Clostilbegyt? Opinie

[Gość Aneta93]

Mam jeden pęcherzyk, który w ciągu doby powinien pęknąć. Ginekolog zaleca dziś, jutro i pojutrze przytulanki. 

Kurde, ja tak na zawołanie nie mogę. Chyba muszę się pokłócić z mężem to później będzie lepiej się godzić 😂🙂

W poniedziałek mam wizytę aby sprawdzić czy pęcherzyk pękł.

[Gość Aga]

46 minut temu, Gość Aneta93 napisał:

Mam jeden pęcherzyk, który w ciągu doby powinien pęknąć. Ginekolog zaleca dziś, jutro i pojutrze przytulanki. 

Kurde, ja tak na zawołanie nie mogę. Chyba muszę się pokłócić z mężem to później będzie lepiej się godzić 😂🙂

W poniedziałek mam wizytę aby sprawdzić czy pęcherzyk pękł.

to pięknie ! trudno trzeba się poświęcić i się trochę pokłócić hehe

[Gość Aneta93]

Aga a jak u Ciebie? Przeczucia się sprawdzają? 🙂

[Gość Aga]

58 minut temu, Gość Aneta93 napisał:

Aga a jak u Ciebie? Przeczucia się sprawdzają? 🙂

jakoś entuzjazm mnie trochę opuścił ( zrobiłam test  teraz - negatywny - ale jakiś wadliwy bo i ta druga kreska była mało co widoczna) chociaż nie widzę innej opcji. Liczę że jednak @ nie przyjdzie do mnie . dziś 34 dc - planuje w czwartek zrobić bete

ale mimo wszystko jakoś mi smutno

[Gość Inez]

Aga - trzymam kciuki! 

Ja dziś 6dc czyli jutro ostatnia tabletka clo i nic nie czuję.. mam wrażenie, że w tamtym miesiacu czułam się inaczej podczas brania clo.. ale może sobie wkręcam.. Zaczynam się zastanawiać na inseminacją.. Ginekolog twierdzi, że wszystko jesy ok, wyniki dobre i powinno się udać ale ja już mam dość czekania..

[Gość Katarina]

Inez, ja identycznie, 6dc, jutro ostatnie clo. Ja już coś czasami zaczynam czuć w prawym jajniku,ale ja mam  szybkie owulacje, więc to może być inaczej u każdej z nas. Kiedy masz pierwszy monitoring?

Mi się udało wcisnąć na czwartek po południu, czyli 8dc z jakąś obcą gin, bo mój prowadzący może mnie przyjąć dopiero 13dc, ale boję się że to już będzie za późno. Ja chcę się umówić na inseminację na listopad, bez większych nadziei, bo w to nie wierzę, ale muszę to zrobić przed in vitro.

[Gość Kazior]

Dziewczyny, po jakim czasie od odstawienia luteiny dostajecie @? U mnie 33 dc, owulacja była prawdopodobnie w 20 DC. W niedzielę odstawiłam luteinę, na teście blada kreska ( 11 dni po ovitrelle), dzisiaj niestety jedna kreska... 

[Gość Zuduarinka]

Cześć dziewczyny, też staramy się z mężem o maluszka. To nasz pierwszy cykl z CLO. Jeśli chodzi o utrudnienia to mam macicę z przegrodą dwurożną i hormony, które szaleją. Dzisiaj 4 dzień CLO, a ja nic  nie czuje mimo że naczytałam  się o skutkach ubocznych tego leku. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej boje się, że to nie działa. Kiedy wy odczuwałyście pierwsze oznaki organizmu, że pęcherzyki rosną? Na monitoring jadę w piątek 10dc.  Jestem już po badaniu HSG i lekarz mówi, że to kwestia wyrównania hormonów, więc oby się udało...

