Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już się rozpisałam to na całego:Oczko: Wczoraj miałam pierwszą deprechę. Najpierw rozwyłam się, bo teściowa przyprowadziła Julę.Tak bardzo się za nią stęskniłam. Później wieczorem, że Jula będzie pokrzywdzona teraz, bo wiadomo Zosi trzeba więcej uwagi poświęcić, a ona nie rozumie tego jeszcze ::(:
Dzisiaj jestem sama z małymi i jak na razie(odpukać) jest nieźle. Jula owszem przejawia cechy zazdrości, ale widać że chciałaby ją tulić, całować i nosić. Boję się ją dopuścić, bo Zosia jest taka malusia, że mogłaby jej niechcący krzywdę zrobić.

Odnośnik do komentarza

Bylismy w mieście na zakupach - mąż kupił sobie nowy garnitur i buty, bedzie wystrojony na chrzcinki w razie co.
Niby dużo się nie nachodziliśmy a ja czułam ból pachwin i zadyszke

Mąż podrzucił mnie do banku jak jechał do pracy - zapłaciłam rachunki i tez mnie napadły kobietki jak się czuje, ile jeszcze zostało no i jak gruby brzuch mam...

I miałam powrotny spacerek 1 km - znowu zadyszka, kłucie w pochwie, brzuch jak skała
Czuje że mam coraz mniej siły i szybko się męcze do tego te puchniecie nóg - wszystko w tym tygodniu wyszło...

Mam nadzieję że to już niedługo

Gosiu przekaz córci że rozkazuje jej wyjść z brzuszka :Oczko:
Dejaniro to jest normalne że się martwisz i obwiniasz, bedzie dobrze i dołki mina tylko się im nie daj!

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Asieńko najważniejsze, że jesteście już po wszystkim. Jesteście wszyscy razem i obie dziewczynki masz przy sobie :36_3_3: Teraz bardzo ważne jest, żebyś doszła do siebie i tak jak Dejanira nie dała się huśtawkom nastroju. Dziewczyny - uśmiechać się na siłę, przez łzy, przez zęby, szczerzyć się bez powodu a wszystko będzie dobrze :36_1_11:
No ale niestety, będziesz musiała mieć oczy dookoła głowy jeśli chodzi o Julkę. Chociaż ona jeszcze nie jest na tym etapie co moja Zośka - to dopiero będzie masakra :36_11_1:

Cosik mnie zabolało, ale nie chcę zapeszać...:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

ja też dzisiaj niepewnie się czuję....bol krzyża do tego twardnienie brzucha i na dole boli bzusio a raz na miesiączkę....długo chyba nie wytrzymam...już wszystko dziś dokończyłam wiec w razie czego jestem spokojna...:36_2_25:
zupkę ogorkowa też ugotowałam, 2 pranka zrobione a syn na dworze z dziadziusiem:)

Asieńka i Dejanira to hormony po porodzie....pamiętam jak ja płakałam z Natanem...po ileś razy dziennie...Bedzie dobrze!!!!:36_7_6::white_flag:

Odnośnik do komentarza

Kasiula ogromne gratulacje moja droga!!!!!

Milka to moze na zakupy wybierzecie sie razem? Mój mąż jesli chodzi o ciazę to w ogóle sie nie wtrąca. Nawet jak 3tyg temu myłam okna nic nie pisnał. A wczoraj zrobił obiad i poodkurzał - chyba dał mi delikatnie do zrozumienia abym sie położyła- hahhaha Śmieszny on jest...Nie powie wprost tylko tak cichaczem liczy, że sie domyśle! Chyba dopada go stres porodowy! :noooo:

Nena a co Tobie tak sie spieszy do tego porodu? Myślę, że to i tak mały zadecyduje kiedy zechce wyjsć- hihih :36_2_25: Współczuję problemów z psiakiem... Znam to bo sama kilka dni temu miałam problemy ze swoja sunią...Będe trzymać kcuki aby wydobrzał!

Wiolcia1607 leniuchuj ile tylko wlezie bo juz niedługo tak sie pobyczysz!! :36_2_25: Jak małe na świat przyjdzie będzie wymagało sporo opieki!

