Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Hej cioteczki!!!
witam w pierwszy dzień wiosny
chociaż u nas pogoda jeszcze nie jest typowo wiosenna:nerw:

Aldonka, dzięki że pamiętałaś o Tomciu:I love you1:

okazało się, że ja nie mogę przekazać 1% na Tomcia bo wyszły za niskie dochody (po raz pierwszy rozliczałam się z mężem). no nic, dobrze że zwrot podatku dostaniemy

Pbmarys z tych co pokazałaś to zdecydowanie ten drugi- lżejszy, jakiś taki bardziej przestronny no i tańszy. tylko zwróć uwagę, że żaden nie nadaje się dla niemowlaka- oparcie rozkłada się do 150st a płasko to to nie jest
najbardziej podoba mi się typ Aldonki- tańszy i ma więcej dodatków:36_1_11:

Dejanira, trzymam kciuki za dlasze pomyślne kroki na drodze zawodowej. oby tak dalej!

Agaska, brawa dla Amelci za przybranie na wadze! jejuś, ale ona Ci wcześnie wstaje! Tomek teraz też ranny ptaszek- dziś wstał o 6
a z rodziną to wiesz... najlepiej na zdjęciu! u nas też cześć rodziny ze sobą skłócona aż czasem niezręcznie się robi. wszędzie zdarzają się jakieś kłótnie i niesnaski a Ty się czujesz jak między młotem a kowadłem.:o_no: nie zazdroszczę!
no i zdrówka dla Ciebie! oby nic Cię nie rozłożyło na wiosnę!

AniuWF ruchliwe masz dziecię, nie ma co! a lato będzie napewno z atrakcjami będziesz miała. co dwóch urwisów to nie jeden:)
super, że już szykujecie dom na przyjęcie maluszka. można liczyć na jakieś fotki po przemeblowaniu?
a tak w ogóle to nie pokazałaś nam swego rosnącego brzuszka, buuuuuuuuu:le:

a my wczoraj pojechaliśmy odwiedzić szwagierkę, jej męża i najmłodszego członka rodziny. od czasu Tomka nie miałam okazji zobaczyć jak wygląda noworodek. jejku, ale on okruszek! główka maleńka, nóżki i rączki chudziutkie jak zapałeczki. Tomek przy nim jak byczek wygląda:yes:

zostawiam buziaki i uciekam na relaks przed TV:len:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena ja podaje przykłady choć ten z kolcrafta kupiłabym nowy, bo na używanego trafić to musi być cud :) a ceny nowych na allegro są od 700zł w górę.

A ja będę miała z becikowego pieniądze plus dodatkowy z dodatku na dziecko przy dodaniu go do rodzinnego. I chce te pieniądze dać na dzieci i albo kupić wózek choć może będę mogła kupić taka dostawke do wózka by dziecko stało bo mamy w wózku takie zaczepy, lub kupić łóżko dla Róży, albo wydać na takie bardzo przydatne i praktyczne rzeczy.
Na szczepionki skojarzone dla Juniora oskubie jego tatusia w końcu po coś chodzi do pracy.
Dla Róży dawała mi mama na 3 dawki teraz ma ostatnia już a ja nawet nie wiem ile w tym roku kosztują :( w każdym bądź razie pieniążki mała ma od babci. Plus mama dała mi na życie ale mój S o tym nie wie. Dla Niego ja nie mam pieniędzy niestety. Mam tylko na dzieci bo one są ważniejsze dla mnie.

Nawet pozwoliłam sobie po raz pierwszy wbrew jego zdaniu, kupić sobie telefon używany spóźniony prezent na urodziny. I wiecie nie żałuję. Bo doszłam do wniosku że to moje pieniądze i nie muszę się go pytać czy mogę to kupić. Oczywiście S jest zły na mnie - dlaczego nie spytałam się go o zdanie. Ja się go nie pytam o to co robi z kasą nawet jak ją ma.. Zazwyczaj jak się dowiaduje że po raz kolejny kupuje coś czego ja nienawidze jak to robi kończy się to albo kłótnią, albo cichymi dniami. Wczoraj np kupił małemu chusteczki, małej mleko, ciastka Lubisie i sok, a mnie herbatniki i bezy. Wiem że sobie dorobił tą kasę ale to jego kasa i mógł z Nią zrobić co chciał. Wypłaty jego ja będę mieć, ale nie całe bo uzgodniliśmy że on sobie zostawi np 2 stowy i zrobi z Nimi co chce a reszta na życie to co ja dostanę. A moją rentę mam odkładać. Tyle że na co to nie wiem..:)

Odnośnik do komentarza

Wiecie :) a co do zajmowania się dziećmi. Mój S czasem weźmie małego sam od siebie. Niestety kąpiele, zmiany pampersów i karmienie go zostawił mi. Nawet Róże wieczorem muszę przebrać, bo on się coś zrobił leniwy. Mam już powoli tego dość. Wczoraj mojej mamie powiedział że on się boi go kąpać bo jest mały, a on był większy niż Róża jak się urodziła. Jeszcze jak byłam w szpitalu to sam mówił do Małego że będzie go kapac a wyszło szydło że się boi. Powinnam chyba coś zrobić ale już nie wiem co:( idę bo mały mi płacze :(

