Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Kochane.

Kasiula- przyjmij najszczersze wyrazy współczucia. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić co możesz teraz czuć :( Trzymaj się Kochana.

Bebe dzielna jesteś i dużo osiągniesz zobaczysz.

PBmarys najlepsze życzenia dla Różyczki z okazji urodzin.

Mam teraz natłok obowiązków. Szczerze mówiąc to już nie wyrabiam psychicznie. Zaczęłam wprowadzać małemu mleko bebiko 4R i od 3 dni nie zrobił kupki:( faszeruję go soczkami z marchewki i jabłkiem. Próbowałam termometru, ale nic nie pomógł. Poczekam do wieczora i jak coś to zrobię mu wlewkę z ciepłej wody. Mam nadzieję, że pomoże.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Kurcze wczoraj nie moglam wejsc na forum a dzisiaj w pracy net nie działał. Dopiero co naprawili awarie.

Pbmarys wszystkiego co najlepsze dla Rozyczki. Duzo usmiechu, zdrówka i mnostwa zabaw szczegolnie z braciszkiem.

Asienka super ze Zosia sie juz zakliamtyzowala w przedszkolu. Normalnie az zadroszcze bo u nas problem w dlaszym ciagu. Chociaz teraz nie byla 3 dni.

Malgosiu jestem po stracie tylko ze u mnie nie bylo zarodka. Mialam puste jajo plodowe.
Ale jednak to boli na cale szczescie jakos sie pozbieralismy i 1,5 m-ca po zabiegu bylam juz w szczesliwej ciazy z Amelcia.
Wczoraj u nas tez byla przydka pogoda za to dzisiaj cieplutko i ladne sloneczko.
Fakt trzeba sie juz powoli przyzweyczajac do jesienno zimowej aury.

Nena no to czekamy na relacje co tam u Was słychac.

Zaczelo sie przedszkole i Amelcia juz zlapala chorobsko. Troche nam goraczkowała do tego katar.
Dostałysmy syrop przeciw-wirusowy i od niedzieli rana nie mamy goraczki.
Chwile grozy przezylismy w sobote z rana. Czas szykowac sie na wesele a malej nie chciala spac goraczka po czopku - paracetamolu 125g.
nawet dzownilam na pogotowie co mam zrobic. Kazali odczekac zalecony czas ale pomimo zimnych okladow goraczka rosla. Nie zastanawialm sie dlugo dostala tym razem Nurofen i to slabszy + kapiel no i przeszlo.
Pojechalismy na wesle w sumie tylko zlozyc zyczenia i ewentualnie na obiad w zwiaku z tym ze Amelcia miala wysoka goraczke. Jakos wszystko sie tak dobrze ulozylo ze zostalismy do 2 w nocy na weselu.
Mloda pieknie spala w wozku. Przed 24 sie przebudzila i potem dopiero w drodze powrotnej zasnela w aucie.
Wczoraj i dzisiaj zostala u babci, jestem ciekawa jak jutro bedzie w przedszkolu po kilku dniach przerwy.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

milka21
Cześć Kochane.

Kasiula- przyjmij najszczersze wyrazy współczucia. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić co możesz teraz czuć :( Trzymaj się Kochana.

Bebe dzielna jesteś i dużo osiągniesz zobaczysz.

PBmarys najlepsze życzenia dla Różyczki z okazji urodzin.

Mam teraz natłok obowiązków. Szczerze mówiąc to już nie wyrabiam psychicznie. Zaczęłam wprowadzać małemu mleko bebiko 4R i od 3 dni nie zrobił kupki:( faszeruję go soczkami z marchewki i jabłkiem. Próbowałam termometru, ale nic nie pomógł. Poczekam do wieczora i jak coś to zrobię mu wlewkę z ciepłej wody. Mam nadzieję, że pomoże.

Kasiula moze wystarczy zwykłe czopek glicerynowy włozyc?
jak nie to do lekarza idz!