Dejanira kochana a no co Ty sie tak dołujesz!!! Kotuś to ze mały ma czkawke to żaden problem nie jest. Pewno sie najadł powietrza jak ssał cyca!! To nic strasznego!! Jestes dobra mama i nie zamartwiaj się!!! Główka do góry!!! :36_2_25::36_2_25:

Małgosiu jak nie Ty małej Dorotce wytłumaczysz to my raczej nic nie poradzimy- hihih :noooo:

Asieńka super, dzięki za sprawozdanie!! Powiem Ci, że dla mnie jako pierworódki każde doswiadczenie jest na wage złota. Zawsze można sie jakos przygotowac psychicznie do różnych sytuacji! A możliwe, że i mnie będzie czekac cesarka! Jeszcze raz dzieki!!! :36_2_25: I gratuluję, że błaś tak dzielna!!
A z Julią dasz sobie radę. Trzymam kcuki!!!

Żabol no to już jest bardzo bliziutko dlatego pewnie każda z nas bardziej odczuwa dolegliwości...

Ja juz po wszystkim co zaplanowąłam na dzis: zakupy zrobione wiec torba do szpitala dopakowana Obiadek sie robi i psiak tez wyprowadzony. Wiec mam labe i przy herbatce z paczusiem siedzę! Coś mnie brzuchol pobolewa...chyba odpoczac czas!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

KASIULA gratulacje!:zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

BARTOSZKU witaj na świecie!:I love you1::I love you1::I love you1:

a wiesz, że ostatnio się zastanawiałam że coś długo się nie odzywasz i czy ty przypadkiem nie rozpakowałaś się? hmm, kobieca intuicja?:nie_mam_pojecia:

Aldonka, Ty to chyba wskoczysz nam w kolejkę. w razie czego trzymam kciuki:36_1_67: i czekamy na niusy z porodówki:36_13_1:

Małagosia, a właściwie Małagosiowa Dorotko, haaaaalo Księżniczko, to już Twój czas, jeśli chcesz być punktualna to wychodź z brzuszka mamusi a kysz, a kysz!:smile_move::hahaha:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Kasiula, wielkie gratulacje!!!
Bartoszku, witaj po tej stronie brzuszka!!!
:Kiss of love: :Kiss of love: :Kiss of love:

Siedzę dziewczyny i jestem kompletnie rozkojarzona. Mam jakieś skurcze ( mniej więcej co 8 min.) ale nie jestem w stanie wychwycić początku, szczytu i końca. Nie wiem ile trwają :36_11_1: W dodatku malutka od jakiejś godziny ma regularną czkawkę i ciągle mam wrażenie jakby mi coś w :ass: latało :hahaha:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Już to moje leniuchowanie trochę mnie znudziło. Nie mogę tak nic nie robić, ale ciężka głowa na wiele nie pozwalała. Na szczęście już lepiej. Wstawiłam obiadek i czekam na mężulka.

Niby wiem, że to moje ostatnie wolne chwile, ale jakoś nie umiem tak nic nie robić tylko się relaksować. Zdecydowanie jestem typem czynnym. Ale niedługo pewnie nie będę miała na nic czasu i zatęsknię za tym nicnieróbstwem :)

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/30975.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/30978.png

Odnośnik do komentarza

Kasiula gratuluję!!! Super, że już masz to za sobą ::):

Asieńko Dzielna jesteś. Bardzo Cię podziwiam, że tak szybko dałaś radę po cesarce. Moja siostra strasznie źle wspomina cesarkę i pamiętam doskonale jak z nią było, a Ty taka silna laska jesteś.

Małgosiu Życzę Ci obyś już urodziła i szybciutko i jak najmniej boleśnie.

Aldonko Kto wie może Julianek szykuje sobie już wyjście...

Aniu WF Widzisz jak masz dobrze z tym swoim mężem. Mój to straszny uparciuch, ale na szczęście już go przekonałam i jutro po południu jadę na zakupy. Cieszę się z tego bardzo.

