Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Kryśka najpiękniejszy uśmiech świata! Cudenko!
Właśnie myślałam jak tam Goga... a tu cisza.
Mamuska F, ja też mam nadzieję że Staszica otworzą nie będą się dziewczyny stresowac, że kogoś odeślą.
Jijana jestem gościnnie u cioci. Lekarz pozwolił na wizyty męża :))), bo mało prawdopodobnie, że coś przyniesie. Z Synkiem zobaczę się jak mu przyschną krostki, może za 3-4 dni.
Za tydzień mam się stawić do szpitala na ktg, chyba że coś ruszy znienacka.
A co do paznokci to też już mam krótkie niepomalowany, bo pamiętam jak niechcący podrapalam Synka przy zmianie pieluszki.

Odnośnik do komentarza

Okinawa, Bąbowa, Trusiaczek - wielkie gratki dla Was!!! I dla innych Mamusiek, jeśli pominęłam ;)

Magda23lena, wargi tez delikatnie smarowałam (mowa o mojej już 4,5 latce), ale to bardziej przy okazji pachwin. A tak to cała dupka w linomagu. No właśnie - u starszej sprawdzał się super, nigdy nie miala odparzeń. A teraz z synkiem już wymiękam, w pachwinach skóra popękała i chyba się już odparzyło, przy samym odbycie tez coś się dzieje. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo był już sudocrem i mąka i teraz tormentalum i nie wiem czy coś rzeczywiście pomaga :(( i nie wiem, czy to kwestia higieny (A dbaliśmy najlepiej jak umiemy), czy może któreś pieluchy lub chusteczki nie podpasowały...?
Do tego kikut dalej siedzi, nadal żółty na buzi i tułowiu, wiec zbadałam dziś krew i czekam w napięciu :/ trzymajcie kciuki bo nie chcę wracać do szpitala...

Dziewczyny z brzuszkami, cieszcie się z ostatnich chwil „beztroski” :P i po raz kolejny życzę zdrówka, zwłaszcza przeziębionym itp.

Jerba, podobno ospa zaraza jak nie ma jeszcze krostek, więc powinno być już bezpiecznie. Ale lekarzem nie jestem.

Krysia, ale piękny uśmieszek! :)

Odnośnik do komentarza

Zdarza się ze niektóre pieluchy uczulają wiec może poprobujcie inne. Chusteczki tez warto kupować takie o najkrótszym składzie. Polecam bloga Sroka O.. - tam są analizy kosmetyków. Wbrew pozorom te najpopularniejsze marki najczęściej są najgorsze.

Ospa zaraża nawet jak są krostki wiec trzeba uważać.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Goga dzidzia czeka na walentynki :-) współczuję jednak powrotu na patologie, męczyłaś się na darmo:-/
Moonik u nas na wszystkie problemy z pupą, choć właściwie ze skórą na każdą wysypke i odparzenia najlepiej działa kąpiel w lekkim krochmalu a potem olejek migdałowy, albo olejek gdzie w składzie na jednym z pierwszych miejsc jest olejek migdałowy. U nas właśnie był problem z pieluchami znanej marki, zaraz krost dostawał.
Też polecam blog o którym pisze Liath, kosmetyki dla starszego z niego wybrałam i trzymam się cały czas, bez problemów i niespodzianek skórnych u syna:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Roxi 0707

Ja mam zrobiony delikatny francuski manicure i to podobno przejdzie. A ja jakoś choć troszkę piękniejsza się czuję :)
Mały ma 3800 (uffff) i nie zapowiada się na szybkie wyjście. Ustalilismy z ginekologiem, że dajemy sobie czas do 25.02., a jak do tej pory się nie zdecyduje to na 26.02. ustawiamy cesarkę. Przynajmniej wiem na czym stoję i jakoś tak mi bezpieczniej na sercu.
Spokojnej nocki Moje Drogie :)

Odnośnik do komentarza

Czesc Moje Drogie :)

To moze i ja sie wypowiem, bo rzadko komentuje a wciaz z zaciekawieniem czytam, ktora juz sie rozpakowala :)
U nas termin na 23 lutego i jesli nic sie nie wydarzy do tego dnia i w weekend to 25 rano mam sie stawic na izbe przyjec. Nie wiem jeszcze dokladnie co to oznacza, czy juz koniecznie bede musiala zostac w szpitalu, czy jednak puszcza po badaniach, zobaczymy... Maly dzis wieczor tak szaleje i tak kopie po zebrach, ze jesli nie przestanie to ciezko bedzie zasnac :(
Oczywiscie gratulacje dla wszystkich mam :) Zazdroszcze, ze macie to juz za soba :) Ja jestem straszny cykor, nawet pobrania krwi sie boje, mam nadzieje, ze jakos to przetrwam :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