Odnośnik do komentarza

Pbmarys wiem, co znaczy chodzenie na zakupy z kompanami- samej najlepiej- nikt nie pogania, nie marudzi, nie przewraca oczami - jednym zdaniem- mniej stresu:Szok:
Milka tak jak Aldonka pisze- może spróbuj czopek glicerynowy? Nam zawsze pomaga:36_1_11:
Agaska podejrzewam, że nie obędzie się bez płaczu przy powrocie do przedszkola, ale pewnie po 2 dniach Amelka się wdroży w życie przedszkolne i pożegnania nie będą już tak straszne:Oczko: Dobrze, że Małej spadła gorączka i mogliście pobawić się na weselu:Śmiech:
Dzisiaj myślałam, że się spalę ze wstydu w przedszkolu. Wychowawczyni Zosi poskarżyła, że młoda dzisiaj troje dzieci pogryzła, chłopca dość mocno, na policzku:Histeria: Jak tak dalej będzie to rodzice zaczną się domagać, żeby ją usunąć z grupy... Zobaczymy, co będzie dalej, ale spodziewam się najgorszego::(:

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór

Chwila spokoju - Szymek przed chwilka zasnał.
My nadal u rodziców- remont trwa, wszedzie mega balagan, no ale mąż dziś kończy kuchnie.

Musze sie Wam pochwalic ze dzis poczulam pierwsze ruchy maluszka.:11_6_204:

Nena witaj po długiej nie obecnosci, mam nadzieje ze teraz zaczniesz znowu regularnie z nami pisac

pbmarys ja nie pomoge z ciastem , bo nie przepadam za śliwkami

milka21 udalo Ci sie wywalczyc kupke u malego?? U nas raczej nie ma tego problemu - Szymon robi czasami codziennie a chwilami co drugi dzień, zalezy co zje bo mleka nie pije.

asieńko mój Szymone tez gryzie, a najbardziej uwielbia swojego starszego kuzyna, potrafi z nienacka podbiec i Go ugryżć. Ostatnio zrobil to pod cyckiem, ten az dostał momentalnie krwiak, a najgorsze jest to ze ma 5 lat i sie nie broni - nie krzyknie ani Szyma nie odepchnie. Tylko przychodzi po chwili zaplakany i po chwili juz nie trzeba sie domyslac ...

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane cioteczki
MARYS Spoznione ale szczere zyczenia dla Rożyczki !!
Moje drogie ostatnio tyle sie dzieje w moim zyciu ,ze nie mam na nic czasu auto u mechanika malowanie kuchni sprzatanie itd. Wczoraj bylam w katowicach oczy juz dobrze widze idealnie z czego sie bardzo ciesze::): . jutro oddaje auto do mechanika bo poszlo mi serwo od hamulcy przednich i sa znikome...
mam problem z tesciem bo najezdza mnie co chwile o roznych porach dnia, w sobote byl o 17 .... dzis o 14... masakra. wkurza mnie to ,ze nie jestesmy razem,a byly z rodzina mnie caly czas sprawdzaja wydzwaniaja najezdy tescia ...musi sie to skonczyc dlatego przyspieszylo to decyzje o rozwodzie i w przyszlym tyg ide pisac wniosek o rozwod....szkoda czasu na dalsze trwanie w nicosci i tylko wysluchiwanie zalow i pretensji dlaczego robie zakupy o 12 a nie o 15 albo dlaczego nie odbieram jak dziecko usypiam .... mam dosc trzeba skonczyc ta farse...

