Skocz do zawartości
Forum

Grudniowe mamusie 2017


Aneta24

Rekomendowane odpowiedzi

Marta a juz sobie podaruje... mam nauczke a sukienke dalam do czyszczenia zobaczymy co z tego wyjdzie :p
Klaudia uzupelnie o Ciebie jutro :D
Dajcie dziewczyny znac jak po wizytach. Mnie wczoraj tak bolala glowa ze myslalam ze zwymiotuje z bolu a dzis z rana krew z nosa poszls i wszycy w pracy mowili mi ze jestem blada :/ ciezki okres w pracy no i ta zblizajaca sie obrona na ktora jeszcze nie zaczelam sie uczyc :)
A co do ruchow to wlasnie leze i czuje piekne dosc wyrazne ruchy jestem jestem przeszczesliwa :D

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza

W pierwszej ciąży zgagi nie miałam wie nic nie doradze, ale w tej czuje jakby mnie coś paliło czy to zgaga ? Smakowała się balsamem palmers brzuch i piersi na brzuchu mam z 5 malutkich kreseczek a na piersiach o wiele więcej teraz się smaruje z zaja mleczko kozie ale kończy mi się więc zmienię na coś innego na pewno nie na palmers bo zapach mi nie odpowiada

Odnośnik do komentarza

A jeszcze dziewczyny chcialam Wam opowiedziec cos z wczorajszej wizyty. Bylam z mezem i poruszylismy temat cc. I wiecie co ? Najpierw lekarz powiedzia ze moja decyzja ale powinnam wiedziec jakie jest ryzyko powiklan i sie zaczelo ze moge sie wykrwawic ze przetna mi przewod moczowy czy cos w tym stylu az po smierc... no wiecie co wkurzylam sie bo naprawde sie tego przestraszylam no i ze jak mi spadnie hemoglobina to moge zapomniec itp :/ wiem ze duzo z Was rodzila poprzez cc czy az takie powiklania czekaja po cc?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Do zgagi chyba czas się przyzwyczaić :(
Ja poprzednia ciążę smarowalam brzuch i piersi oliwka. Rozstępy wyszły mi w 9 Mcu na udach I boczkach - nie zapominajcie o nich :) plus na piersiach wyszły po porodzie - były ogrooomne
Co do zakupów pokusilam się o Reserved. Taka kiecka za 49pln
http://www.reserved.com/pl/pl/woman/all-1/clothes/dresses/rk746-33x/red-dress

Odnośnik do komentarza

justyna ja cc miałam nieplanowane wiec nawet się nie orientowalam jakie są powikłania wola lampy robić sobie zdjęcia w szpitalu z brzuszkiem he he. Powikłań nie mam jedyne co to pierwsze pół roku na zmianę pogody odczuwałem bliznę. Wiec się nie stresuj bo po porodzie naturalnym tez może być masa powikłań jak nietrzymanie moczu itd

Odnośnik do komentarza

Justyna133 ja miała cc i dużo zależy od lekarzy jak zrobią. Ja niestety mam złe doświadczenia mało nie zeszlam na siłę operacyjnym bo anestezjolog źle dobral leki a najgorsze bylo tak źle dobrane znieczulenie bo nie chciala mi wrócić władza w nogach i dopiero lekarze się trochę ruszyli dostałam konska dawkę leków i puscilo, ale przez kilka dni nie mogłam karmić corki. Bardzo źle to wspominam i mam nadziej że teraz dzidziuś ułoży się dobrze i będę mogła rodzic sama.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg3tfepsx3.png

Odnośnik do komentarza

Każdy poród, niestety, może nieść za sobą masę powikłań. Jakoś urodzić trzeba, wyjścia nie ma. Ja CC nie planowałam, tak wyszło i teraz już na SN bym się nie zdecydowała, bo wolę wybrać to, co już znam. Generalnie jest to ciężka decyzja, cieszę się, że nie muszę jej podejmować, bo u mnie i tak za krótki okres od ostatniej cesarki, żeby mnie dopuścili do naturalnego porodu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/bhygue3.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja fejsbuka mam ale szczerze mówiąc za dużo mi już tego wszystkiego ;) już na jednej grupie grudniowej jestem (JustynaEm widziałam cie chyba jak się pojawiłaś ;)), na messendgerze z kilkoma grudniówkami mamy rozmowę, to forum i rozmowa na messendgerze z lipcóweczkami :) mąż ma już mnie dosyć że ciągle z telefonem chodze :p
Z synkiem lipcowym byłam na dwóch forach (jedno przekształciło sie na prywatne- storczykowa może byłyśmy na tym samym?) a po 3 latach od porodów fora już upadły i rok temu odnalazłyśmy się w kilka dziewczyn na fejsie.
Ciekawe jaki los nas tu czeka.. :)
Wy tu niektóre przerażone sn jesteście a ja sie boje cc. Nigdy zadnej operacji nie miałam i chyba wolę uniknąć. Pierwszy poród poszedł gładko (moment wychlupu dziecka był cudowny :D) traumy żadnej nie mam (o bólu zapomniałam od razu jak mi synka dali) do tego pobyt w szpitalu mnie zniechęca i bym chciała go opuścić jak najszybciej, boje się wybudzania po cc, tego momentu że zasypiałam cała a obudziłam się pokrojona.. Wiadomo jak coś się zadzieje to niech bobasa ratują, zniose wszystko ale i tak się boje cc. Wiem że każdy poród jest inny, to że pierwszy był ok nie znaczy że drugi będzie taki sam, ale jak będzie to się każda dowie w swoim czasie ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17n5ie9qbm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07wl9xaic8i.png

