Kwietniowe maluszki 2017

[mycha88]

Mua bardzo mi przykro z powodu takich prognoz ;( pamiętaj że i w takich sytuacjach nieraz rodzi się zdrowa dzidzia. Jak się trzymasz kochana? Dobrze zrozumiałam że ryzyko jest jak 1 do 11? Jeśli tak to pamiętaj że jedno dziecko na 11 rodzi się chore a to oznacza że pozostałe 10 jest zdrowych i tego się trzymajmy że jesteś w tej szczęśliwej grupie.

Dziewczyny jak macie problemy z infekcjami to bardzo Wam polecam żel do higieny intymnej PLIVA FEM. Są dwa rodzaje jeden na infekcje grzybicze a drugi na bakteryjne, można je w ciąży stosować. Ja używałam cała poprzednia ciążę ten przeciw grzybicy bo kiedyś często miałam ten problem i mimo większej podatności w ciąży ani razu nie rozwinęła się infekcja. Do kupienia tylko w aptekach.

Cieszę się z udanych wizyt!

[Gość ona22]

Mua trzymaj siee jakos :(:(
Trzymam dalej kciuki i tak by bylo wszystko dobrze :(
Postresowalam sie przy okazji , chociaz przyszly mi jakies wyniki ze ryzyko wad jest u mnie 1 : 200 00 tys .

:(

[Gość ona22]

Mi wyszlo ze mam grzybice..dostalam silne antybiotyki , i czuje ze dalej mnie piecze, juz miesiac sie z tym mecze , 2 dni spokoju mialam..juz nie wiem co mam robic , globulki i antybiotyki nie chca mi pomoc :(
Wiec moze plyn zmienie , na ten co polecilas

[herbata]

mua trzymaj się, dużo siły Ci życzę na najbliższe dni :*

ona22 może to właśnie od płynu? Ja kiedyś dostałam infekcji, a zaczęło się od uczulenia na płyn (akurat Ziaja intima), a w ciąży różnie można reagować.. Mi po porodzie gin powiedział, że najlepiej bez żadnego płynu, bo wtedy zmienia się flora bakteryjna, itp, że wodą się podmywać, ewentualnie trochę szarego mydła...

[m0niik]

Mua trzymaj się kochana!
Ja używam płynu do higieny intymnej biały jeleń ale też czekam na wynik cyto bo coś mnie swędzieć i piec trochę zaczęło...

[Gosia.mamaTymona]

Hej dziewczyny dawno nie pisałam ale czytałam na bieżąco.Mua kochana wszystkie wierzymy że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się:*
ja wczoraj miałam usg i z dzidzia wszystko dobrze. Na chwilę obecną lekarz obstawia dziewczynkę ale nie daje jeszcze 100% pewności ze nic tam już nie urośnie między nóżkami:)

[karolinaa_346]

Mua trzymaj sie!!!

[mycha88]

ona22 ja kiedyś jak jeszcze nie byłam w ciąży długo zmagalam się z grzybica, prawie 2 lata leczenia i nawrót co kilka miesięcy. Używałam globulki, maści i wciąż cholerstwo wracalo. Może to przypadek ale wtedy odkryłam ten płyn i go kupiłam. To była moja ostatnia grzybica jak na razie ;)
Także polecam bardzo tym bardziej ze jest także dedykowany kobietom w ciąży i w połogu. Jeśli się zdecydujesz to pamietaj że są dwa - na grzybki i bakterie

[Gość An13]

Mua witaj Kochana. U mnie to samo. Nie wiem czy pamiętasz, że jestem po wysokiej stracie w 35 tc. Moja córeczka miała wzorowe wyniki - przezierność 1mm. Teraz jestem w drugiej wymodlonej ciąży. Nie mogłam zajść. Okazuje się, że mój synek (to mój pierwszy synek) ma wysoką przezierność... :-( znów coś nie tak, a tak się modliłam. Nagle uklękłam by zapytać Boga "dlaczego"? I wtedy przyszła myśl, że po mojej stracie każdy - począwszy od męża radził - nie nastawiaj się. Och... Jakie okropne słowa! Ja się o to dziecko modliłam! I jak kobieta w ciąży i po przejściu ma się nie cieszyć?! Już i tak pogrzeb mnie wyniszczył i chciałam być silna. I dwa dni temu - bach! I wiesz co? Zdecydowałam jedno. Kocham syna nad życie. Bez względu jaki będzie! To mi wszystko uprościło! Będę modlić się jeszcze żarliwiej! Zrobię dodatkowe badania, bo chce mu pomóc pod względem medycznym. U córki badań zabrakło, bo przecież wszystko było idealnie! Kochana przytulam ciepło. Jak coś to pisz. Ja nie robię amino. Bo boję się straty. To gorsze niż wszystko. Kocham go i znów jestem silna. Tobie też tego życzę!

