Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Mój mąż też ostatnio był ze mną na prenatalnych i potem na wizycie:)Jaki zadowolony był jak maluszek się ruszał:)Ja wolę żeby ze mną był, bo ja jak usłyszałam od lekarki, że krwiak to już nie myślałam, i wyłączyłam się ze stresu. A tak to mąż pamiętał wszystko co lekarka mówiła:)

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqe6hhw5c61oj2.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Idę na usg do innego lekarza i zastanawiałam się jak to ogólnie z tymi prenatalnymi. Już nie mogę doczekać się jutra. Ma może któraś z Was problem z zatrzymującą się wodą? Już nie wiem jak sobie radzić. Waga cały czas idzie do góry a już dawno odstawiłam słodkie i sól. Jak tak dalej pójdzie to dobije do 30 kg i będę się kulać:( dziś stwierdziłam że już zaczyna być widać brzuszek i trochę jestem w szoku bo to dopiero 12tc. Badania robię blisko wizyty żeby były aktualne:)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wiadomo tylko tyle, że w chwili badania patrząc od strony dupki nic nie dyndało... doliczając puls, nasze rodzinne geny i przeczucie męża to moze byc córeczka. Masa chłopa ;)
U nas mąz jest na kazdej wizycie od samego poczateczku. Uparl sie na dzień dobry, że jak nie zobaczy to nie uwierzy. Przy okazji paplał wszystkim, komu sie dało i zdjęcia usg wysylal taki dumny. ;))))

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Fajnie jak tatusiowie sa zaangazowani i dumni. Moj pochwalil sie wczoraj dobrymi wiesciami na spotkaniu firmowym. Wrocil z gratulacjami i wielkim usmiechem :))
No a jak tatus jest zaangazowany to w ciazy odciazy, przy porodzie niezastapiony, a a po porodzie wszystko przy Maluchu zrobi. Nie wyobrazam sobie meza jak mojej kolezanki - przyjal role taty jak dziecko rok mialo i zaczelo chodzic, bo co z takim malym robic..

Odnośnik do komentarza

Mój mąż nie chodził ze mną do lekarza, bo zostaje wtedy w domu z synem (jedynie wczoraj, kiedy mały był u niani, a wizyta była o wczesnej porze). W pierwszej ciązy był w zasadzie na każdej wizycie. Przy porodzie też (aczkolwiek w ostatniej fazie wyprosiłam go za drzwi, wrócił przeciąć pępowinę). nie wiem, jak będzi eteraz. Jeśli poród rozwinie się szybko, możemy nie mieć czasu 'odstawić' komus małego...
Ale to jeszcze przed nami.

A jak z imionami? wiem, ze juz o tynm pisałyśmy, ale przypomnijcie typy.
U nas niezmiennie Jędrzej :)
Jeśli okaże się, że to jednak dziewczynka, będzie Marianna.

Odnośnik do komentarza

U nas jeśli chłopiec to Franek, Leon albo Stefan(mężulo się przywiązał do wersji roboczej;)) jeśli dziewczynka to Kalina, Michalina, może Aniela ale tak naprawdę to nad dziewczynką się nie zastanawialiśmy jakoś bardzo. Ubranka też chyba bardziej podobają mi się dla chłopców, ale zobaczymy:)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Pieknie macie powybierane!
Mogu ja tez myslalam o Mariannie. Piekne imie i moja ukochana babcia tak sie nazywala.
Smieje sie do meza ze pierwszemu dalismy dwa Jan Julian a dla drugiego nic mi sie nie widzi. Podobaja mi sie klasyki Marek, Piotr ale mezowi nie. Ostatnio wypatrzylam jeszcze Leon. Ograniczamy sie tym, ze chcemy zeby w obu jezykach funkcjonowalo dane imie a to bardzo zaweza pole do popisu.
Mamy postanowienie, ze po kolejnym badaniu jak potwierdzi sie, ze to chlopiec to jak przy pierwszym drukujemy listy. Kazdy zaznacza co mu sie widzi i szukamy czy cos sie zgralo ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Dzis nic robie bo peka mi glowa to sie jeszcze poudzielam ;)
Stefan to fajne imie, bo dla malego i duzego jest ladna forma. Niestety to imie kojarzy mi sie z tesciowa Stefania, wiec u nas odpada ;)
A jeszcze w temacie to zauwazylam ze rodzice ostatnio czesto uzywaja doroslych form. Ja lubie to ze syn bedzie panem Janem a teraz jest Jankiem/Jaskiem. Bo troche dziwnie dla mnie brzmi mowienie do brzdaca w piaskownicy Stanislawie, Franciszku, Magdaleno. Co o tym myslicie?

