Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Czyli Adaś jako jedyny został bezzębny:-) ale zrobił kolejny postęp i już staje na nogi, wszędzie gdzie może się wspina i staje od wcoraj. Ja go kładę na brzuszek, a ten siada i z siadu wstaje jak ma czego się trzymać.
Co do wody, to Dawidek mi ładnie pił, Adaś z butelki nie pije, więc kupiłam kubek doidi i nawet po parę Łuczków wypija.

Odnośnik do komentarza

Hej :) u nas też bez zmian z uzębnienia 2 dolne jedynki i jedna górna dwójka. Niby widać górne jedynki i drógą dwójkę ale na razie nie ma zwiastunów nadchodzącego zęba(luźne stolce, brak apetytu, marudzenie itp.). Przemieszcza się czołgając na brzuchu (odkrył że na panelach jest łatwiej bo wpada w poślizg i wystarczy że się lekko odepchnie a odjedzie kawał) lub turlając. Siadać sam nie próbuje jak wcześniej ćwiczył tak teraz zajął się przemieszczaniem :). Ale powiem Wam że choć to mała wersja tatusia (śpi w tych samych pozycjach co ojciec, leży tak samo jak ojciec itd.) ta taki przytulas się z niego zrobił... no i mame może tylko on dotykać i przytulać, głowę na kolanko tylko on może kłaść! Ajjj <3. Sprytny się zrobił i pojętny do nauki. Już umie cześć dać , piątki przybijać - po mału się uczymy nowych rzeczy. <br />
Dziewczyny macie pomysł na jakieś zabawki edukacyjne? Zastanawiam się nad hula kula, co myślicie? Ostatnio u nas szał robił uczniaczek ale powoli się nudzi :D

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia ja się poddalam z kupowaniem zabawek. Zero zainteresowania.Bawi się namiętnie wszystkim innym. Sznurowki, zakrętki od słoików, książki, drewniane łyżki, silikonowy sliniak, reklamówka z rzeczami do prasowania, sznurki od zaluzji, wszelkie metki. Grzebie w gniazdkach więc zalozylismy zabezpieczenia. Chciałabym też kupić jej jakieś edukacyjne zabawki ale nie wiem co by ją mogło zainteresować. ..

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Edzia ja mam hule kule jeszcze po Wojtku - dostał w prezencie. Ja bym sama tego nie kupiła, bo mnie się wszystkie te zabawki "edukacyjne" dla niemowlaków wydają naciąganiem. Kula żaden się nie interesował. Wojtek tylko jak był starszy to wszystkie metki poobcinał. Za to dla ciut starszych dzieciaków - już koło roku i wzwyż to warto wydać na klocki Duplo (ale nie safari bo to same figurki, tylko np. pociąg), puzzle dla maluchów i drewniane układanki. Fajne były też drewniane tory i pociągi magnesami. No i pamiętam że Wojtek lubił też takie książeczki z materiału z elementami przyklejanymi na rzepy (coś jak książeczki sensoryczne tylko prostsze). A teraz nie szaleje, bo to wszystko zaraz będzie leżało nieużywane. I tak z zabawek właśnie najbardziej lubi np. foremki silikonowe do ciastek ;) A dziecko i tak najlepiej się rozwija w kontaktach z rodzicami, a zabawką edukacyjną może być przysłowiowy guzik na sznurku ;)

Odnośnik do komentarza

Okazuje się że mamy dwa nowe zęby.
Magda ja właśnie szukam czegoś ciekawego. Mamy książeczkę z Fisher p. szczeniaczka, jabłko grające i powiem że jest zaciekawiony. Poza tym chowam mu zabawki- daje mu kilka, którymi się bawi i gryzie a tak za tydzień robię wymianę. Ajj u nas też sznurki są najlepsze te z ochraniaczy i te z dresów. Ma maskotki ze sznureczkami, królika z długimi uszami które miętoli.
Szoti oczywiscie masz rację ale pod hasłem edukacyjne miałam namyśli ,,brzęczące". Nie szukam mu zabawek żeby zastąpiły mu matkę czy ojca i nauczyły go mówić, liczyć itd. tylko po to żeby na 10 min coś go zainteresowało a spokojnie mogę przez ten czas odkurzyć, pozmywać czy zetrzeć kurze bo nie wszystko mogę robić kiedy śpi- przy większym hałasie się po prostu budzi...

