
PannaNikt
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Gdańsk
Osiągnięcia PannaNikt
0
Reputacja
-
U nas z zębami dziwna sytuacja. Ma dwa na dole i jakieś 2tyg temu wyczułam że coś wyrzyna się u góry. Dałabym sobie rękę uciąć że czułam pod palcem, moja mama też. Ucieszyłam się i spokojnie czekamy :) po jakimś czasie chciałam sprawdzić a tam nic nie czuć.. zero. Pomyślałam że może spuchło dziąsło..i czekamy dalej. Mijają kolejne dni a tam dalej nic. Dziąsło nie wygląda na spuchnięte. Pcha rączki do buzi, jest marudna. Kilka nocy temu budziła się i popłakiwała. Kupiłam żel na zęby ale nie widzę żeby ją coś bolało a nie chce jej smarować bez potrzeby. Oczywiście nie bardzo daje sobie tam zaglądać a jak włożę palec to tak dociśnie dolnymi jedynkami że aż boli. Wiec my oficjalnie mamy tylko dwa :) Od kiedy należy myć zęby niemowlakom? Pasta ? Ja na razie wieczorem wodą jej szczotkuje taka gumową szczoteczką. Ale nie wiem czy to nie za mało. Jaka pasta dla takiego malucha ?
-
Aaaa a propos spania to oczywiście najlepiej i najdłużej śpi jak ma pół łóżka naszego dla siebie. Jak przekładam ja do jej łóżeczka to budzi się częściej bo nie ma jak się turlać przez sen :)
-
Dziewczyny, spokojnych Świąt :* niech szybko minął ;) Kurczę, ale Wasze pociechy pędzą w rozwoju ruchowym Wiki pełza jak błyskawica (szczególnie do psiej miski) a raczkowanie ciągle w fazie rozwoju. Ale jeśli już raczkuje to krótkie odcinki, ale bardzo stabilnie. Sama już siada..robi to tak śmiesznie bo nie z boczku a z brzuszka cofa się do tyłu a potem prostuje nogi jak do szpagatu :) próbuje wspinać się przy kanapie jeśli zauważy na niej pilota. Jeszcze nie udało się jej samodzielnie unieść i stanąć na nóżkach. Śpi różnie...czasem zasypia koło 21 , budzi się koło 24 i śpi do 7. Ale najczęściej jest mniej fajnie bo jeszcze pomiędzy 24 a 7 że dwa razy potrafi się obudzić. Wczoraj chyba z 10 razy wstawałam. Wychodzi jej gorna jedynka więc pewnie dlatego. Zębów mamy 2 i kawałek :) Gastrolog pozwolił nam spróbować zrobić prowokacje na mleko. Kazał po odrobinie jogurtu dla dzieci dawać. Mamy 8 dzień, dostaje niecała łyżeczkę i na razie jest ok. Oby tak dalej. Trzymajcie kciuki bo ja już patrzeć na margarynę roślinna nie mogę. Jak kupowałam w Rossmanie jogurty to bardzo się zdziwiłam..większość ma w składzie cukier. Cukier dla takich maluchów.. masakra. Te z gerbera bio nie miały tylko. " Taka duża " już umiemy pokazać ;)
-
U nas z zasypaniem wieczornym od kilku dni masakra..do niedawna zazwyczaj cycek, trochę kołysania i dziecko śpi. Zdarzały się gorsze dni ale co jakis czas. A od trzech dni co wieczór z nią wręcz walczę.. godzinę..dwie. widzę że chce się jej spać ale robi wszystko żeby nie zasnąć..albo zasypia mi na rękach ale budzi sie jak próbuje ją odłożyć. W którymś momencie robi się tak zmęczona że popłakuje z byle powodu..cycek źle, noszenie źle..leżenie na łóżku też itd. Wczoraj już prawie łzy miałam w oczach z bezsilności. Zębów kolejnych nie widać więc nie wiem skąd taka zmiana. Może popołudniowa drzemkę jej zlikwidować, ale wtedy będzie marudzić. Zaczyna kumać coraz więcej i np jak widzi że biorę krem do buzi to przewraca się na brzuch i chowa buzię w materac..jak pieluchę chce założyć to na brzuch i wędruje po łóżku. Jak ją na siłę zatrzymuje to ryk. Długo zastanawiałam się nad tym w czym jej wodę podawać i w końcu zamówiłam trzy rzeczy: ten pochylony kubek, bidon ze słomka b.box i kubek treningowy b.box. Bidon ze słomka jest niby od 6 mc a kubek treningowy od 12 ale nie wiem czy dziecko przez słomkę będzie umiało już teraz pić. Zobaczymy ;) Anonimowa, zazdroszczę że jogurty możesz podawać maluchowi, tyle mozliwosci wykorzystania ;) Moja jest uczulona na białko mleko krowiego i nawet ja muszę być na diecie bezmleczne dopóki karmię. Czekam aż gastrolog zdecyduje kiedy i jak spróbować nabiał wprowadzić. Ale pewnie wcześniej niż koło roczku nic z tego. A margaryna roślinna jest paskudna ;) do tego tak tęsknię za twarogiem i zwykłym jogurtem ..ehhh nawet ciast na maśle nie mogę piec..a jeszcze okazuje się że w wielu niby roślinnych produktach jest maślanka w proszku albo jakieś pochodne mleka i muszę skład czytać wszystkiego co kupuję.
