Skocz do zawartości
Forum

PannaNikt

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Gdańsk

Osiągnięcia PannaNikt

0

Reputacja

  1. U nas z zębami dziwna sytuacja. Ma dwa na dole i jakieś 2tyg temu wyczułam że coś wyrzyna się u góry. Dałabym sobie rękę uciąć że czułam pod palcem, moja mama też. Ucieszyłam się i spokojnie czekamy :) po jakimś czasie chciałam sprawdzić a tam nic nie czuć.. zero. Pomyślałam że może spuchło dziąsło..i czekamy dalej. Mijają kolejne dni a tam dalej nic. Dziąsło nie wygląda na spuchnięte. Pcha rączki do buzi, jest marudna. Kilka nocy temu budziła się i popłakiwała. Kupiłam żel na zęby ale nie widzę żeby ją coś bolało a nie chce jej smarować bez potrzeby. Oczywiście nie bardzo daje sobie tam zaglądać a jak włożę palec to tak dociśnie dolnymi jedynkami że aż boli. Wiec my oficjalnie mamy tylko dwa :) Od kiedy należy myć zęby niemowlakom? Pasta ? Ja na razie wieczorem wodą jej szczotkuje taka gumową szczoteczką. Ale nie wiem czy to nie za mało. Jaka pasta dla takiego malucha ?
  2. Aaaa a propos spania to oczywiście najlepiej i najdłużej śpi jak ma pół łóżka naszego dla siebie. Jak przekładam ja do jej łóżeczka to budzi się częściej bo nie ma jak się turlać przez sen :)
  3. Dziewczyny, spokojnych Świąt :* niech szybko minął ;) Kurczę, ale Wasze pociechy pędzą w rozwoju ruchowym Wiki pełza jak błyskawica (szczególnie do psiej miski) a raczkowanie ciągle w fazie rozwoju. Ale jeśli już raczkuje to krótkie odcinki, ale bardzo stabilnie. Sama już siada..robi to tak śmiesznie bo nie z boczku a z brzuszka cofa się do tyłu a potem prostuje nogi jak do szpagatu :) próbuje wspinać się przy kanapie jeśli zauważy na niej pilota. Jeszcze nie udało się jej samodzielnie unieść i stanąć na nóżkach. Śpi różnie...czasem zasypia koło 21 , budzi się koło 24 i śpi do 7. Ale najczęściej jest mniej fajnie bo jeszcze pomiędzy 24 a 7 że dwa razy potrafi się obudzić. Wczoraj chyba z 10 razy wstawałam. Wychodzi jej gorna jedynka więc pewnie dlatego. Zębów mamy 2 i kawałek :) Gastrolog pozwolił nam spróbować zrobić prowokacje na mleko. Kazał po odrobinie jogurtu dla dzieci dawać. Mamy 8 dzień, dostaje niecała łyżeczkę i na razie jest ok. Oby tak dalej. Trzymajcie kciuki bo ja już patrzeć na margarynę roślinna nie mogę. Jak kupowałam w Rossmanie jogurty to bardzo się zdziwiłam..większość ma w składzie cukier. Cukier dla takich maluchów.. masakra. Te z gerbera bio nie miały tylko. " Taka duża " już umiemy pokazać ;)
  4. U nas z zasypaniem wieczornym od kilku dni masakra..do niedawna zazwyczaj cycek, trochę kołysania i dziecko śpi. Zdarzały się gorsze dni ale co jakis czas. A od trzech dni co wieczór z nią wręcz walczę.. godzinę..dwie. widzę że chce się jej spać ale robi wszystko żeby nie zasnąć..albo zasypia mi na rękach ale budzi sie jak próbuje ją odłożyć. W którymś momencie robi się tak zmęczona że popłakuje z byle powodu..cycek źle, noszenie źle..leżenie na łóżku też itd. Wczoraj już prawie łzy miałam w oczach z bezsilności. Zębów kolejnych nie widać więc nie wiem skąd taka zmiana. Może popołudniowa drzemkę jej zlikwidować, ale wtedy będzie marudzić. Zaczyna kumać coraz więcej i np jak widzi że biorę krem do buzi to przewraca się na brzuch i chowa buzię w materac..jak pieluchę chce założyć to na brzuch i wędruje po łóżku. Jak ją na siłę zatrzymuje to ryk. Długo zastanawiałam się nad tym w czym jej wodę podawać i w końcu zamówiłam trzy rzeczy: ten pochylony kubek, bidon ze słomka b.box i kubek treningowy b.box. Bidon ze słomka jest niby od 6 mc a kubek treningowy od 12 ale nie wiem czy dziecko przez słomkę będzie umiało już teraz pić. Zobaczymy ;) Anonimowa, zazdroszczę że jogurty możesz podawać maluchowi, tyle mozliwosci wykorzystania ;) Moja jest uczulona na białko mleko krowiego i nawet ja muszę być na diecie bezmleczne dopóki karmię. Czekam aż gastrolog zdecyduje kiedy i jak spróbować nabiał wprowadzić. Ale pewnie wcześniej niż koło roczku nic z tego. A margaryna roślinna jest paskudna ;) do tego tak tęsknię za twarogiem i zwykłym jogurtem ..ehhh nawet ciast na maśle nie mogę piec..a jeszcze okazuje się że w wielu niby roślinnych produktach jest maślanka w proszku albo jakieś pochodne mleka i muszę skład czytać wszystkiego co kupuję.
