Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj było u nas 24st w słonku w dzień. W piekarni nasza młoda w bodziku i śpioszkach bawełnianych, rozwalona jak basza i śpiąca sobie spokojnie... w kolejce przed nami dzidziuś w podobnym wieku /malutki/ w gruuuubym kombinezonie zimowym z kapturem z futrem.... zawinięty jak Eskimos.... i mamusia z tatusiem na krótki rękawek... no zaraz bym takich złapała i przez kolano i lańsko pasem za karę :/

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

O taaaak marchewka ! To jest czad. A na początku dodawana do wszystkiego prawie:D pakujesz delikwenta w fartuch do malowania z Ikei a on i tak upaprany ;) i faktycznie wiele ciuszków leci w kosz .

Milu, przecież jest październik to trzeba dziecko ciepło ubierać:/ ludzie nie rozumieją, że 20 stopni w kwietniu, sierpniu czy właśnie październiku to nadal 20 stopni. Wyższy poziom trudności niż potrafi sobie poradzić ich mózg ... tragedia co za bezmyślność.

Odnośnik do komentarza

Hej! U nas tez bylo pod gorke. Dziewczyny mialy katar ale jakos odpuścił. Ale Marysi caly tydzien wychodziła pokrzywka co tylko spala przykryta. W poniedzialek miala gorączkę. Dzis chcialam jej zlapac siku do badania ale zrobila kupke. A potem jak siku to mąź poleciał i nie ogarnął kubeczka.wiec odkladamy do jutra. Wczoraj drzemka mym pannom wyszla o 17! I Marysia przespala juz noc za to wstala o 5 gotowa do zabawy a Madzia od 23 przez 2.5h postanowiła byc aktywna. Dorzucic do tego karmienia obu panien i wychodzi ze malo spałam. Ale to raz na jakis czas taka noc. U mnie mam karuzele z canpola taką nakręcaną pozytywke ma. Mala juz sie interesuje.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Hej, hej:)
Dziś już humor o niebo lepszy, dzięki za wsparcie:) Maleństwo skończyło swoje mleczne śniadanie, teraz sobie grzecznie leży obok i przysypia.

Co do plam to póki co nie obkupkala jeszcze swoich spiochow, co jest bardzo dziwne, bo ostatnio robi kupki rzadko, ale za to jak zrobi, to prawie się wylewa z pieluchy. Na przewijak zawsze kładę pieluchę tetrowa, więc jak na nią coś skapnie, to wyplukuje pod bierzaca woda i do prania. Raz schodzi, raz nie. Ale to tylko pielucha, więc tu jak raz się nie martwię, że jest jakaś plama.

W ogóle to śmiać mi się chce z mojego męża. Bo ja jak w ciąży byłam to cały czas musiałam być na zwolnieniu no i z nudów zaczęłam oglądać ukrytą prawdę, haha. No i mąż mój parę razy sobie że mną obejrzał i wiecie, jak się wkręcił? ;-) Myślałam, że tylko baby to oglądają. A ten przy kolegach czy rodzinie krytykuje, ale tak naprawdę żadnego odcinka nie opuści:-D

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, dzieki za slowa pociechy! U mnie troche lepiej, chociaz wcZoraj nie odzywalam sie, bo mielismy najgorsza noc ever... Mala ciagle plakala, prezyla sie, ale kupki robila solidne, tak samo baczki. Nie moglismy jej uspokoic cala noc. Wiec bylismy wykonczeni wszyscy troje i caly dzien jak warzywa.
Dzisiaj bylo lepiej, mala przesypiala po 3-4h wiec byla szansa sie wyspac + nie marudzila, tylko zasypiala jedzac. Myslelismy, ze to kolka, ale kolka powtarzalaby sie o stalej godzinie. Przy okazji zwrocilismy uwage, ze jej kupki sa rzadkie i wrecz z niej chlustaja. Zaczelam analizowac, czemu tak sie dzieje i wyszlo mi, ze mozliwe, ze problemem okazaly sie pomidory w mojej diecie. Dzisiaj je wyklucze na jakis czas i bedziemy sprawdzac. Drugim oskarzonym moze byc nabial, bo tez duzo go jadlam w ostatnich dniach.

Czuje sie spokojniejsza, chociaz mam czasem jeszcze krotkie chwile, gdzie mam ochote uciec z domu. Wiec chyba to "tylko" baby blues, ktory mija pomalu. U mnie glupia cecha jest, ze ciagle sie porownuje do kogos, wiec to zaczelo sie odbijac w tej sytuacji na mnie. Na szczescie jest juz chyba lepiej.

