Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2020®


Rekomendowane odpowiedzi

Agula, dziękuję super, że chłop zdrów  może lepiej czasem pojechać do tego szpitala aby się przebadać, i przynajmniej być spokojnym  to kopanie w pęcherz jest zabawne, tylko właśnie wrażenie jest ze trzeba od razu szybko siusiu, a pęcherz jest prawie pusty. Ostatnio na You Tube wdziałam filmik , jak dziecko kopie babce w brzuchu już w bardzo zaawansowanej ciąży. Wyglądało to straaaasznie, w sensie, jakby obcy miał wyjść z brzucha. Bym zawału dostała na jej miejscu. Mojej koleżance tez wszystko zeszło w 2 tygodnie niecałe, cała waga, która jej przybrała, to było dziecko plus płyny, łożysko itd., wiadomo, że ilość krwi jest tez większa, to się unormowało i chudzina niezła. Mnie najbardziej przerazają rozstępy i rozejście się kresy białej, bo z kilogramami to można sobie potem jakoś poradzić.

Magda kupię sobie faktycznie, dziś noc tragedia, wszystko mnie uwierało wszędzie, poszłam spać na kanapę , aby zmienić mikroklimat i tam na pluszowym kocyku dopiero zasnęłam :D

Mery92, dziękuję  super , że w pierwszej ciąży samo przeszło, może coś się odblokowało. Jak się robi mega źle, to można isc na tehabilitację, ale może dzięki poduszce samo przejdzie  fajnie, że się zdarzają mili ludzie, napawa optymistycznie  Piękne ubranka , dziś też idę do pepco, zobaczymy co u nas mają, mam 200 m od domu a prawie tam nie chodzę nie wiem czemu.

Klaudia ale masz fajna tą swoją Zuzię, będzie super siostrzyczką, mądre dziecko  przy zaparciach najgorsze jest to, że cały brzuch jest często napięty i ciężko czasem rozróżnić czy boli bo jelita czy coś z dzidzią grrr. Ja ostatnie dwa dni rano piłam na czczo wodę z cytryną i faktycznie pomaga. Mam nadzieję że już nie będziesz mieć problemów. Z tym drętwieniem z lewej strony to bym się martwiła czy to cos od serca. Dlatego jak drętwieje prawa strona to jakos mniej stresujące. Przy każdej kasie w Ikei jest taka wielka tabliczka, ze niepełnosprawnych, w ciąży i z małymi dziecmi powinno się przepuszczać. Ale dojścia do tych kas sa tak skonstruowane, ze masz z lewej strony barierke i z prawej wiec stoisz w takim ciągu i nawet jakbys chciała przejść z zakupami to trzeba byłoby włazić na ludzi. NO nic jak kupujący nie potrafią okazać choć odrobiny empatii to powinni sprzedający. Ale no nic, nam pozostaje wychować dzieci tak, aby wiedziały jak się zachować w takich sytuacjach 

Teska dziękuję  noo właśnie ta zima wymusza na nas kupowanie tych ubran, bo w lato to można kiece luźną nałożyć czy szorty i wystarcza a teraz tyle warstw, no niestety. Fajna bluzeczka, to ta z Pepco?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) okazało się, że wizytę miałam umówioną na 10.12 a nie dziś. Już w drodze do lekarza zadzwoniła do mnie księgowa, że jeszcze nie dotarło moje zwolnienie. Zerknęłam na kartkę i jak byk 10.12. Całe szczęście, że akurat dziś mój lekarz też przyjmował i nie robił problemów. Z dzieckiem wszystko ok, potwierdził dziewczynkę. Jestem taka szczęśliwa.
Tyle piszecie, że trudno mi się odnieść.
Jezioranka bo to później tak wygląda, jakby obcy chciał z Ciebie wyjść. Oczywiście w moim przypadku najczęściej miało miejsce przed snem :) póki co jeszcze nie widać, ale czuć. Moja wczoraj pupkę tak wypieła, że myślałam, że przez pępek mi wyskoczy :)
Klaudua Zuzia będzie dobrą siostrzyczką :)