  5. Edzia, może po prostu nie jest jeszcze gotowy ;) Ja jakiś miesiąc temu jak Wiki kawałek ugotowanej marchewki dałam (trzymając aby nie ugryzła za dużo) to prawie się udusiła bo nie umiała rozdrobnić kawałka za dużego. A teraz na przykładzie banana widzę że zaczyna kumać o co chodzi :)
  6. Ja jak Wiki próbuje mi odgryźć banana z palcem to odrywam małe kawałeczki i tak jej do buzi wkładam. Od kilku dni zauważam że dość długo mieli w buzi te kawałeczki i rozdrabnia sobie. Zmniejsza to trochę mój strach..ale dalej się obawiam dawania jej czegoś innego w kawałkach. Hmmm mam wrażenie że dla niej frajdą jest właśnie odgryzanie bo jak widelcem porozganiatam banana i dodam do kaszki to nie bardzo chce jeść jakby banan jej nie smakował. Tak samo z ziemniakiem , jak jest w zupce to nie chce zjeść (nawet jak zblendowany) a jak na palcu po trochę z obiadu naszego dostanie to zajada ;) dziwne są te nasze dzieci ;)
  7. Hmm to może pielęgniarka się pomyliła..bo szczepienia 6w1 mieliśmy. W książeczce zdrowia jest wizyta profilaktyczna w 9 mc, potem w 12 więc pewnie dlatego. Zapisze ją, przynajmniej będę wiedziała ile waży :)
  8. Mi na ostatnim szczepieniu w 7 mc powiedziała pielęgniarka że teraz widzimy się dopiero na bilansie 9 mc. Dziś pójdę ja zapisać. Muszę wybrać lekarza bez okularów bo młoda wpada w dziki ryk i nie daje się dotknąć jak lekarz ma okulary. Do ok 6 mc nie przeszkadzało jej to a na ostatnim szczepieniu babka nie mogła jej zbadać tak ryczala. Na kontroli u gastrologa też poplakiwala jak się nad nią nachylił. Wiki na śniadanie dostaje kaszkę wielozbożową z owocami . Z racji końca sezonu kupuje w tubce owoce i dodaje. Czasem staram się rozgnieść do tego banan żeby grudki były. Próbowałam płatki owsiane robić ale nie bardzo jej pasują. Obiadki góruje sama i je je różnie..raz lepiej raz gorzej. Nie bardzo lubię gotowac więc nie wszystkie pewnie są smaczne ;) staram się blendowac mięsko z olejem i woda i częścią warzyw a czesc warzyw rozgniatam widelcem żeby jakieś grudki były. Ostatnio bardzo smakowało jej jak ugotowałam z mielonego drobiowego pulpeciki z cukinią, pomidorem z puszki (bez soli ;) i trochę ryżu. Wszystko zblendowane, jadła az jej się uszy trzęsły :) Ja mam cały czas problem żeby jej w kawałkach coś dawać bo boje się że z tym swoim jednym zębem nie da rady i się udusi :/ jak tak dalej pójdzie będzie papki jadła do końca życia ;) je sama chrupki, czasem z kanapki troszkę chleba jej dam do buzi, w kawałkach banana gryzie ale ja trzymam a ona gryzę bo sama pcha całość do buzi, ostatnio kiwi tak samo. Z drugiej strony widzę ze z tym sobie radzi..ale i tak się boję. Chociaż dziś kaszka gładka się zakrztusiła tak że aż czerwona się zrobiła i kasłała. Ehhh Wasze maluchy jedzą już coś w kawałkach ?
