Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Gość forumowiczkaaaa

A jakie jest wasze zdanie na temat testów pappa?

Mam w gornie znajomych 3 dziewcyzny, które to robiły. Całej trójce wyszły wady genetyczne, wielki stres, nerwy, emocje nie do opisania, potem okazało się, że dzieci to okazy zdrowia. ...

Odnośnik do komentarza

Asiaczek super, że wizyta udana i dzidzia pięknie rośnie :)
Witam też nową mamę.
U nas jeżeli chodzi o imiona to tak wstępnie Amelia albo Aleksander :)
A co do testu to chyba większość z nas ma świadomość jego błędu bo pokazują to doświadczenia wielu mam. Ja do samego wyniku podchodzę z rezerwą i będę go traktowała jako ewentualną wskazówkę co testu Nifty jeżeli będą ku temu przesłanki. Bardziej będę skupiała się na usg i pomiarach bo one też sporo powiedzą o rozwoju dziecka.

Odnośnik do komentarza

Asiaczek super :) dzidzia taka jak u mnie we wtorek.
Magda witaj :)

Co do testu, sama bym go nie robiła, ważniejsze są dla mnie pomiary z usg. Ale jak zapisze się do programu genetycznego to tam są te testy, postaram się nimi nie przejmować :)

Dzisiaj znowu brak apetytu. Byłam rano oddać mocz i weszlam do dwóch marketów na czczo; miałam takie odruchu wymiotne. Córka na mnie cały czas kasłała i teraz i mnie boli gardło wiec nie wiem czy w ogóle pójdę w poniedziałek do pracy. Miałam iść ostatni dzień a potem mam wizytę u lekarza wueczorem i iść juz na zwolnienie.

Co do imion nie jesteśmy zgodni do końca :d dziewczynka chyba Basia lub Emilka. Chłopiec Wojtek lub Krzyś. Albo jeszcze nam coś do głowy wpadnie. Na razie mamy Córkę Julię :(

Odnośnik do komentarza

Witam, chciałam dołączyć do grona lipcowych mam :) Termin wyliczany wg om mam na 22 lipca. Jestem na razie po pierwszej wizycie u ginekologa tydzień temu, następna za 2 tygodnie, póki co maluch rośnie, serce bije. W domu mam już dwuletniego szkraba i po cichu liczę na dziewczynkę, ale co będzie to będzie :) Objawy pierwszego trymestru są niestety obecne pod postacią ciągłych mdłości od rana do wieczora, pogarszających się jak czegoś nie zjem przez 2 godziny... Więc pewnie znów przytyję. W poprzedniej niemal przegonilam męża.

https://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dydwwujz1.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamusie :-)) Asiaczek widzisz wszystko jest dobrze i będzie tak dalej. Widzę że imiona prawie wybrane tylko teraz czekać na potwierdzenie płci:-)) u mnie dziś okropna zgaga po wszystkim nawet chrupkach kukurydzianych...

Odnośnik do komentarza

Witaj Stella :)
To czy dowiesz się jak jest płeć dziecka zależy od umiejętności lekarza :) ja na genetycznych z pierwszym dzieckiem byłam w 12 tygodniu i 2 dniu ciąży i Pani doktor powiedziała, że z rezerwą ale uważa, że będzie dziewczynka i faktycznie się sprawdziło. Natomiast moja koleżanka jak była na swoich prenatalnych to lekarz powiedział, że nie ujawnia płci dziecka bo nie chce się pomylić i od tego jest lekarz prowadzący.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-) ja wczoraj chyba pobilam rekord jedzenia... teściowa robiła urodziny i nie mogłam się oprzeć sałatce i sernikowi :-)) normanie takiego apetytu nie miałam do tej pory a tu wymiotlam ze stołu duże ilości. I nawet w nocy i rano było spoko. Co do płci już bym chciała wiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Gość Martus89

A ja nie miałam zadnych dolegliwosci. Wybil 7 tydzien i mam takie mdlosci, ze nie moge wytrzymac :( a juz nie daj Boze jak ze 2h nie zjem, to tak sie nasilają ;( ;( co Wam pomaga/pomagalo? Jak zjem cokolwiek to na sekunde mijaja ale to i tak ciagle sa :/

Odnośnik do komentarza

Przywitam się jeszcze raz i coś o sobie napiszę, bo wczoraj zaczęłam Was czytać, ale dobrnęłam do 31 str ;)
Wczoraj minął mi 8 tc. Ta ciąża jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem, bo 26 września poroniłam puste jajo i czekałam na okres. Wizytę miałam 26.11, na której widziałam serduszko <3 u 4-ro mm człowieka :D lekarz wtedy z pomiarów ustalił 6w2d. Dostałam luteine dopochwowo 2x1, którą mi zmienił na duphaston ze względu na lekkie plamiena i żeby nie podrażniać pochwy. Utrzymywały się one jeszcze przez kilka dni, ale na szczęście już ustały. Kolejną wizytę mam 20 grudnia, a badania krwi 17.12, wtedy też dowiem się jaki mam poziom glukozy, bo w 1 ciąży miałam cukrzycę regulowaną dietą. Obecnie karmię jeszcze piersią rocznego Stasia, ale odstawiam. Na razie nie wiem jeszcze jak się zabrać za noc, bo w dzień ssie już tylko raz, a od jutra planuję nie podawać mu wcale. Zostają tylko te noce :/ a mam ogromny problem bo on zasypia tylko przy cysiu a w nocy ssie ok 4 razy dosłownie tylko po chwilce. Może macie jakieś rady? Pozdrawiam i życzę Wam i sobie nudnych ciąż :D<br />
Jestem z okolic Radomia.

monthly_2018_12/lipcowki-2019_70763.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e7e2o1pr9.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyeqlumwm2c.png

Odnośnik do komentarza

Mi na mdłości pomagały jabłka i chrupki kukurydziane ... przegryzalam sobie je w miedzy czasie. A na odstawienie od piersi nie pomogę bo tylko 3 miesiące karmiłam. Dziewczyny też tak macie że już ciuszki ogladacie ???

