Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Haha widze ze nie tylko ja nastawiam sie na ciecie :P mysle ze u mnie z cukrzyca to nie będzie problemu żeby byla cc, chociaż w sierpniu miałam laparoskopowe usuwanie pęcherzyka zolciowego i szczerze to tak cholernie bolalo ze klnelam i zarzekalam sie ze na pewno nie będę chciała cc ale jakos boje się naturalnego... Może gdybym wiedziała ze tak jak u nie których za pach i jest dziecko to byloby ok ale tyle co sie nasłuchałam o ciężkich porodach to się boje :(

Aniołek 8tc - 31.08.2018r.
https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjoqkrxh0in.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k7dd6tv02.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę, a ja wlasnie odwrotnie, bardzo chciałabym rodzic naturalnie, najlepiej bez znieczulenia (to moj pierwszy poród, wiec szybko moze mi sie zmienić w trakcie akcji, ale wierze w to, ze jestem dosyc odporna na ból :P).
Z drugiej strony staram sie bardzo nie nastawiać, bo wiem, ze moze byc różnie...
Dziewczyny, a jak to jest z ta szerokością miednicy? Kiedy to jest mierzone?

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v9n732fwnnmbk.png

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze nie wiem jakbym chciała rodzic. Boje się porodu naturalnego ale nie samego bólu w trakcie a np tego ze dziecko się zaklinuje (moja mama tak miała i dziecko- mój brat urodził się z guzem na głowie wielkości męskiej pieści, był w stanie krytycznym, powiedzieli jej ze może być przez to upośledzony, dostał tylko 2 punkty , na szczęście wszystko dobrze się skończyło). Ostatnio moje dwie koleżanki tez miały taki poród, męczarnia straszna, dzieck nie mogło się przecisnąć ale u nich skończyło się na cesarskim cięciu.
Dlatego rozważam jednak cc, chociaż wiem ze dłużej się potem dochodzi do siebie. Jak się zdecyduje to myśle ze da się do jakoś załatwić, nawet bez specjalnych wskazań.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez kiedyś myślałam ze tylko cc. Teraz chciałabym naturalnie ale zobaczymy co życie przyniesie. Dzis mam mega dola. Ojciec dziecka. Wysłałam mu info o stanie zdrowia dziecka. Zdjęcia. Na co odpowiedz brzmiała. Nie kontaktuj sie ze mna bo mam kobietę na której mi zależy. Daj znac jak urodzisz. Milutko. Nie potrafię tego pojąć wiecie. Prznajniej wiem na czym stoję.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ekm16h1q3.png

Odnośnik do komentarza

Oliwiabe mój pierwszy poród właśnie tak wyglądał jak piszesz... Tyle godzin męczarni 3 godziny parcia na porodówce i nie mogłam urodzić. Mały klinował się i skończyło się cc. Nikomu nie życzę takiego scenariusza. Ale każda kobieta jest inna i nie ma co zakładać najgorszego. Moja kuzynka (wąska w biodrach jak diabli) urodziła pierwsze dziecko bezproblemowo. Nie spodziewała się że tak szybko jej pójdzie;)
A z tym dochodzeniem po cc nie wiem czy jest tak źle. Wiadomo człowiek obolały strasznie przez pierwsze i blizna boli ale po sn jak cię nacinają to przez 2 tygodnie na dupie siąść nie można. Tak czy owak przekichane;D