url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/98a8af1f0f.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak tam minął Wam dzień? U mnie okropnie. Przez cały dzień bolał mnie brzuch, był strasznie wzdęty.. Na szczęście nie czułam żeby macica robiła się twarda więc wzięłam to bardziej na spokojnie chociaż jakiś stres był. Dopiero teraz na wieczór mi puściło jak się zalatwilam. Ale to coś okropnego było. W jelitach się przelewalo i cały czas balon. Wzięłam espumisan, wypiłam mięte, później koper włoski. Wzięłam nospe. I dopiero mnie puściło. Już miałam myśl żeby do szpitala jechać :/ Właśnie piernika wciągnęłam. Człowiek ma zaparcia, a wcina to słodkie, a potem stęka.. Ha ha. Miałam przestać jeść słodkie, a to wszytko przez mojego męża. Wiadomość 'kup chleb' nie była jasna i musiał jeszcze kupić piernik, a już od dawna za mną chodził. No nic, może od jutra zero słodkiego? Teraz leżę sobie i patrzę jak mąż składa Zuzi biurko. Małe zmiany mam zamiar wprowadzić w małej pokoju :) już nie mogę się doczekać.

Julka ale numer, dobrze że dziś Cie przyjął bez problemu. I cieszę się że u Was wszystko ok :)

Jezioranka z tym kopaniem w pęcherz to masakra, a co dopiero dalej :D mnie raz kopnela że wstyd się przyznać popuscilam... A jak poszłam do toalety to nic się nie zalatwilam... Jaka siara hahaha. Te zaparcia to też coś strasznego... Chociaż tak w zasadzie dopiero drugi raz tam mocno mi się zdarzyło, tak to nie mam z tym problemu. Z tym przepuszczaniem w kolejce to też czysty cyrk... Co za ludzie :/

Magdaa07 mi się podobają te zajęcia. Chociaż dużo nowych rzeczy się nie dowiaduje jak na razie to przynajmniej czas jakoś leci, do ludzi się wyjdzie, porozmawia, a i mała będzie miała 'pierwszeństwo' żeby dostać się do żłobka. Na to liczę że Zuzia dużo mi pomoże :) widzę jak patrzy z zachwytem na swoją małą kuzynke. Jak przyjechali do nas ostatnio to pomogła przebrać, podała pampersa. Taka pomocna i opiekuńcza bardzo. Oby zazdrość do niej nie przemówiła ale jestem dobrej myśli i uważam że będzie super. Muszę jutro zobaczyć za tą kawą z cykoria.

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :)

Czytałam was cały czas, ale siedzę cicho. Mam strasznie kiepski okres ogólnie. Jestem ciągle zmęczona niewyspana, nie chce wam siedzieć i jęczeć codziennie - wolę taki "optymizm" zostawić dla siebie.
I swoją drogą brzuch mnie pobolewa przez co jestem nerwowa. Naprawdę, czuje potrzebę wewnętrzną zamknąć się w sobie poprostu i stąd te ciche dni :)
Gratisowo test obciążenia glukoza wyszedł fatalnie - cukrzyca jak byk, mocz ok ale morfologia również nie wygląda zbyt ciekawie. Cóż, nic nie pozostało jak czekać do poniedziałku na wizytę , będę przynajmniej wiedziała co dalej. Mała jest bardzo ruchliwa, przez co czuje się delikatnie spokojniejsza , ale waga od ostatniej wizyty ani drgnęła. Może też trochę z nerwów ostatnich , jadłam normalnie jak zawsze a może to już ten czas gdzie powinnam trochę więcej. Nie lubię nic na siłę. Dobra koniec żali, mam nadzieję że chociaż wam humorki dopisuja :)