Co do plam po kupkach - namaczam bzposrednio plame w vanishu i wrzucam do pralki. Maz niestety nie zrobil tego i kilka tetr mam w zolte plamy, ale reczniki kapielowe chyba uratowalam.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Amanalka, nie ma sensu porównywać się do innych, bo można zwariować. Jak byłam młodsza, to moja matka cały czas porownywala mnie do sąsiadki zza płotu, Natalii. Zawsze było "A Natalia to taka" itp. Jak po maturze Natalia poszła na prawo, a ja na zupełnie inny kierunek, to co usłyszałam od matki? "No, gratuluję, ale ja bym wolała, żebyś wybrała studia takie, jak Natalia" "Ja to bym chciała, abyś była jak Natalia" itp. Na szczęście mam taki charakter, że mam takie coś gdzieś, ale kontakt z matką ograniczyłam do minimum, a ona wielce zdziwiona, dlaczego. Nie ma się co porównywać do innych, bo każdy jest inny.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Figa, tylko, ze ja nie porownuje malej do nikogo. Akcpetuje to, ze moze byc inna od reszty dzieci. Zreszta ma 2 tygodnie, a niektore rzeczy robi jak dziecko miesieczne i to nawet polozna zauwazyla. I to jest ok. Tu bardziej chodzi o mnie, ze ja robie cos zle, bo nie robie jak inni. Moja mama w tym nie pomaga ciagle domagajac sie, zebym malej dawala herbatke z kopru czy robila cos tak jak ona robila 28 lat temu. To wprowadza mnie w taki stan, ze jak mala placze to mysle sobie, ze to moja wina bo czegos tam nie zrobilam tak jak powinnam.

Mamacolin, no wlasnie troche taki pitolenie, ze tej diety matki karmiacej nie ma. Zobaczymy czy kupa sie unormuje jak zrezygnuje z pomidorow. Wpadlam na ten pomysl wczoraj wieczorem, ale od dzisiaj ich nie jem i zobacze czy cos sie poprawilo.
Dodam, ze moja siostra ma uczulenie na pomidory wiec nie jest to nieprawdopodobne.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Tfu tfu co by nie zapeszyć;) dziś póki co łagodniej niż wczoraj. Leżymy sobie w kopcu i oglądamy moją ulubioną bajkę
"Masza i Niedźwiedz" tzn ja o Martyna bo młody już odleciał:)))
Gówniara normalnie gapi się w telewizor hehe:)))
Milu, kochana muszę mieć siłę bo kto jak nie ja;) nie, żartuję ale ja jestem mięciutka tylko w twardej skorupce;))))
A tak serio to nie mam czasu na doły ale prędzej czy później wymiękne;/
Dzięki:***♡♡♡♡♡♡♡

Alice, najlepszego dla córci♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ o mnóstwo buziaków:*******

Amanalka super że już lepej i tak już będzie. Z każdym dniem lepiej:*

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy u was tez taka piekna pogoda jak u nas? kocham miejsce w ktorym mieszkam za te piekne krajobrazy, kolorowe lasy dookola jesienią, zielone i kwitnace wiosną, i oszronione z puchowa pierzynka zimą. gdybym mieszkala w domu rodzinnym to nie byloby tak pieknie. i nawet pomyslalam dzisiaj jak jechalam ze mam gdzies to co tesciowa mowi skoro tutaj jest tak pieknie. zrobilabym zdjecie ale nie mam telefonu hihi. powiem wam ze nawet moj luby nie byl jakos zly tylko kazal mi oddac do naprawy ktora pewnie bedzie kosztowac z 300zl. ja oczywiscie nie oddalam bo te trzysta zlotych wydalam na jego buty... ale jakos przelknal fakt ze na moim koncie zostalo 7zl;)

tak piszecie o tych kryzysach z facetami... u mnie to jest tak dziwnie... lozko jak najbardziej ale jak juz trzeba cos dla zonki zrobic to nie ma sie czasu hm... dobrze ze chociaz nie wynosi sie do salonu hehe ale pewnie nam to nie grozi bo by mu bylo zimno;)

dzieciaczki fajnie... Maria szaleje ile sie da, bije mnie, drze sie, budzi Jozia i Dominika. chyba dostala jakiejs reakcji alergicznej ;) od jakiegos tygodnia. Dominik znowu wszystkich chce calowac, popisuje sie ale slodki jest. a Jozio sama slodycz, troche sie wkurza przy cycu, baardzo rzadko robi kupki i jest w miare spokojnym niemowlaczkiem.
a nocki... wczoraj do 23 Maria ryk co chwile, od 23 do 1 Dominik ryk co chwile, a Jozio przez cala noc srednio co 1 lub 2h pobudka na cyca. a no i zapomnialam ze do polnocy luby sie wiercil i wiercil bo mu sie czegos zachciewalo a ja mialam to gdzies i jak juz sie prawie zgodzilam to wtedy zasnal ech... no coz cala nasza rzeczywistosc... ale zyjemy, obzeram sie slodyczami, zapominam o chodakowskiej a jak karmie to brzuch zakrywam zeby na niego nie patrzec ;D

co do kupek na ubrankach to chyba na slonce trzeba wystawiac. ale nie wiem. ja przestalam sie przejmowac splamionymi ubrankami ;) starszaki tak sie brudza ze masakra ale mowia ze szczesliwe dziecko to brudne dziecko hahhaha
buziole!

