Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Elaela trochę mi poprawiło nastrój to co piszesz, bo przynajmniej nke jestem sama. Dziś mam 40+3 i... cisza. Jutro idę na pierwsze ktg chociaż nie spodziewam się po tym badaniu żadnych niespodziewanych wiadomości, bo nie czuję żadnych skurczy. Chcę tylko wiedzieć, czy z dzieckiem wszystko w porządku. Zastanawiam się też, bo dostałam w zeszłą sobotę zalecenie od swojego gina, że jak do poniedziałku nic się nie wydarzy, to mam się zgłosić do szpitala, co mi się nie uśmiecha, bo nie chciałabym sztucznej indukcji porodu. Czytałam, że jest ok jeśli na poród czeka się nawet do 42 tc, więc zastanawiam się czy nie iść jeszcze na jedną konsultację do ginekolog w najbliższą sobotę, zobaczyć czy jest jakieś rozwarcie już w ogóle. Na ostatnim badaniu szyjka była skrócona i miękka, ale bez rozwarcia.

Odnośnik do komentarza

Karoo nie miałaś jeszcze ktg? Serio? Ja po 30 tc mam na każdej wizycie, teraz po 37 tc to chodzę co tydzień, a teraz będę co 3 dni.. Na każdej wizycie przed mam ktg a dodam że chodzę na NFZ. 

Ja w poprzedniej ciąży po 41 tc miałam dostać skierowanie do szpitala ale nie zdążyłam bo samoistnie zaczęła się akcja. Teraz też czekam. Z jednej strony chciałabym już a z drugiej to nie chce mi się rodzic🤣 najchętniej to opuściła bym moment porodu i pstryk jestem z dzidzi w domu. Taka hibernacja mi się marzy. Choć polog to też nic wspaniałego, najgorsze pierwsze tygodnie a potem już z górki. 

Życzę bez bolesnego! 

Odnośnik do komentarza

Ja się sama umawiam z położna na ktg. Od lekarza dostałam tylko skierowanie 2 razy, ale robie sama dla siebie. 

Dzisiaj mam 39 tydz, glowka nisko, szyjka sie skraca, ale skurcze przepowiadające jakby były mniejsze niż wcześniej. Gin mowi, ze jak nie urodze do 7 dni po terminie,  to będziemy wywoływać 😱 oby tak się nie stało.

Tez marze o tym żeby pominąć sam porod i już być z dzidzią w domu.

Mam do was pytanie odnośnie urlopu macierzyńskiego. Co trzeba złożyć do pracodawcy? I co jeśli wiem, ze chce od razu skorzystać z urlopu wychowawczego? Tez od razu musze to zgłosić?

 

Odnośnik do komentarza

Klaudia89 z położna szpiatala się umawiasz ? Czy w poradni? 

mysle,ze co do macierzyńskiego to szpital zawiadamia ZUS i oni wiedza,ze jesteś na macierzyńskim. Chyba. Ale tez trzeba wybrać ile się chce macierzyńskiego 🤔 musze szwagierkę zapytać jak to jest. 

Odnośnik do komentarza

Co do macierzyńskiego i wychowawczego należy wypełnić wniosek i dostarczyć do zakładu pracy razem z aktem urodzenia 🙂 wychowawczy też od razu trzeba określić. Bo albo dostajecie 100 % płatnego macierzyńskiego i 60% wychowawczego albo po 80 % tego i tego. 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.Ja ostatnio mam taki stres związany z tym porodem,chyba już niedługo i sie zacznie.Dzisiaj w nocy aplikacja do liczenia skurczy trzy razy pokazywała,ze czas do szpitala skurcze mialam co 5,7 minut ale po godzinie byly dłuższe przerwy i tak przetrwałam noc.No i nie byly bardzo bolesne.Na  ostatniej wizycie mialam 3cm rozwarcia a juz minął tydzień  wiec moze jest juz więcej.Na ktg bylam dwa razy u poloznej i radzila aby do porodu co 3 dni chodzic.Sama lekarza o to zapytalam  bo sam od siebie raczej by nic o tym nie wspomnial. No i dziś dwa skurcze sie zapisały jedynie ale zobaczymy jak to będzie w nocy bo wtedy jest ich najwięcej 

Odnośnik do komentarza

Meg, tak zawsze na noc, wieczór skurczy jest więcej. 
a gdzie u tej położnej byłaś ? Ja się musze zorientować bo tez bym poszła. 
chyba jak skurcze się są bolesne to nie ma nowy o porodzie ?! Takie jest moje przeświadczenie 🤷🏻‍♀️

Odnośnik do komentarza

Kzbn, wypełniłam u nas w przychodni wniosek o położna środowiskową i od razu na pierwszym spotkaniu zrobiła mi ktg. Ta położna przyjdzie tez na wizytę do domu po porodzie.  

