Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Gość paulina9494

Cześć dziewczyny :) zaglądam tu od początku, ale mało się udzielam. U mnie 10 tydzień. Ostatnio na USG maleństwo machało do swoich rodziców i dopiero od tego momentu zaczęłam wierzyć w to co się dzieje :) to moja pierwsza ciąża. Cieszę się bo za 2 miesiące biorę ślub kościelny więc wszystko sie dobrze potoczyło :) a samopoczucie: ciągle bym spała, jadła. Mdłości też są.

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

~mamalastminute
Witaj Paulina! Dobrze, że wszystko u ciebie się składa. Pamiętam swój ślub było trochę bieganiny...
Czy was dziewczyny też tak ciągle bolą piersi? Ja już nie wyrabiam. Jaki krem kupić żeby sobie ulżyć?
Odnośnik do komentarza
Gość Nadinada

Dziewczyny czy orientujecie się makro jest kończy mi się umowa trzymiesięczna teraz z końcem marca,mam już l4 ale nie od ginekologa. Jestem zatrudniona z agencji pracy czy potem będę dostawać macierzyńskie czy zostanę bez niczego?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Podczytuję was chwilami, choć sama nie mam sił pisać. Mdłości i wymioty trwają u mnie już 2 tygodnie od rana do nocy. Nie mam siły wstać z łóżka. Tydzień temu trafiłam na dwa dni do szpitala z bólem brzucha. Na usg wyszło, że spodziewam się bliźniaków. Do tej pory jestem w szoku.

Odnośnik do komentarza

pyśkaa
Cześć dziewczyny. Podczytuję was chwilami, choć sama nie mam sił pisać. Mdłości i wymioty trwają u mnie już 2 tygodnie od rana do nocy. Nie mam siły wstać z łóżka. Tydzień temu trafiłam na dwa dni do szpitala z bólem brzucha. Na usg wyszło, że spodziewam się bliźniaków. Do tej pory jestem w szoku.

Gratuluję pyśka!:) to podwójne szczęście :) super, który tydzień u cb? Już nie dlugo powinno być lepiej;) ja tez mam ost jakies gorsze samopoczucie i nudnosci ,bole glowy, senność... ale wszystko zniose aby z dzidziusiem bylo ok. A jak Twój maż zareagował na bliźniaki?
Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki
Ja jestem z listopada ale doradzę się koleżanek starszym stażem tygodniowym ;)
Wczoraj powinnam dostać miesiączkę ale nie dostałam zrobiłam betę i progesteron
Beta 380
Progesteron 27
W piątek robiłam pierwszy raz betę wyszła 78,89
Myślicie ze jest ok. Jestem po ciąży pozamacicznej rok temu i panikuje troche

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Pyska gratuluje podwójnego szczęścia :)! Co do bólu piersi to u mnie jakoś minęły. Początki były ciężkie, ale teraz jest już lepiej :)
Molisia gratuluje :) beta przyrasta i to najważniejsze. Nie ma co się martwić i stresować na zapas :)

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Pyśka-gratulacje! Ale fajnie!!! Na początku pewnie szok ale jak minie to będziesz dumną mamą dwójki
Molisia-Beta i progesteron ok. Jestem tego zdania co Bajka, że dla twojego własnego spokoju możesz jeszcze powtórzyć badania za dzień lub dwa
Jak samopoczucie dziewczyny?
Moniska-też uważam, że my kobitki jesteśmy silne i pomęczymy się z mdłościami, bolesnymi piersiami i innymi koszmarkami. Wszystko przecież dla dobra dziecka. Bo jak nie my to kto?