Piękne macie brzuszki dziewczyny, mój też rośnie choc ciągle słyszę od znajomych teksty "a gdzie ty masz ten brzuch". Ja widzę gdzie, szczególnie jak wrzucam do kartonu ciuchy w ktore z tygodnia na tydzień przestaje się mieścić :D i cieszę się że u was po wizytach wszystko ok. Oby takich dobrych wieści więcej :)

Agula ja mam kamienie na nerce - mocz jest zupełnie w porządku. Żadnych odchyłów. Lekarz który robił mi USG jamy brzusznej powiedział że dopóki kamienie się nie sypią i nie wysikujemy ich, w moczu nic się nie pokaże. Dopiero podczas kruszenia może powstać piasek który jak zostaje wydalony będzie widoczne to w badaniu moczu. Póki kamień stoi w miejscu i się nie sypie niestety z takich badań się nic nie można dowiedzieć.

https://www.suwaczek.pl/cache/ac370dc569.png

Odnośnik do komentarza

Przynajmniej na lotnisku ma sie pierwszenstwo ;) szkoda, ze wiekszosc z nas jak widze, ma glownie negatywne doswiadczenia..
Dzisiaj moja pierwsza noc bez Janka! Ciesze sie i tesknie jak cholera..

Ady, wspolczuje cukrzycy :( uwazaj na diete! To jest uciazliwe, ale wazne jest zeby nie narazac zdrowia.

Gratuluje udanej wizyty, Julka!

Klaudia Twoja coreczka juz zdecydowanie wiecej rozumie i na pewno bedzie zachwycona maluszkiem. Moj Janek bedzie mial dokladnie 3latka. Moja cesarka planowania jest na 2.04 a jego urodziny sa 5.04. Pewnie bedziemy "swietowac" w szpitalu ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, pewnie od dzisiaj znowu będzie ciszej :) już Wam życzę udanego weekendu i fajnego piątku 13-stego :D

Halszka taki wypad dużo Wam da :) Ty odpoczniesz, a Janek powoli oswoi się z myślą że nie będzie Ciebie kilka dni jak urodzisz maleństwo. Wiem że jest ciężko, my z mężem jak Zuzia miała koło roku to pojechaliśmy nad morze na naszą rocznicę. Niby tylko weekend, a człowiek co rusz zastanawiał się co mała robi z babcią :) było zwyczajnie dziwnie. Później jeszcze jeden taki wyjazd mieliśmy jak mała miała 2 lata. Więcej stresu było bo jechaliśmy do Krakowa, a to kawał drogi od nas. Ale Zuzia ani razu nie pytała o nas :D to się zgadza, więcej rozumie, niby mała a już taka duża. Fajną różnice wieku będziecie mieli :) tak jak ja z siostrą. I ładnie ustrzeliliscie z terminem :) szkoda że będziecie świętować w szpitalu bo będziesz po cesarce.. Ale może Was wypuszcza akurat tego 5 kwietnia jak będzie wszystko ok. U nas w szpitalu na 3 dobę po cesarce wypuszczają. Ale już następny rok fajne urodzinki będą u Was :) takie wspólne.

Ady przykro mi z powodu cukrzycy, na pewno lekarz wytłumaczy Ci wszystko co i jak. Trzymaj się, będzie wszystko ok! :) co do zmęczenia ja też miałam dwa tygodnie takie do dupy, co rusz spałam, zamulałam... Na szczęście od 3 dni jest spokój ze zmęczeniem więc mam nadzieję że u Ciebie też będzie lepiej! I nie martw się, nam możesz zawsze marudzić! Od tego jesteśmy :) trzymam kciuki za poniedzialkowa wizytę.