Odnośnik do komentarza

zuzia ja do cc miałam znieczulenie w kregoslup czyli pod pasa w dOlsztynie nieśmiałym czucia jeszcze dostawałam 2x bo pierwsze nie zadziałało. Słyszysz pierwszy płacz dziecka jak go badają ważą itd.

Dziś wizyta na 15.30 jadę z mężem i synem powiedziałam ze juz sama na wizytę nie pójdę od czasu gdy lekarz wymyślił ta przepukline

Odnośnik do komentarza

Zuzia, byłam na chwilę ale się zmylam :) wsiaklam w telefon i tyle z tego było ;) Czasem się zastanawiam co słychać u moich lutowek, fajnie ze masz kontakt z lipcowkami :D

U mnie poród SN był pewny - ja mocna baba, dziecko 3 kg z groszami i się nie udało... rozwarcie nie postepowalo... dwa dni w bólach krzyżowych... bol okrutny a kazde kolejne badanie nie wykazywalo postepu wiec podkrecali oxy... okropne! Takiego scenariusza nie przewidzialam... cc to bylo wybawienie. podobnie jak Emma cieszę się że nie bede miała wyboru, ale w glebi serca zazdroszcze kobietom które urodziły naturalnie - tego momentu kiedy dziecko kładą na klacie i mąż przecina pepowine. Ja tego nie doświadcze.

Odnośnik do komentarza

JustynaEm mi też tego brakuje, bo oboje z mężem byliśmy nastawieni na poród rodzinny, ale wyszło jak wyszło.. Ale jeśli chodzi o sam zabieg to bylam zadowolona, kłucie w kręgosłup nie bolało, później nic nie czujesz, synka minimalnie ogarnęli i od razu podali do całowania:) Wiadomo gorzej później, kazali wstać po 6 godzinach, wstawałam i mdlałam. Ale już na drugi dzień w miarę umiałam wstawać z łóżka i przejść się kawałek. Po trzeciej dobie byłam w domu, musiałam szpital trochę odespać, a kolejnego dnia byliśmy już na spacerze z mężem i synkiem. Jasne, blizna trochę ciągnęła, ale po tygodniu jak zdjęli szwy, już było przyzwoicie. Ciekawe jak teraz się będzie goiło, bo przecież tną w tym samym miejscu, a skóra wiadomo już jest tam mniej elastyczna. Najgorzej to wspominam ubieranie, bo w spodniach blizna za bardzo bolała, musiałam zakładać sukienki, a że raczej chodzę w spodniach, to nie byłam na to naszykowana i chodziłam na zmianę w dwóch sukienkach i koszulach nocnych;) A teraz będzie gorzej, bo zima.. I jak wyjść w sukience bez rajstop? Hmm.. Coś czuję, że tym razem pierwszy spacer będzie później;)
A na inny temat, to za parę dni jedziemy z mężem i synkiem nad morze, już nie mogę się doczekać, tym bardziej, że w tamtym roku nigdzie nie byliśmy, bo poród w sierpniu, to bałam się tyle godzin w aucie siedzieć. Pozdrawiamy już wakacyjnie:) Mimo braku pogody;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/bhygue3.png

Odnośnik do komentarza

emma szybko cie na nogi stawiali mnie po 12 godzinach dopiero o 12 urodziłam a o 24 mnie z łóżka zwlekli. Szwy miałam rozpuszczalne wiec jak wyszłam ze szpitala to blizna była oglądana dopiero po 6 tyg na wizycie po połogu. Ja myślałam że będzie kolejna blizna ze nietną w tym samym miejscu. Dziś się dotykam na wizycie jak niezapomne

Odnośnik do komentarza

MOja kuzynka miała dwa cc w odstępie ok 2 lat.
Po pierwszej czuła się podobno bardzo źle, po drugiej- super.
Cięcie miała dwa razy w tym samym miejscu- bliznę ma jedną cieniusieńką.