[Wisienka_1]

Dziewczyny to jeszcze nie wyrok,to niekorzystne prognozy,które często się nie sprawdzają i mega stresują całą rodzinę do momentu porodu,a to jeszcze troche...Trzymam kciuki za was żeby wasze dzidzie nie mieściły się w tym "złym" odsetku.Mnóstwo jest historii że prognozy złe a rodzą się zdrowe dzieci.Ja na pewno cisnęłabym na diagnostykę,żeby doktor mnie nie zbywał tylko tłumaczył,ewentualnie eliminował jakieś grupy chorób,może niech da skierowanie do innego doktora,który oceni stan.Jesteście obie po papie,może warto pomyśleć o teście nifty.Ja w poprzednie ciąży byłam skierowana od mojego doktora do prywatnej kliniki na drugą niezależną diagnozę,potem stamtąd do Warszawy do doktora Roszkowskiego(jakaś wybitna persona,gbur ale specjalista świetny)i dopiero tam miałam amniopunkcję ale diagnoza już była znana.
Z całego serca trzymam kciuki,nie łamcie się,działajcie,w życiu płodowym też można pomóc,tylko trzeba wiedzieć w czym problem.Przesyłam pozytywne fluidki i ściskam mocno!!!:)

[Agataa]

Mua, An13 Bardzo mi przykro z powodu Waszej sytuacji, myślę o Was i trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze. Nawet nie umiem sobie wyobrazić, co musicie teraz czuć...
Mua - wiem, że to było już pisane... Ale ryzyko 1:11 oznacza, że AŻ 10 dzieci na 11 rodzi się zdrowe. I tej myśli się trzymaj!
Dziewczyny, trzymajcie się!

[Gość Mua]

Dziękuję dziewczyny za wsparcie jesteście kochane, trzymam się tej myśli że dziecko będzie zdrowe, a nawet jeśli będzie chore i tak będzie to mój największy skarb. Amniopunkcje chyba zrobię nie wytrzymam do końca ciąży w takiej niepewności a może będzie Można pomóc dzidzi już teraz,

[Gość An13]

Mua no właśnie. Pięknie że jesteś silna. Ja początkowo byłam w szoku. Teraz jestem dobrej myśli!! Dziękuję za każde słowo wsparcia. Z mojej strony dziewczyny też zapewniam o wsparciu. Ściskam

[mycha88]

An13 trochę nie wiem co napisać. Twoja wypowiedź jest tak poruszająca i jednocześnie mimo sytuacji w której się znalazłaś optymistyczna. Jesteś cudowną silną kobietą i bez względu na to czy Twoje dziecko urodzi się zdrowe czy chore jestem pewna że będziesz dla niego cudowną matką w której znajdzie niewyczerpane pokłady miłości i wsparcia.
Mua cieszę się że jesteś gotowa stawić temu czoła, że nie podajesz się i nie załamujesz. Dzidziuś czuje ze ma silna mamusie.

Dziewczyny mam ogromne nadzieje na to że na strachu się skończy a przy porodzie przywitacie zdrowe maleństwa. Będę się o to modlić. Gdybyście potrzebowały kiedyś się porozmawiać albo zwyczajnie się wygadac to piszcie priv

[karolinaa_346]

Dziewczyny, trzymajcie sie. Sama nie wiem co wiecej wam napisać.

Dziś mąż dostał telefon, że ma do odebrania quada. Jakieś 3 miesiące temu zamawiał z Kanady i w końcu jest. Cieszy się jak dziecko :) Obiecał, że nas przewiezie z córką. Ogólnie to ja lubie jazzdę takim sprzętem, szczególnie po lasach, bagnach, ale na razie odpuszczam, z wiadomych przyczyn.

Mała śpi, jak wstanie to jedziemy na cmentarz ogarnać co z grubsza.

[Tala1989]

Cześć kobietki!
Czytam was codziennie, ale nie zawsze mam czas aby odpisać.
Mua i An13 jesteście takie dzielne! Ja również mam nadzieję, że wszystko z waszymi maluszkami będzie dobrze:) trzeba wierzyć! I pamiętajcie, że nie dostaniemy na swoje barki wiecej niż zdołamy unieść:)
U mnie ostatnio dość spokojnie, mdłości jakby odpuscily ale zmęczenie pozostaje. Czasami czuję jakby mnie brzuch bolał ale to zapewne przez powiększająca się macicę, brzucha jeszcze nie mam:p ale dziś skończyłem pierwszy trymestr wiec jestem pełna nadziei, że moja dzidzia to silna dziecina:)
Mowiliscie coś o uplawach, ja też się z nimi zmagam czasami się martwię , że coś mi leci i boje sie, że to coś złego że względu na wcześniejsze źle doswiadczenie.. ale na szczęście lekarz uspokaja , że to normalne:)

[Gość ona22]

Ja sie wybieram do pracy za 2 tyg , dzisiaj bylam na szkoleniu i prawie zemdlałam:P swietnie sie zapowiada ..:) osoba ktora mnie zatrudnia nie wie, ze jestem w ciazy ( chce pracowac tak 2 miesiace) , czy moga wyjsc z tego kwasy jakies ze nic nie powiedzialam ? To tylko umowa zlecenie i praca na tzw.wysepce