Odnośnik do komentarza

Ja przy pierwszym porodzie chciałam naturalnie i tak było. Ból był ale przeżyłam. Teraz też jeśli będzie wszystko ok to SN. Jakoś wolę tak dochodzić do siebie niż po cc. Urodziłam Klaudie o 17:06 a chwilę po 19 już sama usiadłam, później pod okiem pielęgniarki poszłam pod prysznic. Nie wiem czy to zasługa ćwiczenia mięśni kegla od połowy ciąży ale nie musiałam być nacinana, pękłam jedynie w środku bo córeczka wypchnela rączkę do góry. Bardzo szybko doszłam do siebie.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Cesarskie cięcie to jednak operacja, blizna długo sie goi, ale przede wszystkim przeciętych zaostaje kilka warst powłok brzusznych, z tego co tlumaczyla mi położna, to jednak nacięcie przy SN to pryszcz w porównaniu z tym, co dzieje sie po operacji.
Bardzo chciałabym tego uniknąć rownież ze względu na dziecko, ktore przechodząc przez kanał rodny buduje naturalna odporność.
Z drugiej strony słyszałam tyle mrożących krew w żyłach historii o SN :D

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v9n732fwnnmbk.png

Odnośnik do komentarza

Ja się naoglądałam cesarek, później 7 tygodni byłam na porodówce - także zupełnie świadomie bez "słuchania opowieści" wiem że chce rodzić naturalnie plus już sobie gadałam z anestezjologiem że chce znieczulenie :D jak mi się mój plan nie uda to będę załamana :P

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży miałam cc na które się zdecydowali po 4 próbach indukcji porodu które trwały tydzień. W końcu po tym czasie zdecydowali się na cc bo po przebiciu pęcherza płodowego aby mi wody odeszły były skurcze ale zero rozwarcia więc brak postępu porodu. Dość szybko doszlam do siebie. Nie ukrywam że boję się jak to teraz będzie bo nie chciałabym spędzić znów 10 dni w szpitalu martwiac się co z dzieckiem. Bo wtedy cały czas mówili że mam złe obliczony termin porodu a wody miał już zielone.. zastanawiam się nad cesarka na życzenie żeby nie przechodzić znów przez to wszystko..

https://www.suwaczki.com/tickers/74dianlitcj61yv2.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam naprawdę dylemat jeśli o to chodzi. Wolałabym natruralnie ale boje się tych komplikacji. Ostatnio wszystkie kobiet które rodziły wśród moich znajomych i rodziny miały straszne porody.
AaRy a na czym polega cesarka na zadanie? To jest bez konkretnych wskazań? Pewnie trzeba coa zapłacić. Zastanawiam się ile :D

Koleta, a jego nowa dziewczyna wie ze jesteś w ciazy? Jak nie to ja bym ja uświadomiła. Jeśli o takie rzeczy chodzi to nigdy nie miałam skrupułów .

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy wie. Nie wiem kim ona jest. Odcięłam sie całkowicie od jego towarzystwa. Co to zmieni z drugiej strony. Nie wiem co robić. Skupie sie na sobie teraz. Spróbuje o tym nie myśleć. Karma wraca. Do niego tez wróci.
Co do porodu -ilu ludzi tyle opinii. Zobaczymy co będzie. Chciałabym naturalny chociaż boje sie jak cholera. Ale podobno ten ból sie bardzo szybko zapomina

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ekm16h1q3.png

Odnośnik do komentarza

Ja się boję sn tylko dlatego, że siostra miała problemy...do tego raz byłam u wróża w nie swojej sprawie, który uparcie chciał i mi postawić karty...nie wierzę w takie gadanie gdyby nie to, że wszystko co do joty się sprawdziło i to bez nastawiania się. I niestety powiedział, że będą komplikację coś z macicą czy łożyskiem ale że wszystko dobrze się skończy. I niby nie chcę w to wierzyć ale jakiś niepokój przez to mam :-/

