Kwietnióweczki 2020®

[Mama Aleksandra]

Dziewczyny zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia:)

[Mama 88]

Wesołych Świąt kochane!!!! :-)

[Gość Jeziorankaa]

Hej ! Pisałam do Was monolog, ale nie skończyłam więc teraz szybciutko tylko Wesołych Świąt, samych dobrych rzeczy, abyście byście były szczęśliwe i aby Wasze dzieciaczki pięknie rosły! :*

[Ady]

Dziewczyny trochę się spóźniłam bo mnie pochłonęły te święta ale życzę wam dużo zdrówka, życzliwości, miłości i szczęścia. W nadchodzącym nowym roku zdrowych dzidziusiów i lekkich porodów ;* żebyście nie miały żadnych powodów do zmartwień i spełniały swoje marzenia :* a Mikołaj to was odwiedzil ? ;*

Ja pozałatwiałam przed świętami trochę zaległych spraw. Umówiłam się na 30 grudnia do diabetologa z tymi wynikami z glukozy. Wczoraj przespałam pół dnia, jakoś kiepsko się czułam. A co tam u was moje drogie ? Jak mijają święta ?

[Agula89]

Święta, święta i po świętach ;)
My już w domu. Odpoczywam w łożku z herbatka. Całe święta na nogach albo na siedząco przy stole w gościach poniosła godzin i powiem wam, że cieżko. Dupsko bolało już wieczorami i plecy. I brzuch mi trochę twardnieje. Szczególnie po nocy wstaje z twardym brzuchem. Może jakoś źle się układam :/ Malutka była bardzo spokojna przez święta i nie ruszała się jakoś szczególnie co mnie oczywiście martwiło trochę. Ale teraz zaczyna się odzywać wiec chyba też uważa, że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Poza tym czuje, że jest wyżej a tam mam łożysko z przodu wiec pewnie amortyzuje ruchy. Chciałabym już iść na ta wizytę ale jeszcze trochę czasu. Mam dopiero 07.01 juz u nowego lekarza co mnie cieszy :)
U nas gwiazdor był ale najbogatszy dla dzidzi
A jak u was dziewczyny? Jak minęły święta? Objedzone brzuszki? W tym roku mamy dobrze bo nie trzeba było wciągać brzucha :)
Jakie plany na sylwestra?

[Teska]

Witam się i ja poświątecznie:)
U nas Święta bardzo rodzinnie, trochę pojeździliśmy, w jeden dzień mieliśmy gości u siebie:) synek uzbierał niezłą ilość prezentów, przestajemy się mieścić z zabawkami;) powoli wracamy do rzeczywistości, ale bardzo powoli:) starałam się nie objadać za bardzo, jutro rano muszę się zważyć i mam nadzieję, że mnie waga nie przerazi;) mała upodobała sobie ostatnio prawą stronę, szaleje wieczorami, istna dyskotka. Wizyta dopiero za dwa tygodnie.
Co u Was Dziewczęta?:)

[Klaudia_28]

Dziewczynki ja tak na szybko. Święta spędzone rodzinnie. Wigilia z mamą i siostrą u mnie. Pierwsze święto na urodzinach chrzesniaka mojego męża. Drugie święto u rodziców męża :) teraz siedzę u lekarza. Zaraz moja kolej. Jestem ciekawa co tam u małej słychać i jaka już duża jest :) ogólnie mała jest bardzo ruchliwa. Cały brzuch lata, wypycha się nieźle :) niespodziewany kopniak zaboli czuje się dobrze. W wigilię trochę mnie ciągnął i bolał brzuch ale znowu wszystko przeszło. Chyba to są takie momenty gdzie ten brzuch się rozciąga i boli bo po około 3 dniach przechodzi. Byłam dzisiaj u lekarza z Zuzia bo kaszle mi z rana jak się obudzi. Potem cały dzień i noc nic a nic się nie odezwie.. Zmartwilo mnie to że ciężko jej się oddycha. Musi co jakiś czas głębszy oddech brać. Dostaliśmy inhalacje i mamy obserwować przez weekend jak się nie poprawi to w poniedziałek jadę z nią znowu do lekarza. Dostała jakieś krople na rozszerzenie płuc żeby lepiej się oddychalo. Martwię się bo osluchowo jest czysta, kaszle mi tylko z rana, a jednak coś jest nie tak. No oby przez te inhalacje jej przeszło bo mamy aż 4 razy dziennie. Buzka dziewczyny ja uciekam bo moja kolej :) a mała na całego fika w brzuchu

[Teska]

Klaudia pochwal się jak tam Zosia:) i mam nadzieję, że Zuzi pomogą inhalacje.