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia doskonale Cię rozumiem. Też wymieniam zabawki i póki co nie znalazłam lepszego sposobu żeby choć trochę go znająć. Rozwalam wszystko na dywanie i on sobie chodzi od jednej do drugiej po całym salonie. Zauważyłam że lubi autka bo kręci koleczkami. W ten sposób jak ma dobry humor potrafi bawić się sam nawet 1,5 godziny. Jak mu się nudzi, to najlepsze są wycieczki do kuchni czy łazienki (jak Wojtek nie zamknie drzwi to jest wyścig). Ale wiem, że kupując tzw. zabawki edukacyjne płaci się przede wszystkim za to okreslenie. A jednocześnie nie kupując masz wyrzuty sumienia, że "nie wspierasz rozwoju malucha" ;) U nas hula kula była niewypałem. Wojtek już wolał motylka z wgranymi melodyjkami, bo sam mógł go trzymać w rece. A jak wstał to już miał w nosie wszystko, bo lepsze byly wedrowki. Fajne też ewentualnie były sortery i wieże z kubeczkow. Garnuszek na klocuszek i tańsze odpowiedniki - tym się bawił.

Odnośnik do komentarza

Szoti właśnie miałam nadzieję jeszcze w tej kuli bo sobie śpiewa. Na garnuszek jest mały i musiałabym i tak mu klocuszki wrzucać żeby grał :) szczeniaczek jest o tyle dobry że może sam już guziczki naciskać i cieszy się jak do niego śpiewa. Takim sposobem zajmie się sam przez góra 20 min-taki rekord i szuka mamy. Oczywiście jak siedze z nim i się bawimy to spokojnie godzinę się pobawi.
Cebulka ja właśnie też myśle o prezęcie choinkowym dlatego tak rozmyślam. Tablice manipulacyjne też oglądałam i się nad nimi zastanawiałam

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,
Jak uczycie maluchy picia wody z kubka ? Tzn od czego najlepiej zacząć bo ja już sama nie wiem..chce Wiki troszkę wody już dawać ale kompletnie nie wiem jak zacząć. Z butelki wody nie chce pić. Czy najpierw kubek niekapek jakis, czy te takie pochylone kubki czy takie butle z rurka gumowa ? Jakie są wasze doświadczenia i co polecacie ?

Odnośnik do komentarza

PannaNikt u mnie prób było wiele...rozmaitości...w rezultacie mam dużo butelek z różnymi smokami/dzióbkami xd. Ale o dziwo w ostatnim czasie nabyłam kubek doidy (ten pochylony) i ładnie jej poszło.
Poza tym w ostatnich 10-ciu dniach jakiś hardcore...sama siada, sama raczkuje, a dziś w łóżeczku sama wstała kilka razy.
Co do zabawek. U nas siostrzyczka szczeniaczka ok-ale najlepiej jak jej włączę wszystkie piosenki ciągiem, bo chyba tylko muzyka jej pasuje. Za to garnuszek na klocuszek zawsze pasuje. Wkłada, wyciąga i zadowolona (oczywiście tylko górą ;)). Przedrzeźnia każdego kto kaszle, pokazuje jak królik kica (królisi przeróżnych ma "w ciul" xd) i mnóstwo innych rzeczy, typu przybij piątkę (koci koci vel kosi kosi, brawo i żegnanie do Bozi wygląda tak samo-oklepuje sobie dłonie ;)) I dostaliśmy pluszową sowę, która wszystko powtarza (jak w aplikacji "mówiący miś")-mała kłóci się z nią, gada i śmieje. A ogólnie otwiera szafki...szuflady, ciąga kable, rwie się do telefonu, pilotów. A z nowości nauczyła się "grać" na cymbałkach.xd Normalnie armagedon!