-
Edzia, może po prostu nie jest jeszcze gotowy ;) Ja jakiś miesiąc temu jak Wiki kawałek ugotowanej marchewki dałam (trzymając aby nie ugryzła za dużo) to prawie się udusiła bo nie umiała rozdrobnić kawałka za dużego. A teraz na przykładzie banana widzę że zaczyna kumać o co chodzi :)
-
Ja jak Wiki próbuje mi odgryźć banana z palcem to odrywam małe kawałeczki i tak jej do buzi wkładam. Od kilku dni zauważam że dość długo mieli w buzi te kawałeczki i rozdrabnia sobie. Zmniejsza to trochę mój strach..ale dalej się obawiam dawania jej czegoś innego w kawałkach. Hmmm mam wrażenie że dla niej frajdą jest właśnie odgryzanie bo jak widelcem porozganiatam banana i dodam do kaszki to nie bardzo chce jeść jakby banan jej nie smakował. Tak samo z ziemniakiem , jak jest w zupce to nie chce zjeść (nawet jak zblendowany) a jak na palcu po trochę z obiadu naszego dostanie to zajada ;) dziwne są te nasze dzieci ;)
-
Hmm to może pielęgniarka się pomyliła..bo szczepienia 6w1 mieliśmy. W książeczce zdrowia jest wizyta profilaktyczna w 9 mc, potem w 12 więc pewnie dlatego. Zapisze ją, przynajmniej będę wiedziała ile waży :)
-
Mi na ostatnim szczepieniu w 7 mc powiedziała pielęgniarka że teraz widzimy się dopiero na bilansie 9 mc. Dziś pójdę ja zapisać. Muszę wybrać lekarza bez okularów bo młoda wpada w dziki ryk i nie daje się dotknąć jak lekarz ma okulary. Do ok 6 mc nie przeszkadzało jej to a na ostatnim szczepieniu babka nie mogła jej zbadać tak ryczala. Na kontroli u gastrologa też poplakiwala jak się nad nią nachylił. Wiki na śniadanie dostaje kaszkę wielozbożową z owocami . Z racji końca sezonu kupuje w tubce owoce i dodaje. Czasem staram się rozgnieść do tego banan żeby grudki były. Próbowałam płatki owsiane robić ale nie bardzo jej pasują. Obiadki góruje sama i je je różnie..raz lepiej raz gorzej. Nie bardzo lubię gotowac więc nie wszystkie pewnie są smaczne ;) staram się blendowac mięsko z olejem i woda i częścią warzyw a czesc warzyw rozgniatam widelcem żeby jakieś grudki były. Ostatnio bardzo smakowało jej jak ugotowałam z mielonego drobiowego pulpeciki z cukinią, pomidorem z puszki (bez soli ;) i trochę ryżu. Wszystko zblendowane, jadła az jej się uszy trzęsły :) Ja mam cały czas problem żeby jej w kawałkach coś dawać bo boje się że z tym swoim jednym zębem nie da rady i się udusi :/ jak tak dalej pójdzie będzie papki jadła do końca życia ;) je sama chrupki, czasem z kanapki troszkę chleba jej dam do buzi, w kawałkach banana gryzie ale ja trzymam a ona gryzę bo sama pcha całość do buzi, ostatnio kiwi tak samo. Z drugiej strony widzę ze z tym sobie radzi..ale i tak się boję. Chociaż dziś kaszka gładka się zakrztusiła tak że aż czerwona się zrobiła i kasłała. Ehhh Wasze maluchy jedzą już coś w kawałkach ?
