Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Gość Edi napisał:

Hej, mi przepisał zwykły ginekolog. Oczywiście muszę chodzić na kontrolę. W czwartek mam pierwszą i zobaczymy czy CLO działa. 🙂 

Trzymam kciuki 🙂🙂 czyli muszę zmienić lekarza.... Szkoda tylko że straciłam czas na tą Panią Doktor, która i tak mi nie pomogła

Odnośnik do komentarza

Ren29, Hopeful - ja tam mimo wszystko trzymam za Was kciuki, 26dc to bardzo wcześnie 🙂 w ogóle na innym forum dowiedziałam się, że testy Pink często wychodzą negatywne na początku ciąży, a ja tylko ich używałam 😮 więc warto wiedzieć, żeby im do końca nie ufać.

MagdaX też trzymam kciuki, na pewno beta będzie pozytywna, nie ma bata!

Zuduarinka też widzę drugą kreskę ❤️ co za niespodzianka 🙂 może owulacja właśnie była trochę później i dlatego taka blada?

Co za miesiąc!!! Dziewczyny idziemy jak burza 😄

Odnośnik do komentarza

Elph... zagraj w totka Kobieto! 😊 zastanowiło mnie moje łaknienie na chipsy (nie jem takich rzeczy). Zrobiłam test przed chwilą i jest delikatna druga kreska... 

Chciałam Wam załączyć foto bo naprawdę już nie wiem czy nie świruję.

Póki co nie podniecam się tym wynikiem, zrobię jutro z porannego moczu jeszcze raz i jak będzie druga kreska to polecę na betę 😊

Co to się tu na tym naszym forum wyprawia to ja nie wiem 😊

Odnośnik do komentarza

Magdax gratulacje!!! 🙂😘

No i zrobiłam z porannego moczu 2 testy na raz (w tym jeden tej firmy ktora ostatnio dała wynik negatywny). No i co? Dwie kreski, bardziej wyraźne niż wczoraj. Dzisiaj nie mam watpliwości czy jest czy jej nie ma. Lecę na betę 🙂 

Ale na spokojnie i bez ekscytacji, to wspaniały widok ale wiem co oznacza wielogodzinne ronienie w szpitalu dlatego na chłodno 🙂

Jejku w tym cyklu tyle osób! Trzymam kciuki żeby każda z nas donosiła ciąże i urodziła zdrowego dzidziusia. A tym którzy jeszcze nie zobaczyli dwoch kresek życzę spokoju, cierpliwości i mnóstwo milosci. Bo prędzej czy pózniej ujrzycie swoje ukochane dwie kreski ❤️ zobaczcie, moje leczenie trwało prawie 2 lata. Leczenie! Nie starania 🙂 a dzisiaj drugi raz w swoim życiu zobaczyłam tą cholerną drugą kreskę. 

Odnośnik do komentarza

Wow dziewczyny !!! Dla wszystkich gratulacje :-) miło czytać i czuć Wasze wsparcie i pomoc dla każdej dziewczyny tutaj się pojawiającej :-) ja testuję w niedzielę nie chcę się nastawiać na nic, tym razem aż nad wyraz czekam sobie spokojnie. Tak radził lekarz i w końcu czuję że jestem w dobrych rękach. Dziękuję że jesteście i że nastrajacie pozytywnie! 

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny gratulacje 💖 Hopefull trzymam kciuki za betę ;*

Ola0 trochę łączę się w bólu, bardzo cieszę się że Wam tutaj na forum się udało i to tylko w tym cyklu tyyyyyle pozytywnych wiadomości, ale sama chciałabym być na waszym miejscu... napisz proszę po hsg co lekarz powie, ja odliczam dni do mojej histerolaparoskopii (jeszcze 8) a teraz w sobotę anestezjolog. Oby i u mnie coś ruszyło w końcu bo jak na razie to leczenie i leczenie, starania bezcelowe bo i tak szans na ciążę brak...

Odnośnik do komentarza

Ale tu gorąco!! 😍🤣 Gratuluję dziewczyny! Tyle upragnionych dwóch kresek przyniósł Nowy Rok, piękne. 

U mnie wygląda to tak. Wczoraj monitoring. Lekarz zalecił przytulanki w niedzielę, czyli w Walentynki taki też plan miałam 🙂 i w poniedziałek mam znowu do niego przyjść. Chyba ostatni raz bo powiedział, że przez dwa trzy miesiące mam brać clo i nie latać do niego żeby się nie stresować. A jak po tym czasie nic się nie stanie to wymyśli inny plan działania. 