[Gość Aga]

Przyszła jednak @ tracę nadzieję w moja intuicję . W piątek wizyta 😕 ale mam dość 😕

 

 

[Gość Aneta93]

Aga sciskam Cie cieplutko 😘 ja ostatnio tak miałam, lekkie załamanie ale my babeczki nie możemy się poddać. Na chwilę nowy cykl i głowa do góry 🙂

Witaj Zuduarinka. 🙂

[Gość Hopefull]

Trochę mnie tu nie było. Przepraszam Was bardzo, ale nie mogłam się pozbierać... Tak wielkie nadzieje pokładałam w minionym cyklu. To chyba była największa moje załamka choć dziwię się bo przecież rozczarowań podczas leczenia przeżyłam już naście. Nieważne, było, minęło :) 

Chciałam Wam bardzo podziękować za tyle krzepiących słów, tyle wirtualnych uścisków. Niesamowite jesteście ❤️ Weszłam tutaj dziś bo byłam tak bardzo ciekawa co u Was. Przyszłam Was wspierać, a otrzymałam morze wsparcia od Was. Nie mam słów. Jestem wzruszona, DZIĘKUJĘ ❤️

Irmina - ja biorę czasem bemfolę. Ustawiasz pokrętłem odpowiednią dawkę i podajesz. Nic skomplikowanego, jestem przekonana, że sobie poradzisz :)

Katarina - miałam bardzo podobnie jak Ty w minionym cyklu... Zaczęłam już nowy. A z Waszym wsparciem wiem, że mogę przenosić góry :)

Swoją drogą... nie pamiętam czy pisałam o tym tutaj ale na Netflix jest film "Rodzinka od zaraz" (czy jakoś tak). Dziewczyny włączcie sobie. Tematyka jest "nasza", dotyczy adopcji ale jest bardzo pogodny i krzepiący. W pierwszych chwilach jak zaczęliśmy oglądać (nie czytaliśmy wcześniej opisu) to zdębiałam bo tematyka jest delikatna, a to nie był najlepszy czas . Zdecydowaliśmy się go jednak obejrzeć i naprawdę nie żałuję :)

[Gość Ewa0]

Hej, trochę was podczytuję od jakiegoś czasu. Postanowiłam w końcu też napisać ,bo jak wiadomo człowiek lepiej się czuję gdy może komuś się wygadać. To jest mój pierwszy cykl z clo. Dzisiaj jest 17dc. Clo brałam od 5dc do 9dc. W 12dc byłam na monitoringu i urosły ładne dwa pęcherzyki z czego jeden większy 17mm. Lekarz doradził przytulanki w sobotę i niedzielę. Ale zastanawiam się czy owulacja nie była jednak później bo wczoraj cały wieczór okropnie bolało mnie podbrzusze i lewy jajnik (ten z pęcherzykiem). Na wszelki wypadek dzisiaj rano też zaatakowałam męża 🙂 clo zaczęłam brać bo na badaniach okazało się że moje cykle są bezowulacyjne... Mam już córeczkę. Niedługo skończy 4 lata. W pierwszą ciążę nie miałam aż takiego problemu zajść. Wprawdzie trwało to 6msc ale nie musiałam brać żadnych leków. Teraz staramy się już od marca... Nie chcę się nakręcać ale mam nadzieję że ten cykl będzie szczęśliwy 🙂

[Gość Ala]

Hej, śledzę jakiś czas wasze wpisy ponieważ w tym cyklu zaczęłam przygodę z clo. O ciążę staramy się od niecałego roku. W poprzednim cyklu bez clo miałam monitoring w 14 DC - jeden pęcherzyk 10 mm i gin stwierdził brak szans na owulację. W tym cyklu z clo po jednej tabletce na monitoringu 14 DC miałam na obu jajnikach dużo małych pęcherzyków 😞 czy któraś z Was też tak źle reagowała na clo? Gin kazał mi zrezygnować z clo, robimy miesiąc przerwy i później stymulację z aromek.

[Gość Aneta93]

Hopefull milo Cie widzieć znowu 🙂 pamiętaj, zawsze wychodzi słońce. Zawsze mamy nowy cykl i mamy o co walczyć 💪 a że my kobiety trzymamy się tutaj razem to mamy dużo wiary, nadzieji i wsparcia dla samych siebie 👍

[Gość Aga]

5 godzin temu, Gość Aneta93 napisał:

Aga sciskam Cie cieplutko 😘 ja ostatnio tak miałam, lekkie załamanie ale my babeczki nie możemy się poddać. Na chwilę nowy cykl i głowa do góry 🙂

