Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Lał dziewczyny ale miałyście ciekawe porody i w większości szybkie ! ;) mam nadzieje ze mój też taki będzie. Bo ja to nawet nie mam co porównywać pierwszy. Wydaje mi się ze całkiem inaczej rodzi się zdrowe 3/4 kg dzidziusia a inaczej malca z wagą 750 gram. Wiec sama nie wiem co mnie teraz czeka. Niby mówią ze skurcze są niezalezne od wielkości dziecka ale porod to Już na pewno. No ale liczę ze szlaki juz są przetarte wiec może nie będzie tragedii

Odnośnik do komentarza

aa ja mam mega dola :(
poklocilam sie z M tak ze sie mijamy lukiem teraz...
ku..a i to o co ??!
Jego brat i siostra ( termin ma na styczen ) chca kupic Tacie psa jego drugi brat mowi ze to zly pomysl bo Mama bedzie wsciekla ( boi sie psow nawet malych - tak uraz ) ja zgadzam sie z nim w zupelnosci ze to jest rzucenie ich na gleboka wode bo pies to nie jest zabawka no i od slowa do slowa z moim M i afera- masakra. jeszcze jego siostra ( jestesmy prawie 3msc poklocone ) ma najwiecej do powiedzenia aa zapomniala ze dziecko bedzie miala i psa do domu chce zwlec.. osobiscie kocham psy i kiedys bede miala napewno ale wiem ze to jest mega obowiazek aa dla starszych ludzi nie do konca dobry.. Przepraszam musialam sie wyzalic i kur..a sie poplakalam przez ta klotnie i tego psa !

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Tyle się opisałam i wycięło mi cały tekst...
Hej Okinawa, moja paro :-) pierwszą córę urodziłam w terminie, zobaczymy jak pójdzie tym razem. Mam nadzieję że gładko. Tylko żebyśmy zdążyli dojechać...
Cieszę się że nie jestem sama z brakiem wyprawki. Też planuję to na grudzień. W pierwszej ciąży w 30tyg trafiłam do szpitala na patologię ciazy i byłam przerażona że jako jedyna nie miałam przygotowanej torby dla siebie i dziecka. W tej obiecałam sobie że zrobię to wcześniej.
Jutro idę na badanie krzywej cukrowej. Już się nie mogę doczekać...

http://fajnamama.pl/suwaczki/mi3fe6g.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ky91h3g.png

Odnośnik do komentarza

Natalia może słabe pocieszenie, ale moim zdaniem masz rację, bo pies to żywe stworzenie i mega obowiązek na długi czas, a nie pomysł na prezent. I o takim członku rodzinny każdy powinien decydować samodzielnie, a nie zostać postawionym przed faktem dokonanym.
Asza kup sobie tą cytrynową glukoze, może nie jest to rewelacja, ale w porównaniu do tej zwykłej to niebo, a ziemia.

Odnośnik do komentarza

Mamuśka - u mnie skończyło się z naciskaniem na brzuch, parte miała już chyba jakąś 1 godzinę czy 1,5. Mały nie chciał wyjść albo ja już nie umiałam go wypchnąć, a zaczęło mu spadać tętno. Położna chciała już wzywać na cc ale przyszedł lekarz i powiedział że urodzimy i naparł na brzuch i młody wyszedł na jednym skurczu. Wtedy nie myślałam o tym co robią bo już miałam tak dość że nie myślałam trzeźwo - poza tym chyba wtedy nie wiedziałam nawet że to coś złego może być. Myślę że lekarzowi nie chciało się iść na cc (była 6 rano) i chciał to szybko zakończyć. Jak teraz o tym myślę to cieszę się że wszystko skończyło się OK, ale może ten sposób nie zawsze jest zły jeśli lekarze wiedzą jak to zrobić dobrze i jest to sytuacja w które taka pomoc zewnętrzna może być na plus. Mnie nic nie bolało jak naciskali - albo już nie pamiętam.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Ja uważam jak Angelika, że o psie powinien decydować każdy sam. Zwłaszcza ludzie dorośli i z poukładane już życiem. Pies to zbyt duży obowiązek.
Mi przy pierwszym porodzie Pani doktor na pewno naciskala na brzuch przy partych ale było to spowodowane t, że mała się cofala. Więc po prostu w momencie skurczu gdy wyczuwala, że zeszła to mi uciskiem blokował, żeby znów w górę nie poszła. Ogólnie ta faza porodu to u mnie i w jednym i drugim przypadku trwały koło 20 minut

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Natalia, no faktycznie słabo z tym psem.. a ten tata to w ogóle wspominał, że chciałby mieć psa? Pies to zwierzę, które chyba najbardziej wymaga uwagi z wszystkich domowych zwierząt. Wszystkie inne koty, rybki i chomiki dają radę przeżyć cały dzień czy tam 2 dni, a pies to ... no wiadomo. Ale ja Cię tam rozumiem, a dodatkowo, że jesteśmy w ciąży, to przeżywamy takie sytuacje bardziej, a jak już bierze w takiej akcji osoba z którą jesteśmy pokłócone (siostra M) to armagedon. Z tego co wywnioskowałam, to ta siostra mieszka razem z rodzicami M? Najwyżej ona będzie wychodzić... A może zapytaj się teściów ot tak niezobowiązująco "No taki dom macie, a zwierzątka nie chcecie mieć żadnego? Wnuki by się cieszyły, gdyby mogły u dziadków odwiedzać jakieś przymilnego futerkowca. Ja, gdybym mogła, to bym się nie zastanawiała, ale dla nas teraz to nie za dobry czas na zwierzątko" tylko tak, żeby M to słyszał też, jakie mają oni zdanie nt. zwierząt w domu. I się wyjaśni :)

Odnośnik do komentarza

Liath u mnie też właśnie parte trwały już baaardzo długo i mały nie chciał wyjść, lekarz naciskał dwa razy a ból nie do opisania, chyba cały szpital mnie słyszał tak krzyczałam:D Co do psa to moim zdaniem powinna to być świadomie podjęta decyzja a nie niespodzianka, taki zwierzak to sporo dodatkowych obowiązków, na które nie każdy ma czas i ochotę.

