Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Amanalka, jak to moja teściowa mawia- spokojna mama to spokojne dziecko.
Także dajcie sobie trochę czasu, jak tylko możesz wypoczywaj, olej dom, gotowanie porządki, jak mała pada to padaj razem z nią.
Tak robiłam przy pierwszym dziecku i dzięki temu uniknelam baby bluesa.

Co do początku mojej wypowiedzi, słuchajcie coś w tym jest. Wczoraj bardzo ooklocilam się z mężem przy młodym :(
Był taki niespokojny cały wieczór, rzucał się, kwilil, stekal, padł po 22..

Była u nas położna, Kaziu w dniu wypisu 27.09-3100, dzisiaj 3860. Także goni chłopak goni. I my się tylko KP, wywalczoną każdą kroplą. Trądzik jest tak paskudny, że mamy zgłosić się do lekarza.

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrót

To coś dla uśmiechu....

Franek śpi od 19.30, ja od 20 śpię obok niego, bo padłam ze zmęczenia. Teraz słyszę że się przebudził... otwieram oczy, telewizor gra, ja wyspana, patrzę na zegarek 3 nad ranem i aż westchnęłam z zachwytu ile czasu śpimy. Wchodzę tutaj, czytam posty i zonk bo zobaczyłam wyraźniej godzinę i to jednak 23... także ten, fajnie mieć złudzenia :D

Odnośnik do komentarza

Olalao u nas też katar właśnie I pokaszluje kluska wrrrrr... Z tym że 2 dni to było białe A od wczoraj żółte ściągam fridą i zakrapiam solą fizjologiczną i wodą morską.
Byłam u lekarza 2 razy dziennie podaje jej wit. C po 2 krople i zaraz lecę do apteki po nasivin soft i tyle co mogę zrobić. I przystawiam często do cycora;) jak ładnie wyczyszczę nosek to jest ok ale i tak mam wrażenie że charczy jej tam może od tego ulewania choć i tak już lepiej z tym do niedawna ulewała praktycznie po każdym karmieniu A teraz 2-3 razy w ciągu dnia. I uwaga wczoraj był pierwszy wieczór od prawie 2 tygodni gdzie kluska zasnęła o 19 ( znów!:) i bez kolki:))))))) obudziła się o 2 na cuca i potem do 6 co godzinę ale i tak uważam to za sukces:))) albo jest osłabiona przez ten katar to teraz nie wiem czy się cieszyć.:/

Odnośnik do komentarza

Milu, karuzelka to była pierwsza rzecz, jaka kupiłam małej gdy tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży:) Byłam na zakupach i jak raz wpadła mi w oko i kupiłam. Takie 4 brązowe misie, dwie panie miś i dwóch panów misiów. Z tego co pamiętam z canpol babies czy jakoś tak. Maleństwo ja uwielbia, codziennie jej muszę ją nakręcać, wtedy ona wodzi za nią oczkami i próbuje złapać misie. Gdy melodyjka przestaje grać, maleństwo wydaje z siebie okrzyk, coś w stylu "Eeeej!". Wtedy muszę iść i nakręcić. I tak nawet kilka razy;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam wisiadełko po pierwszym synku. Też się naczytałam wtedy, że karuzela to od 3miesiąca a najlepiej w ogóle i kupiłam to -> https://www.samdlamam.pl/smoby-cotoons-karuzelka-muzyczna-id-1005 :)

Eleonora, zdrówka!

Mi, jak kontrola ?

Aga, jak się czujesz?

Amanalka, jak samopoczucie?

Co tam u reszty słychać?:)

Odnośnik do komentarza

My mamy od pon taką karuzelę
https://allegro.pl/smily-karuzela-z-projektorem-do-lozeczka-s2018pr-i6952677710.html
Generalnie widzę, że karuzela jest do 5 mies bo pewnie potem jak dziecko siedzi to by ją na siebie sciągło.
Przed chwilą córcia srakulcia obesrała matkę po kąpieli jak jej pipcię wycierała. Chyba jednak trzeba ją pielęgnować mając fartuch nieprzemakalny. Czym spieracie te żółte kupy z ubrań? Bo my już połowę ubranek mamy z plamami, namaczanie i pranie w loveli nie daje im rady, odplamiacz tez cudów nie zdzialal oprocz tego ze wyzarl mi kolor z koszuli do karmienia a srakoplamy zostały.

Odnośnik do komentarza

Pfffff.... zasnęła;) no ręce odpadają;) to wczoraj to chyba jednorazowa przerwa dziś znów to samo;/ nie rozumiem do południa ładnie bączki puszcza A pod wieczór to jakaś masakra jest:/ windii poszły w ruch ale nawet nie słyszałam czy coś schodziło tak lalunia się darła:(
Oczywiście Nasivin baby w mojej aptece na specjalne zamówienie więc dalej jadę na soli fizjologicznej ale jakby lepiej, oby!
Silvara:***
Olalao A jak u Was? Co położna mówiła?
Co do prania to ja jadę na persilu od początku ale nie wiem czy kupalkę weźmie bo jak dotąd to nie obsrała chyba nic:)))
Ja nie mam karuzeli ale akurat oglądałam dziś jedną. Tylko teraz many many brak A stary na wszystko żałuje;/
Zresztą mamy teraz na prawdę kiepski czas i cienko dalej widzę naszą przyszłość razem. No cóż takie życie. Jak nie dojdziemy do porozumienia to kopnę dziada w dupę bo jak narazie to on mi tylko przeszkadza w życiu:(
Idę się kąpać i w kimę bo oczy aż pieką:)))
Dobrej nocy kochane:***