Odnośnik do komentarza

PBmarys, juz tego czytac nie mogę, rada jest prosta kopnij w dupe pasożyta, pozwij o alimenty i zapomnij o jego istnieniu raz na zawsze :Zły:

Jestem cała hapy, wczoraj wieczorem koleżanka zadzwoniła "ta od spółki" i powiedziała że B odszedł z pracy :36_2_25::36_2_25::36_2_25::36_2_25: bo szef mu ograniczył czas pracy i co zatem idzie i pensje i mu sie nie kalkuluje... i podobno ma wrócić w sierpniu ale jak szefu słusznie stwierdził "What for niby? :sofunny: bo nie ma co liczyć na przejęcie interesu... od pierwszego kwietnie obejme cześć jego godzin więc będę już w centrum wydarzeń a od wrzesnie I'm the bosssss!!!!!:grin:

Czekam na męża który na z roboty wczesniej przyjechać bo na 14 kontrol mamy w przychodni... napisze wieczorem :)

Odnośnik do komentarza

hej

Pbmarys zgadzam sie z Dejanira w 100%. Nie wiem po co ty siedzisz z tym facetem. Normalnie masz troje dzieci w domu. Wogole co to za teksty ze on sobie zostawia kase i wydaje na co chce. U mnie to nie do pomyslenia. Wiadomo nie tłumaczymy sie sobie za kupiony paczek czy bulke, ale wszystko wspolnie ustalamy.

Dejanira to wlk gratulacje. Fajnie ze udalo sie wszystko załatwic po Twojej mysli.

Wczoraj niby bylo cieplo ale jak wyszłysmy na spacerek popludniu to wcale juz tak fajnie nie bylo.
Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie ładniej choc wiatr dosyc mocno wieje.
Mala niby nie ma katarku ale w nocy jak spi to strasznie glosno przez nosek oddycha. Normalnie pochrapuje i cos tam jej ewidentie przeszkadza jak spi.
Musze Amelke zarejstrowac do dentysty, jestem ciekawa jak sie zachowa na wizycie.
Poza tym czas wybrac sie do fryzjera tylko nie mam zbytnio jak, bo nie mam z kim malej zostawic.

Milego dzionka

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

witam was mamuski!
dzis na szczepieniu z Juliankiem bylismy!
byłam zdziwiona bo nawet nie zapłakał!
wazy 13,5 kg!
Pbmary szkoda mi słow na twojego......
ale widze,ze tylko wygadasz sie i koniec na tym...nic nie zrobisz....:o_noo:

Odnośnik do komentarza

Pbmarys nie chciałam być złym prorokiem ale aż ciśnie się na usta "A nie mówiłam???" czy Ty naprawdę wierzysz, że on się zmieni? ja Ci powiem, że nie bo mu tak wygodnie... dzieciakami się nie zajmuje bo wie że Ty to zrobisz, do roboty się nie garnie i kasy nie daje bo Ty jesteś sponsorem, boi się kąpać Małego? g*wno prawda, bać to się mógł się przy pierwszym dziecku, nie chce mu się i tyle, wygodne tłumaczenie, a jak!
ja też Ci powiem jak inne ciotki- otrząśnij się dziewczyno i zacznij dbać o siebie i dzieci. życie dosyć dało Ci w kość, po co Ci dodatkowy balast? a pan S. niech idzie do diabła czy gdziekolwiek indziej!:nerw:

Aldonka brawo dla dzielnego synusia!
ale masz kluska! Tomek pewnie do 11kg jeszcze nie dobił

agaska, nawet sobie nie wyobrażam jak będzie wyglądała pierwsza wizyta Tomka u dentysty. na współpracę z jego strony raczej nie ma co liczyć:o_noo:

dzisiaj zrobiłam małe śledztwo i odkryłam mały przekręcik- ostatnio przyszedł facet ze spółdzielni wymienić licznik wody, okazało się że zawór wody też jest do wymiany. kazał dać sobie 50zł na zakup nowego. nie dostał. zadzwoniłam dziś do spółdzielni i okazało się, że koszt wymiany zaworu ponosi spółdzielnia, cwaniak chciał sobie zarobić na boku. w końcu 50zł piechotą nie chodzi. a ja nakablowałam na tego cwaniaczka, a jak!!!:yo_man:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kobietki,
Brakuje mi Kochane czasu, żeby móc cosik Wam naskrobać. Teraz jeszcze na dworze zrobiło się pięknie wiec próbujemy wykorzystać pogodę na maksa. Myślałam, że jak Zosia pójdzie do przedszkola, to będę miała troszkę więcej czasu dla siebie. A tu guzik :lup: jeszcze jakby się skurczył, hihihi :D Więc tak w skrócie: dziewczynki na zmianę pociągają nosem ale co się dziwić skoro wymieniają się smokami, butelkami i łyżeczkami. Ja tu pilnuję i wyparzam a one mi za plecami kontrabandę uprawiają :D Jesteśmy całą rodzinką po grypie jelitowej, dziewczyny zniosły najlepiej - jeden hafcik i po sprawie, Kuba dodatkowo biegunka, Krzysiek pookupował trochę łazienkę, a ja niestety przeszłam najgorzej - myśłałam, że umrę - górą i dołem non stop a spróbuj tylko kichnąć - nie wiadomo, które zwieracze puszczą...:D no ale już jest dobrze. W domciu szykuje się remoncik, a konkretnie wymiana okien, pieca i paru grzejników - więc już sobie wyobrażam co to będzie, a tych okien trochę mam :36_11_1:

Nenuś dobrze, że to sprawdziłaś. Widzisz, i jak tu można komukolwiek wierzyć. Wszędzie dookoła próbują nas naciągnąć. Tu grosik, tam dwa i na dobry urlop by się w końcu uzbierało. Nie miej żadnych wyrzutów sumienia, że naskarżyłaś na cwaniaczka :Oczko:
Aldonko gratuluję dzielnego synusia, no i klocuszek z niego fajny. W ogóle te Twoje chłopaki są bombastyczne :36_3_1:
Dejanira bardzo się cieszę, że Twoje plany zawodowe się wyjaśniły i widzę, że przed Tobą świetlana przyszłość, Szefowo :Oczko: Wycieczki ze Stasiem pod pachą i zakupami nie zazdroszczę: ja wybrałam się z Dorotką po Zosię spacerkiem (bo niedaleko) i miałam identyczny powrót - m a s a k r a - myśłałam, że nie dojdę z nimi dwiema, a jeszcze Zośka skąpała się w kałuży i mokra była od pasa w dół :D
Agasko a próbowałaś Amelce zakropić nosek solą i wyciągnąć jej przed snem to co tam w nosku zalega? Ja tak miałam z Dorotką i zawsze przed spaniem wyczyszczę nosek do tego nawilżacz powietrza i już nie ma takiego rzężenia w nosku. My w sobotę wybieramy się z dziewczynami do dentystki - chcemy zalakować im ząbki - też jestem ciekawa jak zareagują.
AniuWF, jejku jak ten czas leci, Ty już masz połowę ciąży za sobą i będzie synek - gratuluję! I ponawiam prośbę dziewczyn: pochwal się brzuszkiem! :D
Pbmaryś co do wózków: ja mam GRACO Stadium Duo i myślę, że z tych wszystkich jest jednak najlepszy. Jest wąski (wszędzie nim wjedziesz bez problemu), nie aż tak bardzo ciężki, dość zwrotny i ma bardzo pakowny kosz. Ten model Quattro jest niemal identyczny ze Stadium, tylko ta kierownica... jeżeli jesteś wysoką osobą, będzie oki dla niskiej - prowadzi się fatalnie. No ale zrobisz jak będziesz chciała, choć rzeczywiście, podwójny byłby dla Ciebie świetnym rozwiązaniem :)
Co do Twojej sytuacji: pewnie się na mnie obrazisz, ale z Twoich wypowiedzi nasuwa mi się jedno stwierdzenie: razem z tym Twoim chłopem dobraliście się w korcu maku i jesteście siebie warci. Żeby każdemu z Was tak się chciało jak Wam się razem nie chce... jemu pracować, Tobie poświęcić. Ja wszystko rozumiem, że jesteś zmęczona, niewyspana i potrzebujesz wsparcia, pomocy ale niestety czasem nie można mieć wszystkiego, a jest dwoje maleńkich dzieci, za które ponosicie pełną odpowiedzialność prawną i moralną. Co to jest za stwierdzenie, że nie wiesz na co masz odkładać pieniądze? Masz ich tak wiele, że nie wiesz co z nimi zrobić? Dzieci będą rosły a wraz z nimi potrzeby - masz na co odkładać. Ty i Twoje potrzeby są teraz na dalszym miejscu. Nieważny jest nowy telefon, ciuch czy inny pierdół w sytuacji, kiedy musisz liczyć się z każdym groszem. Zastanów się nad sobą i tym czego chcesz w życiu. Bo obarczasz nas swoimi problemami, którymi my tu na forum się przejmujemy (czego przykład miałaś niemal przy każdej okazji) a sama nic z tym nie robisz. Skoro Tobie nie zależy, to nam tym bardziej. My mamy swoje zmartwienia i problemy i nie potrzebujemy dodatkowego balastu, który i tak zostawisz bez rozwiązania. Szanuj nas tak, jak my szanujemy Ciebie...