Monika dzięki za informację.  Szukam w internecie tego wniosku w takim razie.  

Właśnie się dowiedziałam,  że są zmiany u nas w szpitalu i: rodzi się w maseczce oraz przed przyjęciem robią  test na covid i czeka sie 2 godz na wynik 😟 masakra.... musze się dobrze przygotować zeby uniknąć  tej maseczki. A co jak mam covida bezobjawowego? 🙉

 

Odnośnik do komentarza

Aha! Klaudia89 to ja jestem w kontakcie z moja położna. Z tym,ze nic nie wspominała,ze ma ktg. Raz z nią słuchałam tętna i tyle, było to w lecie jak jeszcze było Ok z zachorowaniami. Teraz ona nie chce robić wizyt bo tez pracuje w przychodni na kontakt z pacjentami a nigdy nie wiesz czy jest zdrowy czy chory i dlatego nie chce narażać podopiecznych. 
u mnie w tym tygodniu i nie wiem do kiedy oddział położniczy zamknięty 👏🏻👏🏻👏🏻 Cudownie ! Także z bielska trzeba jechać rodzic do Katowic, na Śląsk ogólnie mówiąc... wspaniałe. 
pocieszam się,ze za 2 tygodnie dla mnie i mojej córeczki otworzą, będzie czyściutko po dezyfenkcji 😅 

Odnośnik do komentarza

Kzbn dokładnie tak jest. Dziś już trochę odpuściłam to napięcie związane z wyczekiwaniem, ale też już ludziom piszę, żeby nie pytali mnie codziennie czy to już i że jak się zacznie to wtedy dam znać. Bo nie dość, że sama wyczekuję, to jeszcze muszę odpowiadać codziennie na te same pytania. 

Elaela mi ginekolog powiedziała, że KTG robi się po terminie porodu dopiero i wcześniej nie ma sensu, o ile ciąża przebiega prawidłowo, bo serce monitorowane jest na usg, a jeśli szyjka jest długa i zamknięta, to skurczy i tak nie będzie, więc nie ma co tym ktg mierzyć. 

Też cały czas liczę na to, że wszysko samo się zacznie... Chciałam dziś kupić herbatę z liści malin (pewnie i tak już za późno się za to biorę), ale w żadnej aptece nie ma 🤷🏼‍♀️

Meg zazdroszczę tych skurczy 💚 Niech się poajwiają kiedy chcą, byle się tylko zaczęły 🤞z tą maseczką w trakcie porodu to jest chory pomysł... i nawet jak wyjdzie, że nie jesteś zarażona, to też masz mieć maseczkę?

Odnośnik do komentarza

Mi moja lekarka zaleciła ktg raz w tygodniu po skończonym 37 tygodniu. Robię w szpitalu komercyjnie za 50 zł. Po terminie mam zgłosić się na izbę,  żeby juz na bieżąco monitorować.  Pewnie ustalimy termin na następnej wizycie 18.11, chyba że do tej pory coś się zacznie. 

Ja nie pamiętam,  żebym wypełniała jakiś wniosek o macierzyński. Pytałam kadrowej kiedy mam się określić na ile idę, więc tylko mam ją poinformować jak urodzę. 

Co do porodu, to nie wyobrażam sobie tego w maseczce. Muszę koniecznie dopytać jak to jest u mnie w szpitalu. 

Odnośnik do komentarza

Kzbn Ja do poloznej chodze ktora lekarz mi polecił.Ona ma swój gabinet i tam robi ktg.Co do skurczy to są bolesne w nocy a w dzien jedynie takie napinanie czuję.No i spac nie można bo te skurcze budzą i człowiek sie zastanawia czy juz jechac czy nie. 

Co do maseczek w trakcie porodu to jest jakieś chore.Nie wyobrażam sobie rodzic w masce 😕

Karoo herbatę z liści malin kupowalam w sklepie zielarskim moze tam znajdziesz.A ktory masz tydzien? Ja tez niedawno  zaczelam pic ze względu na zagrożona ciaze ale mysle,ze nie zaszkodzi a może coś to da 🙂

Odnośnik do komentarza

Meg, dziś 40+3, więc już po terminie... Pewnie żeby zadziałało, to trzeba trochę dłużej pić. Hmm... skoro mówisz, że w sklepach zielarskich, to może mimo wszystko podjadę jutro gdzieś i zakupię. Dokładnie tak, zaszkodzić nie zaszkodzi, a nuż pomoże 🙂