Co do znieczulenia to bardzo bym chciała choć wiem, że z tym różnie bywa :D moja jedna koleżanka, która jest ortopedą załatwiła sobie znieczulenie do sn. To były jeszcze czasy, w których to jeszcze nie było tak dostępne. Pojechała i okazało się że rozwarcie już za duże na znieczulenie i znajomości jej nie pomogły. Druga, która jest anestezjologiem, rodziła w szpitalu, w którym pracuje. Znieczulała ją jej koleżanka i tak ją znieczuliła, że przestało działać jak przyszły końcowe najboleśniejsze skurcze.
Historii jest wiele, jeszcze nie wiadomo jak potoczy się dalszy rozwój ciąży więc nie ma sensu za dużo o tym myśleć bo jeszcze wiele może się zmienić. W końcu najważniejsze żeby wszystko dobrze się skończyło :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Hmm a te znieczulenie przy SN cokolwiek tak szczerze daje?
Ja mialam dwie operacje w ciagu ostatnich 2 lat pod pelna narkoza, bylam cieta i bardzo szybko dochodzilam do siebie.

Zastanawiam sie tylko jak to jest wlasnie z dzieciaczkiem po Cc- w ogole mi go nie dadza przez kilka dni?! Czy ja zle cos slyszalam?

Koleta, ja np bedac nawet na miejscu tej nowej dziewczyny wolalabym wiedziec ze facet z ktorym sie spotykam bedzie mial dziecko i to jeszcze tak traktuje i dziecko i matke dziecka...to i tak wczesniej czy pozniej wyjdzie, nawet przez przypadek

Odnośnik do komentarza

Eihblin jeśli znieczulenie jest podane w porę i w dobrej dawcę to daje bardzo dużo, nie czujesz w ogóle tych skurczów partych, które są najbardziej bolesne.

Tez bym wolała wiedzieć na miejscu tej dziewczyny. Moja przyjaciółkę zostawił facet w drugiej ciazy, jak tylko się dowiedział. Potem co chwila jakaś nowa laska, która chwialil się przed znajomymi ,oczywiście żadnej nie poinformował o tym ze ma dwoje dzieci. Brzydzę się takimi ludźmi.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Normalnie po cesarce się dostaje dziecko no chyba że z dzieckiem jest źle ale to wtedy po naturalnym też zabierają :P
Właśnie, znieczulenie podane w odpowiednim momencie dużo daje. To nie tak że nie boli nic, nic się nie czuje, nie, bo tak nawet nie powinno być, ale sporo pomaga :) a jak coś źle idzie to w kilka minut robią cesarkę więc ja się nie boję tych komplikacji :) no ale ja też nie boję się pęknięcia krocza (o ile to będzie 1 lub 2 stopień) i szycia tego :P za dużo się porodów naoglądałam i wiem że to wcale nie jest tak naprawdę takie straszne.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny trzymam mocno za Was kciuki żeby wszystko się ułożyło bo lepiej kochać dziecko miłością podwójna niż mieć nie odpowiedzialnego tatusia. Babki wiele mogą znieść, damy sobie radę z niejednym:*

Powiedzcie mi proszę czy któraś z Was bierze oprócz suplementów i kwasu magnez? Ja nie brałam, ginekolog nic nie mówiła, ale po piątkowej akcji z twardym brzuchem od wczoraj biorę i pewnie będę brać bo to zawsze jakies zabezpieczenie przed skurczami. Podobno powinno się brać więcej niż 1 dziennie ale ja bez konsultacji z lekarzem wolę nie ryzykować

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Madziuuss ja magnez biorę od samego początku ale tylko dlatego, że od zawsze borykam się z jego niedoborami. Zresztą w dzisiejszym świecie, gdzie stresowa praca jest na porządku dziennym to normalne. To samo z wapniem i wit D3, wyszedł mi niziutki poziom we krwi dlatego biorę. Większość koleżanek brała tylko femibion przez całą ciążę i urodziły zdrowe dzieci. Każda jest inna i trzeba na to patrzeć indywidualnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Głodówka nie jest najlepsza dla rozwijającego się płodu.

Ja biorę magnez chyba z miesiąc już dodatkowo. Miałam brać 2x2 ale że ciągle zapominam o wieczornej dawce a nic sie nie dzieje no to nie tylko rano 2. Ale dobrze że wolisz spytać lekarza o to.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...