  9. Czas tak szybko leci że sama się dziwię że nawet czasu zaglądać do Was nie mam. Mówię sobie że wieczorem w łóżku wezmę telefon i pogrzebie w necie, wejdę na forum..a wieczorem padam albo Wiki budzi się co godzinę i ledwo żyje ;) Ja czasem jak Wiki ma czkawkę daje jej wodę prosto ze zwykłego kubka , coś tam przełyka, część leci po brodzie :) Dlatego chciałam coś kupić i chyba zacznę od tego pochylonego. Tego z rurka (b-box, czy jakoś tak) pewnie jeszcze nie ogarnie. Wiki już siedzi posadzona stabilnie ale sama jeszcze nie siada. Pełza do tyłu od niedawna. Robi wysoki podpór już tak pewnie i wysoko a ostatnio zaczęła jednocześnie podnosić tyłek..chyba szykuje się do raczkowania. Bardzo mocno pracuje nogami ale jeszcze na oślep..podnosi tyłek, buzię wbija jednocześnie w materac itd. wydaje mi się że odrobinę później zaczyna wszystko robić niż inne dzieci ale jeszcze się nie stresuje i nie popędzam. Nie leży jak kłoda, cały czas się wierci, pełza, mozbo pracuje nogami, robi mostki więc wydaje mi się że to kwestia czasu jak zacznie raczkować :) Od wczoraj trochę chorujemy.. Wiki miała z piątku na sobotę gorączkę, potem w dzień i w nocy znowu, dziś już nie, lekki katarek.. A od wczoraj i mnie boli gardło i dziś już smarkam jak smok ;) ale generalnie poza gorączkę która zbilam bez problemu je normalnie, robi siku..więc to chyba nic poważnego. Słuchajcie, może głupie pytanie..kiedy idzie się na bilans 9 mc: jak jest w trakcie 9 mc czy jak skończy 9 mc ? Wiki 12 skończyła 8 i nie wiem czy już się zapisywać czy nie ? :)
  10. Dziewczyny, Jak uczycie maluchy picia wody z kubka ? Tzn od czego najlepiej zacząć bo ja już sama nie wiem..chce Wiki troszkę wody już dawać ale kompletnie nie wiem jak zacząć. Z butelki wody nie chce pić. Czy najpierw kubek niekapek jakis, czy te takie pochylone kubki czy takie butle z rurka gumowa ? Jakie są wasze doświadczenia i co polecacie ?
  11. Kurczę, Wy już dajecie maluchom chrupki i makaron do oblizywania ? ;) Ja się boje ze młoda się zakrztusi. Nie ma ani jednego zęba jeszcze ( ja miałam późno , w 9 mc dopiero ale za to kilka na raz - moja mama nie wspomina tego najlepiej ;)). Z papek mamy już ogarnięte duża ilość warzyw i owoców. Robię je sama, tylko śliwkę suszona kupuje w słoiczku. Rano dostaje kaszkę (na razie bezglutenowa z Bobovita jest taka seria zielona : kukurydziano ryżowa z tapioką ) do której dodaje starte owoce ( najczęściej jabłko, brzoskwinia). W związku z uczuleniem młodej na białko mleka krowiego nogę wybierać tylko te bezmleczne. Zajada aż się jej uszy trzęsą ;) robię pół porcji z opakowania i zazwyczaj zjada całość. Jak to opakowanie się skończy to z tej samej serii mam już kupiona wielozbożową żeby gluten był. Po południu dostaje zupkę z warzyw i mięska albo samych warzyw - na razie cały czas w postaci gładkiego kremu. Od jutra chce jej jeszcze koło południa po drzemce wprowadzić trzeci posiłek. Dziś próbowałam i przygotowałam jej rozgniecione awokado z bananem ale jak tylko się obudziła była marudna i dostała cycka więc zjadła tylko 3 łyżeczki. Ja niestety panicznie boje się że się zakrztusi.. jak robię zupki zaczynam robić tak żeby były grudki.. Raz dałam jej ugotowaną w słupkach marchewkę ale rozdrobniła trochę dziąsełkami ale nic nie połknęła. Jak tak dalej pójdzie moje dziecko będzie jadło papki dopóki wszystkich zębów nie będzie miała ;) A to mój smrodek ;)
  12. A owoce przez przetarciem/zblendowaniem zawsze gotujecie ? Bo ja póki co wszystko gotuje na parze i blenduje. No poza bananem ;) ale jabłka i brzoskwinie np tak. Może powinnam jej surowe zetrzeć i wtedy kupy nie będą takie gęste?