[Klaudia_28]

U Zosi wszystko w porządku. Niestety nie mierzył mi jej i nie wiem ile waży. Sprawdzał czy serduszko bije prawidłowo, ilość wód plodowych, łożysko i długość szyjki. Mała dzisiaj ma dzień ruchliwy i na szczęście usg nie przespała. Można było ją podejrzeć od dołu i lekarz potwierdził płeć. Szkoda że nie wiem jaką ma wagę ale trudno. Za to dostałam zdjęcie :)

[Mery92]

Część dziewczyny:-)
Ja też po wizycie, malutka rośnie i ma się dobrze. Waży 610 gram :-) dostałam żelazo na te moje spadki w morfologii. Niby stwierdziła że nie są duże ale teraz mogą się jeszcze obniżyć . Mała niezmiennie obrócona głową w dół;-) no i co najważniejsze to powiększenie części kielichowo miedniczkowej się wyrównało więc jestem spokojna :-)
Dostałam dwa zdjęcia, na jednym miała być Buzka ale co to jest to nie wiem :-D a na drugim zarys brzuszka lub pleców ;-)

Po świętach zderzamy się z rzeczywistością , mąż musiał już dziś iść do pracy :-(

Klaudia cieszę się że u Was wszystko dobrze :-) u nas też płeć dzisiaj potwierdzona :-)

[Ady]

Piękne maleństwa dziewczyny, cieszę się że po wizytach wszystko w porządku :*
Mery to nasze skarby na tym etapie mają zbliżoną wagę. Choć ginekolog zapewniała mnie że jest wszystko ok jednak byłam niespokojna, któraś z dziewczyn jest ode mnie w tył jakieś 2 tyg jak dobrze pamiętam a maleństwo już miało ponad 700 i to mnie trochę wystraszylo. Ale najwidoczniej każde rośnie w swoim tempie, u mnie w rodzinie to standard że się rodziły maleństwa :) a koleżanka ma troje i każde przy porodzie ponad 5 kg, to już sama nie wiem w którą stronę lepiej ;*

[Ady]

Znaczy Mery moja miała w 24tc3d taka wagę jak twoje maleństwo, znaczy podobna bo 630 :)

[Mery92]

Ady ja teraz jestem 23+5 bo mi się wyrównały terminy z i USG tylko na suwaczku nie zmieniłam :-) ale dzieciaczki teraz rosna z tygodnia na tydzień więc niema co porównywać ,bo każde jest inne :-) ważne żeby były zdrowe a to czy małe czy duże to mniej istotne ;-) mimo wszystko mam nadzieję że moja będzie mniejsza niż Martynka bo z nią się nameczylam przy porodzie :-D

[Teska]

Klaudia, Mery super, cieszę się, że u Was po wizytach wszystko dobrze:) pięknie rosną dziewczyny:) Mery cudownie, że się wyjaśniło z tą nierównością, będziesz mogła odetchnąć:)
Dokładnie kochane, najważniejsze że maluchy rosną, a wiadomo że każdy ma swoje tempo no i oczywiście geny robią swoje:)
A macie terminy kolejnych wizyt?:)

[Mery92]

Teska u mnie 28 styczeń :-)

[Klaudia_28]

Teska u mnie kolejna wizyta 22 stycznia :)

Mery super że u Was wszystko w porządku :) przynajmniej jesteś spokojniejsza :)

Co do wagi dziewczyny to każde maleństwo rośnie swoim tempem. Zuzia tez zawsze była mała. Jak byłam na ostatniej wizycie w 21tyg Zosia miała 360g, męża bratowa na tym etapie miała córkę już ponad 500g więc rosną swoim tempem :) może przy porodzie będzie mniej drastycznie dużo robią geny. Moja znajoma urodziła w terminie a malutka miała 2800. Ale i ona i mąż niscy i szczupli. Ja urodziłam się z wagą 3300 a siostra 2700 więc myślę że nie jest mi dane nosić w brzuszku dzieci 4kg tak jak np w rodzinie męża. Bo i dwie siostry i bratowa rodziły maluchy długie i po 4200. Najważniejsze że rozwijają się prawidłowo :)

[Ady]

Klaudia to prawda - ja poprostu niepotrzebnie sobie sama stracha napędzam :) jaka będzie waga to tak czy inaczej okaże się dopiero przy porodzie, najważniejsze żeby nasze maleństwa były zdrowe ;*