Witaj Zuduarinka. 🙂

dziękuje  😘

ja ogolnie nei czuje nigdy ani clo, ani owulacji . dziś tez mnie dziwnie boli brzuch 😕 bo boli mnie tylko prawa strona. w piątek mam wizytę zobaczymy co mi powie. Podpytam tez o drożność

[Gość Zuduarinka]

Dziewczyny mnie tylko jakoś serce kłuje od trzech dni, nie wiem czy to wynik CLO. Dzisiaj ostatnia tabletka. Powiem wam, że najlepsze efekty miałam po Norprolacu, czułam pracę jajników, był śluz prawidłowy i myślałam, że się uda, ale lekarka powiedziała, że ona się poddaje i mnie kieruje do kliniki leczenia niepłodności i odstawiła mi leki. Zmieniłam lekarza i idę jego ścieżką, ale chyba poprosze go o przywrócenie tego leku.

[Gość Magdalena]

To czekanie mnie wykończy. 

Już nic nie czuje.  Jajniki nie bolą...

[Gość Ewa0]

Ja mam jutro wizytę u lekarza. Zobaczymy czy pęcherzyk pękł 🙂🤞

[Gość Zuduarinka]

2 godziny temu, Gość Ewa0 napisał:

Ja mam jutro wizytę u lekarza. Zobaczymy czy pęcherzyk pękł 🙂🤞

A który dc?

[Gość Ewa0]

35 minut temu, Gość Zuduarinka napisał:

A który dc?

Dzisiaj 18 dc 🙂

[Gość Magdalena]

Hej laski.  Mam od dziś brać luteine tylko nie wiem ile tabletek. Zapomniałam sie zapytać lekarza jak byłam na monitoringu. 

2 tabletki pod język jedna rano jedna wieczorem będzie ok ?

[Gość Ewa0]

33 minuty temu, Gość Magdalena napisał:

Hej laski.  Mam od dziś brać luteine tylko nie wiem ile tabletek. Zapomniałam sie zapytać lekarza jak byłam na monitoringu. 

2 tabletki pod język jedna rano jedna wieczorem będzie ok ?

Mi lekarz przepisał jedną tabletkę dziennie pod język. 10dni od 17dc do 27dc...

Dziewczyny wizyta u lekarza optymistyczna 🙂 pęcherzyk pękł i szansę na ciążę są... Teraz tylko trzeba czekać jeszcze tydzien...

[Gość Olgik]

Dawno się nie odzywałam... ten cykl był wymęczył mnie psychicznie, bo już od 13dc wiedziałam, że pęcherzyki nie urosły i nie będzie owulacji. Brałam przez 10 dni duphaston, skończyłam wieczorem i dzisiaj rano tak dla pewności, że nie zdarzył się cud zrobiłam sobie test... oczywiście negatywny. Więc mija 16miesięcy od decyzji o dzidziusiu... Wiele miesięcy z Clo nieudanych. Pierwszy z gonalem we wrześniu nieudany... Teraz czekam na @ i będę próbowała drugiego cyklu z gonalem (od czerwca to mój 5 cykl wspomagany lekami), może w podwójnej dawce albo więcej dni zastrzyków, zobaczymy co zaproponuje lekarka. Będzie mnie to bardzo dużo kosztowało, ale chcę jeszcze podjąć próbę bez refundacji gdybym kiedyś zdecydowała się np na invitro...

Zobaczymy co dalej, sytuacja w kraju nie napawa optymizmem więc muszę pomyśleć czy to czas na jeżdżenie po Polsce i szukanie nowego lekarza... ale dzień za dniem ;) za dużo nadziei sobie nie chcę robić, ale też nie chcę się poddać ;)

[Gość Olgik]

...dzisiaj 30 dc, ciekawe ile będę czekała na @

[Gość aplaneta18]

Hej, ja też się dłuższy czas nie odzywałam. 

Ale dzisiaj przyszła @ więc mamy kolejny cykl. To będzie drugi z CLO 2x1 . 

Tak bardzo bym chciała, żeby w tym cyklu coś urosło ... Poprzedni cykl był jak wieczność przez to, że żadnego pęcherzyka nie było. 

Zobaczymy co tym razem będzie.