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej!
Ja tak w skrócie co, u nas (wybaczcie, że tak samolubnie, ale nie mam nerwów do tej klawiatury wirtualnej:Oczko:). W weekend choroba odpuściła, ale chyba tylko po to, żeby po chwili odpoczynku, znów powrócić:36_1_4: Co prawda mniej nasilone, ale kaszel nie daje spokoju dziewczynkom. Lekarz twierdzi, że to rodzaj wirusa. Mimo wszystko zalecił spacery. Więc codziennie wychodzimy na ok. godzinkę, każdego dnia przedłuzając o parę minut
Przy najbliższej okazji napiszę więcej, a tymczasem zmykam do mężusia:Oczko: Miłego wieczoru:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Ja rozumiem ze kazdy z Nas ma problemy, przepraszam Was i dziekuje za wszystko:flower2:.

Co do mojego faceta, wczoraj na wieczor mu wszystko wylozylam na stol, tak dosadnie ze teraz co chwile pisze i pyta czy nadal jestem zla. Mam ten luz ze lazi do tej pracy. No i ze nie musze widziec tego czego nie robi. Mam rowniez nadzieje ze zrozumie oraz poczuje ten obowiazek bycia rodzicem i zacznie sie jakos normalnie zajmowac dziecmi a nie obijac sie.

Wczoraj bylismy razem z moim S na szczepieniu Róży przy okazji doktorka obejrzala sobie Juniorka. Wiec Róża jest zdrowa, ma mleczne zeby - pytala sie czy je myje szczoteczka a my ze mala uzywa szczoteczki ale nie do mycia zabkow tylko do czesania wlosow. No i teraz musimy ja nauczyc mycia zabkow, jak to nie wiem.
Różyczka waży 11,7 kg i ma 86 cm wzrostu - gdyby sie bardzo nie poplakala to pewnie by jeszcze mogla pokazac lekarce jak chodzi - ale tatus byl wazniejszy plus jej przerazliwy placz, po szczepieniu jakies 20 minut poszla spac! Bo popoludniu mi nie chciala spac bunt jakis czy cos... :uff: Ostatnia dawka skojarzonej szczepionki to koszt 130 zl u Nas.. A czy ktoras z Was tez szczepila skojarzonymi?? Bo my przy malym tez chcemy skojarzonymi szczepic. :uff:

Junior natomiast wazy 3520, w 10 dni przybral na wadze az prawie 300g ,przy wypisie mial 3200/3240 nie umiem odczytac. W szpitalu go tak wymierzyli ze niby mial 58 cm a u lekarza go zmierzyla i bylo 55 cm :D Wit K musze podawac bo malemu zle sie goi pepuszek , leci krewka tzn ze ma niedobor wit K. a wit D wcale nie jest taka wazna teraz wiec od 1 go miesiaca bede mu podawac. Juniorek tez jest zdrowy. Wszelkie herbatki na kolke sama mam pic plus mam kupic sobie witaminy PRENATAL dha lub falvit mama no i zelazo musze brac. Takze to jest rowniez wazne.

Teraz sprzatam pokoj mam troszke luzu, bratowa wziela Róże na godzinke na spacer, Junior smacznie spi w lozeczku. Takze musze ogarnac ten maly syf poki malej nie ma. A potem jak bede miec troche czasu wystawic rzeczy na allegro. Ostatnio mi sie udalo sprzedac 2 nowe komplety po Róży takze mam oszczednosci dla Juniorka i malej :D

Ide do pozniej

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

pbmarys
Ja rozumiem ze kazdy z Nas ma problemy, przepraszam Was i dziekuje za wszystko:flower2:.

Co do mojego faceta, wczoraj na wieczor mu wszystko wylozylam na stol, tak dosadnie ze teraz co chwile pisze i pyta czy nadal jestem zla. Mam ten luz ze lazi do tej pracy. No i ze nie musze widziec tego czego nie robi. Mam rowniez nadzieje ze zrozumie oraz poczuje ten obowiazek bycia rodzicem i zacznie sie jakos normalnie zajmowac dziecmi a nie obijac sie.

Wczoraj bylismy razem z moim S na szczepieniu Róży przy okazji doktorka obejrzala sobie Juniorka. Wiec Róża jest zdrowa, ma mleczne zeby - pytala sie czy je myje szczoteczka a my ze mala uzywa szczoteczki ale nie do mycia zabkow tylko do czesania wlosow. No i teraz musimy ja nauczyc mycia zabkow, jak to nie wiem.
Różyczka waży 11,7 kg i ma 86 cm wzrostu - gdyby sie bardzo nie poplakala to pewnie by jeszcze mogla pokazac lekarce jak chodzi - ale tatus byl wazniejszy plus jej przerazliwy placz, po szczepieniu jakies 20 minut poszla spac! Bo popoludniu mi nie chciala spac bunt jakis czy cos... :uff: Ostatnia dawka skojarzonej szczepionki to koszt 130 zl u Nas.. A czy ktoras z Was tez szczepila skojarzonymi?? Bo my przy malym tez chcemy skojarzonymi szczepic. :uff:

Junior natomiast wazy 3520, w 10 dni przybral na wadze az prawie 300g ,przy wypisie mial 3200/3240 nie umiem odczytac. W szpitalu go tak wymierzyli ze niby mial 58 cm a u lekarza go zmierzyla i bylo 55 cm :D Wit K musze podawac bo malemu zle sie goi pepuszek , leci krewka tzn ze ma niedobor wit K. a wit D wcale nie jest taka wazna teraz wiec od 1 go miesiaca bede mu podawac. Juniorek tez jest zdrowy. Wszelkie herbatki na kolke sama mam pic plus mam kupic sobie witaminy PRENATAL dha lub falvit mama no i zelazo musze brac. Takze to jest rowniez wazne.