http://www.suwaczek.pl/cache/def6c05698.png
http://tickers.babygaga.com/p/dev124pr___.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3kln87ripp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Dziękuję Wam za te dobre i miłe słowa. Powiem Wam tylko tyle, że dojść do siebie nie mogę. Zastanawiam się tylko dlaczego? Najgorsze jest to, że nie było żadnych oznak że coś może być nie tak. Żadnych krwawień, żadnego bólu brzucha nic....W sobotę zadzwoniłan na oddział położnych bo miałam straszne zaparcia. To był główny powód że znalazłam się u lekarza i wtedy USG i takie wiadomości. Nie mogłam uwierzyć w to co do mnie mówił dałam mu popalić i to zdrowo. To właśnie ten lekarz na pierwszej wizycie powiedział, że to ciąża pozamaciczna (no to jak mu wierzyć). Wsiadłam w samochód i 60 km do szpitala wojewódzkiego w Olsztynie pojechałam mając nadzieję, że tu powiedzą że jest wszystko oki. Niestety...:Płacz:

http://www.suwaczek.pl/cache/5645684f3a.png

Odnośnik do komentarza

Kasiula31
Witajcie
Dziękuję Wam za te dobre i miłe słowa. Powiem Wam tylko tyle, że dojść do siebie nie mogę. Zastanawiam się tylko dlaczego? Najgorsze jest to, że nie było żadnych oznak że coś może być nie tak. Żadnych krwawień, żadnego bólu brzucha nic....W sobotę zadzwoniłan na oddział położnych bo miałam straszne zaparcia. To był główny powód że znalazłam się u lekarza i wtedy USG i takie wiadomości. Nie mogłam uwierzyć w to co do mnie mówił dałam mu popalić i to zdrowo. To właśnie ten lekarz na pierwszej wizycie powiedział, że to ciąża pozamaciczna (no to jak mu wierzyć). Wsiadłam w samochód i 60 km do szpitala wojewódzkiego w Olsztynie pojechałam mając nadzieję, że tu powiedzą że jest wszystko oki. Niestety...:Płacz:

Kasiula wspolczuje........
człoweik sie chwyta kazdej deski aby wierzyc ze wsyztsko jest dobrze....
trzymaj sie kochana!

Odnośnik do komentarza

Kasiula tak bardzo mi przykro, wiem że żadne słowa nie ukoją Twojego bólu, potrzebujesz czasu by się jakoś pozbierać. tulam Cię mocno i myślami jestem przy Tobie

Pbmaryś a co tam z Juniorkiem się dzieje, że dostaje leki? mam nadzieję, że to nic poważnego? no i przy okazji lekko spóźnione ale jak najbardziej szczere życzenia urodzinkowe dla Różyczki- rośnij nam zdrowo, Księżniczko, każdego dnia sprawiaj by na twarzach Twoich bliskich zagościł uśmiech!

Marysia dla Twojej Haneczki również wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. a Ty kobieto gdzie się podziałaś? podczytujesz z ukrycia czy przepadłaś na dobre?

Paulii to super że z oczkami wszystko ok! przykro mi, że tak Ci się układają klimaty rodzinne, widać Twój ex łapie się każdego sposobu by Ci życie uprzykrzyć:( nie daj się, dzielna babka z Ciebie!

Żabol no to ja serdecznie gratuluję poczucia pierwszych ruchów. przecudne uczucie, prawda? aż mi sięza nimi zatęskniło, tzn, za tymi na początku bo na końcówce ciąży to solidnie obrywałam po żebrach:/ a jak remoncik się skończy to już się wprowadzacie do siebie do domku? jeśli tak to super! nie ma to jak na swoim

Asieńka ale urwisek z Twojej Zosi! a pytałaś pani jak to się dokładnie stało? może te dzieci jej czymś dokuczały i się odgryzła? kurcze, mam nadzieję że był jakiś powód tego zachowania bo jak Ona ma taki temerament to ciężko będzie...