Monik, skóra może popękać również jak się przesadza z kremami typu sudokrem - w każdym razie z cynkiem w składzie, takimi gęstymi, które ciężko zmyć samą wodą. Niestety najlepsze na tego typu ranki jest dostęp do powietrza i brak wilgoci. My po kąpieli dmuchalismy na młodego, żeby wysechł w tamtych okolicach bez tarcia ręcznikiem czy czymś podobnym. Chyba nigdy nie zdarzyło się mi posmarować pachwin kremem ochronnym, jedynie pielęgnującym - tego to tam nie żałowałam.
Goga, chyba faktycznie czeka na walentynki dzidzia. Jedno jest pewne, że na pewno wyjdziesz ze szpitala razem z dzidzią pod pachą ;) także jeszcze chwila ;)
Chyba muszę zlikwidować te paznokcie w takim razie... Mam króciutkie, właśnie, żeby dziecka nie uszkodzić, natomiast kolor chyba nie przejdzie, bo są aktualnie niebieskie. No trudno, jutro usunę lakier :/
Jerba, co do ubezpieczenia grupowego, to wiadomo, najlepiej zapytać kadrowej, bo ona ma całą rozpiskę za co się dostaje kasę. U mnie w warunkach było napisane, że dostaje się kasę za pobyt w szpitalu, ale tylko w wyniku albo losowego zdarzenia wymagającego hospitalizacji (jakby Cię tramwaj potrącił), albo w wyniku choroby (ale nie przewlekłej) albo po wypadku komunikacyjnym. Natomiast jest chodzi o pobyt z powodu ciąży, to nie jest to uznawane za chorobę, więc nie ma z tego kasy żadnej. Natomiast w ramach tego samego ubezpieczenia dostałam kasę za poród - jednorazowa kwota, chyba to było 1300 zł. Za to, że leżałam tydzień w szpitalu z młodym - 0 zł. No ale najlepiej to się wywiedzieć u kadrowej. Albo złożyć wniosek o kasę za pobyt - najwyżej nie uznają ;)

Odnośnik do komentarza

Goga współczuję, że Cię cofnęli na patologię. Najgorzej jak się już człowiek nastawi, a tu nic z tego nie wychodzi. To strasznie męczy psychicznie. Trzymam kciuki żeby już zaraz było po wszystkim.

Moonik a próbowałaś zasypki z widłaku? To najlepsza rzecz na świecie na takie podrażnienia i odparzenia. I całkowicie naturalna, dostępna w necie albo w sklepach zielarskich, czasem w aptekach. Polecam.

Jerba jak zdrówko? Z ubezpieczeniem nie pomogę bo się na tym nie znam.
U nas tłum, nadal biwakuję na trakcie, już nas 13 czeka na miejsce na salach. Nie mają łóżek dla rodzących, dziś w nocy wpadła tu dziewczyna z partymi skurczami, w windzie się rozbierała i urodziła w 5min. A łóżka jej godzinę szukali.
Mnie dzisiaj może wypiszą, bo wypychają kogo się da.

A w ogóle powiem Wam że od poniedziałku było tu 17 porodów i tylko 4 SN, jestem w szoku, że tyle cc.

Odnośnik do komentarza

Okinawa, jak leżałam na oddziale to nawet na korytarzu było ciasno. Też większość miała cesarki. Czy strach przed porodem sn jest aż tak duży? Z tego co wiem nie wszystkie byly ze wskazań medycznych.
Psychicznie jest mi ciężko, dom to jednak dom.
Na razie odpoczywamy sobie. Ciocia pilnuje żebym się nie przemęczała, a mi jakoś dziwnie bo nie miałam tak od lat. Ćwiczę swoją cierpliwość i czekam.
Witaj Marta, u nas termin na 26, mam jednak nadzieję że trochę wcześniej

Odnośnik do komentarza

Tez nie rozumiem cc na życzenie. Szczególnie ze zabieg może bezbolesny ale mało przyjemny. No i dochodzenie do siebie tez jednak obarczone bólem. Nie zamieniłabym tego na to ze po porodzie sama wstałam z łóżka i w sumie mogłam się od razu zajmować dzieckiem. Co innego wskazania medyczne ale na własne życzenie...