  13. U nas zasypianie to jeszcze temat do poprawy ;) przyzwyczaiła się do zasypiania w bujaczku i nie umiem jej nauczyć zasypiania w łóżeczku :/ Zasypia w bujaczku i wtedy przenosimy ja do łóżeczka. Co wieczór obiecuję sobie że od dziś próbujemy bez bujaczka. Wychodzę z psem o 21 a w tym czasie mąż ja usypia w bujaczku bo znudziło mi się stanie nad łóżeczkiem. Dziś spróbuję ja sama uśpić przed spacerem z psem :) Jak wygląda u Was rozszerzanie diety ? Ja mimo przeczytania połowy internetu nadal mam wątpliwości co i jak. Zaczęliśmy po 4 miesiącu ale bardzo powoli. Na ten moment mamy kilka warzyw i owoców wyprowadzonych. Wszystko w formie papki bez ani jednej grudki. Jak zaczęły to być większe ilości niż 3 łyżeczki Wiki zaczęła robić kupy co 2-3 dzień, czasem kosztuje ją to dużo wysiłku. Ale nie płacze przy tym..napina się mocno. Kupa jest bardzo zbita..prawie jak plastelina. Wyczytałam że aby ułatwić dziecku robienie kupy ma dużo pić i dodawać oleju do papek. Olej dodaje do warzyw. Do cycka przytawiam często ale cały czas jest tak samo. Pomyślał że będę jej trochę wody podawać ale Wiki jak dostanie w butelce wodę to zamiast pić bawi się nią. W jaki sposób nauczyć takiego malucha pić odrobinę wody z butelki ? Dostanie odciągnięte mleko pije, dostanie wodę bawi się i żuje smoczek ale nic wypija prawie nic. A może powinnam jakoś inaczej jej pomóc ? Miałyście podobne problemy ? Zastanawiam się jeszcze ile dawać jej tych papek. Na razie dostaje rano ok 40 gr owoców i tyle samo po południu warzyw (łączymy już po kilka w formie zupki). No i na żądanie cycka. Powinnam jej dawać tyle ile ona chce czy tyle ile wskazują poradniki ? Brzoskwini z mango ostatnio zjadała by więcej ale na 50 g przestałam. Mam karmić dopóki chętnie je ? :) Jak skończy 6 mc dodany mięsko i gluten. Generalnie niby wszystko wiem ale boje się kolejnych etapów..jak taki maluch poradzi sobie z grudkami...boje się że się zadławi jak przyjdzie czas na grudki albo gotowane ale nie rozdrobnione...
  14. My też szyjkę tylko woda przemywamy..staram się osuszać jej kilka razy dziennie ale udaje mi się tylko jak leży na brzuszku. W upały lekko maką ziemniaczana jej zasypywałam i ładnie łagodziła zaczerwienienia. Ale nawet jak się bardzo staram to i tak ma tam w fałdkach lekkie zaczerwienienia. Jak wyglądają u was pierwsze papki na rozszerzaniu diety? Robicie same, kupujecie słoiczki ? My zaczęliśmy od marchewki która sama przygotowalam: ugotowałam ma parze i zblendowalam. Próbowałam to samo zrobić z ziemniakiem ale wyszła mi kleista maź której Wiki nawet nie chciała spróbować (mimo że dodałam wodę żeby konsystencja była lżejsza) Same ziemniaki wogole się robi czy zawsze z czymś ? Może nie powinnam blendowac tego ziemniaka tylko przetrzeć ? A może połączyć go z marchewką skoro jej smak juz zna ? Po porażce z ziemniakiem wkurzyłam się i kupiłam kilka słoiczków. Wczoraj i dziś był dynia że słoiczka i było ok. Co prawda więcej ląduje dookoła niz w buzi ale powoli zaczyna odrobinę przełykać zamiast wypychać językiem :) Nie chce jej karmić słoiczkami, szczególnie ze zaraz będziemy mieć zapas warzyw z ogródka od babci ale ziemniak mnie pokonał :)
  15. Dziewczyny, Pytanie z serii czy powinnam się martwić? Moja młoda do tej pory robiła od 3 do 5 kup dziennie. W ostatnich dniach po 3. Wczoraj 1 niewielka a dziś przez całą noc i poranek nic. Czytałam że dzieci karmione piersią mogą nawet przez kilka dni nie robić ale to możliwe żeby z dnia dzień jak dziecko robiło po 3 nagle nic ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...