Agaska jak Twoja córcia radzi sobie w roli przedszkolaka? dogaduje się z dziećmi? a chorowania współczuję ale tak to jest na początku póki dziecko się nie uodporni

Milka, jak tam Kacperek? mam nadzieję, że już wszystko ok? a co tam u Ciebie?domyślam się, że masz na myśli obowiązki służbowe? jeśli masz ochotę wyrzucić to z siebie to pisz, po to tu jesteśmy

Małagosiu jeszcze chwilka i będziemy z Tobą świętować półmetek. normalnie szok, jak ten czas leci! tak niedawno oznajmiłaś nam o ciąży a tu proszę, 5 miesiąc leci:)

Babe2k bardzo dorośle o tym wszystkim piszesz. mówi się, że nic nie dzieje się bez przyczyny i ja w to wierzę! może na pierwszy rzut oka coś wydaje się nam niedorzeczne jednak po jakimś czasie widać, że miało to jakiś sens. ja również Cię podziwiam, jesteś bardzo silna i tak trzymaj! Oluś musi być dumny z Takiej Wspaniałej Mamy!

Aldonka zazdroszczę, że Julian taki samodzielny. u nas o samodzielnym jedzeniu narazie nie ma mowy. Tomek ma jakoś odwrót i jedzeniem się świetnie bawi zamiast wkładać do buzi

AniuWF co tam słychać? dajesz radę z dwójeczką? jestem przekonana, że tak!

u nas po staremu- ćwiczymy, ćwiczymy, ćwiczymy! dzień bez rehabilitacji dniem straconym! Tomek zbiera pochwały za postępy co bardzo lubię. coś mnie gardło zaczęło boleć, ratuję się Cholinexem, pomaga na chwilę a potem wraca te nieznośne uczucie suchości i drapania w gardle, fuj!!! mam nadzieję, że nie rozwinie się to w nic poważniejszego bo nie w głowie mi teraz chorowanie. na dodatek od jakiegoś czasu dopada mnie zgaga- wierzcie lub nie, poznałam to okropne uczucie dopiero w ciąży, wcześniej żyłam w słodkiej nieświadomości:) no to sobie ponarzekałam, idę lulać bo oczka same mi się przymykają.
dobranoc:bye:

PS. ręka do góry kto przeczytał wszystko od A doZ:yyy:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Oj NENA Ty chyba w nocy też spac nie możesz :) co do młodego to ma wg lekarza zapalenie cewki moczowej całego siusiacza ma czerwonego(?!) ma brać Furaginum 2x 1/2 tabletki, do tego psikanie oceniseptem plus maśc neomacynowa. Wszystko 2x dziennie. No i czopki Viburcol do temp 38 powyżej 38 nurofen syrop lub czopek ;)

ostatnio Róża ma fajny zwyczaj po 11 wchodzi do kuchni siluje się z lodowka - zazwyczaj daje radę otworzyć:) pokazuje na serki waniliowe "pełen zapas musi być :) " pokazuje palce na nie i mówi "TO, TO" chwila ciszy i "KOKOŁO TU TU" co w naszym języku znaczy Kakao:) po czym siada na swoje krzesełko, dorzucam jej blat , no i czekam aż otworzy serek dodajemy kakao mieszamy i mała zajada sama :) jak zmęczy się prawa raczka to je lewą i tak schodzi jej to w 5 minut :) pudełko puste ląduje u psa i mała chce kolejny serek :)
ach te dzieci:)

Odnośnik do komentarza

Nena
Kasiula tak bardzo mi przykro, wiem że żadne słowa nie ukoją Twojego bólu, potrzebujesz czasu by się jakoś pozbierać. tulam Cię mocno i myślami jestem przy Tobie

Pbmaryś a co tam z Juniorkiem się dzieje, że dostaje leki? mam nadzieję, że to nic poważnego? no i przy okazji lekko spóźnione ale jak najbardziej szczere życzenia urodzinkowe dla Różyczki- rośnij nam zdrowo, Księżniczko, każdego dnia sprawiaj by na twarzach Twoich bliskich zagościł uśmiech!

Marysia dla Twojej Haneczki również wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. a Ty kobieto gdzie się podziałaś? podczytujesz z ukrycia czy przepadłaś na dobre?

