Maluszki na Luty 2018

[Gość Monka8999]

Ja tez mam parcie na słodkie. Przeogromne. W ogóle strasznie mi się poprawił apetyt. Staram się jeść dla dwojga a nie za dwoje. Nocne głody zwalczam woda i marchewka. Na słodycze jeszcze nie znalazłam patentu

[Moni_miśka]

Hej i u mnie jak przeszły mdłości to się pojawiła niestrawność nie dość że nie mam ochoty na nic to jak jem coś to albo mam zgage albo jest mi ciężko na żołądku :(

[Lavina]

Mnie na słodkie nie bierze.

[Gość Zuzu]

Ja bym mogla jesc ciagle lody czekoladowe a wlasciwie w czekoladzie szkoda ze nie maja blonnika... plecam...

[Gość Monka8999]

Ja jeszcze zgagi nie mam alekarza w poprzedniej ciąży była to moja zmora. Oby jak najpóźniej mnie dopadła

[Wiola86]

Aśka nie dziw się ze cię męczy jak się gruszek najadlas a są mocno wzdymajace. Ja wprawdzie gruszki jem ale żadnych problemów trawiennych nie mam może poprostu powinnaś zrezygnować z ciężko sprawnych i wzdymajacych potraw jeśli tak bardzo się źle po nich czujesz. Ja jestem łasuchem na słodkie slodkie i wczoraj na raz zjadłam całą czekoladę. Ale że nie mam problemów z waga to poprostu jem na co mam ochotę, teraz staram się jeść więcej warzyw i owoców a troszkę mniej słodyczy. Za tydzień idę zrobić glukoze 75 obciążenie i mam nadzieje ze nie będzie żadnych niespodzianek.

[AśkaS]

Ja nigdy nie miałam takich problemów.rzadko zdarzały sie akcje typu niestrawność.gruszki przerobiłam a do naleśników też grubo nie smarowałam. Same maleśniki strawiłam poszła ze mnie marmolada.dzisiaj ledwo troche rosołu zjadłam. Apetytu zero. Ale fakt skoro sie takie cyrki dzieją trzeba będzie diete trzymać.
Co do słodkiego od czasu do czasu zjem ale nie mam wielkiego parcia na słodkie. Ostatnio nic mnie nie nęci. Sama nie wiem co bym zjadła.

[Siunia25]

sorki dziewczyny strasznie zaniedbuje to nasze forum z braku czasu :(wizyte miałam 4,09 dzidzia miała wtedy ponad 16 tydzien waga 100g i około 10 cm i na razie ptaszka nie znalazła ale to jeszcze różnie może byc ważne że wszystko ok jest

[AśkaS]

A ja sie wkurzyłam.dzwoniłam ponownie apropo prenatalnych i nie ma terminów. Dostałam skierowanie do innej kliniki próbuje sie dodzwonic. Jak nie to zostaje mi prywatnie chyba. Jechać dalej sie boje bo jak leże nic sie nie dzieje.jak sie przejde mam plamienia. Tylko teraz po duphastonie jest lżej. I chyba mi pęcherz nie trzyma.bo majtki mokrawe.mam opcje na miejscu wykonać te badania ale niestety płatne.nie wiem co robić.

[Lavina]

Aśka wobec tego powiedz swojemu lekarzowi że nigdzie nie ma wolnych terminów niech on zmierzy przezierność karkową,prywatnie to koszt chyba 700 zł. I od razu zapisz się na połówkowe. Bo potem znowu nie będzie wolnych terminów.

[In-ka]

Dziewczyny a jak to jest z obecnością męża przy cc?
Chodzicie już do szkoły rodzenia?

[Mika akiM]

USG prenatalne 250 zł plus krew 200 z testem pappa. o Jajeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem będę musiała znaleźć lekarza który wypisze mi skierowanie na CC. Nigdy w życiu nie zdecyduje się na poród naturalny. A wy wieloródki? Jakie macie doświadczenia z SN i CC? Mój mąż na pewno będzie przy cięciu. Ja nigdy w życiu więcej nie zostanę z żadnym lekarzem sam na sam.