Idę zrobić sobie kawkę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Małgosiu czyżby?
KASIULA GRATULACJE!!! Witaj smyku na tej stronie.
Żabolku czy możesz kazać mojej córci też wyjść ,Małgosi Córka Cię posłuchała widocznie Ty taka Dobra Czarownica jesteś hi hi
Ja poczekam na swoją kolejkę bo my z Małgosia grzeczne jesteśmy z natury :36_2_25:
Choć nie obrażę się jak pojadę w nocy.

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Kasiula31
Witajcie Mamuśki
Ja już w domku po szpitalu ale już z synkiem. Przyszedł na świat naturalnie 1 października o godz. 3,47 waga 2600 dł 50 cm. Wpadłam napisac wiadomość i uciekam do maluszka. Buziaczki kochane

Witaj Bartusiu na świecie! Gratulacje dla rodziców!!:zwyrazami_milosci:

:fiufiu:Dziewczyny co Wy tak poza kolejnościa wypędzacie Wasze dzieciaczki z brzuszków - proszę czekac na swoje terminy

małagosia77

Siedzę dziewczyny i jestem kompletnie rozkojarzona. Mam jakieś skurcze ( mniej więcej co 8 min.) ale nie jestem w stanie wychwycić początku, szczytu i końca. Nie wiem ile trwają :36_11_1: W dodatku malutka od jakiejś godziny ma regularną czkawkę i ciągle mam wrażenie jakby mi coś w :ass: latało :hahaha:

Oby posłuchała :Oczko: Jak co Gosiu to pisz ja do późna nie spie

Kira Dobrze, także Kiruś rozkazuje Tobie także wyjść !:36_13_4:

Dziwnie się dziś czuje:
praktycznie pół dnia przeleżałam - brzusio twardnieje, plecy bola, czuje kłucie jakby w okolicach jajników i do tego straszny ból pachwin, a do tego zadyszka nawet jak pokonuje trase z kuchni do pokoju... ledwo dziś chodze:yyy::Męki:
Sama siebie nie poznaje, gdzie sie podział mój przypływ energii

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy dziś coś z tego będzie :36_11_1:
Skurcze zamiast być regularne i się skracać, to się raczej regularnie wydłużają. Co prawda z Zosią też tak miałam, a w nocy się zaczęło... Brzuchol mnie dość mocno boli, szczególnie jak chodzę...
Nie wiem, może za bardzo się przejęłam, że to termin i za bardzo już bym chciała być "po" :lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki.
Widzę,że wszystkie już by chciały miec poród za sobą,świetnie to rozumiem.

Kasiula - gratulacje,kolejny październiczek wśród nas

Mnie na szczęście omijają szeroką wodą hormonki poporodowe,wręcz przeciwnie jestem pełna życia i mam tyle sił że mogłabym góry przenosic a śmieję się non stop.Z Wiki niestety 1 tydzień płakałam a teraz jestem szczęśliwa aż nad to.
Mój Oliwierek też ma często czkawkę,ale cycuś działa błyskawicznie,Wczoraj była już Pani doktor na pierwszej wizycie i położna też się zjawiła - wszystko jest ok,mały zdrowy i bardzo spokojny (byle by nie zapeszyc).
Ogólnie jest cudnie.

Małgosiu - może właśnie dzisiaj jeszcze będziesz miała swoje maleństwo - trzymam kciuki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Dejanira jakby mu na oskrzela poszło to by mu siwstało tak w płuckach...a kicha bo jeszcze się oczyszcza wszystko więc nie ma się co martwić :36_2_25:

ja w domciu kochane...chyba powoli organizm sie przygotowuje bo dzisiejsze bóle to inne miałam...ale narazie jest ok...częsciej mi teraz twardnieje brzuszek a mały znowu ma czkawkę....:noooo:

Odnośnik do komentarza

małagosia77
Nie wiem czy dziś coś z tego będzie :36_11_1:
Skurcze zamiast być regularne i się skracać, to się raczej regularnie wydłużają. Co prawda z Zosią też tak miałam, a w nocy się zaczęło... Brzuchol mnie dość mocno boli, szczególnie jak chodzę...
Nie wiem, może za bardzo się przejęłam, że to termin i za bardzo już bym chciała być "po" :lup:

Małogisu trzymam kciukaski aby to już było :36_2_25:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...