Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Gosiu do lozeczka sie kladz. teraz te chorobska sa okropne. Ja sie czuej juz o wiele lepiej ale jeszcze meczy mnie kaszel i katar.Przynajmniejnie czuje juz sie zmeczona i przybita. Maz wrocil o 5 rano i sobie smacznie spi. Musze isc z psina na spacer, i do sklepu bo tak naprawde to mam na cos ochote ale nie wiem na co.Caly dzien sie bede lenila , tylko nie wiem czy wytrzymam zeby nic nie robic.

Zycze milej niedzieli.

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane.
Miłej niedzielki.
Mój mężuś do pracy pojechał dzieciaki poszły na rajd a ja z naszą sunią jak palec.
W nocy chyba z 10 razy zaliczyłam wc,ale jakoś dziwnie nic mnie nie boli oprócz okolic kręgosłupa w krzyżu nieznośny ten ból i Księżniczka zapiera się nóżkami o żebra wtedy boli.
Czyżbym miała ciszę przed burzą? Hmm
Małgosiu kuruj sie żeby :dzidzia:miała zdrową mamę jak stwierdzi że już czas.

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

kira
Witajcie Kochane.
Miłej niedzielki.
Mój mężuś do pracy pojechał dzieciaki poszły na rajd a ja z naszą sunią jak palec.
W nocy chyba z 10 razy zaliczyłam wc,ale jakoś dziwnie nic mnie nie boli oprócz okolic kręgosłupa w krzyżu nieznośny ten ból i Księżniczka zapiera się nóżkami o żebra wtedy boli.
Czyżbym miała ciszę przed burzą? Hmm
Małgosiu kuruj sie żeby :dzidzia:miała zdrową mamę jak stwierdzi że już czas.

widocznie nie ma zamiaru dzisiaj wychodzić hihihi:36_2_20:
mnie coś nogi rwą....oj same minusy teraz...przyjdzie się cieszyć maleństwem:angel_star:

Odnośnik do komentarza

A ja dziewczynki od 2 do 6 rano liczyłam skurcze i miałam tak co 20 minut coraz boleśniejsze.Już miałam budzic męża i jechac do szpitala ale o 6 zasnęłam i skurcze jak na razie ustały.Teraz leżę i czekam,sama nie wiem co tym myslec.W nocy byłam przekonana że urodzę,ale maluch się rozmyślił.
Chciałabym wytrzymac do jutra i odebrac wyniki badań na WR i zaświadczenie z Urzędu Pracy że jestem ubezpieczona.
Choc jestem przygotowana na to,że za chwilę nawet mogę zacząc rodzic to jakoś mnie strach paraliżuje o wszystko.Szczęście na przemian ze strachem
Czy skurcze mogą sobie tak nagle ustąpic - już nic nie kumam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Asiulka to jedziemy na jednym wózku, ja jutro musze podbić legitymacje ubezp., mam ktg i zobaczymy co dalej tak jak rano pisałam ten nieznośny ból krzyża mam .
Chyba już zbliża się nasz czas Asiu.
Skurcze takie słabe ale za to napina mi się brzuch jak mała się chyba obkręca to co czekamy razem do jutra a jak załatwimy to jedziemy?

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Nie miałam w nocy siły aby zajrzeć na forum i sprawdzić co u Was..
Byłam taka zmęczona że marzyłam tylko o łóżku.

pbmarys
Wiecie sam poród krotko trwał bo do Częstochowy do szpitala jechałam z rozwarciem na 5cm, tyle że w Lublincu mnie wkurzyli bo tam nie chciałam rodzic i na własną odpowiedzialność z bratem i moim S jechaliśmy do Częstochowy. Karetki oczywiście mieli ale bez lekarza dlatego mnie do szpitala w Lublincu zawieźli :ech: a mój brat złamał wszystkie zakazy by dojechać do szpitala w 20 minut i udało się chociaż rozwarcie było juz 9 cm i widać było głowę małej wiec CC nie miałam mimo że było zalecone. I trzy razy parlam i urodziłam zdrowe malenstwo :) ból jest po nacięciu:( łożysko się po 3 próbie samo urodzilo :) no i na końcu szycie :) 3 razy ominęło mnie znieczulenie ogólne ze spaniem.

No i mój zaluje że nie mógł być przy porodzie, ale jest szczęśliwy że to juz po :) i wogole że taka fajna datę narodzin sobie wybrała. :) W końcu same 9 szkoda że do 9 godziny nie mogła poczekac :) :) hihihi ale nie można mieć wszystkiego. :)

Mała śpi po karmieniu a ja jestem zmęczona :( tyle że spać nie umiem :( ech teraz się zaczną bezsenne noce i nocne karmienia :)

Tylko pozazdrościć takiego porodu w expresie
Teraz odpoczywaj i zbieraj siły a Maleńka razem z Tobą .

małagosia77
Cześć cioteczki :)

Śpicie sobie słodko z Maleństwami, a ja się błąkam po nocy i spać nie mogę. Choróbsko rozłożyło mnie na łopatki. I to obie na raz. Jeżeli trafię teraz na porodówkę, to tylko dlatego, że ciągle kicham :Kiepsko:
Piję sobie właśnie herbatę malinową z cytryną i miodem. Boli mnie głowa, gardło, uszy i nos... szkoda gadać...

A jednak Gosiu I Ciebie to choróbsko dopadło.
Odpoczywaj, wygrzewaj się i pij herbatki ...

Asiula Kira teraz Kochane nastepna w kolejce do rozpakowania to jedna z Was ::):

A mi ostatnio wszyscy mówią że brzuch mi opadł.. i to nie jedna osoba..
Czuje od tego tygodnia że lżej mi się oddycha nawet jak leże i że częściej biegam do toalety z 3 kroplami.. Mały tak uciska i czuje że jest dość nisko..
Może za 2 tygodnie to i ja się rozpakuje ...

