu. My kobiety mam przekichane trochę 🙂 życzę dzisiaj spokojnej nocy 🙂

Maria Monika znając swój charakter na początku będę wszystko prała ,prasowała żeby było wszystko idealne jak z obrazka 😂na własną szkodę bo będę padać na twarz i nie wiem co jeszcze 😂 moja wadą jest taka że nie umiem iść czasami na łatwiznę i skróty 😂

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Olga napisał:

U mnie piersi przestały boleć i rosnąć,stoją w miejscu. My kobiety mam przekichane trochę 🙂 życzę dzisiaj spokojnej nocy 🙂

Maria Monika znając swój charakter na początku będę wszystko prała ,prasowała żeby było wszystko idealne jak z obrazka 😂na własną szkodę bo będę padać na twarz i nie wiem co jeszcze 😂 moja wadą jest taka że nie umiem iść czasami na łatwiznę i skróty 😂

Ja długo prasowalam wszystkie ciuchy córki 😅 ale w końcu doszłam do wniosku, że stoję z żelazkiem przez kilka godzin a w sumie to po co? 🤷😂 Także teraz prasuje tylko te ubrania, które tego naprawdę wymagają, a resztę po prostu po wyschnięciu ładnie składam i jest ok 😎😅

 

0d1yskjoq7q68ci4.png

Odnośnik do komentarza

Ciao 🙂 ja także nie mam mocy w sumie to od poniedziałku ... ta pogoda mnie dobija:( jutro kończę 14 tydzień a mnie dalej mdli 😞 rano najgorzej jak mało zjem na kolacje a nie mam w zwyczaju jeść dużo to po przebudzeniu muszę szybko łyknąć jakiś sok słodki bo już mnie dławi 😞 myślałam Że przeszło ale nie.... najbardziej mnie mdli na głodnego na zapachy z kosza albo ze zmywarki masakra 🙈 

tez mam takie dni ze najchętniej bym nie wstawała z łóżka a tu tyle roboty. Co do prasowania ja nie prasuje w ogóle. Maz sobie prasuje sam a córce prasuje rano to w czym ma pójść do przedszkola choć najczęściej nie ma takiej potrzeby, zaleta suszenia w suszarce 🙂  

pozdrawiam serdecznie i Hanię ogarniać do spania 🙂 dobrej nocki !!!

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość Meggii napisał:

Ciao 🙂 ja także nie mam mocy w sumie to od poniedziałku ... ta pogoda mnie dobija:( jutro kończę 14 tydzień a mnie dalej mdli 😞 rano najgorzej jak mało zjem na kolacje a nie mam w zwyczaju jeść dużo to po przebudzeniu muszę szybko łyknąć jakiś sok słodki bo już mnie dławi 😞 myślałam Że przeszło ale nie.... najbardziej mnie mdli na głodnego na zapachy z kosza albo ze zmywarki masakra 🙈 

tez mam takie dni ze najchętniej bym nie wstawała z łóżka a tu tyle roboty. Co do prasowania ja nie prasuje w ogóle. Maz sobie prasuje sam a córce prasuje rano to w czym ma pójść do przedszkola choć najczęściej nie ma takiej potrzeby, zaleta suszenia w suszarce 🙂  

pozdrawiam serdecznie i Hanię ogarniać do spania 🙂 dobrej nocki !!!

Współczuję tych mdłości, u mnie wczoraj taki dzień był i nieważne czy jadłam czy nie, to cały czas mnie mdliło.. bałam się że wróciły, ale dziś już (odpukac!) Jest ok. Mam nadzieję że Twoje też wkrótce przejdą!