[Mika akiM]

Co do szkoly rodzenia to ja pójdę jeśli po połówkowym będzie wszystko cacy. I to nie żeby nauczyć się rodzić ale podobno mówią tam o tym jak dzidziusia pielęgnować i co kupić na start. Zważywszy na to że nie mam dzieci to może się przydac :)

[AśkaS]

Ja sie dowiadywałam prenatalne to koszt od 450 do 500. Moglabym prywatnie na miejscu u nas zrobić ale na nfz nie.Jednak idało mi się znaleźć mieksce w innej klinice we wrocławiu i środa albo czwartek pojadę.
Znowu mam plamienia.... Eh. Jak nie chodze wogóle jest ok. Jak połaże troche to sie zaczyna. Na szczęście z fasolka jest póki co ok.

[Lavina]

Ja pierwszy poród miałam naturalny później miałam 3 cięcia cesarskie ,koszmarnie wspominam poród naturalny, teraz też będę miała cesarkę z wyboru.Moj mąż był obecny przy porodzie naturalnym natomiast przy cięciu cesarskim u nas w szpitalu nie może być osoba towarzysząca.

[Lavina]

2 CC a nie 3.Teraz będę miała trzecie.

[AśkaS]

Lavina.prenatalne mam załatwione. A na połówkowe ide prywatnie w 3d to spoko sie zapisze u nas. Poza tm połówkowe to mój gin zrobiłby bez problemu.ale nie chce.

[Lavina]

To fajnie że udało ci się załatwić, we Wrocławiu? to Lekarz chyba musi ci zmienić skierowanie bo tam miałaś konkretny adres. Kiedy masz prenatalne?

[AśkaS]

Dostałam drugie skierowanie.położna była tak miła tym razem że jak weszłam na górę nowe skierowanie gotowe czekało.jadę teraz we środe albo czwartek. Będę miała z wejścia z krwi badania.na czczo mam przyjechać.a na miejscu pani mi ustali termin na usg. Nie będe dlugo czekać to kwestia kilku dni. Zdążę przed końcem 14tego tygodnia.Jak sie uda może mnie wcisną odrazu na to usg. Plamienia mam nadal... Tylko tyłek z domu na chwile ruszyłam. Obawiam sie że zanim do wrocka dojade będzie mexyk. Z fasolka ok ale kurcze skąd ta krew???

[Wiola86]

Aśka a luteina też masz czy tylko duphaston ja na początku brałam 3*1 duphastonu i 2*1 luteina dopochwowo. Chyba max dawka bo od swojej goń usłyszałam że w razie czego to większej już nie dostanę. Ale było ok. Fajnie ze na prenatalne się jednak udało umówić.

Jeśli chodzi o poród to ja rodziła naturalnie i teraz też zamierzam nie mam z tym problemu bo poród miałam bardzo lekki. Jeśli chodzi o CC to u nas partner nie może być obecny na sali podczas cięcia.

[AśkaS]

Zależy od szpitala i pojemności portwela.u nas też przy cc mąż nie może być obecny.

[Gość Prymulka0135]

Hej dziewczyny, czy czujecie już ruchy maluszka ? Jestem w 18 tygodniu i od tygodnia już coś trochę czuję , tylko czasem mam problem żebym odróżnić ruchy dziecka od jelit

[Iwaneczka]

Cześć dziewczyny ! Ile macie już kg ja plusie bo ja puchne i puchne i nie wiem czy nie za szybko :(

[Gość Monka8999]

4.5 kg na plusie (20 tyg). A ty ile masz? Ja miałam tylko cc wiec w sumie nie mam porównania. U nas tez nie pozwalają przy cc być. Slyszalam ze w warszawie jest 5 szpitali gdzie pozwalają przy cc uczestniczyć. Jest to jednak operacja wiec nie ma co się dziwić

[AśkaS]

Pozwalają ale mąż stoi przy głowie żony czy partner partnerki i nie ma wglądu w resztę.pępowiny raczej też nie przecina ale najpiękniejsze jest to że oboje witają nowo narodzinego maluszka.