Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Eleonora ale fajna klusia już jest :) Jeju ja z moim terminem na 25 września wydaje mi się, że będe ostatnia tutaj rodzić (wolę tak niż, żebym w sierpniu rodziła przedwcześnie!!) ;) Nie chciałabym być pierwsza, ale ostatniej też mi się nie uśmiecha - Wy będziecie już tulić swoje maleństwa, a ja dalej będę stękać, żeby zejść po schodach do sklepu ;)

A propos pralki, moja dzisiaj odwala manianę. Wyskakuje jej błąd, że ma za niskie ciśnienie wody. Sprawdzałam w innych pomieszczeniach (pralkę mam w kuchni) i okazało się, że w ogóle mam niskie ciśnienie wody. A właśnie zabrałam się za UWAGA ostatnie pranie nasze zanim jutro zrobię pierwsze pranie rzeczy Dagi :D Mąż śmieje się, że dorzuci mi kilogram swoich brudnych ciuchów i znowu nic z tego nie będzie ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Biorę prenatal duo + dha, piję świeży szpinak (to zamiast żelaza), jak mi szpinak nie podniesie hemoglobiny to jeszcze kupię biofer - żelazo, które wg mojego lekarza nie powoduje zaparć i innych skutków ubocznych

Mam ogromne problemy z systematycznym braniem leków, ale z tymi witaminkami i szpinakiem zawzięłam się i codziennie zażywam bez odstępstw, a jest to upierdliwe, bo trzy kapsułki na dobę to są aż (dwie z dha)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Amanalka, ja też koniec września, nawet po Tobie więc będziemy się wspierać :)
Planowane CC- niesamowity komfort psychiczny, ale z kolei bratanek męża się posoieszyl i zaczęła się akcja oorodowa- ale w szpitalu zero dyskusji, cięcie na cito. I tak wziął wszystkich z zaskoczenia :)
Na szykuje się na badania w połowie sierpnia, póki co odlozylam Acard, odlozylam Dicoflor i dalej jadę na Femibionie.
Wymoczylam właśnie stopy w wodzie z płatkami mydlanymi i przy okazji ogoliłam nogi- czuję się jak w spa :D

Odnośnik do komentarza

Też jadę właśnie na prenatalu duo:)
W ogóle w tej ciąży zrobiłam mixa:)
Na początku brałam Femibion 1 później Omegamed optima A teraz prenatal duo sprawdzałam składy z panią w aptece i wyszło że to najlepsze. Tylko u mnie one kosztują 100 a na gemini płaciłam niecałe 50 zeta:) chyba?;)
Z młodym całą ciążę leciałam na femibionie A z córką w ogóle nie brałam żadnych suplementów:)
A szpinak uwielbiam pod każdą postacią; makarony, naleśniki, pierogi, ryba jako danie główne lub jako dodatek albo koktajl mniam:-)

Odnośnik do komentarza

Zrobiłam mały research internetowy tych suplementów dla ciężarnych i pod względem zaleceń dla ciężarnych prenatal duo wygrywa, zatem kupiłam.. na początku ciąży brałam tylko kwas foliowy, drugi trymestr nic, aha oprócz końskiej dawki asparginu, a teraz ten prenatal

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Kamka, o jaki miło! Cieszę się, że nie będę tu sama ;) Chociaż wiesz...może różnie być!

Oglądaliśmy z mężem właśnie zaćmienie księżyca. Ładnie było! I przyjemny chłodek nad osiedlowym jeziorkiem. Ufff...

Z witamin biorę vitaminer z dha, magneb6, witaminę b6 P5P, aspargnin i jeszcze witaminę D3 dodatkowo. No i dietka skupiająca się na warzywkach (zielone!) i wołowinie. Niestety ryb nie dzierżę, a moje ukochane śledzie w ciąży powodują mdłości już na samą myśl. Ale szpinak uwielbiam, zwłaszcza z makaronem albo w koktajlach. I jarmuż mmm.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Księżyc pieknyyyy ♡

Eleonora, gratuluję udanej wizyty. Ale masz Dziwuszkę:)))*

Ja lubię szpinak, ale nie mogę bo za wiele spożywać. W tamtej ciąży miałam problem z kolką nerkową. Myślałam, że zejdę. Doktor kazała ograniczyć szczawiany do minimum:/

Moze My sobie myśleć która pierwsza się rozpakuje a która ostatnia a i tak może się okazać wiele niespodzianek:D

Ciekawa jestem jak to jest znać datę i godzinę:) mam nadzieję, że teraz się dowiem. Ale wiem za to, że jak coś się zacznie to nie spanikuję. RACZEJ...

