Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny !

Ja wczoraj mialam baby shower, przyszla moja siostra i moje kolezanki i bylo naprawde bardzo fajnie. Wyszli okolo 1 w nocy a ja dzis sie czuje jak po suto zakrapianej nocy chociaz pilam piccolo oczywiscie ;)

W ogole nie wiem czy wiecie ale mamaginekolog stracila dziecko :( to byl chyba 23/24 tydzien :( strasznie mi smutno bo jakos obserwowalam go i od poczatku miala jakies problemy ale wygladalo ze juz jest dobrze i nic tego nie zwiastowalo :-(

monthly_2017_05/lipcowe-maluszki-2017_57798.jpg

monthly_2017_05/lipcowe-maluszki-2017_57799.jpg

monthly_2017_05/lipcowe-maluszki-2017_57800.jpg

monthly_2017_05/lipcowe-maluszki-2017_57801.jpg

Odnośnik do komentarza

eihblin taki tort to bym chętnie pochłonęła :)
Fajnie że Ci taką imprezę urządziły, po całym tym stresie szpitalnym należało Ci się :)

Ja mamęginekolig podczytuję na Facebooku ale nie ma tam nic na ten temat...przykre to bardzo bo poprzednią ciążę też straciła :( najlepszy dowód na to że to nie my mamy wpływ na poronienia chociaż ja do dziś mam wyrzuty sumienia że mogłam zrobić więcej żeby nie stracić synka :(
jak widać nawet lekarzy taki okrutny los spotyka i oni sobie samym nie potrafią pomóc..

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Karolcia wstawila dzis post na instagramie ze to wydarzylo sie wczoraj :( mnie takie cos bardzo smuci i przeraza bo jeszcze kilka dni temu byla na badaniach i pisala ze wszystko z dzieciatkiem jest ok :( no i to juz 24 tc wiec wiecej niz polowa :-( w takiej sytuacji to nawet nie wiadomo co mowic

Ja jak przeczytalam to od razu chwycilam sie za brzuch i mi sie przypomnialo ze jak zobaczylam krwawienie to zaczelam plakac i zaczelam mowic do corki ze nie moze mi tego zrobic

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja dzisiaj też zobaczyłam post mamyginekolog na instagramie. Jest mi mega smutno, sledzilam ja na fb, insta gramie i snapchacie i bardzo mocno jej kibicowalam. Niewiem nawet jaka to musi byc strata i bol. Nawet mąż powiedział że przykro mu bo zawsze pytał co u niej słychać jak widział że oglądam jej snapy. Mam nadzieję ze będę miała okazję ja spotkać jeśli już w lipcu wróci do pracy w szpitalu i powiedzieć jej jaka super robotę robi. Co do twardnien to u mnie spokoj. Zdarzy się może raz, dwa dziennie ale jest okej. Tylko mała od wczoraj spokojna.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Straszne to jak ciężko teraz donosić ciążę..wiem że miała problemy już w 14tc-zakażenie wewnątrzmaciczne i sączące się wody płodowe ale przecież już wszystko szło ku dobremu...
Ja już się nie mogę doczekać kiedy moja córka będzie bezpieczna po drugiej stronie brzucha..przez te plamienia z I trymestru do dziś jak poczuje że bardziej mi mokro to biegnę do toalety sprawdzić czy nie ma krwi..

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez to widziałam, prawie się popłakałam bo bardzo jej kibicowałam w tej ciazy :( byłam prawie pewna, ze będzie wszystko dobrze.
Każda strata nienarodzonego dziecka jest czymś okropnym ale na tak późnym etapie kiedy już czuje się cały czas ruchy i brzuch jest bardzo widoczny to jest straszna tragedia.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Po tej informacji o mamieginekolog pojechałam na IP. Pomyślałam sobie, że co mi.szkodzi.sprawdzić. I dobrze zrobiłam. Okazało się że zapis KTG bardzo zły i szybka decyzja cc. Jestem już po. Małego nie widziałam. Nie oddycha samodzielnie jest zaintubowany. Neonatolog mówi, że to normalne i zwykle po 2 dniach takie wcześniaki zaczynają oddychać same. Mleko ma z banku bo wiadomo ja póki co ani kropelki. Waży 2270g i ma 48cm. Wg usg tuż przed cc 2400g. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji. Martwię się tylko, żeby z małym było wszystko dobrze. Trzymajcie kciuki

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Margaretka,jestem z sierpniowek. Pisze,bo rodziłam też córkę w 34 tygodniu, też miała 48 cm i ważyła 2480, była chudziutka, ale nie miała problemów z niczym:)
Teraz wielka panienka 170 cm, 15 lat.
Jak tylko usiądziesz,albo nawet wcześniej zacznij wyciskać delikatnie mleko z sutków, palcami najlepiej do sterylnego kubeczka ,powinni Ci dac, Twoja siara jest teraz dla Synusia bardzo ważna,bo nie zdazyl dostać od Ciebie wszystkich przeciwcial, wiec z siary ( choć by po parę kropel) miałby kontynuację. Jednocześnie rozkrecisz laktacje. Po cc jest o to trudniej, ale całkiem możliwe. Nawet bez kontaktu z dzieckiem, miałam już tak 2 razy, da się. Nie poddawaj się, same próby osiągania mleka, te pierwsze - na sucho, dają efekt. Możesz odciągać wg schematu: 7 min, przerwa 7 minut, 4 minuty,przerwa 4 minuty, 2 minuty i przerwa 2,5 godziny, i od nowa. Można też na oko ale ten schemat dyscyplinuje bardziej. Zobaczysz,po 2 dobach będziesz miała dużo mleczka, jeśli Malutki będzie jeszcze żywiony sonda to możesz mleko oddawać dla niego w woreczkach na pokarm.
Bądź spokojna, skup się na produkcji mleczka,bo to bardzo dużo teraz dla Synusia. Będzie dobrze. A, przy pobudzaniu laktacji będzie Cię bolał brzuch, to obliczanie się macicy, poszyta po cc boli trochę bardziej ale to dobrze. Ona musi się teraz obkurczyc.
Trzymam za Was kciuki. Jak już będzie gotowy do wyjścia postaraj się o ocenę napięcia miesniowego i odruchów przez fizjoterapeute o ile będzie taki w szpitalu, jeśli nie to przyjedź się z nim jak najszybciej choćby prywatnie, żeby ocenić czy nie wymaga trochę stymulacji poprzez rehabilitację, to jest strasznie ważne w pierwszych 6 miesiącach życia. W szpitalach nie zawsze dobrze pokieruja.

Odnośnik do komentarza

O matko Margaretka nie wierzę, że to już! Nic się nie martw, chociaż pewnie jesteś przerażona i nic dziwnego. Najważniejsze, że na czas pojechałaś do szpitala, Malutki już kawał chlopa, pomysł sobie, że jak np rodzą się blizniaki to mają po 1600 czy 1700 i są zupełnie zdrowe i to normalne. Skup się teraz na sobie i Dzidziusiu. Trzymajcie się ❤

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

O boze :( az mnie ciarki przeszly... na pewno wszystko bedzie dobrze. Moj ginekolog mnie pocieszal jak ja mialam rodzic ze waga 1500g to juz jest dobrze i ze takie dzieciaczki sa zdrowe i silne

Choc wyobrazam sobie jak musisz sie strasznie czuc :-( co sie stalo ze tak szybko CC?

Gdzie jestes w szpitalu? Daj nam znac koniecznie jak sytuacja

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...