Odnośnik do komentarza

PannaNikt hej kochaniutka, co tam u Was słychać? Jak Wiki, rozrabia Ci trochę? Dawno do nas nie zaglądałaś. U nas picie narazie z butelki.
anonimowa serio? U nas też tylko KRÓLIŚ, maskotki, poduszki, przytulanki na inne misie nie chce patrzeć a tak wkłada ucho do buzi i turla się z królisiem. Nauka też idzie nam dobrze straszyć, dać cześć, przybić piątkę, chrumka jak świnka, cmkoka na buziaka, mama, baba tylko zamiast taty mówi dada i na siebie mówi buba :). U nas jest dramat z zębami od 2 dni na rękach i dopiero teraz odczuwam wagę. Aa i keszcze zaczął stawać na kolanach

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Pannanikt Dawidek mi bez problemu pił wodę z butelki, kupowałam mu najpierw zwykła, potem z lovi i canpola i zawsze chętnie pił, Adaś to dobry aparat, bo woli cyca,a butelkę kojarzy z mlekiem chyba i pluje woda, kupiłam ostatnio doidi cup i coś tam piję, po dwa łuczki, ale zawsze to coś. Na razie nic innego nie kupuje, przy drugim zrobiłam się bardziej minimalistyczna:,-)

Odnośnik do komentarza

Czas tak szybko leci że sama się dziwię że nawet czasu zaglądać do Was nie mam. Mówię sobie że wieczorem w łóżku wezmę telefon i pogrzebie w necie, wejdę na forum..a wieczorem padam albo Wiki budzi się co godzinę i ledwo żyje ;)
Ja czasem jak Wiki ma czkawkę daje jej wodę prosto ze zwykłego kubka , coś tam przełyka, część leci po brodzie :) Dlatego chciałam coś kupić i chyba zacznę od tego pochylonego. Tego z rurka (b-box, czy jakoś tak) pewnie jeszcze nie ogarnie.
Wiki już siedzi posadzona stabilnie ale sama jeszcze nie siada. Pełza do tyłu od niedawna. Robi wysoki podpór już tak pewnie i wysoko a ostatnio zaczęła jednocześnie podnosić tyłek..chyba szykuje się do raczkowania. Bardzo mocno pracuje nogami ale jeszcze na oślep..podnosi tyłek, buzię wbija jednocześnie w materac itd. wydaje mi się że odrobinę później zaczyna wszystko robić niż inne dzieci ale jeszcze się nie stresuje i nie popędzam. Nie leży jak kłoda, cały czas się wierci, pełza, mozbo pracuje nogami, robi mostki więc wydaje mi się że to kwestia czasu jak zacznie raczkować :)
Od wczoraj trochę chorujemy.. Wiki miała z piątku na sobotę gorączkę, potem w dzień i w nocy znowu, dziś już nie, lekki katarek.. A od wczoraj i mnie boli gardło i dziś już smarkam jak smok ;) ale generalnie poza gorączkę która zbilam bez problemu je normalnie, robi siku..więc to chyba nic poważnego.
Słuchajcie, może głupie pytanie..kiedy idzie się na bilans 9 mc: jak jest w trakcie 9 mc czy jak skończy 9 mc ? Wiki 12 skończyła 8 i nie wiem czy już się zapisywać czy nie ? :)

monthly_2019_11/marcoweczki-2019_80297.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim
Panna nikt ale śliczna ta Twoja panienka
Co do bilansu to jak byłam na szczepieniu w wrześniu to zaraz na bilans mnie wpisał i tak moja 29 kończy 8 miesięcy a 2 grudnia już mamy kontrolę.....
Pisałam cały czas ze mamy straszny problem z Wercia z jedzeniem i po wielu wielu wielu próbach zmuszenia jej do jedzenia zauważyłam że gdy odprawie jej zupke normalnymi przyprawami to je... I tak się zastanawiam czy lepiej zmuszać czy dorzuca jej przyprawy tzn wiecie kucharek trochę soli ziół.... Ach chyba przyszły uczestnik Master szefa mi rośnie.....

