Skocz do zawartości
Forum

Magdabbbbb

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magdabbbbb

  1. Pena jest ciężko, mały dużo je, na szczęście sporo też śpi, ale Staś potrzebuje dużo uwagi, bo przez nową sytuację ma zaburzenia snu. Co do wozka to mieszkam na wsi i jak wychodzę z nimi na dwór to zamykam bramę i Staś sobie biega. Gdybym mieszkała w mieście to na pewno bym sobie kupiła wózek rok po roku :) teraz nie jest mi potrzebny bo nigdzie sama z nimi nie pojadę. Tak w ogóle Pena to gratuluję :)
  2. Hej dziewczynki :) Domka moje gratulacje, wreszcie się udało ;) Ja już od ponad miesiąca mam przy sobie maluszka :) i szczerze życzę Wam takich porodow jaki miałam ja. Co prawda trochę długo się zbieralam, bo od 7 do 16 skurcze, ale potem 15 minut i po bólu Jak się czujecie?
  3. Magdalena3 całą ciążę mam jakieś dolegliwości bólowe, teraz ciężko spać bo plecy i biodra bolą. Dodatkowo od mniej więcej 18 tc miałam skracającą się szyjkę i powinnam się oszczedzac, co przy moim Stasku było niemożliwe, ale udało się uniknąć szpitala i zabiegów :) teraz z małym rozwarciem czekam na godzinę "0" drugi również będzie chłopiec - Szymon :) Jejku ale sie cieszę że Ci się udało, pamiętam jak było Ci trudno, ale zawsze podnosiłaś się i nie dawałaś za wygraną. Super że Córeczka się cieszy na wieść o rodzeństwie :)
  4. Chyba mnie coś tknęło i postanowiłam odwiedzić moje dawne forum i co ja widzę... Magdalena3 wielkie gratulacje, bardzo się cieszę, że wreszcie Ci się udało życzę dużo zdrowka i spokojnej ciąży Pena trzymam kciuki! A u mnie jak widać na suwaczku już końcówka i nie mogę się doczekać rozwiązania, choć strasznie się boje "powtórki z rozrywki" ale dla takiego cudu warto :) Scandi, Twój nick też kojarzę, również gratuluję :) a pozostałym życzę powodzenia :)
  5. Dzięki dziewczyny za miłe słowa, mam nadzieję że wszystko z nim będzie dobrze. My mamy swoje gospodarstwo i mimo że pracujemy u siebie to mąż ma też sporo obowiązków nawet zimą. I ciągle głównie w podwórku, przeziębienia nie wyleczył i niestety są tego skutki :'(
  6. Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było i miałam sporo do nadrobienia, ale udało się. Witam nowe mamusie i trochę Wam o sobie powiem. Mój termin wg usg to 22 lipca. Wg om nie mam terminu, bo jestem po poronieniu pustego jaja i czekając na pierwszy okres dowiedziałam się o ciąży. Połówkowe mam 4 marca i być może wtedy dowiem się kto mieszka. U mnie jest teraz 15+5 tc, ale ruchów jeszcze nie czuję. Mam już synka - 14 mies i teściowa (złota kobieta) przewiduje drugiego, swoją drogą ja też tak czuję. Na fb od dwóch dni trochę cisza. A ogólnie to chciałam się Wam wyżalić, bo jestem załamana i ciągle płaczę. Mój mąż ma zapalenie mięśnia sercowego i jest w szpitalu. Strasznie się o niego boję, choć wiem że już jest ok, bo jest pod opieką lekarzy i objawy minęły. Bardzo się boję że kiedyś może się to powtórzyć... Przepraszam że Wam tu smęcę, ale nie chcemy nikomu w rodzinie i znajomym o tym mówić i po prostu nie mam komu się wygadać a jest mi strasznie ciężko
  7. Hej dziewczyny, ostatnio się nie udzielalam ale jestem na bieżąco. Po pierwsze gratuluję wszystkim udanych wizyt. Ja też wczoraj byłam na USG genetycznym i wszystko jest dobrze. Maluszek ma 7.31 cm i pięknie się rozpycha. Płci nie poznałam jeszcze, bo lekarz nie jest zwolennikiem mówienia o tym tak wcześnie. Ale mogę czekać, najważniejsze że wszystko jest dobrze. Co do grupy to jak najbardziej jestem ZA.