A ja dziś chciałam iść na tą szkołę rodzenia ale chyba sobie odpuszczę. Ma być oficjalne przywitanie nowych dzieci przez burmistrza. Ma być kawa, ciacho. Więc nie będzie normalnych zajęć. Więc chyba zostanę w domu i posprzątam z Zuzia jej pokój bo już jest misz-masz w nim, a do świąt już mało czasu. No i odliczam dni do wizyty.. 27 grudzień już coraz bliżej :)))

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:)
Julka a to miałaś niespodzianke;) całe szczęście, że lekarz nie robił problemów. Super, że na wizycie dobrze:) prawdziwe oblężenie przez dziewczynki:)
Klaudia Zuzia jest naprawdę urocza:) jestem pewna, że z Zosi będzie się cieszyć jeszcze bardziej i będzie bardzo pomagać:) to macie teraz aktywne popołudnia, i szkoła rodzenia i tańce:) dobrze, że z brzuchem już lepiej, oby się nie powtórzyło.
Jezioranka tak, ta bluzka też z pepco:)
Ady kochana, jeśli tylko masz siły i chęci to pisz i "narzekaj" do woli:) przecież po to jesteśmy, nikt Cię tak nie zrozumie, jak kobieta w tej samej sytuacji:) bardzo współczuję tej cukrzycy:( dobrze, że lekarz już w poniedziałek, to wszystkiego się dowiesz.
Halszka daj koniecznie znać jak minęła nocka Jankowi , no i jak Ty się bawiłaś:) oj tęsknota to już pewnie zawsze nam będzie towarzyszyć przy rozstaniach, nawet jak będą na studiach;) to jest ten wypad z koleżankami? Daleko się wybrałyście?:)

Ja dziś mam wizytę o 16.20 więc bardzo proszę o kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Teska pewnie ,że trzymamy kciuki:)
Klaudia kochana twoja córeczka:) U mnie syn w styczniu skończy 5 lat, i tylko się pyta co robi dzidziuś:)
Julka mi dzień przed wizytą przychodzą smsy ,że przypominają o wizycie bo też bym się pomyliła:)
Chyba i ja dziś wejdę do pepco . Jak nie wykupione jeszcze :)
Dziewczyny pytanie z innej beczki czy dużo kupujecie/ macie ubranek na 56. Bo przy Olku pamiętam że nosił chwilę , ale ile miałam i jak długo nosił nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja także czytam wszystko na bieżąco, ale jakoś pisanie mi nie wychodzi ostatnio.
Zdecydowanie też mam czas zmęczenia, senna strasznie jestem ciągle plus pogoda średnia i nic się nie chce.
Teska trzymam kciuki, daj znac po wizycie!:-)
Mama Aleksandra mi każdy mówi, żeby na 56 nie brać bo albo bedzie za male albo na chwile a ja nie wiem czemu ciagle mam wrażenie, że właśnie takie malusie powinnam brac. Jak narazie wiecej mam na 62 i tak planuje kupowac, ale po kilka par z 56 w razie wu też chce mieć, myślę że tak najrozsądniej.
Ja dziś dzien spędzam prawdopodobnie w domu pod kołderką, taki szalony piątek:D Dosłownie nic mi się nie chce, wyskocze może jedynie po książkę do poczytania.
Zrobiliśmy dziś zamówienie na allegro bo ceny bardzo fajne złapałam, zamowiłam pościel dla malutkiej, prześcieradło na przewijak w tym samym wzorze i pieluszki flanelowe, polecam wam przejrzeć konkretne firmy dziecięce na allegro bo naprawde się opłaca a jakoś bardzo spoko:-)
Miłego weekendu

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny ;* ale ogólnie dziwne nastroje wolę zostawiać dla siebie, jesteśmy w ciazy, mamy się nie denerwować a ja doskonale wiem jak ciągle narzekanie może wyprowadzać z równowagi więc luz ;* napewno dam znać jakby działo się coś naprawdę konkretnego :)
Dzisiaj pierwszy dzień zrobiłam sobie diety, taka jak miałam na insulinooporność przed ciążą i powiem wam że bez skoków cukru jestem pobudzona :D cała chałupa ogarnięta do 12, pranie obiad jeszcze pazurkami się zajęłam. No miodzio. Zawsze myślałam że jak się w ciąży czegoś chce, to znaczy że organizm się domaga - a mój apetyt na słodkie napewno nie był skierowany brakami. No nic , mam nadzieję że od teraz skoro już wiem co jest na rzeczy będzie tylko lepiej ;*