Odnośnik do komentarza

PannaNikt jaka mała księżniczka :). Nie ma się czym przejmować każde dziecko rozwija się w swoim tępie. U nas też siedzi posadzony- sam nie siada. Od 2 dni robi pozycję jakby chciał pompki robić( opiera się na wyprostowanych rękach i na palcach u nóg a tutaj ciało ma proste i po kilku sekundach pada na twarz) a tak jak Ty piszesz podnosi dupkę do góry opierając się na kolanach ale buzie ma przyssaną do podłogi. Dużo zdrówka dla Was :)

Kurde to ja zadam jeszcze głupsze pytanie: jaki bilans??? Mi kazali przyjść w marcu

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Mi na ostatnim szczepieniu w 7 mc powiedziała pielęgniarka że teraz widzimy się dopiero na bilansie 9 mc. Dziś pójdę ja zapisać. Muszę wybrać lekarza bez okularów bo młoda wpada w dziki ryk i nie daje się dotknąć jak lekarz ma okulary. Do ok 6 mc nie przeszkadzało jej to a na ostatnim szczepieniu babka nie mogła jej zbadać tak ryczala. Na kontroli u gastrologa też poplakiwala jak się nad nią nachylił.
Wiki na śniadanie dostaje kaszkę wielozbożową z owocami . Z racji końca sezonu kupuje w tubce owoce i dodaje. Czasem staram się rozgnieść do tego banan żeby grudki były. Próbowałam płatki owsiane robić ale nie bardzo jej pasują. Obiadki góruje sama i je je różnie..raz lepiej raz gorzej. Nie bardzo lubię gotowac więc nie wszystkie pewnie są smaczne ;) staram się blendowac mięsko z olejem i woda i częścią warzyw a czesc warzyw rozgniatam widelcem żeby jakieś grudki były. Ostatnio bardzo smakowało jej jak ugotowałam z mielonego drobiowego pulpeciki z cukinią, pomidorem z puszki (bez soli ;) i trochę ryżu. Wszystko zblendowane, jadła az jej się uszy trzęsły :) Ja mam cały czas problem żeby jej w kawałkach coś dawać bo boje się że z tym swoim jednym zębem nie da rady i się udusi :/ jak tak dalej pójdzie będzie papki jadła do końca życia ;) je sama chrupki, czasem z kanapki troszkę chleba jej dam do buzi, w kawałkach banana gryzie ale ja trzymam a ona gryzę bo sama pcha całość do buzi, ostatnio kiwi tak samo. Z drugiej strony widzę ze z tym sobie radzi..ale i tak się boję. Chociaż dziś kaszka gładka się zakrztusiła tak że aż czerwona się zrobiła i kasłała. Ehhh Wasze maluchy jedzą już coś w kawałkach ?

Odnośnik do komentarza

Panna Nikt ja mojemu daje co nieco w kawałkach, bo widzę że papki mu nie podchodzą ;) dzisiaj mu po prostu kawałki dobrze ugotowane wkładałam do buzi lub do jego rączek i zjadł cała porcje, a wczoraj była papka i nie bardzo chciał jeść. Poza tym je płatki owsiane, chrupki, banany i warzywa, ktore rozgniatam widelcem. No ale ma już 5 zębów.
Mnie też kazali przyjść dopiero w marcu i teraz się nie wybieram, chyba że przypaleta się jakieś chorobsko, a ostatnio co chwilę ktos u nas smarka albo kaszle. Ten bilans chyba wynika z kalendarza szczepien, bo jakby nie brać tych zintegrowanych, to teraz by wypadała. Jakbym miała jakieś niepokoje, to bym szła, póki co jest ok. Czarek już jakiś czas siada sam (na początku przecudownie się cieszył jak mu się udało), jeszcze nie raczkuje. Ale nie ma nawet 8 miesięcy, więc ma czas.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...