Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Mi lekarz powiedział, że tydzień po terminie mam się zgłosić po skierowanie na wywołanie. Co nie znaczy, że w szpitalu będą chętni, żeby to zrobić. Ostatecznie i tak lekarz na IP decyduje.
Jak poprzednio rodziłam zgłosiłam się do szpitala zrobili mi ktg, usg i puścili do domu, zalecając żebym przyjechała za 3 dni. Cieszyłam się wtedy, że nie muszę tam leżeć. Jak wróciłam od razu jechałam po badaniach na trakt. Przy porodzie okazało się, że już zielone wody miałam, na szczęście małemu nic nie było. Czasami lepiej nawet na patologii poleżeć, przynajmniej pod kontrolą lekarzy.

Odnośnik do komentarza

Allana znam problem ze stopami, spróbuj zimnych okładów i nogi wyżej. Może nie zadziała to cudów, ale może chociaż trochę pomoże.
Co do samopoczucia to się nie wyspałam przez kaszel. Rano mnie skurcze bardzo lekkie łapały nawet dość często. Miałam nadzieję, że może jednak coś ruszy, ale przeszło.

Odnośnik do komentarza

MagdaJ kurczę to faktycznie mialas przygodę w pierwszej ciazy. Badz spikojna pod okiem lekarzy masz racje ze lepiej. U mnie dopiero pierwsza ciąża i niewiem czego się spodziewać.
A z tymi skurczami to fakt, już jest nadzieja a potem ustają i tak w kółko :/
Nogi staram się trzymać wyżej ale mnie nosi po całym domu i wytrzymuje tak gora z minutę ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Nadziejadzidziusowa

U mnie termin według om 26 luty a według usg 20. I że względu na wielkość dziecka moja gin nie chce czekać do 26 tylko 21 chcemy urodzić sn.
Czop juz mi odszedl i taka miałam mała nadzieje ze juz urodze a tu dalej cisza... zaczynam się martwić czy mi się jakaś infekcja nie wda... bo już mam tak dużo. Płynów tam ze ciągle mi coś cieknie ale to niestety nie wody. ...

Odnośnik do komentarza

Samo odejście czopa nie powinno być raczej problemem, przynajmniej do czasu pęknięcia pęcherza płodowego. Nie słyszałam, żeby to samo w sobie mogło być niebezpieczne, wszędzie czytam, że spokojnie z tym można chodzić nawet dłuższy czas.
Ja się zastanawiam czy w poniedziałek albo wtorek nie pojechać do szpitala na ktg, żeby sprawdzili co z małą i pogadać jak to u nich wygląda z przyjmowaniem na wywołanie po terminie. Jednak każdy szpital ma swoje zasady.

Odnośnik do komentarza
Gość Nadziejadzidziusowa

MagdaJ w takim razie uspokoiłas mnie ;) zastanawiam się jedynie czy saczenie wód plodowych zauważe. Co innego totalne odplyniecie. Takie wiem jak wygląda. Gorzej z tym saczeniem.
Pewnie ze podejdź. Zawsze to będziesz pewniej się czuła; )

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Gratuluje kolejnym mamom!

Ja też nadal czekam, dziś nad ranem miałam już skurcze co 8 minut, brzuch twardniał, wczoraj dopadły mnie wymioty, więc wyglądało, jakby organizm się oczyszczał. Chciałam czekać do skurczy co 5 minut i dzwonić już po położną, ale niestety ustały, więc nici z akcji. Mam nadzieję, że na dniach się zacznie (termin na 20go), bo póki co nie będę mi wywoływać, a nie chciałabym przenosić, już jest strasznie ciężko, brzuch bardzo nisko.
Tyle ulgi, że mama zabrała chłopaków do siebie i mam trochę luzu.

A walentynek nie obchodzimy, za to jutro mam urodziny i mąż zadowolony zawsze, że może kwiaty po przecenie kupować :D Mam cichą nadzieję, że mała zrobi mi niespodziankę i w końcu zdecyduje się na wyjście, będziemy świętować urodziny w ten sam dzień :) A jak nie, no nic, czekać, czekać, a ta końcówka tak się strasznie dłuży.

Trzymajcie się!