  8. Ja co prawda usg genetycznego jeszcze nie miałam, ale pewnie mój mąż też na nich będzie, z pierwszym nie było problemu i na każdym usg tatuś widział synka :)
  9. Ja mam wszystko po synku, ciuchy też, bo starałam się kupować neutralne, ale wiadomo zawsze coś nowego trzeba dokupić. Głównie do szpitala żeby takich spranych rzeczy nie zakładać. Łóżeczka mamy aż trzy, bo jedno dostaliśmy, a drugie kupiliśmy do dziadkow (takie turystyczne) trzecie stoi w sypialni, więc o to się nie martwimy :). A ogólnie cała wyprawka dla pierwszego wyniosła mnie ok 5000 zł więc cieszę się że wszystko mam. A nawet zostały mi 2 paczki pampersow jedynek po Stasiu więc już też odpada jeden wydatek
  10. Ja również życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, bezproblemowych ciąż i szybkiego, bezbolesnego rozwiazania :) Besos ja w pierwszej ciąży miałam cc. Z tego co wiem glukometry mają swoją granicę błędu, mogą o kilka jednostek zawyżyć, a i krew z palca może mieć wyższy cukier niż z żyły.
  11. Cześć dziewczyny, ja dużo w siebie wcisnąć nie mogę, po głupim rosole jestem pełna, więc w Święta zjadłam mało :) za to reakcja rodziny na wieść o ciąży bardzo pozytywna. Wczoraj dowiedziałam się, że już jakieś 2 miesiące temu byłam w widocznej ciąży :/ zalety mieszkania na wsi. No ale niestety brzuch po 1 ciąży nie spadł jak trzeba i nie miałam za bardzo możliwości nad nim popracować, więc plotkarze mają tematy... Ja usg genetyczne mam dopiero 14.01 więc trochę poczekam. Aniak witamy :)
  12. Dołączam się do życzeń, zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :)
  13. Lenka no właśnie, natłok komentarzy, ale tak naprawdę, to na fb nie jesteśmy anonimowe, a tu jednak tak i tu potrafimy się wypowiadać z szacunkiem. I to mnie bardzo cieszy, bo warto wymieniać się doświadczeniami z innymi kobietami :)
  14. Hej dziewczyny, wczoraj nie miałam czasu napisać, a byłam na wizycie. Z maleństwem wszystko dobrze, rośnie i wczoraj miało 2,63 cm. Tętno 170. Na usg genetyczne mam zapisać się na 14 stycznia kolejna wizyta 17-ego. Mam ponownie wyznaczony PTP na 22 lipca, czyli 2 dni później. Panda daj znać jak z Wami, obyś wyszła na Święta i trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze. Bajka co do książek to ja czytałam tylko poradniki ze szpitala, bo leżałam w ciąży trzykrotnie i położne dawały dziewczynom. Ogólnie będąc już w domu z maleństwem nie pamiętałam tego co czytałam tylko uczyłam się wszystkiego sama. Ja jeszcze miałam taki stres, bo mały strasznie ulewał, a ja nie miałam pojęcia, że tak może być. Jeżeli czegoś nie wiedziałam pytałam koleżanek, albo na grupie na fb (oczywiście porady koleżanek były cenniejsze, bo dziewczyny z facebooka nieraz potrafiły dosrać tekstem "Ty tak robisz? Ja bym tak nigdy nie zrobiła, no ale to twoje dziecko". Po prostu odechciało mi się tam pisać, bo co któraś dziewczyna zrobiła inaczej przy swoim dziecku, to została zbesztana. Także polecam rady koleżanek w trudnych sytuacjach ;) ). Do szkoły rodzenia nie miałam jak chodzić, bo w 1 ciąży byłam leżąca, ale obyło się bez tego. Bajka nie stresuj się na zapas, zobaczysz, wszystko samo przyjdzie i nawet się zdziwisz że potrafisz ;)
  15. Ja dziś byłam na pobraniu krwi, wyniki poznam w czwartek na wizycie. Na genetyczne jeszcze się nie zapisałam, będę szła prywatnie do swojego lekarza. Zapiszę się najprawdopodobniej na 7 stycznia, będzie to wtedy 12t2d, no i moje urodziny :) co do Świąt to na razie mieszkamy z teściami i tu już generalne porządki zrobione, a planujemy się przenieść na święta do wyremontowanego domu i tam sprzątałam już wcześniej, a kurze itp poscieram pewnie w sobotę. Jedzenie też pewnie pod koniec tygodnia zaczniemy z teściową robić.