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza
Gość Nadziejadzidziusowa

Hej dziewczyny ;)
Jijana melduje się w dwupaku. Czytam wam czytam, ale już się niesamowicie mecze w tej ciazy.. brakuje mi motywacji na wszystko. Są dni ze jest ok a są takie ze tylko leżę i śpię. Czop mi odszedl i czekam już 3 dzien na rozwój sytuacji . Ale za bardzo nie chce nic ruszyć. Jeżeli do 20 lutego nic nie pójdzie to mam się zgłosić do szpitala 21 na wywolanie

Odnośnik do komentarza

Hejka. U mnie termin na 19 luty. Praktycznie ciągle pracowałam więc nie miałam czasu posiedzieć pogadać na forum. Teraz już na wolnym i czas idzie w zolwim tepie że dostaje na głowę :/ Skurcze mam od dobrego miesiaca i okropne bóle w plecach. Ciekawe czy będzie chociaż o czasie bo z takimi bólami się męczyć jeszcze tydzień dwa ...

Odnośnik do komentarza

O Nadzieja, myślałam, że już jesteś po ;) chyba każda z nas ma dosyć już tej ciąży i czeka na rozwiązanie. Melduj czasem co u Ciebie ;)
Witaj Allana, po porodzie wszystkie bóle miną, jeszcze kilka dni męki, odpocznij trochę między pracą a dzieckiem ;)
Myślicie, że któraś z nas dotrwa do marca?? (Oby nie!!)
Ja dzisiaj miałam pracowity dzień, najpierw byłam z samego rana na badaniach, potem z wizytą u babci, a od 17 stoję w kuchni i robię "zapasy" na czas mojego szpitala i tuż po szpitalu,vzeby się nie martwić chociaż o jedzenie i brak czasu na jego przygotowanie zanim się przestawię na tryb "dwudzieciowy". Dopiero usiadłam, kręgosłup mi zaraz wyskoczy z bólu, nogi z resztą też. Oby dziś nie rozpoczął się ten poród, bo nie dam rady :P
Jutro Walentynki, jakieś plany macie?? :P u mnie to chyba najwyżej pizza w kształcie serca :D nie mam siły na walentynki, poza tym co to za walentynki z dzieckiem u boku :P oficjalnie przesuwam walentynki na sobotę, młody idzie na noc do babci... Może pójdziemy do kina... Ostatni raz przed (zapewne conajmniej) 3-letnia przerwą :P Się zobaczy ;)

Odnośnik do komentarza

Goga trzymam kciuki:-)
Okinawa powrót do domu to super plany na walentynki.

Nadzieja a na kiedy masz termin? Dobrze, że już wiesz kiedy ostatecznie będzie rozwiązanie. Nawet jak sama nie urodzisz to 21 już niedługo:-)

Allana witaj. Też czekam na swój termin z utęsknieniem, a mam 2 dni przed Tobą.

Jijana ja nie chcę czekać, aż do marca ale obecnie nic nie wskazuje, że urodze do terminu, a nawet dłużej :-/

U mnie plany na walentynki są takie, żeby w końcu poczuć się trochę lepiej, znaleźć chwilę dla siebie o ile syn będzie wyrozumiały. Najchetniej bym przespała ten dzień. M mi już wczoraj powiedział, że ma dziś urwanie głowy w pracy i może późno wrócić.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. U mnie Walentynki obchodziliśmy w zeszła sobotę :p dziś tylko symbolicznie Mezus kwiatki i do pracki poleciał. Nie mam siły żeby cokolwiek robić bo stopy mam jak balony. Strasznie sine są :/ ale podobno to normalne.
Jak się czujecie ?
Dzięki za miłe przyjęcie na forum :)

Odnośnik do komentarza

A Jijana mam nadzieję że nie w marcu ooo matkooo :0 pamiętam jak na samym początku bałam się porodu..teraz już go doczekać się nie moge ..
Nadziejadzidziusiowa- to i tak szybko Ci wywolaja. U mnie w szpitalu slyszalam ze kładą na 2 tygodnie i czekają i dopiero po tych 2 jak nic nie bedzie to wywołują. Nie wyobrażam sobie jeszcze 2ch tygodni...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...