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

kira
Asiulka to jedziemy na jednym wózku, ja jutro musze podbić legitymacje ubezp., mam ktg i zobaczymy co dalej tak jak rano pisałam ten nieznośny ból krzyża mam .
Chyba już zbliża się nasz czas Asiu.
Skurcze takie słabe ale za to napina mi się brzuch jak mała się chyba obkręca to co czekamy razem do jutra a jak załatwimy to jedziemy?

No jedziemy jedziemy,jakoś niecierpliwe te nasze dzieciaki,ale co zrobic.Ju tro w nocy mogę rodzic,ale najpierw muszę pozałatwiac wszystkie sprawy.A takie łażenie pewnie przyspieszy poród więc przy dobrych wiatrach jutro się rozsypę.Byle nie dzisiaj:36_2_20:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Pbmarys--> gratuluję księżniczki, expresowo sie wszystko potoczyło :36_2_25: odpoczywajcie obydwie :grin:

Wczoraj byłam na weselu kuzyna, było superancko :36_2_25: ale musieliśmy zmywac się juz przed północą bo dom został pusty i baliśmy sie kolejnego włamania a cały sprzęt AGD i RTV nam w tygodniu zwieźli... jedzonko było genialne, chyba najlepsze z wesel na jakich kiedykolwiek byłam. Szkoda tylko że się nie natańczyłam bo nawet w wolnym tańcu brzuch zaczynał mnie zarywać w większośc czasu przesiedzieliśmy za stołem, ale z rodzinka się nagadałam za wszystkie czasy :grin:

Odnośnik do komentarza

Marysia - trzymaj się dzielnie cioteczko,jesteśmy z Tobą

U mnie na razie się uspokoiło,chyba fałszywy alarm.Brzuszek czasami twardnieje,ale w porównaniu z wczoraj to dzisiaj jest tak jak było do tej pory.Zobaczymy co na to wszystko jutro doktorek powie.

Dopiero co pisałyśmy o nudnościach itp rzeczach z początkowych tygodni.potem o płciach a teraz licytacja,która następna.Czas leci niesamowicie szybko.
Zaraz będziemy pisac o nieprzespanych nocach obolałych cyckach i nieprzydatnych mężach.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane gratulacje moje ogromne i duzo zdrowka dla waszych dzieciatek i dla Ciebie Justynko i Pb marys!!!!!u mnie jakos leci jest poprawa po lekach wmiare funkcjonuje ale boli mnie strasznie:(:( brakuje mi mojego kochanego synka:(:( nie moge dac sobie rady boje sie ze kiedys jak bede chciala miec drugiego dzidziusia to tez je strace:(:( tak bardzo sie martwie :(:(jest mi tak ciezko:(:(staram sie usmiechac ale bol w srodku jest ogromny:(:(bede teraz czesciej pisac bo jakos nie moglam sie pozbierac...

Odnośnik do komentarza

babe2k
witajcie kochane gratulacje moje ogromne i duzo zdrowka dla waszych dzieciatek i dla Ciebie Justynko i Pb marys!!!!!u mnie jakos leci jest poprawa po lekach wmiare funkcjonuje ale boli mnie strasznie:(:( brakuje mi mojego kochanego synka:(:( nie moge dac sobie rady boje sie ze kiedys jak bede chciala miec drugiego dzidziusia to tez je strace:(:( tak bardzo sie martwie :(:(jest mi tak ciezko:(:(staram sie usmiechac ale bol w srodku jest ogromny:(:(bede teraz czesciej pisac bo jakos nie moglam sie pozbierac...

Pisz Kochana bo kto jak nie my Ciebie zrozumiemy i wesprzemy.
Zawsze możesz się wyżalic i napisać o tym co czujesz.
Przyznam że czekałam na to az Żanetko sama zaczniesz pisać i się nam zwierzać.
Ból zawsze pozostanie a Ty juz za jakiś czas znowu mozesz starać sie o maleństwo i najważniejsze to pozytywne nastawienie. Nie mozesz dopuszczac myśli że stracisz kolejne dziecko... A strach zawsze jest o dziecko - na poczatku ciąży boimy się pierwszych 3 miesiecy, potem kolejne miesiące i te cholerne kurcze aby nie doprowadziły do przedwczesnego porodu, samego porodu aby wszystko było OK i z dzieckiem i z nami. I czas rozwoju malucha czy zdrowy i nic mu nie jest...
chyba jestesmy skazane na ten strach juz do końca

Życze Tobie powodzenia i wszystkiego dobrego, aby kolejna ciąża była bezproblemowa

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

witajcie,

Nie bylo mnie 1 dzien a tu takie nowiny.

Pbmarys ogromne gratulacje, duzo zdrowka dla Ciebie i Rozyczki.
Naprawde tylko pozazdroscic takiego porodu.
Szybkiego powortu do domku zycze.
Mala jest sliczna.

No to teraz, ktora nastepna. U mnie jakos cisza, nic nie zapowiada wczesniejszego porodu.

zanetko witaj kochana. Duzo sil i pomimo wszystko usmiechu.
Trzeba myslec pozytywnie ze nastepnym razem bedzie wszystko dobrze.
Jesli bedziesz miala ochote to pisz zawsze cię wesprzemy.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Marysia trzymamy kciukaski kochana!!! kwestita kilku godzin....w nocy albo rano juz bedzie dzidzia:dzidzia::36_27_3:

Żanetko pisz z nami...bedzie ci rażniej...po to tu jesteśmy...aby pomagać sobie i się wyzalić...napewno się boisz o kolejną dzidzie i bedziech chuchała ale uda się i my będziemy z Tobą!!!!:angel_star:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...