[Julka755]

Dziewczyny ja się tylko melduję poświątecznie. Od wigilii do 1 stycznia ciągle mamy gości więc czasu brak. Pozdrawiam! :)

[Magdaaaa07]

Cześć dziewczyny ja w końcu mam czas sie do Was odezwać. Święta i okres przed nimi mialam tak zabiegany, ze moglam zapomnieć jak sie nazywam i nawet nie złożyłam Wam życzeń. W takim razie juz składam noworoczne Wszystkiego Najlepszego, by ten rok dla kazdej z nas byl obfity w szczęście , zdrowie i latwy porod
Klaudia, Merry ciesze sie, ze z Waszymi córeczkami wszystko okej! Oh sama nie moge się doczekać wizyty.
A moja Lenka zaczyna sie ze mna "bawić" odpowiada na drapanie brzucha w miejscu gdzie ma najprawdopodobniej nóżki. Dziś z dobre 10 minut ją tak drażniłam
A ja głupia dzien po świętach zaraz poleciałam na wyprzedaż do biedronki, ale bylo warto bo kupilam fajne rzeczy do kuchni za grosze. A pozniej bym jednak dużo wiecej zapłaciła. No coz poczekają aż kuchnia będzie stała.
Wczoraj tez udało mi sie kupic kurtke w Sinsay za smieszne 59 zl. Wiec zadowolona jestem.
A jutro w końcu ta nieszczęsna glukoza trzymajcie kciuki. I moze pojedziemy zobaczyc zestawy do łóżeczka bo mama widziała na rynku, ze stoisko ma pani ktora szyje takie cuda.

[Magdaaaa07]

Owa kurteczka moze któraś sie zainteresuje

[Paatka]

Cześć Dziewczyny ;) znalazłam chwile czasu wiec melduje się i ja ;) Święta bardzo rodzinne , zleciały szybko a od wczoraj jestem we Włoszech ;) mieszkamy docelowo w Bergamo , dzisiaj cały dzień zwiedzamy Werone , jutro w planach Wenecja a następnie Mediolan ;) jak na razie czuje się bardzo dobrze , wiec mam nadzieje ze do końca wyjazdu tak zostanie i bardziej aktywny czas nie zaszkodzi mojej małej ;)
Ja mam wizytę 8 stycznia - to samo USG , a do ginekolog mojej mam na 15.01
Gratuluje udanych wizyt , prawda jest to ze każde maleństwo rośnie inaczej i od wszysykiego zależą geny ;) ja właśnie na ostatniej wizycie poprosiłam gin żeby zmierzyła mała , bo ona zawsze sprawdza parametry a nie podaje mi wymiarów ;)

[Teska]

Patka ale Ci zazdroszczę tego wyjazdu, super:) w Krakowie taka straszna pogoda, nawet na spacer ciężko wyjść, bujamy się z małym po supermarketach, żeby tylko nie siedzieć cały dzień w domu:/ a zostajecie na Sylwestra?
Magdaa oo, naprawdę fajna ta kurteczka i cena rewelacja!:) A dużo masz jeszcze luzu w niej?:) Teraz sporo wyprzedaży, zastanawiam się czy nie kupić czegoś dla małej, ale sama nie wiem.

[Magdaaaa07]

Teska wzielam rozmiar S bo w sumie szkoda bylo by mi wziąć za duza i o dziwo mam sporo jeszcze w niej miejsca mysle ze styczeń luty moge jeszcze w zapiętej przelatac.
A właśnie jak Wasze sylwestrowe plany? Ja jade do rodziców i zajmę sie z nimi po prostu psami. Bo nie widzę siebie na domówce na która mamy zaproszenie.

[Paatka]

Teska tak zostajemy tutaj na sylwestra ;) 1.01 po godzinie 17 mamy stad samolot ;)
Powiem Wam dziewczyny ze niby fajnie wszystko itp ale dzisiaj mam taka wewnętrzna niemoc po całym dniu chodzenia , ze najchętniej bym usiadła i popłakała .... ahhh co ta ciąża robi z człowiekiem

[Gość Patrycja-R]

Cześć dziewczyny :) W święta miałam okazję spotkać się ze znajomymi z rodzinnego miasta, niektóre koleżanki mają już dzieci, to będzie moje pierwsze. No i zgadało się na temat przechowywania krwi pępowinowej. Bodajże dwie znajome zdecydowały się na bankowanie. A wy?