Co do suszarki, to faktycznie jak od razu po wyciągnięciu się poskłada to prasowanie w większości przypadków jest zbędne 😄 a teraz taki czas się zaczyna, że pewnie będę częściej jej używać 😉

U mnie dziś od rana leje, więc niestety energia podobna do wczorajszej 😓 odprowadzilam tylko córkę do przedszkola i po powrocie zaleglam na kanapie.. i w ogóle mam ochotę na drzemkę 🙈 😅

0d1yskjoq7q68ci4.png

Odnośnik do komentarza

Hej. U mnie noc znowu zarwana 😪 zaplanowałam więc,że gdy wstanie dzien zrobię generalne porządki w łazience i kuchni 💪 zrobilam łazienkę i... leżę bo jak energia była tak energia w jeden chwili poszla w zapomnienie 🙈 jeszcze synek w domu bo katar ma, a wiadomo ze z katarem do przedszkola go nie wpuszcza. Teraz zaczną się przeziębiania i coś czuje ze połowa dzieci wróci do przedszkola wiosną 🤦‍♀️

Odnośnik do komentarza

Ja od 6:30 już na nogach, bo spać nie mogłam 🙂 sniadanie zrobione w kuchni posprzątane ,ogarnęłam się sama o teraz wracam ze spaceru 🙂 narazie właśnie energię o dziwo mam ,nie tak jak wczoraj 😉 ale pewnie zaraz padnę na kanapę 🙂 🙊 i znów nie wyprasuje 🙊😂

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Gość Olga napisał:

Ja od 6:30 już na nogach, bo spać nie mogłam 🙂 sniadanie zrobione w kuchni posprzątane ,ogarnęłam się sama o teraz wracam ze spaceru 🙂 narazie właśnie energię o dziwo mam ,nie tak jak wczoraj 😉 ale pewnie zaraz padnę na kanapę 🙂 🙊 i znów nie wyprasuje 🙊😂

Nooo brawo Ty 😁😁

Ja z porannym wstawaniem to mam mega problem, ale to nie przez ciążę tylko ja całe życie śpioch jestem 😅🙈 Ledwo do budzika wstaje żeby młoda do przedszkola przygotować i odprowadzić. O 7:30 hahaha 😅🙈 

Kurcze, im bliżej środy (czyli USG prenatalnego) tym bardziej zaczyna mnie strach łapać... Zarazem nie mogę się doczekać i chce zobaczyć co u maleństwa i tak bardzo się boje 😬 

0d1yskjoq7q68ci4.png

Odnośnik do komentarza
39 minut temu, Maria Monika napisał:

Nooo brawo Ty 😁😁

Ja z porannym wstawaniem to mam mega problem, ale to nie przez ciążę tylko ja całe życie śpioch jestem 😅🙈 Ledwo do budzika wstaje żeby młoda do przedszkola przygotować i odprowadzić. O 7:30 hahaha 😅🙈 

Kurcze, im bliżej środy (czyli USG prenatalnego) tym bardziej zaczyna mnie strach łapać... Zarazem nie mogę się doczekać i chce zobaczyć co u maleństwa i tak bardzo się boje 😬 

Wiem co czujesz Kochana! Będzie wszystko dobrze 💪

Odnośnik do komentarza

Maria Monika ja też uważam,że będzie wszystko na badaniach perfecto ♥️ nie ma się co stresować 🙂

Odpoczywasz ,czujesz się w miarę dobrze ,będzie zdrowy i piękny ♥️

wiecie co ? Mnie chyba jednak nie podrodze jest żelazko 🙊😂 wszystko inne jest fajniejsze więc postanowiłam zupę ugotować i upiec ciastka 🙊🙊😂😂 no a teraz to już mnie tak plecy bolą że już nie masz szans żebym prasowala więc chyba w ogóle dam sobie spokój o wypracuje jak trzeba będzie założyć 🙂

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! Piszę u Was bo w majowych mamusiach cisza. Mam termin co prawda na maj- połowa maja 2020- ale postanowiłam napisać swoją historię tutaj bo u Was jest wesoło- a czytam Was już od jakiegoś czasu;)

jestem mamą 4latka i teraz spodziewam się kolejnego dziecka- dokładnie jestem w 8/9tygodniu. Wszystko wyglada dobrze, martwi mnie tylko wykryta torbiel na jajniku - 5cm:( czy któraś miała podobny problem? Czy torbiel się wchłonęła ? Dostałam na to duphaston, ale co mnie bok zakłuje to się stresuje.

czy miewacie tez bóle krzyża i podbrzusza ? Dziękuję z góry za odpowiedzi i rady :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...