Odnośnik do komentarza

MagdaX, Hopeful - ale super wiadomość!!! Gratulacje! Tak się cieszę 🙂

Ola0, Olgik rozumiem, znam to uczucie 😞 bardzo bym chciała żeby nam wszystkim tutaj się udało, ale kiedyś na pewno tak będzie! Tylko czas jest niewiadomą 🙂

Odnośnik do komentarza

Zuduarinka powtarzałas wczoraj test?

W ogóle kiedy planujecie iść na pierwszą wizytę? Ja mam za tydzień w piątek, będę wtedy w 5t+5d, mam nadzieję że będzie już coś widać. Boję się teraz ćwiczyć, dopóki lekarz nie pozwoli 😛

Odnośnik do komentarza

Kochane, wiem jak to jest. Z jednej strony człowiek się cieszy bo ma nadzieje, że też mu się uda ale z drugiej czuje smutek, że to nadal „nie ja”. 
Macie absolutne prawo do tego, żeby czuć smutek, złość i rozczarowanie. Bardzo dobrze, że o tym piszecie. Po to jest forum żeby się wspierać, dawać nadzieję i odnaleźć na nim poczucie ulgi.
Przytulam Was wirtualnie najmocniej jak mogę ❤️ 

 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, które mają żal ze to nadal nie Wy - macie do tego pelne prawo. Jesli macie ochote plakac to placzcie. Nikt Wam tego nie zabroni to Wasz bol i smutek. Ja swoj koszmar przeżyłam, jeszcze w weekend mialam taka depresje ze moj maz nie mogl sobie ze mna poradzic a mojej mamie pekalo serce bo nie wiedziala jak mi pomoc. Od sierpnia plakalam dzien, noc byly dni ze nie poszlam do pracy bo mialam zal dlaczego nie moge zajac w ciaze a jak juz zaszlam i bylam szczesliwa dlaczego ja stracilam... Im blizej 18 marca tym bylo gorzej teraz bo mialam termin na ten dzien... Widok kobiet w ciazy i malutkich dzieci doprowadzal mnie znowu do placzu. Teraz jestem w ciazy i boje sie, bardzo sie boje ale staram sie myslec pozytywnie. Zycze Wam z calego serca zeby sie wam udalo 💞💞 a nam zebysny mialy zdrowe ciaze i je donosily 💞

Odnośnik do komentarza

Luty to miesiąc moich urodzin- jaki boom wooooow Gratki dziewczyny. Hope od kiedy jestem na forum bardzo polubiłam Twoje nastawienie do tematu dziecka. Uwielbiam czytać twoje komentarze ,bo wnoszą bardzo dużo na moją psychikę i ja podbudowują .pewnie reszta dziewczyn też to potwierdzi.  Olgik Ty chyba też masz w lutym ( jak mnie pamięć nie myli )  Ja mam testować w niedziele . Tak się boje rozczarowania.

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Gość Anna napisał:

Karska, czy ty nadal leczysz się u tego lekarza w Warszawie? Dobrze pamiętam. 

Tak- Właśnie jestem po ganadropinach, które zadziałały i pęcherzyk pękł. Teraz mam zrobić test. A u Ciebie jak ? 

Odnośnik do komentarza

Mi nie zaproponował takich leków. U mnie zaproponował inseminację slbo in vitro. Pózniej byłam jeszcze u swojego lekarza, żeby sprawdzić czy są pęcherzyki bez leków. Okazało się, że bez leków pęcherzyki są same pękają. Według mojego lekarza endometrium mam słabe bo 8 i fostaję estrofem. Ale i tak nic z tego nie wycjodzi. Dlatego zastanawiam się sensem inseminacji. Narazie jeszcze nie podjełam decyzji. Sama nie wiem co robić.

Odnośnik do komentarza

Karska tak, tak.. dokładnie to w niedzielę 😄 ja mam 19 dc biorę już od wczoraj dupka więc teraz czekanie na zabiegu do przyszłego piątku i oby małpa się nie pojawiła... dwa ostatnie cykle czekałam 33 dni więc oby tym razem nie zawitała z przyspieszeniem 😉 

Odnośnik do komentarza

Anna podobno na endometrium dobrze działają migdały i czerwone wytrawne wino, ja akurat nie mam problemów ale lubię obydwie rzeczy więc stwierdziłam że nie zaszkodzi 😄 więc jakbyś chciała się wspomóc naturalnie to można pomyśleć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...