Odnośnik do komentarza

Wita się wycyckana do cna matka... ;) informując, że z dniem dzisiejszym córka moja zaczęła spożywać posiłek z dwóch cycków na raz.. usypia po tym zachwycona zatankowana po kokardy ;)

Skoro z jednego pełnego ściągam w ok 5 min 80ml to sądzę, że dobre 120-150ml może wypijać? Ale jest to o tyle intrygujące co niezmierzalne :)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Do tego zrobiła jej się chyba ciemieniucha, chociaż nie wiem.. bo taka skórka jakby schodząca z czoła i czubka głowy, ale takie cienkie jasne paproszki, a ciemieniuche opisują zwykle jako żółte łuski...? Natluscilam przed kąpielą, potem spłukałam w wodzie z oilatum, wyczesałam i zobaczymy jutro jaki będzie efekt?

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Milu, 5 min i aż 80 ml??? O matko! Zazdroszczę. Ja to nieraz przez pół godz z o u piersi tyle nie ściągnę i aby mieć jedną porcję, muszę ściągać kilka razy. Jak karmię piersią, to daję od razu dwie, bo z jednej to się w życiu nie naje. Przez to niestety muszę dawać też mm, ale chyba nie jest tak źle, skoro daje tylko dwa razy w ciągu doby. Kupiłam dziś inke, co by mleka wytworzyć więcej, ale kupiłam o smaku czekoladowym, bo zwykłej nie trawię. Myślicie, że po takiej będzie efekt, czy może powinnam pić o naturalnym smaku?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Znowu nadrabiałam czytanie
Przy córce mialam dużo spokoju, nie licząc wnerwiajacej rodziny męża,która atakowala mnie telefonami, ale pozatym spałam praktycznie caly dzień, wymarzona córeczka urodziła się a ja w dole życia zaryczana ,mleko z cycków mi smierdzialo chcialam żeby sie skończyło i tak też się stało, pokochalam córke naprawde jak miala kilka miesiecy i z każdym dniem kochałam bardziej, w drugiej ciąży miałam spokój z rodziną męża hahahaha nie widzieli o ciąży nie chciało mi sie spać o dziwo, ale bylam jak demon nie trzeba mi było dużo by wpaść w złość pozatym hmm chlopiec co ja wiem o chłopcach znam dziewczynki zakładałam depreche na maxa a tu cud zakochalam sie od pierwszego krzyku rozbraja mnie mleczko mu ściagam,dbam żeby się nie skończyło od kilku nocy ściagam, nie pamiętam kto radził ale to super rada, a z tym co w głowie ciężko wygrać, grunt to nic sobie nie narzucać i starac sie wyluzowac na wszystko trzeba czasu, potem się człowiek dziwi że tak myślał , pozytywnego wieczoru dla wszystkich :)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpiqvhnoy54ph.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1r9wqm5n.png

Odnośnik do komentarza

Figa tak było wczoraj, wyskoczyliśmy z mężem do kina, nie było nas cztery godziny, w tym czasie młoda wypiła uzbierane w pocie czoła przez półtora dnia 120 ml mleka (zbierane po 20,30ml), a kiedy wróciliśmy ona napiła się z jednej piersi, a ja z drugiej w ciągu chwili ściągnęłam 80ml - leciało jak z kraniku.