  16. Mała ja dzisiaj ogólnie się kiepsko czuję, ale mdłości już nie mam. Boję się, że coś jest nie tak, bo dziwnie mnie brzuch pobolewa. Do lekarza idę w czwartek dopiero. Mam nadzieję że to tylko moja psychika swiruje a z fasolką wszystko dobrze.
  17. U mnie jeśli dziewczynka to będzie Joasia, a jeżeli chłopiec to najprawdopodobniej Szymon. Mnie się podoba Stafan, ale mężowi niespecjalnie pasuje, bo mówi że za wcześnie na takie imię. Chciałam już Stasiowi dać takie, ale w końcu wspólnie podjęliśmy decyzję, że Staś.
  18. Ol nie martw się na zapas, ja również biorę duphaston bo miałam plamienia. Nawet ostatnio zauważyłam w śluzie nitkę krwi ale dopóki mam objawy staram się nie przejmować za bardzo. Wszystko bedzie dobrze ;)
  19. Ol66 bardzo Ci współczuję takiej sytuacji w pracy. Szkoda, że ludzie są dla drugich tak nieempatyczni :'( ale na Twoim miejscu chyba zgłosiłabym to do odpowiednich osób. Bądź silna i nie dawaj się wykorzystywać.
  20. ~Martus89 Moj faworyt wsrod wozkow to bebetto vulcaco 3w1. Jeśli mogę doradzić to proponuję kupić 2w1 a fotelik osobno. Te foteliki dołączone do wózków nie mają żadnych testów, to tzw antymandaty i nie gwarantują dziecku bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem. No, chyba że dziecko nie będzie w nim przewożone w aucie to już inna kwestia. Co do posiadanego przeze mnie wózka to mam Tutek Grander lift 2w1, ale do końca nie jestem z niego zadowolona. Nie urzekła mnie jakość wykonania spacerówki. Do gondoli nie mogę się przyczepić. Jeśli chodzi o ubrania to jeszcze w swoje się mieszcze. Mam też parę wiekszych ubrań z 1 ciąży, ale planuję kupić typowe spodnie ciążowe. Ze Stasiem głównie leżałam więc za dużo tych ciuchów nie potrzebowałam.
  21. Mój i ze Stasiem i teraz na usg ze mną jeździ, nawet te przezpochwowe. Co do angażowania się w wyprawki itp. oraz wypytywanie o dziecko w brzuchu to już nie bardzo. W ogóle Stasiem też mało się zajmował, bo ma inne obowiązki. Przy porodzie ze mną nie był, tzn był na początku, jak leżałam pod oksytocyną, ale jak widziałam jak on na mnie patrzy to go wyprosiłam. Potem cały czas był z dzieckiem jak ja dochodziłam do siebie. A teraz nie wiem czy będę go chciała na porodówce, jeszcze nad tym nie myślałam.
  22. Mi kompletnie nie przydała się poduszka do karmienia. Kupiłam też kokon, ale Stasio też mało w nim leżał, drugie pewnie będzie więcej. Mate dostałam i nawet był nią zainteresowany. Chciałam kupić bujaczek, ale jakoś nie było nam po drodze i wychował się bez :)
  23. U mnie wg kalendarza wychodzi że będzie drugi chłopak, a że teraz nie mam pojęcia kiedy była owulacja to nie mam żadnych przypuszczeń. Co do badań to będę robiła to, co poradzi mi mój lekarz. Na razie wierze, że wszystko jest dobrze. A jeżeli chodzi o wyprawke, to ciuszki na chłopaka mam wszystkie, nic nie wydawałam, bo wiedziałam że niedługo po Stasiu będziemy starać się o drugie :) a jeśli będzie dziewczynka to cześć rzeczy mam unisexy, a jak będzie malutka to się przecież nie obrazi jak założy coś niebieskiego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...