Teraz sprzatam pokoj mam troszke luzu, bratowa wziela Róże na godzinke na spacer, Junior smacznie spi w lozeczku. Takze musze ogarnac ten maly syf poki malej nie ma. A potem jak bede miec troche czasu wystawic rzeczy na allegro. Ostatnio mi sie udalo sprzedac 2 nowe komplety po Róży takze mam oszczednosci dla Juniorka i malej :D

Ide do pozniej

u mnie tez płaciłam 130

Odnośnik do komentarza

hejka

Pbmarys zalezy jaka szczepionka szczepia w Waszej przychodni. W ub. roku za pentaxim płaciłam 110 zl. W maju pojdziemy na ostatnia to zobacze ile teraz kosztuje. Powinnam isc w kwietniu ale teraz byla szczepiona na odre, swinke i rozyczke wiec trzeba troche odczekac. Ładna ma wage Rozyczka i widze ze sie wyciagnela.

Asienka wredne chorobska trzymaja sie was jak rzep psiego ogona. Faktycznie korzystajcie z pogody bo powietrze to najlepszy inhalator. Mowia ze jak dziecko nie ma goraczki to mozna smialo wychodzic. Zdrówka dla Was!!

Malgosia niezle Was dopadlo najwazniejsze ze just jest dobrze. Wspolczuje remontu ale na przyszla zime bedziecie miec ciepelko.
Pewnie fajnie sie dogaduja dziewczynki, ach czasem nachodzi ochota aby miec wicej dzieci ale coz ...
Zarejstorwalam mala na 5 kwietnia do dentysty. Idziemy na NFZ. Pewnie tez bedzie miala lakowane zabki.

Nena ale z Ciebie starszy sledczy ale to dobrze. Gosciu jaki cwaniak, tylko troche sie przeliczyl liczac na ludzka naiwność.

Ostatnio zrobilam mala rewolucje z kladzeniem sie kolo Amelki jak zasypia.
Klade ja do lozka, daje jej zabke do przytulenia troche poglaszcze ja po glowce i dziecko zasypia.
Tylko zeby jeszcze lepiej chciala spac w nocy. Czasem to potrafi sie budzic co godz.
Wczoraj bylismy na rytmice byl komplet dzieci.
Cos zaczyna sie psuc pogoda i kurka nie wiem czy wyjdziemy popoludniu na spacerek.
Zaraz po pracy ide do fryzjera bo juz patrzec na siebie nie moge.

Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

pbmarys
Ja rozumiem ze kazdy z Nas ma problemy, przepraszam Was i dziekuje za wszystko:flower2:.

Co do mojego faceta, wczoraj na wieczor mu wszystko wylozylam na stol, tak dosadnie ze teraz co chwile pisze i pyta czy nadal jestem zla. Mam ten luz ze lazi do tej pracy. No i ze nie musze widziec tego czego nie robi. Mam rowniez nadzieje ze zrozumie oraz poczuje ten obowiazek bycia rodzicem i zacznie sie jakos normalnie zajmowac dziecmi a nie obijac sie.

Wczoraj bylismy razem z moim S na szczepieniu Róży przy okazji doktorka obejrzala sobie Juniorka. Wiec Róża jest zdrowa, ma mleczne zeby - pytala sie czy je myje szczoteczka a my ze mala uzywa szczoteczki ale nie do mycia zabkow tylko do czesania wlosow. No i teraz musimy ja nauczyc mycia zabkow, jak to nie wiem.
Różyczka waży 11,7 kg i ma 86 cm wzrostu - gdyby sie bardzo nie poplakala to pewnie by jeszcze mogla pokazac lekarce jak chodzi - ale tatus byl wazniejszy plus jej przerazliwy placz, po szczepieniu jakies 20 minut poszla spac! Bo popoludniu mi nie chciala spac bunt jakis czy cos... :uff: Ostatnia dawka skojarzonej szczepionki to koszt 130 zl u Nas.. A czy ktoras z Was tez szczepila skojarzonymi?? Bo my przy malym tez chcemy skojarzonymi szczepic. :uff:

Junior natomiast wazy 3520, w 10 dni przybral na wadze az prawie 300g ,przy wypisie mial 3200/3240 nie umiem odczytac. W szpitalu go tak wymierzyli ze niby mial 58 cm a u lekarza go zmierzyla i bylo 55 cm :D Wit K musze podawac bo malemu zle sie goi pepuszek , leci krewka tzn ze ma niedobor wit K. a wit D wcale nie jest taka wazna teraz wiec od 1 go miesiaca bede mu podawac. Juniorek tez jest zdrowy. Wszelkie herbatki na kolke sama mam pic plus mam kupic sobie witaminy PRENATAL dha lub falvit mama no i zelazo musze brac. Takze to jest rowniez wazne.