Odnośnik do komentarza

Eleonora, Ty jesteś mistrzyni pozytywnej energii :) dziecko ma kołki, z chłopem nie układa się w tej chwili różowo, niejedna by tylko płakała i depresje miała, a Ty jeszcze znajdujesz siłę, żeby nas pocieszać :* jesteś niesamowita! :*

Ja czytałam o karuzelach, że są fajnym wspomagaczem rozwoju. Nasza mała lubi muzykę i słucha już teraz uważnie i obserwuje, wiec chyba to fajny czas na taka karuzelkę?

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Ech... Ja dzisiaj mam jakiegoś doła. Tak się zastanawiam, czy nie poświęcam Malutkiej zbyt mało czasu. Bo u nas typowy dzień wygląda tak: 7-8 rano karmienie, następnie biorę ją do siebie do łóżka i tak jeszcze śpimy ze 2 godz. Jeśli ona nie zaśnie, to sobie leży zajęta sobą. Jak wstaniemy, wkładam ją na lezaczek a sobie robię śniadanie i tak sobie siedzimy razem. Po śniadaniu trochę ogarniam mieszkanie i oglądam jakieś pierdoły w tv, malutka jest przy mnie. Śpi albo i nie. Potem kolejne karmienie, po karmieniu drzemka albo czytanie bajki. Potem ja gotuje obiad, więc malenka idzie do swojego łóżeczka. Potem mąż wraca więc jemy obiad i jeśli jest pogoda, bierzemy ją na spacer. Po spacerze karmienie i popoludniowa drzemka, następnie kąpiel. Po kąpieli co drugi dzień wycieram i ubieram ją ja, a co drugi dzień mąż. No a potem spanie i pobudki tylko na karmienie... Mam wyrzuty sumienia, że nie spędzam z nią czasu non stop i że jak ona leży w łóżeczku i nie śpi, to ja zajmuję się innymi rzeczami zamiast siedzieć przy niej aż zaśnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Co do tematu zabawek do łóżeczka, to my mamy jeszcze to:
https://allegro.pl/pozytywka-lampka-chicco-i7511684997.html
Sama pewnie bym nie zwróciła na to uwagi, ale dostałam w prezencie i muszę przyznać, że świetnie się u nas sprawdza. Jak malutka nie może zasnąć, to jej to włączam. Księżyc świeci delikatnym światłem i gra cichutko muzyczka. Malutka wpatruje się w to dłuuugo aż w końcu zasypia. Zauważyłam, że bardzo ją to wycisza przed snem.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Halo mamusie

Figa
Chyba nie da się takiemu maleństwu za mało czasu poświęcać :)
Skoro jest zadowolona nie płacze leży grzecznie to wykorzystuj czas dla siebie :)
Ciesz się ze możesz odpocząć .

Milu my mamy karuzele
Fisherprice z 4 misiami i projektorem . Giulia lubi siebie na nią patrzeć i słuchać muzyki . Są 3 rodzaje do wyboru . Kołysanka , szum i odgłosy lasu

https://www.smyk.com/fisher-price-karuzela-z-misiami.html

Eleonora
U nas niestety tez katastrofa . Wieczorem jest ryk . Cały dzień idealne dziecko .

Amizka
Dobre pytanie z praniem . U nas tez pare ubranek ma plamy . Przy synu pamietam ze body prałam na 70-90 stopi i schodziło .

Amanalka
Kochana martwisz mnie . Co u was ?

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Figa, nic tylko pozazdrościć dzieciątka, które grzecznie sobie leży i nie trzeba się zajmować non stop ;)))

Wiecie co, często myślę o Spawareczce.
Spawareczka jak czytasz to się odezwij!

Amizka, słodzina:*

Co do prania to wczoraj byl wypadek przy pracy porządny. A raczej mała seria wypadków... obsrajtany jest ręcznik, body, pajac i osłona na przewijak . Wszystko białe. Wymoczyłam chyba prawie dobę w wodzie z odplamiaczem z Lidla i czeka na wypranie. U mnie w pralce jest funkcja "dziecięce" . W tym programie najpierw robi się pranie wstępne, gdzie daję oprócz Loveli odplamiacz i pranie zasadnicze na 60 stopni. Małe zabrudzenia schodziły zawsze. Ciekawa jestem co będzie z takimi dużymi:/

Odnośnik do komentarza

Co do prania nie chce się tu wymądrzać, ale mamom, które mają pierwsze dzieci powiem tylko, kupa to mały pikuś, jak później przyjdzie sprać wszystko upierdzielone w marchewce to jest dopiero bal :D a jeszcze lepiej jak po jedzeniu nie wiesz jak masz wyjąć dziecko z krzesełka do karmienia i przetransportować do wanny, by możliwie jak najmniej ubrudzić siebie :D i ten dylemat czy włosy tez młodzieży myć od razu czy tylko przetrzeć, wyczesać, wyjąć cząsteczki żarcia z ucha i z myciem głowy zaczekac do wieczora? :D

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...