Odnośnik do komentarza

Tak jak Wam pisałam chciałabym też się już umówić na konkretny termin, wiadomo, że nie wszystko da się przewidzieć, ale zawsze coś już jest. Zwłaszcza, jak to powiedziała mi kiedyś jedna Pani psycholog, że jestem taki typ męski- zadaniowy, to mi łatwiej. Wczoraj napracowałam się na działce u rodziców i cały wieczór kiepsko się czułam, tzn przy chodzeniu czułam kłucie na dole, potem jeszcze w krzyżu mnie bolało, aż się trochę bałam czy coś się nie zacznie. A dzisiaj obiecałam młodemu dinozaury, więc jedziemy ns jakiś piknik do Bałtowa. Oczywiście mojego "niemęża" nie ma, bo w drodze z wakacji do domu wysadziliśmy go na lotnisku i poleciał do Zagrzebie, potem wraca do siebie do Niemiec, w miedzyczasie ma jeszcze być Budspeszcie i Mińsku, więc wyglada na to, że dopiero przyleci na 27 sierpnia. Tak też chciałabym umówić cc, bo potem znowu wyjazdy. Także niestety ogarniam wszystko sama i fajnie by było, żeby mój plan się udał.
Ja biorę żelazo i prenathal DHA. W poniedziałek chcę zrobić badania to zobaczymy jak wyjdzie hemoglobina.
Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Hejka kobietki:)))
I znów ten uuuuuupał;))))
Zapomniałem wczoraj zerknąć na ten księżyc czy tam słońce czy co to tam miało świecić czy nie świecić;)))
Silvara:* podziwiam jeśli nie spanikujesz:) ja to śruby takiej pewnie dostanę że nie będę wiedziała co zrobić. Bo to nie wiadomo jak i kiedy się zaczenie czy dzień czy noc czy od skurczy czy odejścia wód:) co z młodym wtedy no po prostu sobie nie wyobrażam. Dlatego cierpliwie czekam na określony dzień i godzinę:)))
Buuuuuziole, idę trochę na powietrze bo zaraz chyba się uduszę...

Odnośnik do komentarza

A ja dziś miałąm wyjście do labo z przygodami :]

Nie mam już sił chodzić za dużo, więc kupiłam bilet godzinny. Miałam nim pojechać do labo, do pepco i z powrotem do domu. Mój chłop nie rozumie jak mu mówię mam mało czasu , muszę zakupy zrobić SZYBKO. To zamiast wejść za mną do sklepu, wybrać śpioszki i lecieć do kasy to przez szybę patrzy i puka , i dzwoni czy on ma wchodzić czy nie bo nie wie. Na autobus nie zdążyłam powrotny, biletów nigdzie nie było (wyparowały mi na złość chyba).

Dodam, że on był rowerem z młodą, ja na nogach.

I teraz w 1 stronę spotkałam się tylko z chamstwem. Wsiadałam do autobusu jako ostatnia, bo jedyna z kilkorga pasażerów przepuściłam wysiadających, reszta się pchała na chama.
W drugą stronę dreptałam pieszo, zasłabłam po drodze i jakie było moje zdziwienie jak ktoś do mnie podszedł i zapytał czy nie potrzebuję pomocy. Mili państwo nie dość, że popytali, pomogli wstać to jeszcze podwieźli do domu :)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Alice, jak to dobrze, że są jeszcze dobrzy i normalni ludzie na świecie. A jak się teraz czujesz? Wszystko w porządku?

Eleonora, jak zaczęło się z Młodym (wody mi odeszły jak sobie elegancko jadłam śniadanie) , to najpierw zadzwoniłam do męża, "nie denerwuj się, spokojnie , ale chyba to już " i ... poszłam na górę rozwiesić pranie :D trochę mi już skurcze przeszkadzały , ale cóż;) wpadł M. zobaczył co robię, stwierdził , że jestem nienormalna i pojechaliśmy . Dodam , że do szpitala mam 20 km :P
Ale torba była gotowa, woda , żelki i Kinder czekoladki przygotowane:)
A wcześniej 8 dni że skurczami chodziłam:/

Odnośnik do komentarza

Silvara - leże i odpoczywam, tylko chłodny prysznic wzięłam, bo byłam spocona. Czuje sie już ok, tylko ta duchota w powietrzu ;/ A mam cała liste zadań na dziś!!

Ja tam twoje wieszanie prania rozumiem,kobiety już tak mają, toć samo się nie rozwiesi, a co ma gnić w misce czy pralce te kilka dni zanim wyjdziesz :D

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Alice biedna Ty :( na pewnym etapie w ciąży jeszcze w taką pogodę jest naprawdę człowiekowi ciężko, a znieczulica panuje koszmarna.. ja dziś byłam na zakupach z moją szwagierką, wszędzie kolejki, trudno, póki człowiek może to grzecznie stoi i czeka na swoją kolej, ale ona na głos komentowała kulturę ludzi - niektórzy nie wiedzieli gdzie oczy podziać, co nie zmienia faktu, że absolutnie nikt nie przepuścił ;) nawet śmiać mi się chciało z tego, choć faktycznie wróciłam do domu i musiałam poleżeć, bo brzuch twardniał i bolał - to już taki czas, że człowiek łazi jak inwalida wojenny

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Silvara to u Ciebie zaczęło się pięknie jak na filmie tym odejściem wód :)

Mi odeszły dopiero na izbie przyjęć - bardzo kulturalne współpracujące ze mną wody płodowe muszę przyznać - bo przyjmująca mnie pani położna była bardzo nieprzyjemna i dużo satysfakcji sprawiło mi zapapranie jej gabinetu :D zwłaszcza, że jej niezadowolona mina osiągnęła wtedy apogeum :D

Regularne skurcze zaczęły się późnym wieczorem w niedzielę, a ja jako mega fan szpitali pozwoliłam się zawieźć do szpitala dopiero następnego dnia o 7mej rano, cóż okazuje się, że całkiem w porę, bo miałam eleganckie 7cm rozwarcia.. także chyba nie jestem panikarzem :)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...