Teraz sprzatam pokoj mam troszke luzu, bratowa wziela Róże na godzinke na spacer, Junior smacznie spi w lozeczku. Takze musze ogarnac ten maly syf poki malej nie ma. A potem jak bede miec troche czasu wystawic rzeczy na allegro. Ostatnio mi sie udalo sprzedac 2 nowe komplety po Róży takze mam oszczednosci dla Juniorka i malej :D

Ide do pozniej

rzeczywiscie przegladałam sama wozki na allegro i uzywane 700-800 zl...:o_noo:
wiec jesli bedziesz miala kaske z becikowe i teg drugiego 1000 zl wiec warto wziac nowy- na gwarancji!

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!

PbMarys dobrze, że u Was wszystko oki! Co do wózka to ja nie za bardzo umiem doradzic...Najlepiej to pogadac z kimś kto takiego uzywał... Ja włąśnie się zastanawiam nad kupnem dodatkowej platformy do wózka aby Antek mógł sobie na niej stać ale nie wiem czy do mojego modelu są takie przewidziane. A moze tak jakies zdjecia kochana zamieścisz?? Pochwal sie Sylwinkiem!!! Co do szepieonek to ja nie szczepie skojaroznymi bo mam złe zdanie o nich...Chyba za dużo sie naczytałam o przypadkach powikłan po szczepionkach skojaroznych...

Agaska a czemu idziesz do dentysty z małą? Dzieje sie cos czy tak kontrolnie? Mój Antek to nawet u fryzjera drze sie jakby go ze skóry obdzierali wiec dentysta to kategorycznie odpada....A szkoda bo jak była ostatnio u dentysty to czytałam, że dziecko do roczku juz powinno wizytę zaliczyc...:o_noo:

Asieńka kochana trzymaj sie cieplutko i ucałuj swoje dziewuszki od cioci!! A choroby to przejdą za chwilke bo i cieplutko sie zrobi. Wiosna i jesień to najgorsze sa...

Małgosiu ostatnio to gdzie sie nie obrócę to słyszę o jelitówkach...Jakaś epidemia normalnie!! Współczuję kochana bo to cholerny wirus i wszystkich zaliczy...Najgorzej to dzieci szkoda..Najważniejsze że Wam juz przeszło!! Co do remontu to niezazdroszcze. A bedziesz w domu z dziećmi czy gdzies wybywacie?

Aldonka no to ładnie mały wazy!! Super!! Prawdziwy z Juliana bohater mały skoro nic nie płakał!!! Super!!

Nena no i co z tym gosciem? Scigasz go? Ja bym nie darowała draniowi!!! A to świania jedna...ciekawe ile takich 50tek zarobił...

U nas przejściowe problemy. We wtorek wróciłam z pracy a mały wstał z drzemki popołudniowej z gorączką...Na drugi dzien tez tylko goraczka. Nie wysoka bardzo bo maks było 38 a tak to 37, 37,5... Ale zadnego kataru ani kaszlu... Daje mu nurofen i lipomag plus witC. Wczoraj tylko obudził sie z goraczką i popołudniu juz po niej sladu nie było. Do tego wieczorem jak sie kapalismy to zauważyłam kilka kropeczek na ciałku. Wiec wygląda to jak 3dniówka...tylko, że Antek jak miał 6miesiecy to przechodził 3dniówkę... Do tego dziąsła ma zaczerwienione i nie wiem czy to nie czasem od zabków tez- ale Antek ma ich juz 16 i nie wiem czy teraz ida kolejne?? Ogólnie jest oki bo i apetyt ma tak jak zawsze...Sama nie wiem. Nie chce isc do lekarza bo w sumie nic sie nie dzieje a w to siedlisko zarazków to wiecie ....szkoda dziecko prowadzać... No i tym samym szczepienie nam uciekło bo mieliśmy miec wczoraj... Ach ciekawe czy to cos z tego sie wykluje czy juz bedzie oki.....
Dzis ide po raz 3 do dentysty z tym samym zębem. Mam nadzieje, ze to juz koniec ...bo leczę kanałowo oczywiscie bez znieczulenia bo ciaża i za każdym razem boje sie, że narobie w g... bo boli okrutnie-ach...