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ja mam termin na 27.11. pisałam dotychczas w grudniowych mamach, ale tam trochę za cicho dla mnie. Przyjmijcie mnie do siebie😉 Obecnie mam 38t.c. Moja położna zaleciła mi olej z wiesiołka i herbatę z liści malin. Herbatę mam pić 2xdz, ale ona jest okropna w smaku i pije ja jeśli w ogóle 1xdz. Olej z wiesiołka 2x2kaps. U mnie w ciągu dnia są skutcze przepowiadające. Szczególnie jak pochodzę lub coś porobie. Jak siedzę to wszystko się uspakaja. Na razie mój mały ma 3150g. Wczoraj. Mielismy USG. Chciałabym rodzić SN. Czy zastanawialyscie się już nad pozycjami do porodu? Pozdrawiam 🙂

Odnośnik do komentarza

Cześć Hacynta! 🙂

Jeśli chodzi o pozycje do porodu, to wiem, jakie są, ale nie zastanawiam się nad tym co wybiorę, bo każdej kobiecie wygodnie jest inaczej i stawiam tutaj na swoją intuicję w trakcie 🙂 Na pewno, jeśli nie będzie wskazań medycznych nie chcę leżeć.

Odnośnik do komentarza

Hiacvnta cześć! Kolejny synek na forum 😉 

rodzenie w maseczce, naprawdę 🤦‍♀️ Gratuluje komuś pomysłu! 
pozycje do porodu tez przepatrzylam i tak jak pisze Karoo ciężko się teraz zdecydować bo nie wiem co mi będzie potrzebne. Najbardziej chciałabym rodzic grawitacyjne. Na stojąco ale to chyba trudne dla położenej, widzieć co się dzieje 😜 

Odnośnik do komentarza

Kzbn, Karo ja bym chciała rodzic w pozycji wertykalnej. Słyszałam, że wtedy jest najmniejsza szansa na pęknięcie krocza. Ale życie pokaże jak będzie😉 położna mam już dogadana, ale teraz w czasach Covidu może być tak, że rodzącą odeślą do innej jednostki niż ta, w której planowała rodzic. Moja znajoma tak miała:( wiem, że nie we wszystkich szpitalach można rodzić w wybranej przez siebie pozycji. Powiem Wam, że jakiś czas temu miałam niezła przeprawe, bo trafiłam do szpitala i położna prawie się nade mną znęcała...kazała leżeć na lewym boku, a ja nie mogłam. Wszystko mnie bolalo.... Ona odgrażała się, że szkodzę dziecku, była bardzo nachalna i wręcz rozkazująca. To smutne, bo była to młoda dziewczyna. Dopiero lekarka kazała jej się pohamować.... Dlatego tak się zastanawiam, że jakbym trafiła do innego szpitala niż planuje, to czy zaakceptują mój wybór. Chyba życie to zweryfikuje😉

Też uważam, że poród w maseczce to kpina. Ja już mam tak, że jak chodzę w niej po ulicy to się zasapie😉

Dziewczyny, nie martwcie się, na każdą z Was przyjdzie pora,🙂 ja bym wiele dała, żeby urodzić parę dni po terminie. Wtedy dziecko jest donoszone, dorodne, mniejsza szansa na żółtaczkę i można wyjść planowo do domu jeśli wszystko ok. Ja nawet już się przyzwyczaiłam do nocnego wstawania i osłabienia, więc mogę jeszcze chodzić z brzucholem 😉 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wy tak serio z tymi pozycjami🤣 ja jak rodzicami to położną mnie tak prze malowała że chyba tylko do góry nogami nie wisialam. Nie leżycie przecież cały czas. 

Trochę się skacze na piłce, jak da się to jak najwięcej trzeba chodzić i jeśli jest możliwość to zachęcam do skorzystania z wanny. Woda tak wyciąga bóle że nawet 15 min to mega ulga. Pozycja stojąca jest mega ciężka. Ja jestem odporna na ból ale nie byłam w stanie ustać na nogach tak mi się trzęsły. 

Co do macierzynskiego, rodzicielskiego i wychowawczego bo chyba ktoś pomylił pojęcia. Wychowawczy jest dopiero po roku więc o tym na razie pracodawcy nie mówimy ani wniosków nie składamy. 

Po porodzie trzeba w urzędzie stanu cywilnego zarejestrować dziecko. Dostajesz akt urodzenia i pesel. Te dokumenty (kopie) przekazuje się do kadr. Wniosek jest albo go nie ma bo to różnie w zakładach pracy. W każdym razie jest 6 m-cy macierzyńskiego i 6 rodzicielskiego. Najlepsza opcja, jeśli zostajesz na rok w domu to 80% wynagrodzenia. 

Szpital nic nie wysyła do ZUSu tylko pracodawca lub księgowa lub sama jeśli ogarniasz samozatrudnienie bo pracodawca musi jeszcze wyspowiadać się z 12 ostatnich m-cy wypłat, udzielonych urlopów itp itd. Także najpierw formalności w usc, najlepiej tate wysłać albo na profilu zaufanym ogarnąć samemu ale chyba tak czy tak trzeba po odpis aktu jechać. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...