Odnośnik do komentarza

Tak sobie pomyślałam, że szczeniaka to się nie powinna bać, a z drugiej strony jak by mi ktoś do domu małą tarantulkę przyniósł, z ośmioma malutkimi nogami... już mam ciarki. A co do zaciskania na brzuch to ja się tego bałam przy pierwszym porodzie, ale skurcze parte trwały jakieś 15min chyba i teraz mam nadzieję, że też będzie OK. Za to mojej siostrze tak lekarz "pomógł" , że jej żebra połamał.

Odnośnik do komentarza

Ja kupilam juz wozek( uzywany) i zawiozlam do wyprania. Łozeczko mam odebrac po wizycie jak bedzie ok. Szwagierka przywiozła cuiszkow, tylko takich lżejszych ( body, pajace ) wiec nie musze kupowac. Jedynie cos cieplejszego na wierzch i kombinezon. Kupowac zaczne powoli od grudnia lub stycznia reszte.
Co do porodu. Miałam wywolywany i trwal ok 15 godzin. I jakos od poczatku byly mocne bole krzyzowe. Z partymi nie mialam problemu , tu szybko poszlo. Mam nadzieje ze teraz bedzie wszystko szybciej.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Ja ostatnie 3 dni miałam dość ciężkie bo syn ma angine, pierwszy raz w życiu(ma 7 lat), wymioty, wysoka gorączka itd, mam tylko nadzieję że ja się nie zaraże....
Co do porodu to u mnie z partymi poszlo szybko, parę minut i po wszystkim, mam nadzieję że teraz też tak bedzie:-)
Wyprawkę też musze przygotować wczesniej bo syna urodziłam 2,5 tyg przed terminem, nie spodziewałam się wogole tym bardziej że dzień wcześniej byłam na wizycie u mojego gin i nic nie wskazywało na to że za kilkanascie godzin urodze

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a będziecie pakować wszystko w jedną większą torbę, czy osobno dla Was i dla Maluszka? Ja nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale myślę nad jedną wspólną torbą, tylko zastanawiam się jak to wszystko pomieścić, bo jednak troszkę tych rzeczy będzie do zabrania, a też nie chciałabym tam wkroczyć z torbą jak na dwu tygodniowe wakacje :D

Odnośnik do komentarza

Justine_19 ja pakuję się w jedną torbę, niezbyt dużą. Planuję zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy na poród i dobę po. Resztę rzeczy przyszykuję i zostawię w domu - mąż będzie sukcesywnie donosił. U nas ten system sprawdził się już dwukrotnie. Pamiętam jak za pierwszym razem leżała ze mną dziewczyna z dwoma wielkimi walizami na kółkach, ledwo się mieściły pod łóżko. Nie mam pojęcia, co w nich miała ;)

Ja dziś miałam fatalny ranek, strasznie mi słabo było i kręciło mi się w głowie. Wyszykowanie chłopców i zaprowadzenie ich do przedszkola i szkoły było jak zdobywanie Everestu, jak się dowlokłam do domu, to 2h leżałam plackiem :( Dopiero biorę się za jakieś ogarnianie domu, a mam jeszcze zebranie w pracy i pieczenie ciasteczek na szkolny bal.

Miłego dnia wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Witam :) czy są tutaj jakieś przyszłe mamusie z Krakowa?
Czy wiecie, że aktywność fizyczna w czasie ciąży polepsza samopoczucie, skraca czas trwania porodu i zapobiega wadom postawy?
Zachęcam do każdej aktywności podczas ciąży, a szczególnie do zajęć grupowych, które prowadzone przez wykwalifikowane osoby są bezpieczną formą ruchu.
Szkoła Rodzenia Picolino w Krakowie zaprasza na gimnastykę :)

monthly_2018_10/mamusie-luty-2019_69938.jpg

Odnośnik do komentarza

Hejka, też się zastanawiałam jak zapakować się do szpitala, czy właśnie walizkę czy jakieś dwie torby mniejsze.
Ja dziś rano pojechałam do kadr i weszłam do swoich dziewczyn, cały dzień przediedziałam. Fajnie posiedzieć w pracy i nic nie robić. Nasłuchałam się tych złotych rad tyle, że aż mnie głowa rozbolała... jednak wolę ciszę i spokój, a tam 20 bab gada o dzieciach.
Bąbowa też obkubiłam się w niedziele w ciucholandzie i mąż mój też się wystroił:) całą torbę z Ikei:)

Odnośnik do komentarza

No i po badaniu. I powiem Wam, że nie do końca jestem spokojna. Wynik krzywej cukrowej na czczo 4.13 mmol/l, po godzinie 6.21 mmol/l i po 2 godzinach 8.1 mmol/l. No i właśnie ten ostatni wynik wydaje mi się wysoki. Dzwoniłam do mojego gina i podobno zmieniły się normy i do 8.5 są ok. Ale jakoś nie daje mi to spokoju. Czy na pewno nie dzieje się nic złego... Ech te hormony w ciąży... :-( Któraś z Was miała podobny wynik?

http://fajnamama.pl/suwaczki/mi3fe6g.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ky91h3g.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...