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Hejka

Aniu mam nadzieje ze Antosiowi nic sie wiecej nie rozwinie z goraczki. Moze faktycznie ida juz 5tki oby tak bylo a nie infekcja dziąsel. Zawsze jakies paskudztwo musi sie przypałetac.
Z maleka idziemy do dentysty gdyz ma nalot na zabkach. Szczegolnie na tych gornych a do tego ukruszyła sie jej dosyc mocno górna dwojka. Mam nadzieje ze dentysta ma sposob na takie male dzieciaczki bo jakos tez sobie jej nie wyobrazam.
Kurcze kanalowe leczenie normalnie az ciary mi przeszły. Co zrobic jak mus to mus a o zeby trzeba dbac. Mi tez w ciazy sie psuły i chyba z 4 wizyty musialam zaliczyc.

Dzisiaj znowu gorsza nocka. Mala zaczela plakac po 3 i w koncu wylodowala u nas w lozku. Oczywiscie potem juz grzecznie spala. Popoludnie mamy intensywne. Po pracy szybko do domu cos zjesc. Potem zakupy i do tesciow po miesiwo. Tak sobie mysle ze chyba wezme malej pizamke i jej ubiore jak bedzie wracac do domu. Jak usnie w aucie to tylko szybko sie ja rozbierze i przelozy do lozka.
Fajnie ze juz weekend.
Chyba wybierzemy sie na basen jutro albo w niedziele.

Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane cioteczki!

Agaska, czasem mam wrażenie, że nasze dzieci to bliźniaki- prawie wszystko razem robią. Tomek też się zbudził po 3 i spać mu się nie chciało. w końcu tatuś go ukołysał i jakoś zasnął po godzinie:o_noo:
widzę, że wy co weekend u teściów. ja swojej teścowej unikam jak zarazy:36_6_9:
z piżamką dobry pomysł, ja też tak robię jak wracamy pod wieczór z Gdańska- Tomek wykąpany, przebrany, nakarmiony, tylko zazwyczaj wyśpi się po drodze i w domu się budzi.
aha, my też mamy w planach basen, prawdopodobnie jutro pojedziemy tylki pomoczyć:)

AniuWF też mi się zdaje, że to mogą być zęby- u Tomka było to samo plus wymioty. winowajcą okazała się dolna czwórka. swoją drogą zębaty twój Antek- Tomek ma dopiero 9 sztuk i kolejna czworka w natarciu. powodzenia u dentysty, mnie juz boli cala szczęka na sama mysl o wizycie
a tego pseudo hydraulika scigac nie zamierzam- w koncu grosza ode mnie nie dostal. niestety predzej czy pozniej sie z nim spotkam bo ktos musi wymienic ten nieszczesny licznik

Pbmarys, ja o szczepionkach skojarzonych mam jak najgorsze zdanie. wczesniej duzo czytalam o powiklaniach poszczepiennych, wolalam szczepic zwyklymi jednak na wyrazne zalecenie pediatry Tomek otrzymal szczepionki skojarzone plus na pneumokoki, w bonusie dostal padaczkę:(((
co prawda napadow nie ma od maja zeszlego roku ale nadal dostaje leki a zmiany niedotlenieniowe na mozgu sie nie cofna. nigdy wiecej na to gowno sie nie zdecyduje!!!

Asienka niezmiennie duuuuuuzo zdrowka dla was! trzymam kciuki za szybki powrot do formy! buziaki dla twoich slicznotek

Malagosia u Ciebie to zawsze tyle sie dzieje! jak Ty to wszystko ogarniasz??? o grypie jelitowej mi nie mow, tez mnie dopadla w lutym. takie spustoszenie, ze najgorszemu wrogowi nie zycze. a dzieciaki to chyba bardziej odporne sa- ja z A. zdychalam a Tomka ominelo, na szczescie! to faktycznie spory remoncik sie zapowiada, obyscie jak najszybciej sie z nim uporali!

my juz dzis wyrehabilitowani, Tomcio zasypia a ja ide skonczyc zupe:8_5_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny .

Dawno nie pisałam, ale Was czytam oczywiście. U mnie jak zwykle coś się dzieje. No więc zrezygnowałam w tym tyg z pracy , bo same tam były problemy z klientami ponad to zarobiłam 150 zł, a za paliwo zapłaciłam 300 zł czyli w ogóle zero zysku.

Biorę takie tabletki Bromergon na zbicie prolaktyny ( i spóźnia mi się okres o dwa dni) panikuję strasznie , mało prawdopodobne żebym była w ciąży raczej niemożliwe, ale boję się , że coś złego dzieje się w organizmie. Zobaczę jeszcze do poniedziałku , później zrobię test, a jak nic to do lekarza.

Kacperek raz spał z nami, ale na szczęście tylko raz. Wiercił się, że oka nie zmrużyłam.
Wczoraj sprzątałam w jego szafkach i dwie reklamówki ciuchów wyniosłam za małych. Muszę tyle ubranek mu kupić, że szok.

Na studiach masakra, mam już promatora i to najgorszego na jakiego mogłam trafić ;/ Muszę wybrać jakieś tematy na pracę, bo on wymyślił mi okropne.

Cały czas chodzę jak na szpilkach z tymi chorobami i się zamartwiam. Nie radzę sobie z tym wszystkim. Tak bym chciala, żeby w końcu było już ok.