Paulii to super że z oczkami wszystko ok! przykro mi, że tak Ci się układają klimaty rodzinne, widać Twój ex łapie się każdego sposobu by Ci życie uprzykrzyć:( nie daj się, dzielna babka z Ciebie!

Żabol no to ja serdecznie gratuluję poczucia pierwszych ruchów. przecudne uczucie, prawda? aż mi sięza nimi zatęskniło, tzn, za tymi na początku bo na końcówce ciąży to solidnie obrywałam po żebrach:/ a jak remoncik się skończy to już się wprowadzacie do siebie do domku? jeśli tak to super! nie ma to jak na swoim

Asieńka ale urwisek z Twojej Zosi! a pytałaś pani jak to się dokładnie stało? może te dzieci jej czymś dokuczały i się odgryzła? kurcze, mam nadzieję że był jakiś powód tego zachowania bo jak Ona ma taki temerament to ciężko będzie...

Agaska jak Twoja córcia radzi sobie w roli przedszkolaka? dogaduje się z dziećmi? a chorowania współczuję ale tak to jest na początku póki dziecko się nie uodporni

Milka, jak tam Kacperek? mam nadzieję, że już wszystko ok? a co tam u Ciebie?domyślam się, że masz na myśli obowiązki służbowe? jeśli masz ochotę wyrzucić to z siebie to pisz, po to tu jesteśmy

Małagosiu jeszcze chwilka i będziemy z Tobą świętować półmetek. normalnie szok, jak ten czas leci! tak niedawno oznajmiłaś nam o ciąży a tu proszę, 5 miesiąc leci:)

Babe2k bardzo dorośle o tym wszystkim piszesz. mówi się, że nic nie dzieje się bez przyczyny i ja w to wierzę! może na pierwszy rzut oka coś wydaje się nam niedorzeczne jednak po jakimś czasie widać, że miało to jakiś sens. ja również Cię podziwiam, jesteś bardzo silna i tak trzymaj! Oluś musi być dumny z Takiej Wspaniałej Mamy!

Aldonka zazdroszczę, że Julian taki samodzielny. u nas o samodzielnym jedzeniu narazie nie ma mowy. Tomek ma jakoś odwrót i jedzeniem się świetnie bawi zamiast wkładać do buzi

AniuWF co tam słychać? dajesz radę z dwójeczką? jestem przekonana, że tak!

u nas po staremu- ćwiczymy, ćwiczymy, ćwiczymy! dzień bez rehabilitacji dniem straconym! Tomek zbiera pochwały za postępy co bardzo lubię. coś mnie gardło zaczęło boleć, ratuję się Cholinexem, pomaga na chwilę a potem wraca te nieznośne uczucie suchości i drapania w gardle, fuj!!! mam nadzieję, że nie rozwinie się to w nic poważniejszego bo nie w głowie mi teraz chorowanie. na dodatek od jakiegoś czasu dopada mnie zgaga- wierzcie lub nie, poznałam to okropne uczucie dopiero w ciąży, wcześniej żyłam w słodkiej nieświadomości:) no to sobie ponarzekałam, idę lulać bo oczka same mi się przymykają.
dobranoc:bye:

PS. ręka do góry kto przeczytał wszystko od A doZ:yyy:

:36_2_53:
wszystko przeczytałam choc na poczatku szyukalam tylko co do mnie piszesz:smile_jump:
Kuruj sie Nena i buziaki dla Tomcia!
dzielny chłopak z niego niech ćwiczy dalej:36_2_15:

Odnośnik do komentarza

hejka

Nena podnosze reke do góry. Przeczytałam całego posta.
Super ze Tomcio robi postepy, najwazniejsze ze widac efekty i nie idzie cala praca na marne.
Może niedlugo bedzie juz biegał tak jak reszta naszych łobuziakow.
Zdrówka zycze, nie dawaj sie choróbsku.