Teska kochana jak po wizycie ? ;*

https://www.suwaczek.pl/cache/ac370dc569.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane, jestem już w domu, trochę obsuwy było u lekarza, ale nie tragicznie:) generalnie wszystko bardzo dobrze:) moja "mała" królewna waży 756 g, byłam w szoku! I ma 4 cm stopę;) pytałam o poród, więc jeśli się nic nie zmieni, to jak najbardziej sn:) na następną wizytę w styczniu mam mieć test obciążenia glukozą, trochę się stresuje czy dobrze wyjdzie.
Mama Aleksandra ja miałam na początek kilka sztuk 56, w sumie się przydały mimo że synek był duży. Ale to prawda, że szybko wyrósł.
Ady bardzo się cieszę, że u Ciebie lepiej z nastrojem:)

Odnośnik do komentarza

Teska WOW ale wystrzeliła :)) na ostatniej wizycie co miałyśmy w ten sam dzień to miała 370g dobrze pamiętam? Bo tyle Zosia miała i jakoś kojarzę że u Was też było tyle :) masz już co nosić :) ale się cieszę!

Ady cieszę się że lepiej u Ciebie z nastrojem :)

Mama Aleksandra w pierwszej ciąży miałam 3-4 komplety na 56. I mi starczyło. Mała długo go nie używała. Nosiła równocześnie ciuszki na rozmiar 62 z podwinietymi rękawami i też dała radę. Z 56 szybko wyrosła. A jak urodziła się miała 55cm. Więc myślę że na więcej ciuszków 56 szkoda kasy. Zawsze jak już będzie po porodzie i okaże się maluszek np 52cm to można faceta wysłać po ciuchy na 56 jak będziemy nadal w szpitalu, że jak wrócimy to te maleńkie ciuszki będą czekać :) takie moje zdanie :) a Twój synek już też bardziej świadomy :)

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny:) no właśnie byłam zaskoczona, obstawiałam jakieś 500, może 600 gramów. Oczywiście po przyjściu do domu już zaczęłam się martwić, ale mąż mnie doprowadził do pionu, że świruje i że przecież jest wszystko dobrze:) synek też zawsze był do przodu z pomiarami więc chyba po prostu rodzę duże dzieci;) mąż ma prawie 190 cm więc pewnie mają to po nim;)
Klaudia dokładnie tak, obie nasze dziewczyny miały ostatnio tą samą wagę:)
Ady będę bardzo trzymać kciuki za Twoją wizytę:)

Odnośnik do komentarza

Klaudiamasz racje, człowiek wie, że czegoś nie powinien jeść a i tak to robi. Ja wiem, że jelito mnie boli a dzisiaj beze sobie wciągnęłam :D
A Zuzia będzie super siostrzyczka z tego co piszesz :) Zaradna dziewczynka.
Julkasuper, że udało się z wizyta dzisiaj i że potwierdziła się córeczka tak jak chciałaś ;)
Adypo to jest też to forum, żeby właśnie móc się komuś wygadać. Co do wagi to myśle, że nie masz co się przejmować. Dziecko i tak weźmie co potrzebuje ;) W stresie niestety apetyt odchodzi :/ Nie martw się, lekarz napewno zrobi wszystko żebyś wyniki się poprawiły :)
Widzisz mnie boli coś z lewej strony i nie wiadomo co to. Mam nadzieje, że chirurg coś zaradzi w piątek. Teraz jest trochę lepiej bo mogę normalnie funkcjonować ale jak tam ucisnę to niestety boli.
Halszkaudanego wyjazdu :D
TeskaTwoja mała to już nie taka mała :D Moja ważyła w 21+4 413 g i już się zastanawiałam czy to nie dużo :D Ale tak jak piszesz ma po kim rosnąć :)
Cieszę się, że wszystko dobrze u was a glukoza napewno wyjdzie dobrze.