Ja już połowę mieszkania posprzątałam, muszę jeszcze dzisiaj wózek wyprać, bo taki brudny że szok.

Pbmarys Gratuluję synka - śliczny chłopczyk. A Ty jesteś dzielna i silna dziewczyna. Podziwiam Cię jak dajesz sobie z nimi radę.

Aniuwf współczuję zębów - ja kanałowo leczę tylko ze znieczuleniem , w sumie dawno już nie byłam u dentysty, ale na razie nie mam na to kasy ( leczę się tylko prywatnie u stom.)

Nena to straszne co napisałaś o tych szczepionkach. Dobrze, że ja Kacperkowi zwykłe daję, ale wiecie jak pielęgniarki krzywo patrzą, że nie skojarzeniowe. Nie rozumiem takich bab co patrzą tylko na kieszeń przechodni, a nie na drowie dzieci. Teraz w marcu pod koniec Kacperek miał dostać znowu ostatnią dawkę, ale to aż 3 i nie wiem jak sobie z nim poradzimy, bo straszna się z niego beksa zrobiła.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Hello to my- dwa ranne ptaszki:36_33_7::36_33_7:
Tomek wstał dziś przed 6 wyspany i zadowolony. o dalszym spaniu nie było mowy:glass:
tata poszedł do pracy a my wstaliśmy bo leżeć się nie dało. na śniadanko zjedliśmy na spółę jajecznicę na masełku z kiełbaską i serem żółtym. do tego kromal chleba razowego i herbatka z cytryną:kucharz:
wczoraj była paskudna pogoda- zimno, wietrznie, ponuro, do tego mżawka zacinała a dziś powitało nas piękne słońce. aż się na dwór chce wyjść. szkoda, że A. dziś dłuzej w pracy musi zostać:( później wezmę Tomcia i psa i pójdziemy na dłuuuugi spacer. kudłatemu też się należy, a co!:16_2_27:

zostawiam buziaki i udanego weekendu życzę:11_9_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

witajcie porannie,

Weekend zlecial szybciutko nawet nie wiem kiedy.

Nena do tesciow jezdzimy przewaznie co 2 tygodnie. Teraz tylko bylismy w piatek ze wzg na to ze trzeba bylo przywiezc miesko itd.. po swiniobiciu. Amelka tez w sobote obudzila sie wczesnie ale i tak pobila Tomusia w tej kwestii. Pobudka byla o 5 rano i spala w ciagu dnia tylko godz i wytrzymala do 19.30.

Milka fajnie ze sie odezwałas. Faktycznie taka praca nie ma sensu skoro tylko same straty przynosi. Nie ma co sie na zapas martwic. Okres moze Ci sie spozniac przez tabletki ktore bierzesz.
Powodzenia na studiach. Jestes zdolna studentka i na pewno swietnie sobie poradzisz z pisaniem pracy magisterskiej.

Wczoraj zaliczylismy basen. W sobote poszukiwałam butow i oczywiscie nic nie kupilam.
Jak jakies juz mi sie podobaja to albo nie pasuja lub cena taka ze szok. W tych co mam juz nawet nie powinnam chodzic bo sie rozwalaja i az wstyd. Męzowi kupilam a dla mnie nic nie ma jak na zlość.
Cos kurcze dzieje sie z malej zabkami bo wczoraj polecialo jej troszeczke krwi z dziasełka.
Zobaczymy za tydzien co powie dentysta.
W sobote zima na calego sie zrobila, ale na szczęście prognozy na ten tydzien sa optymistyczne.
Bedzie mozna w koncu poszalec na placu zabaw czy piaskownicy.

Zmykam popracowac.
Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Witacjie cioteczki!!!

Agaska i jak u dentysty? Strasznie ciekawa jestem jak sobie z takimi maluchami radza...Współczuję, że mała tak szybko Wam wstaje...No ale co poradzisz...Pewnie jej przejdzie oby jak najszybciej!

Nena no jak spotkasz tego goscia to pewnie mu powiesz dwa słowa!! Ja bym nie podarowała i do spółdzielni doniosła, że takie praktyki są :o_noo:

Milka współczuję chorób. No i niezazdroszcze pisania pracy...Ale kochana przejdziesz to i będziesz magistrem!!!

U nas juz wszystko oki. Okazało się, że mały miał kolejną w swoim życiu(drugą) trzydniówkę! W piatek dostał wysypki na brzuszku i pleckach a w niedzielę śladu juz po niej nie było. No i teraz Antek jak młody Bóg odrabia zaległości... Zrobił się taki, że wymusza wszystko płaczem i jojczeniem. A jak sie wnerwi to krzyczy, piszczy na cały głos...Normalnie buntownik się z niego robi!! Walcze z tym, tłumacze no ale skutki tego marne...Chyba musze uzbroic się w cierpliwość....
Poza tym to pogoda się piękna zrobiła w koncu!!! Jupi!!!
Całuski i do potem!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...