To moja pierwsza ciąża, łożysko na przedniej ścianie. Czasem rano czy wieczorem wsłuchuje się w odczucia w brzuchu, ale nic jeszcze nie czuję- żadnych ruchów.
Brzuszek trochę odstaje, a jak jeszcze dojdą kopniaczki, to ciąża stanie się bardziej realna.
ja niby wiem, że w ciązy jestem..ale jakoś to do mnie tak do końca nie dociera, że w środku bobas siedzi :D

Odnośnie ciuchów- też się zastanawiałam jak się ubrać w pierwszych tygodniach..
W domu to koszula, szlafrok..a na zewnątrz- hmmm..może jakiś luźny dres..?

ŚMieszy mnie chwilami moja kompletna niewiedza.. Niedawno doczytałam, że dla bobasa do fotelika samochodowego powinno sie mieć śpiworek specjalny i żeby nie zapinac dziecka w zimowym kombinezonie, bo pasy nie obejmą prawidłowo..
Podobno tak bezpieczniej, żeby dziecko miało jakieś ciepłe ubrano "domowe", pasy zapięte na dziecku w ubranku domowym, a na czas przenoszenia z domu do samochodu dziecko opatulone specjalnym śpiworkiem zakładanym na fotelik samochodowy.
Czyli, że kombinezon w ogóle niepotrzebny, a wręcz niewskazany.
plusem takiego spiworka jest też to, że dziecko w nagrzanym samochodzie łatwo "rozebrać" żeby się nie przegrzało, bo wystarczy śpiworek rozchylić.

Ehhh, ileż się jeszcze trzeba naczytać, nauczyć..

Ściskam Was Brzuchatki!

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzuay3z87t4tjb.png

Odnośnik do komentarza

Ja mogę napisać coś od siebie jeżeli chodzi o cesarki to miałam dwie i w grudniu na pewno trzecia i powiem wam że mimo że już jestem doświadczona w cc to strasznie się boję tej trzeciej. Z mężem przy pierwszym synku chodziliśmy do szkoły rodzenia bo tak strasznie chciałam przeżyć poród rodzinny, ale synek do końca był ułożony pośladkowo i nie chcieli ryzykować , a z córką to tak jak niektóre dziewczyny z forum za mały odstęp między jednym porodem a drugim i takim sposobem córka po 16 m-cach. przyszła na świat przez cc.
Ja za każdym razem miałam znieczulenie w kręgosłup od pasa w dół nie ma czucia i też tak po 12 godz. kazali wstać. Tną w tym samym miejscu (mam jedną cieniutką bliznę)starą wycinają całkiem. Jeżeli chodzi o samopoczucie to po drugiej cc czułam się lepiej i szybciej byłam na "chodzie", może przez to że wiedziałam jak będzie ;)
Jeśli chodzi o ruchy to ja poczułam pierwsze już w 16 tyg. ale byłam zdziwiona że tak szybko ale ponoć w trzeciej ciąży to możliwe ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png][url=http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png[/img]

Odnośnik do komentarza

Justyna chwilę mnie nie było i już mnie zapomniałaś. Termin mam na 8 grudnia. Wczoraj byłam na usg i dzidziuś ma 17t3d waży 235g i lekarz powiedział że ma jaja jak berety! Więc na 100% chłopak :D bardzo się cieszę. Mój Hubert będzie mieć brata Adama. Jestem teraz na działce gdzie trudno o neta. Pozdrawiam mamusie

Odnośnik do komentarza

Koagulacja_1 04.12.2017
Ksenka 04.12.2017
Marta0807 05.12.2017
Aneta6 05.12.2017
reNifer 05.12.2017
Mimina 06.12.2017
Anek1986 07.12.2017
Storczykowa 07.12.2017
Monia93 08.12.2017
Gocha1988 08.12.2017
JustynaEm 09.12.2017
Asia1991 09.12.2017
Martucha 10.12.2017
Aneta24 11.12.2017
Malgos.B 12.12.2017
Chomikowa_89 13.12.2017
btg 15.12.2017
Sylwia90 15.12.2017
Klaudiaa53 17.12.2017
aga1623 20.12.2017
Sowianka 24.12.2017
Kinga2017 24.12.2017
Emma 0203 24.12.2017
Justyna133 25.12.2017
MBM 25.12.2017
Ulaaa 26.12.2017
Zuzia91 29.12.2017
zosia22 29.12.2017
Natalina2003 30.12.2017
Julita19 31.12.2017
eewela 01.01.2018

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...