Odnośnik do komentarza

Mi sen z powiek spędza poród. To jeszcze dużo czasu, ale jak o tym pomyśle to mnie ściska. Nie chcę rodzić naturalnie tylko przez cesarke. Niestety mam problem z silnymi lękami i wiem, że nie poradzę sobie przy porodzie. Boję się, że coś się stanie. Mam nadzieję, że przy bliźniakach nie będzie z tym problemu. Dodatkowo moja psychiatra wystawi mi zaświadczenie o wskazaniu na cesarke.
Czy ktoś też ma tak jak ja?

https://www.suwaczki.com/tickers/ganngzu3ps2kqn3q.png

Odnośnik do komentarza

Skorpionka​ u nas tak samo, musi być krótkie i w obu jezykach podobnie. U nas Leon odpada bo już jest Lena. Zostaje Julian ale Jan i Julian też średnio. Antek jest czymś na co możemy pójść, w dowodzie będzie Anton, ale jakoś to przeboleje.
Co do zdrobnień to w de się nie zdrabnia. Lena jest Lena, i tylko dla babć jest Lenką, Jan jest Jasiu ale to Lena do przedszkola przyniosła i teraz tak na niego mówią, a Anton chciałabym żeby był na początku Antkiem;) zobaczymy jak będzie. Ale do braku zdrobnień można się przyzwyczaić;)

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

Ale się zdenerowalam...
Kolega w pracy " w ramach zaczepi" wbil mi palce w boki ... Wiecie jak?? Nikt nie wie jeszcze ze jestem w ciąży... Ale dorośli ludzi? Sorry. Czekam aż mnie ktos pięścią zdzieli. Myślicie ze ta zaczepka moze zaszkodzić dziecku?

Odnośnik do komentarza

U nas czasem słychać takie pełne formy imion. Moja koleżanka do swojej 2-latki nie powie inaczej jak Helena:) u moich znajomych dużo Nin jest także chyba popularne:) My myśleliśmy też o Staszku ale dziadek jest Stanisław i same wiecie... odpada:) ja o porodzie jeszcze nie myślałam jakoś bardzo choć obawy mam przed nacięciem... zobaczymy jak to będzie bo mamy konflikt(mam ab rh- a mąż plusowy) i sporą wadę wzroku bo -4,75. Chyba wolałabym naturalny poród mimo wszystko.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Tosca Twoje nerwy pewnie gorsze dla Malucha niz ta zaczepka, ale jak tu sie nie denerwowac. Spokojnie wszytko bedzie ok.
MoniB mamy podobne typy i podobne dylematy ;) Mi Antek sie bardzo podoba ale brat ma synka o tym imieniu wiec odpada. Przegladam liste i wpadlo mi jeszcze w oko Bruno. No i bardzo uniwersalne Adam. Ale Adasie kojarza mi sie z wiecznie malymi chlopcami. Moze tylko takie doswiadczenia mam.
A co do zdrobnien to nasz w domu i wsrod rodziny jest Jankiem a w przedszkolu Janem. Smiesznie mu sie utrwalilo bo po niemiecku mowi Ich heiße Jan, a po polsku nazywam sie Janek ;)
Katnap przy blizniakach chyba czesto jest wskazanie do cesarki. Dla tych jeszcze nierodzacych wczesniej to powiem Wam, ze nie taki diabel straszny. Oczywiscie nie chce generalizowac bo kazdy porod inny, ale ja mam bardzo dobre doswiadczenie z porodu naturalnego. I mam nadzieje, ze teraz tez urodze sn.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...