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Beti, u mnie też pięknie chyba w całej Polsce tak jest:))) ja też nie wyobrażam sobie życia gdzieś poza moimi terenami;)
A co do dzieci to mój młody już chyba! powoli się uspakaja ale też przerabialiśmy takową alergię;)))
Milu, wow 4 godziny poza domem:o zazdraszczam ;))))))))))))))
Melissa, przepiękne podejście do "tematu":))):****
Figa nie mam pojęcia jak z tą inką ja piję zwykłą A ile mam mleka to nie wiem;))) ale młoda wisi max.20 min czasami na jednej A czasami na dwóch cycorach i chyba jej to wystarcza ale pojęcia nie mam bo nie używam laktatora nie zaistniała taka potrzeba:)))
Czas na lulu:)))))))):**********

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzieki dziewczyny za slowa wsparcia. Dobrze ze mam was, bo nie mam sie komu wyzalic
MamaColin jak minal pierwszy dzien w przedszkolu? Podoba sie Colinowi?
Figa niezla pamiatke sprzedali Twojej coreczce.
Silvara Tomus moze przechodzic bunt 3latka?
Alice masz co nosic :)
KamKa współczuję, maz przeciez jest bardzo zmeczony :) Moj tez nie wstaje do synka, sam z siebie nie pomoze a mowi ze jest zmęczony i nie wyspany. Ja rozumiem ze ma duzo pracy ale moglby pomoc. Dzis pol dnia sprzatalam dom, rana po cc napierdziela a maz w butach elegancko po domu chodzi. Opierdzielam i jak do sciany mowie. Po co ja sprzatam ten dom!!!!!
Amanalka spokojnie mleko bedzie za 3h. Mój tak ryczal w zeszlym tygodniu, mialam dosc. Jestes super mama, nie ma sensu porownywac sie do innych mam.
Rowerzystka glowa do gory, twarda kobitka jest z Ciebie, dasz rade.
Aga slodziak. Współczuję. Jestes silna mamuska, dasz rade. Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej. Nie wiedzialam ze cos takiego jest. Goraco polecam medele swing, droga ale warta ceny. Kupilam na promocji.
Beti coreczka jak skonczyla 3-latka zaczela obgryzac paznokcie. Lakier na obgryzanie nie pomagal. Nie probowalam babcinych sposobow :) Idac na manicure zabralam corke kilka razy (nie mialam z kim jej zostawic). Pani powiedziala ze jak nie bedzie obgryzywala paznokci to bedzie miala takie długie jak mama :) Pomalowalam kilka razy paznokcie lakierem dla dzieci. Po pol roku sama przestala.
Amizka slodziak :) Do plam uzywalam Dr. Beckmann, mydełko do odplamiania. Idealnym wybielaczem jest slonce. Nie jedno ubranko mi uratowalo. Rozkładalam na prawej stronie w sloneczny dzien. Bardzo ladnie w taki sposob schodza plamy po marchewce czy soku z pomaranczy. Plamy z kupek to teraz pikus, przy rozszerzaniu diety to dopiero sie zaczna plamy i sprzatnie jedzenia w kolo haha
Olaola zdrowka zycze.
Milu corka nie miala karuzeli, synkowi tez nie kupie. Od 3 miesiąca starszą kladlam na mate edukacyjna. Uwielbiala ja.
Dzisiaj byla polozna i klopsik wazy 3800g. W ciagu 2 tygodni przytyl 366g. Powiedzcie czy to duzo czy malo?
U mnie na zaparcia nie pomaga sok z jablek, kawa, platki owsiane czy sliwki? Od 3 dni nic :( Pobyt w toalecie konczy sie ze lzami w oczach. Mam uczucie napinania od srodka ciecia. KIEDY TO SIE SKONCZY??!!
Corke cos lapie, ma katar i pokasluje.
Ja tez dolaczam do slodyczowego grona, jem i jem :) zapas konczy sie :) Waga stanela, brzuszek nie spada. Zrobil sie daszek nad blizna :(

Odnośnik do komentarza

Dziś pierwsza noc przed nami, kiedy nie nastawie budzika. O północy ostatnie karmienie było i zobaczymy ile maleństwo prześpi. Do tej pory mąż karmił o 4 rano, budzilismy ja. Dziś dzwoniła położna i powiedziała, że jak śpi, to nie budzić. Gdyby w dzień tak spała, to co innego. A że ładnie przybiera na wadze, to dać jej spać.

Spokojnej nocy :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

I jak nocna zmiana Figa?;))) ja bym nie budziła zresztą nie budzę jak śpi to niech śpi:)
Młoda odleciała mi po 22 wczoraj ja koło północy i teraz bądź tu mądry człowieku uwaga!!! Nie pamiętam czy karmiłam ją ??? Wiem że przebudziła się w nocy A raczej już nad ranem bo wzięłam ją do łóżka ale czy jadła to nie pamiętam:))))) teraz pojadła i śpi nadal:((( i może byłoby lepiej gdyby nie to charczenie w nosku niby katarek jest troszkę ściągam mniej jak było ale problem raczej jest między gardłem A noskiem. Chrumka jak prosiaczek czy ja wiem czy to od kataru?
W każdym razie przejdę się dziś z dzieciakami do przychodni niech lekarz zobaczy.
Miłego dnia dziewczynki:***

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...