Odnośnik do komentarza

Nadzieja..to aż takie duże dzieciątko ? Moje 3800 podobno.
I mi też ciągle coś cieknie. Juz tak od 2 tygodni. Wkurza mnie to bo wkładki nie daja rady a podpaski nie chce mi się nosić . Też się zastanawiam jak te wody beda odchodzić. No i nie chciałabym w nocy w łóżku .. Ale myślę że będzie tak spokojnie stopniowo.

Odnośnik do komentarza

Sama się zastanawiam jak to jest z sączeniem się wód i czy poznam, że to właśnie to. Podobno są testy w aptece na sprawdzenie czy to wody.

Nadzieja wiem, że poród dużego dziecka jest przerażające, ale wcale nie musi być traumatycznym przeżyciem. Mój syn miał 4340g jak się urodził i sprawnie poszło mimo wywoływania. I dalej drugie chce urodzić sn o ile się da.

Keiira, jakbyś jutro urodziła to byłby chyba najlepszy prezent, mimo pobytu w szpitalu :-)

Odnośnik do komentarza

O tak w urodziny mamusi urodziny dzidzi no piekna spra3a by była. Sama miałam nadzieję, że może na Walentynki będzie prezencik :D A z drugiej strony 18 mamy rocznicę ślubu więc hehe kto wie :)
Dziewczyny macie jakieś informacje na temat jak zachowuje się maleństwo w dniu porodu ? Normalnie kopie czy siedzi tam cichutko ?

Odnośnik do komentarza

U mnie w dwóch poprzednich ciążach dzień porodu niczym się nie wyrózniał. Z pierwszym synem dostałam skurczy w nocy, odeszły wody i tak się zaczęło. Z drugim do samego końca jak co dzień, jadłam kolację i zaczęło się lekkimi skurczami, a dzień wcześniej miałam podwyższone ciśnienie. Za to teraz z córką mam codziennie inne dolegliwości, tyle fałszywych alarmów już było :D I bez czopa jestem, ciśnienie od ponad tygodnia skacze, rusza się różnie - przedwczoraj była spokojna, dziś się strasznie w żebra nogami wpycha, więc nie poznam po samych objawach, kiedy się zacznie. Skurcze w nocy nie raz mnie budziły, już od 30 stycznia ciągle coś się dzieje, jakby zaraz miał wystartować poród :D
MagdaJ, będę rodzić w domu, więc tyle fajnie, że szpital odpada, położna i pielęgniarki pokręcą się ze 3 godziny i spokój :D
O sączących wodach tez niestety nie wiem jak to jest, pierwszy raz odeszły mi w domu, do szpitala zdążyłam na styk z porodem, drugi raz byłam przebijana przed partymi.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczęta, co do sączenia to mi powiedzieli w szpitalu, że pod koniec może być więcej płynu/wydzieliny i to normalne, nie są to wody. Ja też miałam wkładkę mokrą. Jak wody odchodzą to pH się zmienia. W aptece chyba można paski do pH kupić. Powiedzieli mi że jak żółty to nic się nie dzieje, a jak niebieski to wody

Odnośnik do komentarza

Allana pierwszą ciąże miałam przenoszoną 2 tygodnie i ostatecznie wywołaną. Oprócz odejścia czopa i skurczy przepowiadajacych innych oznak nie miałam. Wody mi odeszły dopiero na trakcie jak mi położna pęcherz przebiła, a że byłam pod królówką i na leżąco ciągle to nawet nie wiem jak to jest. W sumie to czekam na rozpoczęcie porodu z wielką niepewnością jakby to było moje pierwsze dziecko:-)

Odnośnik do komentarza

MagdaJ ja się panicznie boję tego wywoływania. Czuje, że będzie tak właśnie u mnie. Strasznie nie lubię ingerencji w cokolwiek jeśli chodzi o zdrowie. Nie cierpie brania leków i innych rzeczy. Wolę wszystko przeczekać itd . Wiem że czasami trzeba ale każdy się czegoś boi a ja właśnie tego typu rzeczy . Wolę się nie wiem jak męczyć niż ingerować.

Odnośnik do komentarza

Sytuacja na forum tego nie potwierdza:-) Pierwsza ciąża często jest przenoszoną, ale też nie każdy tak ma. Myślę, że to też zależy od predyspozycji i sposobu obliczania daty porodu. Ja wiem, że owulacje miałam później o ponad tydzień niż mi wyliczają ze wzoru więc teoretycznie i ciąża tydzień młodsza, ale termin obliczają standardowo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...