Ja ogólnie jak zwykle trochę się martwię, że moje dziecko tak mało czuję. Dzisiaj bardzo sporadycznie. A to już przecież 23+5.
Nie mam czegoś takiego żeby wiedzieć lub widzieć po brzuchu w którym ona jest miejscu. Mam wrażenie, że jestem jakaś gruboskórna :D Jak ostatnio na Facebooku na forum widziałam jak dziewczynie dziecko się rusza na tym etapie ciąży to byłam w szoku. Miałam wrażenie, jakby ona miała cienka skore jak papier i normalnie było widać jak się przesuwa. Szok.

Byłam dzisiaj u nas w pepco i nie było już na mnie rozmiarów z tych sukienek :/

Ogólnie ostatnio mam jakiś spadek formy. Też się czuje trochę zmęczona, mam podkrążone oczy, skórki mam jakieś kiepskie przy paznokciach a dzisiaj rano dostałam takiego krwotoku z nosa, że nie mogłam zatamować.
Jutro Mój idzie do pracy a ja mam w planie popakować prezenty bo dzisiaj nakupiłam pierdółek rożnych i właśnie ogarnąć paznokcie bo po ostatniej hybrydzie są w opłakanym stanie :/ Weekend pewnie będzie nudny ale może trochę odpocznę jutro.
Za trochę ponad tydzień święta! Aż nie chce się wierzyć, że to już.

https://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjoeflvaqdo.png

Odnośnik do komentarza

Teska kochana gratuluję wizyty, faktycznie wyskoczyła z tą waga :-) ale super, to znaczy że wszystko jest ok :-)

Halaszka baw się dobrze!! :-)

mama Aleksandra jeśli chodzi o ciuszki w rozmiarze 56 to u mnie przy Martynie się nie przydały. Urodziła się 58 cm i były po prostu za małe. Ubierałam ją odrazu w 62 :-) no ale nie wiadomo jak duże się urodzi dziecko więc lepiej mieć kilka kompletów. Wiadomo, bez przesady bo to na chwilke. Takie maleństwa baaardzo szybko rosną :-)

https://www.suwaczek.pl/cache/117a7371ba.png

https://www.suwaczek.pl/cache/eb0b94a641.png

Odnośnik do komentarza

Aga może boli bo dzidzia gdzieś tam nóżki wciska, ja ostatnio dostałam takiego kopa w kość po prawej stronie że nie wiedziałam czy śmiac się czy płakać. Jak mam wątpliwości co do ruchów to kładę się na lewy bok, przykładam mocniej rękę i czekam. Najbardziej ruchliwa jest jak się kąpię, po jedzeniu i jak się budzę w nocy na sisiu :)
A z tym brzuszkiem o takie coś ci chodzi? Bo u mnie to bardzo często się zdarza, nawet jak mała śpi. Momentami tak się naciąga że muszę zacząć delikatnie masować żeby się przesunęła bo ten brzuch mam niezbyt wielki i to poprostu boli. No ale boli rzadko, raczej jest to przyjemne uczucie :)