Odnośnik do komentarza

Aguska naprawdę 4 razy? Ja też już po badaniach ale przy pierwszym klociu pobrali mi krew w 4 czy 5 ampułek. Może trafiła ci się jakaś pielęgniarka, która nie może wiecznie znaleźć żyły?
A propos badań... Mam już wyniki swoich i oczywiście erytrocyty poniżej normy, hematokryt to samo i coś jeszcze powyżej ale nie pamiętam co... Z tego wynika że od samego początku mam anemie. Wsciekam się bo to samo jest co w pierwszej ciąży tylko anemie miałam później a teraz od początku... A przecież biorę witaminy i wcześniej kwas foliowy... Odzywiam się lepiej... Pije dużo wody mineralnej. Najlepiej mi podchodzi Żywiec Zdrój więc już całymi zgrzewkami kupuję.
Zazwyczaj rano jeszcze się dobrze czuje a wieczorem już nie jest tak dobrze. Czuję się wzdeta, muszę rozpinac guzik u spodni, nie mam na nic siły i tylko myślę o spaniu. Jednak przy 2 letnim dziecku to nie takie proste. A wy już po badaniach? Ja jutro mam drugą wizytę u lekarza. Jak zobaczy wyniki to powie pewnie ze nic nie jem i nie biorę witamin.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Natka-wzdęcia też mam ale to pikuś. Wyniki wzorowe. Niestety nie jest różowo. Od piątku lekko plamiłam na brązowo. Wczoraj na czerwono. Pojechałam do szpitala i niestety mam krwiaka w macicy małego i stąd te dolegliwości. Dostałam luteinę i mam się oszczędzać...Cóż pracuję zawodowo, 2 dzieci...średnio to widzę ale staram się odpoczywać jak mogę. Co najważniejsze fasolka jest. Żywa i serce bije. W poniedziałek kontrola. Zakładamy kartę ciąży. Kolejne badania. Już się boję ilości bo konflikt grup krwi z mężem mamy.
Aguśka-mnie kłuli raz i 4 probówki na wszystkie badania

Odnośnik do komentarza
Gość Aguska12310

Trafiła mi się taką 'odpowiednia' pani pielegniarka. Co znalazla zyle to zaraz ja gubila az musiała prosić drugą koleżankę aby ona pobrala. Za pierwszym razem pobrala za mało że drugim i trzecim nie mogła znaleźć żyły . Za czwartym koleżanką pobrala raz dwa i po sprawie . A tamta szukała żyły pod skórą myslalam ze tak zejde na tym fotelu.

Odnośnik do komentarza

Współczuję Ci maga tych wymiotów. Ja ani w pierwszej ciąży anie teraz nie wymiotuję w ogóle. I w dzień czuje się dobrze. Dopiero wieczorem jest gorzej.
Byłam wczoraj u lekarza i z usg wyszlo że to 10+1 tydzień. Czyli o jeden dzień mniej niż z okresu. Wszystko jest ok. Wymiaru też w porządku. Wyniki, o których pisałam że wskazują na anemie to lekarz stwierdził że i tak jest bardzo dobrze jak na ciąże. Pobrał mi cytologie i powiedziałam mu ze mam białe uplawy. Sprawdził i stwierdził że da mi leki bo nieładnie to wygląda... Ale w końcu zapomniał o tym i zorientowałam się jak wróciłam do domu. Słyszałam pierwszy raz bicie serca dziecka i widziałam jak się rusza... A nawet można powiedzieć że skakało :) chyba się denerwowalo na usg. Kolejną wizytę mam na 5 kwietnia... A tak wcześnie bo lekarz musi zbadać przeziernosc karkową. I cieszę się z tego że nie muszę czekać znów cały miesiąc, żeby znów zobaczyć maleństwo.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Aguska-nie czytaj netu a wysoki wynik może świadczyć o tym, że wirusa już kiedyś przechorowałaś. Ja tak miałam przy poprzedniej ciąży. Dostałam profilaktycznie antybiotyk przy porodzie i tyle.
Natka- ale fajnie, że już badanie genetyczne następnym razem. Ja mam wizytę w poniedziałek ale to 8t5d dopiero
Maga-biedaku współczuję. Na szczęście to raczej chwilowe sensacje. U mnie tylko mdłości ale popołudniowe
Paulina-dobrze, że już zdrowa jesteś. Katar bywa czasem bardzo uciążliwy

Odnośnik do komentarza
Gość Mamusiaszczesciara 1

~paulina9494
Teeraz doszedł mi nowy "problem". Macie jakieś sposoby na pęcherz w ciąży? Czuję szczypanie i taki ogólnydyskomfort. Przeżywała to któraś z Was?

Zurawina i cytryna :)

Odnośnik do komentarza

Paulina ja trafiłam w nocy we wtorek do szpitala z takim bólem pęcherza i krwiomoczem że myślałam że już po ciąży. Bolało tak że na izbie przyjęć dwa razy zemdlalam. Na szczęście dzidziuś dzielnie się trzyma. Ja mimo informacji na ulotce dostałam furagin. 3 lekarzy potwierdziło że mimo 10tyg mam furagin brać bo ból i skurcze oraz bakterie większą krzywdę zrobią dziecku niż lek. Oprócz tego dostałam żurawit. I tu lekarz powiedział że mam to brać stale. Więc myślę że śmiało możesz sobie żurawit lykac. Wczoraj miałam usg. Stres jak na największym egzaminie w życiu i niesamowite szczęście bo dzidziuś od pon urósł 5 mm i serduszko pięknie bije☺

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kv5ahtbrj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...