Pbmarys zdrówka dla Sylwinka. U nas natomiast danonki sa uwielbiane przez Amelke.
Czasem ja jej otwieram albo ona sama i tez zjada sama.

Kssiula 3maj sie dzielnie. Powiem Ci ze mi nie raz lezka jeszcze poleci jak sobie o wszystkim pomysle. Jak bylam w ciazy z Amela to przed kazda wizyta u gina bylam strasznie zdenerwowana.
Następnym razem bedzie dobrze, zobaczysz.

Aldonka Amela w sumie tez je sama, bardzo garnie sie do tego. Potrafi sama podciagnac majteczki i rajstopki. Załozy sama buty czy kapcie. Wiadomo nie zawsze poprawnie ale najwazniejsze ze potrafi. Czesto tez zapnie zamek w bluzie czy kurtce.
Rosna te nasze pociechy i robia sie coraz bardziej samodzielne.

Asienka nie martw sie na zapas moze to jakis jednorazowy przypadek.
Wiadomo dzieci sa rozne, mogly nawet ja zaczepiac itp.. i poprostu bronila sie.

Amelka odpukac wrocila do przedszkola bez placzu. Troszke marudzi pod nosem ale nie ma odrywania jej ode mnie czy jakiegos wlk lamentu. Zaczela bawic sie z dziecmi na razie w sali. Mam nadzieje ze w krotce na podworku tez dolaczy do dzieci.
W sobote mamy zakonczenie lata z przedszkola.

Tez sie rozpisałam:)
pa

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

pbmarys
Oj NENA Ty chyba w nocy też spac nie możesz :) co do młodego to ma wg lekarza zapalenie cewki moczowej całego siusiacza ma czerwonego(?!) ma brać Furaginum 2x 1/2 tabletki, do tego psikanie oceniseptem plus maśc neomacynowa. Wszystko 2x dziennie. No i czopki Viburcol do temp 38 powyżej 38 nurofen syrop lub czopek ;)

mój Tomek też jakiś czas temu miał czerwonego siusiaka i niefajny zapach przy rozpinaniu pieluszki. lekarka zapisała jakąś maść (nazwy nie pamiętam) i kąpiel w nadmanganianie potasu- takie granulki, które zabarwiają wodę na różowo. pomogło dość szybko, kosztuje niewiele

a w nocy to ja mogę spać i to bardzo, tyle że dopiero o tej porze mam czas dla siebie bo moi panowie już śpią i nareszcie nikt nic już ode mnie nie chce:yes:

a ja byłam dziś u pediatry bo Tomkowi kilka dni temu zrobiła sięjakaś ranka na łydce. prawdopodobnie to obtarcie tylko jakoś goić się nie chciało, brzegi były zaczerwienione i coś się sączyło. wolałam sprawdzić. lekarka zaleciła przemywanie gencjaną. jak mu to po kąpieli przemywałam to Tomek wierzgnął nogąi się wylało :/ pal licho ręcznik, ja mam fioletowego kciuka a Tomek fioletową łydkę. ale obciach będzie go jutro rozbierać przed ćwiczeniami...
znacie sposób by usunąć gencjanę ze skóry?

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Hop hop jest tu ktoś??

U nas lepiej :) ale wszystko się okaże ze zdrowiem malego we wtorek jak pójdziemy do lekarza:)
a no i we wtorek Róża ma bilans dwulatka:) :) ciekawe jak to będzie :)

MILKA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN :* PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWIA TOBIE ŻYCZĘ BO TO NAJWAŻNIEJSZE:) MNIEJ STRESU W PRACY:) POCIECHY Z SYNKA. I WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ LEPSZEGO:) BUZIAKI KOCHANA :*