-
Czas tak szybko leci że sama się dziwię że nawet czasu zaglądać do Was nie mam. Mówię sobie że wieczorem w łóżku wezmę telefon i pogrzebie w necie, wejdę na forum..a wieczorem padam albo Wiki budzi się co godzinę i ledwo żyje ;) Ja czasem jak Wiki ma czkawkę daje jej wodę prosto ze zwykłego kubka , coś tam przełyka, część leci po brodzie :) Dlatego chciałam coś kupić i chyba zacznę od tego pochylonego. Tego z rurka (b-box, czy jakoś tak) pewnie jeszcze nie ogarnie. Wiki już siedzi posadzona stabilnie ale sama jeszcze nie siada. Pełza do tyłu od niedawna. Robi wysoki podpór już tak pewnie i wysoko a ostatnio zaczęła jednocześnie podnosić tyłek..chyba szykuje się do raczkowania. Bardzo mocno pracuje nogami ale jeszcze na oślep..podnosi tyłek, buzię wbija jednocześnie w materac itd. wydaje mi się że odrobinę później zaczyna wszystko robić niż inne dzieci ale jeszcze się nie stresuje i nie popędzam. Nie leży jak kłoda, cały czas się wierci, pełza, mozbo pracuje nogami, robi mostki więc wydaje mi się że to kwestia czasu jak zacznie raczkować :) Od wczoraj trochę chorujemy.. Wiki miała z piątku na sobotę gorączkę, potem w dzień i w nocy znowu, dziś już nie, lekki katarek.. A od wczoraj i mnie boli gardło i dziś już smarkam jak smok ;) ale generalnie poza gorączkę która zbilam bez problemu je normalnie, robi siku..więc to chyba nic poważnego. Słuchajcie, może głupie pytanie..kiedy idzie się na bilans 9 mc: jak jest w trakcie 9 mc czy jak skończy 9 mc ? Wiki 12 skończyła 8 i nie wiem czy już się zapisywać czy nie ? :)
-
Dziewczyny, Jak uczycie maluchy picia wody z kubka ? Tzn od czego najlepiej zacząć bo ja już sama nie wiem..chce Wiki troszkę wody już dawać ale kompletnie nie wiem jak zacząć. Z butelki wody nie chce pić. Czy najpierw kubek niekapek jakis, czy te takie pochylone kubki czy takie butle z rurka gumowa ? Jakie są wasze doświadczenia i co polecacie ?
-
Kurczę, Wy już dajecie maluchom chrupki i makaron do oblizywania ? ;) Ja się boje ze młoda się zakrztusi. Nie ma ani jednego zęba jeszcze ( ja miałam późno , w 9 mc dopiero ale za to kilka na raz - moja mama nie wspomina tego najlepiej ;)). Z papek mamy już ogarnięte duża ilość warzyw i owoców. Robię je sama, tylko śliwkę suszona kupuje w słoiczku. Rano dostaje kaszkę (na razie bezglutenowa z Bobovita jest taka seria zielona : kukurydziano ryżowa z tapioką ) do której dodaje starte owoce ( najczęściej jabłko, brzoskwinia). W związku z uczuleniem młodej na białko mleka krowiego nogę wybierać tylko te bezmleczne. Zajada aż się jej uszy trzęsą ;) robię pół porcji z opakowania i zazwyczaj zjada całość. Jak to opakowanie się skończy to z tej samej serii mam już kupiona wielozbożową żeby gluten był. Po południu dostaje zupkę z warzyw i mięska albo samych warzyw - na razie cały czas w postaci gładkiego kremu. Od jutra chce jej jeszcze koło południa po drzemce wprowadzić trzeci posiłek. Dziś próbowałam i przygotowałam jej rozgniecione awokado z bananem ale jak tylko się obudziła była marudna i dostała cycka więc zjadła tylko 3 łyżeczki. Ja niestety panicznie boje się że się zakrztusi.. jak robię zupki zaczynam robić tak żeby były grudki.. Raz dałam jej ugotowaną w słupkach marchewkę ale rozdrobniła trochę dziąsełkami ale nic nie połknęła. Jak tak dalej pójdzie moje dziecko będzie jadło papki dopóki wszystkich zębów nie będzie miała ;) A to mój smrodek ;)
-
A owoce przez przetarciem/zblendowaniem zawsze gotujecie ? Bo ja póki co wszystko gotuje na parze i blenduje. No poza bananem ;) ale jabłka i brzoskwinie np tak. Może powinnam jej surowe zetrzeć i wtedy kupy nie będą takie gęste?