Odnośnik do komentarza

Mnie na mdłości pomagają migdały i wąchanie olejku miętowego. Zawsze myślałam ze mdłości ciążowe są tylko porannne.. a tu taka niespodzianka :D
Co do płci, bardzo chciałabym wiedzieć.. na innym forum dziewczyny mówiły o chińskim kalendarzu, na początku wydawało mi się ze to bzdura ale moim 5 koleżankom się to sprawdziło. Sama nie wiem co myśleć... według chińskiego kalendarza u mnie będzie chłopak :D

Odnośnik do komentarza

Magdabbbbb dużo tulic i być cierpliwym. Jakiś czas temu odstawiłam w nocy wtedy już prawie dwulatke. Było jednak trochę płaczu, ale zagadywałam ją, opowiadalam co będziemy robiły następnego dnia, o zwierzątkach jej mówiłam i próbowałam odwrócić uwagę, nasłuchiwałyśmy samochodów itp i w końcu zasypiala. Dwa pierwsze dni były złe. Potem bylo lepiej. No i jak okazało się, ze jestem w ciąży to nadal zasypiala przy piersi, ale wtedy powiedzialm, ze cyce mają ała i jakoś poszło. I tak słabo jej leciało już bo często zanim zasnęła to cyca trzy razy woda popijala. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

U mnie według chińskiego kalendarza powinna być córka:-) ale zobaczymy najważniejsze by dziecko było zdrowe. Co do ciuszkow itp to u nas rewolucja nie mam po moim synu nic wszystko trzeba zakupić i mieszkanie przygotować pod dzidzię.

Odnośnik do komentarza

Marmolit trzymam kciuki żeby poszło bezproblemowo! Daj nam znać jak wyniki.

Robiła już któraś z Was badania genetyczne ? Ja mam termin na 20.12 a wcześniej muszę zrobić badania krwi w tym Pappa. Kiedy waszym zdaniem najlepiej zrobić te badania? Podobno dobrze zeby wyniki były gotowe na Usg ale nie mam pojęcia czy to robi jakaś różnice jak zrobię je teraz czy najlepiej tydzień wcześniej ? Proszę doradźcie ..

Odnośnik do komentarza

Magdabbbbb
Przywitam się jeszcze raz i coś o sobie napiszę, bo wczoraj zaczęłam Was czytać, ale dobrnęłam do 31 str ;)
Wczoraj minął mi 8 tc. Ta ciąża jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem, bo 26 września poroniłam puste jajo i czekałam na okres. Wizytę miałam 26.11, na której widziałam serduszko <3 u 4-ro mm człowieka :D lekarz wtedy z pomiarów ustalił 6w2d. Dostałam luteine dopochwowo 2x1, którą mi zmienił na duphaston ze względu na lekkie plamiena i żeby nie podrażniać pochwy. Utrzymywały się one jeszcze przez kilka dni, ale na szczęście już ustały. Kolejną wizytę mam 20 grudnia, a badania krwi 17.12, wtedy też dowiem się jaki mam poziom glukozy, bo w 1 ciąży miałam cukrzycę regulowaną dietą. Obecnie karmię jeszcze piersią rocznego Stasia, ale odstawiam. Na razie nie wiem jeszcze jak się zabrać za noc, bo w dzień ssie już tylko raz, a od jutra planuję nie podawać mu wcale. Zostają tylko te noce :/ a mam ogromny problem bo on zasypia tylko przy cysiu a w nocy ssie ok 4 razy dosłownie tylko po chwilce. Może macie jakieś rady? Pozdrawiam i życzę Wam i sobie nudnych ciąż :D<br />
Jestem z okolic Radomia.

To witam w klubie, u mnie ta sama sytuacja, 25 poronilam.

Ja mam w piwnicy trzy kartony ciuchów, przez 4 lata trochę sprzedałam, ale dużo zostało. Póki co nie spieszę się z przeglądaniem tego, bo i tak nie miałabym gdzie trzymać. Najpierw muszę mieszkanie organizacyjnie na nowo zaplanować :D

Ja na 90% badania genetyczne odpuszczam. Za dużo się nasluchalam o błędnych wynikach i stwierdziłam, że dam sobie spokój. Tym bardziej, że jak sama nazwa mówi to badania genetyczne, a i w mojej i męża rodzinie od wielu pokoleń nie było żadnych problemów genetycznych u kogokolwiek. Jestem po prostu dobrej myśli i tyle.

https://www.suwaczki.com/tickers/9ewnikgnn7zxnm5p.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkha0024euahxb.png

Odnośnik do komentarza

Fekete oczywiście zrobisz jak uważasz, ale w mojej rodzinie też nie było żadnych chorób genetycznych ani żadnych innych. Miałam 23 lata jak okazało się, ze noszę w sobie dziecko, które ma bezczaszkowie. Jestem zdrowa, mój mąż też. Nie byliśmy w żadnej grupie ryzyka. Przypadek. Także to, co mówisz tak naprawdę czasami nie ma żadnego znaczenia... A czasami lepiej wiedzieć, bo w wielu przypadkach można się wcześniej przygotować. Z wieloma wadami można walczyć, ale trzeba wiedzieć jak i z czym ma się do czynienia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...