Odnośnik do komentarza

Ahoj!
Pbmarys zdrówka dla Was! choroba idzie u was jak sztafeta:(
ja nadal przeziębiona, na szczęście na Tomka się nie przeniosło. ale za to Tomkowi pięknie wygoiła się ranka na nodze. została tylko niezbyt gustowna fioletowa otoczka po gencjanie
u nas dziś piękna pogoda, cieplutko i slonecznie, wczoraj też tak było, aż się chce z domu wychodzić
a nieobecne dziewczyny od czasu do czasu trzeba wywoływać, jak nas podczytują to się odezwą
zupka prawie ugotowana, wcinamy jogurcik i jedziemy poćwiczyć:36_7_9:

miłego dnia
buziaki:iloveyou:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Przepraszam, że mnie trochę nie było ale mąż wrócił do domu, a ojciec dzieciom - po trzech tygodniach pracy bez przerwy :lup: Trzeba się było chłopiną nacieszyć i trochę spraw pozałatwiać, a czas płynie nieubłaganie szybko i co dobre, kiedyś się kończy... także znowu wrócił do pracy :Oczko:
Pochwalę się Wam "naszym" zakupem, a właściwie męża - on się tak bardzo napalił i jutro ma już być u nas. Wiem, wiem - trochę wcześnie ale nie mogłam go powstrzymać :hahaha:
View Larger Image

Ja byłam dzisiaj na prywatnej wizycie u mojego doktorka i wiecie co - normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać - on był zdziwiony, że ma wyczerpane limity do końca roku i stwierdził, że to niemożliwe. W tej chwili idzie na urlop ale kazał mi zadzwonić do siebie po 15.X. żeby mu się przypomnieć i że będzie dla mnie miejsce na wizyty na nfz I nie skasował 60 zł tylko 40 - to już coś :D Aha, zadzwonił i załatwił mi u swojego kolegi po fachu, usg połówkowe na jutro w południe, normalnie zazwyczaj płatne, a ja mam za free :36_7_8: Dostałam do tego jeszcze jakąś paczkę, a w niej butelka z Aventu, Sudocrem, płyn Lovela i jakieś ulotki. Powiem Wam, że jestem mega zadowolona :36_3_3:
Przepraszam, że tak egoistycznie tylko o sobie ale muszę poczytać co tam u Was :Oczko:
Wszystkim życzę zdrówka, wszystkiego najlepszego, pięknej pogody oraz pogody ducha :Oczko:
Buziaki Kochane :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Małagosiu Twoja nieobecność jak najbardziej usprawiedliwiona, mąż w domu to trzeba było korzystać i cieszyć każdą chwilą razem. każdy byłby zadowolony z takich prezentów! ja pod koniec ciąży dostałam podobną paczuszkę od pani z poradni laktacyjnej. super doktorek się zachował, nie dość, że rabacik, wizyty na nfz to jeszcze darmowe usg Ci załatwił! normalnie świetny człowiek! a kołyska piękna! taka stylowa, zupełnie niepodobna do innych. aż dziw bierze, że to z Fisher Price'a!!! kolory na zdjęciu typowo chłopięce więc chyba się domyślam kogo jutro wypatrzycie na ekranie. życzę Ci chłopca by Kuba nie czuł się zagubiony w takim babińcu, ale przede wszystkim życzę by maluszek był zdrowy! daj znać co i jak po wizycie, będę czekać na wieści z niecierpliwością i zaciskać kciukasy:36_1_67:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

cześć.
PBmrayś dziękuję za życzenia :*

Nena Tobie również dziękuję za dobre słowa i zachęcania do pisania. Masz rację czasami to człowiekowi dopiero ulży jak sobie pogada albo popisze.