-
U nas zasypianie to jeszcze temat do poprawy ;) przyzwyczaiła się do zasypiania w bujaczku i nie umiem jej nauczyć zasypiania w łóżeczku :/ Zasypia w bujaczku i wtedy przenosimy ja do łóżeczka. Co wieczór obiecuję sobie że od dziś próbujemy bez bujaczka. Wychodzę z psem o 21 a w tym czasie mąż ja usypia w bujaczku bo znudziło mi się stanie nad łóżeczkiem. Dziś spróbuję ja sama uśpić przed spacerem z psem :) Jak wygląda u Was rozszerzanie diety ? Ja mimo przeczytania połowy internetu nadal mam wątpliwości co i jak. Zaczęliśmy po 4 miesiącu ale bardzo powoli. Na ten moment mamy kilka warzyw i owoców wyprowadzonych. Wszystko w formie papki bez ani jednej grudki. Jak zaczęły to być większe ilości niż 3 łyżeczki Wiki zaczęła robić kupy co 2-3 dzień, czasem kosztuje ją to dużo wysiłku. Ale nie płacze przy tym..napina się mocno. Kupa jest bardzo zbita..prawie jak plastelina. Wyczytałam że aby ułatwić dziecku robienie kupy ma dużo pić i dodawać oleju do papek. Olej dodaje do warzyw. Do cycka przytawiam często ale cały czas jest tak samo. Pomyślał że będę jej trochę wody podawać ale Wiki jak dostanie w butelce wodę to zamiast pić bawi się nią. W jaki sposób nauczyć takiego malucha pić odrobinę wody z butelki ? Dostanie odciągnięte mleko pije, dostanie wodę bawi się i żuje smoczek ale nic wypija prawie nic. A może powinnam jakoś inaczej jej pomóc ? Miałyście podobne problemy ? Zastanawiam się jeszcze ile dawać jej tych papek. Na razie dostaje rano ok 40 gr owoców i tyle samo po południu warzyw (łączymy już po kilka w formie zupki). No i na żądanie cycka. Powinnam jej dawać tyle ile ona chce czy tyle ile wskazują poradniki ? Brzoskwini z mango ostatnio zjadała by więcej ale na 50 g przestałam. Mam karmić dopóki chętnie je ? :) Jak skończy 6 mc dodany mięsko i gluten. Generalnie niby wszystko wiem ale boje się kolejnych etapów..jak taki maluch poradzi sobie z grudkami...boje się że się zadławi jak przyjdzie czas na grudki albo gotowane ale nie rozdrobnione...
-
My też szyjkę tylko woda przemywamy..staram się osuszać jej kilka razy dziennie ale udaje mi się tylko jak leży na brzuszku. W upały lekko maką ziemniaczana jej zasypywałam i ładnie łagodziła zaczerwienienia. Ale nawet jak się bardzo staram to i tak ma tam w fałdkach lekkie zaczerwienienia. Jak wyglądają u was pierwsze papki na rozszerzaniu diety? Robicie same, kupujecie słoiczki ? My zaczęliśmy od marchewki która sama przygotowalam: ugotowałam ma parze i zblendowalam. Próbowałam to samo zrobić z ziemniakiem ale wyszła mi kleista maź której Wiki nawet nie chciała spróbować (mimo że dodałam wodę żeby konsystencja była lżejsza) Same ziemniaki wogole się robi czy zawsze z czymś ? Może nie powinnam blendowac tego ziemniaka tylko przetrzeć ? A może połączyć go z marchewką skoro jej smak juz zna ? Po porażce z ziemniakiem wkurzyłam się i kupiłam kilka słoiczków. Wczoraj i dziś był dynia że słoiczka i było ok. Co prawda więcej ląduje dookoła niz w buzi ale powoli zaczyna odrobinę przełykać zamiast wypychać językiem :) Nie chce jej karmić słoiczkami, szczególnie ze zaraz będziemy mieć zapas warzyw z ogródka od babci ale ziemniak mnie pokonał :)
-
Dziewczyny, Pytanie z serii czy powinnam się martwić? Moja młoda do tej pory robiła od 3 do 5 kup dziennie. W ostatnich dniach po 3. Wczoraj 1 niewielka a dziś przez całą noc i poranek nic. Czytałam że dzieci karmione piersią mogą nawet przez kilka dni nie robić ale to możliwe żeby z dnia dzień jak dziecko robiło po 3 nagle nic ?