[mycha88]

ona22 nie jestem pewna jak to teraz wygląda ale wydaje mi się ze masz obowiązek powiedzieć pracodawcy o ciąży ale przecież nie musisz o niej wiedzieć bo są różne sytuacje. Dla pewności jak już Cię zatrudnia ja bym przyniosła zaświadczenie od lekarza o ciąży. Jak nie chcesz od razu to poczekaj ale pamiętaj że na początku nowej pracy zatrudnienie jest niepewne. Jak już dasz zaświadczenie to możesz pracować ile zechcesz i będziesz bezpieczna jeśli chodzi o zwolnienie.
Najlepiej jakby jeszcze ktoś się wypowiedział bo nie jestem pewna czy tak jest rzeczywiście choć coś mi świta że kiedyś były takie zasady.

Ja miałam na ten Cypr lecieć ale nie ma już dobrych ofert buuuuuu
Chcieliśmy z mężem tak na spontana bo jak urodzi się drugi bobas to nie prędko gdzieś się wybierzemy. No ale chociaż za synem nie będę tęsknić, taki plus sytuacji sobie wymyśliłam

[Gość ona22]

Tez mialam leciec ale do chorwacji. , ale to bylo w sierpniu :) ale zrezygnowalam bo sie balam o dzidzie zreszta i tak juz mnie zlapaly mdlosci::-D. Mycha moze los tak chcial zebys zostala w Pl bo ja np balabym sie leciec teraz

Ojj z ta praca to chcialam nosic szerokie koszulki..chociaz listopad sie maskowac , niechce mi sie pracowac juz wgl :/ zazdrosze wszyatkim co sa na L4

[Wisienka_1]

Podejmując pracę nie masz obowiązku informowania pracodawcy o swoim stanie błogosławionym.Ale piszesz że to na być zlecenie,wiec pewnie wyzysk na tej wysepce w mało komfortowych warunkach,zastanów się czy masz na to siłę.Jeżeli jesteś obecnie bezrobotna to plus dla Ciebie taki że dorobisz sobie,ale jak przedstawisz zaświadczenie o ciąży to nie ma obowiązku kontynuować z Tobą umowy zależy od człowieka,i po takiej umowie nie ma żadnych świadczeń( oczywiście standardowo bo bywają wyjątki).

[mycha88]

Wisienka jesteś pewna że pracodawca może zerwać umowę po przedstawieniu zaświadczenia o ciąży? Ja się nie będę sprzeczać bo już dawno nie miałam z tym do czynienia ale pamiętam ze kiedyś takie zaświadczenie było gwarantem bezpieczeństwa. Nawet pamiętam jak kuzynka będąc w ciąży zatrudnila się będąc już w ciazy i szybko załatwiala takie zaświadczenie żeby jej nie zwolnili bo brzuszek już zaczął rosnąć...
Ona22 Chorwacje to i ja miałam w planach początkiem września ale nudności wykluczyły takie wakacje. Dlatego teraz padło na Cypr bo to chyba jedyne bezpieczne miejsce gdzie temperatury w tej chwili to 28' i więcej. Ale może masz rację - widocznie miałam zostać w domu :)

[karolinaa_346]

Ja dwa lata temu pracowałam na zleceniu i pracodawca nie mial obowiazku mnie zatrudnic. Nawet prosilam zeby mnie dala na etat ale nie przeszlo. Odeszlam sama. Chyba zeby sie cos zmienilo, ale watpie.

[Wisienka_1]

mycha ja pisałam o umowie zlecenie,umowa na etat to inna bajka.

[Gość ona22]

Nie mam na to sił i ochoty , ale tez wlasnych pieniedzy , moj chlopak sam zarabia, i sam wszystko oplaca , wynajecie mieszkania, lekarzy i tp . no kest wyzysk niestety 9 zl ma godzine po 14 h :(... No ale te dwa miesiace (czyli 30 dni bycia tam ) jakos bym przebrneła, ale zanim zaczne tam pracowac to juz bedzie 17 tc .
Przyszly wyniki papp-a jest niskie ryzyko..wiec mam nadzieje ze bedzie ok;)

[Miink]

ona22 faktycznie jest tak, że na umowie zlecenie nie ma żadnej gwarancji zatrudnienia. Wręcz pracodawca może rozwiązać z Tobą umowę, jak dowie się o ciąży. A Ty przy tym nie masz żadnego obowiązku informowania go o tym, że będziesz mamą. Jeśli tylko masz siły na pracę, to śmiało. Pamiętaj, że nie ma takich pieniędzy, które byłyby ważniejsze od dzieciątka. I bardzo się cieszę z wyników!
An13 może to moje hormony, ale bardzo się wzruszyłam czytając Twój wpis. Jestem pewna, tak jak mycha pisała, że będziesz najcudowniejszą mamą dla swojego maleństwa!
A propos Chorwacji, moje dzidzi prawdopodobnie właśnie tam zostało poczęte. Nie wiem na 100 % bo na urlopie duuużo przytulanek było :).
Przesyłam pozytywne wibracje mimo okropnej pogody!