Małgosiu śliczna kołyska. Zawsze o takiej marzyłam, no ale nas wtedy nie było stać na takie cudeńko i zostało zwykłe łóżeczko. Co do wizyt to faktycznie miałaś duże szczęście. Swoją droga to 60 zł za prywatną wizytę ? Jestem w szoku, ja teraz wybieram się do gina na kąplet badań i mam nadzieję, że się w 200 zł zmieszczę :(

U nas nie najlepiej. Kacperek od wczoraj chory. Na razie próbuję go smarować maścią rozgrzewającą i udrażniającą drogi nosowe, do tego ibufen dla dzieci i zobaczymy. Nie pędzę do lekarza, bo za każdym razem jak szłam to kończyło się tekstem, że to zwykły katar i że przejdzie po kilku dniach, a ja oczywiście wielka panikara jestem.
Mały zakrztusił się jak pił mleko i tak kaszlał, że aż zwymiotował trochę. Biedaczek zasnął mi na rękach.

Na studiach nie byłam. Pracowałam wtedy. Teraz mam trochę do nadrobienia. Znowu dwa dni pracy, ale na szczęście później dwa dni wolne. Właśnie skończyłam poprawiać pierwszy rozdział swojej pracy licencjackiej. Zaraz idę się kąpać i chyba spać, bo pewnie w nocy czeka mnie wstawanie do małego.

Trzymajcie się Kochane pa

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

małagosia77
Cześć dziewczyny :)
Przepraszam, że mnie trochę nie było ale mąż wrócił do domu, a ojciec dzieciom - po trzech tygodniach pracy bez przerwy :lup: Trzeba się było chłopiną nacieszyć i trochę spraw pozałatwiać, a czas płynie nieubłaganie szybko i co dobre, kiedyś się kończy... także znowu wrócił do pracy :Oczko:
Pochwalę się Wam "naszym" zakupem, a właściwie męża - on się tak bardzo napalił i jutro ma już być u nas. Wiem, wiem - trochę wcześnie ale nie mogłam go powstrzymać :hahaha:
View Larger Image

Ja byłam dzisiaj na prywatnej wizycie u mojego doktorka i wiecie co - normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać - on był zdziwiony, że ma wyczerpane limity do końca roku i stwierdził, że to niemożliwe. W tej chwili idzie na urlop ale kazał mi zadzwonić do siebie po 15.X. żeby mu się przypomnieć i że będzie dla mnie miejsce na wizyty na nfz I nie skasował 60 zł tylko 40 - to już coś :D Aha, zadzwonił i załatwił mi u swojego kolegi po fachu, usg połówkowe na jutro w południe, normalnie zazwyczaj płatne, a ja mam za free :36_7_8: Dostałam do tego jeszcze jakąś paczkę, a w niej butelka z Aventu, Sudocrem, płyn Lovela i jakieś ulotki. Powiem Wam, że jestem mega zadowolona :36_3_3:
Przepraszam, że tak egoistycznie tylko o sobie ale muszę poczytać co tam u Was :Oczko:
Wszystkim życzę zdrówka, wszystkiego najlepszego, pięknej pogody oraz pogody ducha :Oczko:
Buziaki Kochane :Kiss of love:
Małagosi sliczny nabytek macie:iloveyou:
naprawde super!
i kto by pomyslal,ze facet tak pierwszy bedzie napieral nie?
i tez tak mam jak m wraca co 2 tydzien do domciu
telefon milczy, zalatwianie spraw, zakupy, jakies ywpad z dziecmi albo sami i z powrotem wyjezdza.....

Pbmarys...nie wiem co sie dzieje u reszty...:36_19_2:

Odnośnik do komentarza

Milka jak Kacperek wymiotuje w czasie jedzenia to wcale nie musi być zwykły katar to mogą być migdalki a skoro Wasz pediatra jak zwykle twierdzi że to katar to może zmiana lekarza? Albo idź i powiedz że nie wyjdziesz dopóki go nie zbada i nie dowiesz się co mój jest. A jak nie to postrasz że napiszesz do Ministra Zdrowia;)
wg mnie żadnej choroby się nie powinno bagatelizować szczególnie u dzieci tak małych !!

Małgosiu Piękna kołyska;):) gratuluję udanego zakupu;)
daj Nam znać po USG :) może już znacie płeć:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...