monthly_2019_12/kwietnioweczki-2020_81082.jpg

monthly_2019_12/kwietnioweczki-2020_81083.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/ac370dc569.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewxzyny ;)
Długo się nie odzywałam ale nie miałam jakoś siły , czytałam Was na bieżąco .
Siedzę właśnie na teście glukozy i gdyby mąż mnie szybko nie wyprowadził na pole to było by po badaniu bo mnie tak zemdliło .... teraz wysiedzieć te dwie godziny jakoś bezpiecznie ... na pewno do każdej z Was nie uda mi się odnieść ale chociaż spróbuje ;)
Teska gratulacje wizyty ! Kawał dziewczyny z tej Twojej córeczki , ale skoro zdrowo rośnie to to najważniejsze. ;)
Halszka udanego wyjazdu ! Zazdroszczę ja dopiero na sylwestra jadę do Włoch i już nie mogę się doczekać. ;)
Mama Aleksandra ja mam jak na razie jedno body 56, głównie wszystko kupuje 62, ale myśle ze będę kupować po jednym ubranku w rozmiarze 56 żeby mieć w razie czego . Ale właśnie słyszałam ze lepiej mieć za duże i podwinać ;)
Julka gratulacje potwierdzenia córeczki ! Ja tez bardzo długo czekałam zanim potwierdzili płeć ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaiskjowo6mmw5o.png

Odnośnik do komentarza

Paatka trzymaj sie, szybko zleci! I do Sylwestra tez ;) Dokad sie wybieracie?

Teska, ale dziewczyna rosnie! Super!
Janek spisuje sie dzielnie. Pyta gdzie jestem i smutno mu, kiedy telefonujemy, ale nie ma dramatu. Dzisiaj tez zasnal bez problemu. Dadza rade do niedzieli ;)
Dzieki Dziewczyny! Wyjazd jest bardzo udany :) Jestem w Izraelu. To bardzo spontaniczny wyjazd z kolezanka (a wczesniej moja szefowa :)). Kilka miesiecy temu otworzyla tu biuro i teraz czesto podrozuje miedzy Wiedniem i Tel Avivem. Przy okazji odwiedzam kuzynke. Cel wyjazdu jest prosty: zwiedzanie i mile spedzanie czasu ;)

Klaudia, tez mi sie wydaje, ze roznica 3 lat miedzy dziecmi jest nie najgorsza ;) miedzy dziecmi nr2 i nr3 mojej siostry jest tez 3lata roznicy i bardzo dobrze sie dogaduja. Mam nadzieje, ze tak bedzie tez u nas.

Co do ubranek to tych malych rozmiarow wystarczy po kilka sztuk. Dzieci rosna a juz w czerwcu zrobi sie cieplej i potrzeba lzejszych ciuszkow. Nie ma co kupowac na zapas.
Milego weekendu Dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Już teraz na szczescie lepiej , zostało mi jeszcze jedno pobieranie są godzinę. ;)
Helszka Mediolan docelowo , tam mamy nocleg , ale chcemy jechać Wenecja Florencja ;) co prawda ja już z mężem byliśmy ale jedziemy w 6 osób razem z moimi rodzicami i bratem z dziewczyna wiec oni chcieliby zobaczyć ;)
Ja z moim bratem mam 3 lata różnicy i uważam ze to idealna różnica wieku ;) sama będę chciała mieć kolejne dziecko po 3 latach .

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaiskjowo6mmw5o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny troche milczałam ale ostatnio wszystko mnie drażni i daje w kość. Mam nadzieję, że weekend będzie lepszy bo mąż w domu a my jedziemy do moich rodziców zająć sie psami bo jada na imprezę i nie będzie ich do rana. Teraz i mnie dopadły problemy gastryczne. Wypije dzis na czczo ta kawę może ruszy bo ja juz się ruszyć nie moge przez to.
Piszecie i ubrankach ja w sumie mam jeden komplet na 56 na dana chwilę. Ogl jak macie jak zajrzyjcie do h&m bo stacjonarnie sa super wyprzedaże. Właśnie tam kupiłam 3 komplety dla malej w śmiesznych cenach.
Halszka udanego wyjazdu! A synek zobacz jaki okazał sie dzielny. Super. Teraz wiesz, że jak pójdziesz do szpitala bedzie wszystko dobrze!
Julka ale wyszlo z ta wizyta! I gratuluję córeczki!
Teska a u Ciebie to juz nie maleństwo! Ale super, niech rośnie duze i zdrowe!
Nawet jakbym chciała nie odniose sie do wszystkich, ale czytałam na bieżąco. Weszłam w sumie dać znać, ze żyje.
Patka trzymaj sie! Juz nie wiele zostalo na szczęście.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8vfxmuewun2k6.png

Odnośnik do komentarza

Magda super w tej sukience wyglądasz :) Ja moja dałam do skrócenia bo była zdecydowanie za długa.
U mnie weekend w sumie bez szału. Wczoraj odwiedziłam mamę i siostrę i w sumie tyle. Dzisiaj w domu siedzimy sobie. Brzydko u nas bo mokro i taka zgnita pogoda.
Ady dokładnie, takie wybrzuszenie miałam na myśli. U mnie takie coś nie ma miejsca. Nie wiem czy przez to łożysko na przedniej ścianie czy jak. Mam wrażenie, że dzidzia jest gdzieś daleko daleko :D

Dzisiaj znów miałam kiepska noc bo plecy dawały o sobie okropnie znać. Będę się umawiać do fizjo bo nie ujadę tak długo. Do tego ten brzuch bolący. Te dolegliwości sprawiają, że mam okropny nastrój. Ogólnie jakaś wrażliwa się zrobiłam. Dzisiaj słuchałam muzyki i leciała piosenka Bajm i mi łzy napłynęły :D ludzie co to się dzieje :D
Dzidzia też się jakoś mało rusza i jestem nerwowa. Nawet mi się na forum nie chce pisać :/

https://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjoeflvaqdo.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane:)
Weekend szybko mija i nawet nie miałam kiedy wejść na forum. Wczoraj większe zakupy, dziś byliśmy odwiedzić wioskę Mikołaja, robiliśmy też przez dwa dni kartki świąteczne dla rodziny, jutro planujemy wysłać i ozdoby choinkowe:) więc już bardzo świątecznie:)
Patka dobrze, że już po glukozie i że mąż był z Tobą. A kiedy wyniki?.
Magdaa w sukience wyglądasz super, idealna na Ciebie:)
Agula mam nadzieję, że to przejściowy spadek formy. Zaraz święta to na pewno poprawi Ci się nastrój. I oby te dolegliwości Ci minęły,na pewno nie jest z tym łatwo.

A jak reszta dziewczyn przez weekend?:)

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie, melduję szybko co u nas i uciekam odpocząć bo padam. Wczoraj mieliśmy znajomych z dziećmi na kawie i kolacji. Siedzieli do późna i później wszystko trzeba było posprzątać. Zuzi pokój wyglądał jakby tornado przeszło... Coś strasznego hahaha. Wczoraj już padłam po całym dniu. Rano o 7 wstałam siusiu i koniec spania było przez Zosie bo fikała jak szalona. Ogólnie dzisiaj dzień ma bardzo ruchliwy, wczoraj mało się odzywała. Rano zjedliśmy śniadanko i pojechaliśmy do Bydgoszczy pochodzić po Ikei. Później odwiedziliśmy męża brata z rodzinką i dopiero po 20 wróciliśmy do domu. Uciekam do kąpieli i do łóżka bo już dzisiaj zmęczona jestem. We wtorek czekają mnie badania i ta glukoza :D jestem ciekawa jak ją zaniosę w tej ciąży :)

Magdaa07 wyglądasz super :) mam nadzieję że w weekend miałaś lepszy humor. Chyba teraz te problemy z zaparciami zaczną się konkretnie, macica już też coraz wyżej... Ja też się męczę :/

Agula bardzo współczuję tych nocy i bolącego brzuszka :( a dzidzia zobaczysz że zaraz da popalić :) u mnie wczoraj była cisza, delikatne ruchy w brzuchu a dzisiaj cały brzuch latał aż się dziwilam że tyle siły ma.

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...