Skocz do zawartości
Forum

Tala1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tala1989

  1. Lina_90 gratuluje!!!!!! czyli mamy jednego dzieciaczka z 1.04 patrze na to co sie dzieje i co chwile któraś się rozpakowuje;)))) super!!! wchodzimy w kwiecień pełną para ja dziś jadę na 1 ktg , jutro wizyta jestem taka ciekawa co tam sie dzieje, czy młody szykuje się do wyjścia czy jednak mu sie nigdzie nie spieszy;d czekam na kolejne wieści o nowych dzidziusiach ps. faktycznie dziwnie sie odnaleźć na facebooku bez nicków i suwaczków
  2. Co do przeniesienia się na fb jeśli wszystkim pasuje to i ja się przeniosę:)))
  3. Hej, My wczoraj byliśmy na wizycie:) młody wazy już 3kg:o ! Przeraziłam się trochę:p rozwarcie na jeden palec;) szyjka się skraca. Pan doktor powiedział ze za tydzień mogę rodzic :p trochę mnie to przeraziło:p ale wychodzę z założenia ze młody wyjdzie kiedy będzie gotowy! Gratuluje wszystkim dziewczyna które już są mamusiami:)))) wytrwałości :) teraz czekamy na kolejne rozpakowywanie prezentów:))) trzymam kciuki!!!! Za tydzień ktg i kolejna wizyta u lekarza:) Ps. Pytałam lekarza o kłucie w dole powiedział ze na tym etapie to już normalne, ze synek może mnie podrażniać rączka a szyjka jest bardziej tkliwa.
  4. Agata gratuluje!!! Ja dziś miałam jakis mocniejszy skurcz aż w kroku go mocno poczułam i musiałam usiąść.. to normalne? Tez tak miewacie? Kurczę człowiek przy pierwszej ciąży to taki zielony jest w tych wszystkich skurczach, symptomach i innych:p młody aktywny od rana wiec chyba narazie nic się nie dzieje:) mam nadzieje ze posłucha matki i chociaż ze dwa tygodnie jeszcze posiedzi w brzuszku:p dziś dostaliśmy zdjęcia z naszej sesji brzuszkowej i powiem szczerze, ze bardzo nam się podobają:)))
  5. Asiu gratuluje!!!!! No to sezon rozpakowywania kwietniowym maluszków rozpoczęty:) U nas spokojnie macica czasem się stawia ale bez większego bólu wiec się nie martwię na zapas:) Czasem jedynie się martwię kiedy czuje młodego tak bardzo bardzo nisko jakby chciał wysunąć mi rączkę , nóżkę czy główkę.. i wtedy towarzyszy temu nieprzyjemne uczucie! Wczoraj odebraliśmy wózek jest piękny! Czekaliśmy 5 tygodni!!! Ale mam chyba już wszystko co jest potrzebne na przywitanie naszego maluszka:) Ciekawe kiedy zadecyduje się wyjść:p czy będzie uparciuch i dotrwa do terminu lub po czy zechce nam się szybciej przedstawić mój mąż wczoraj mi powiedział, ze już mu się dłuży i ze już chciałby sobie z nim leżeć:) Jeśli chodzi o jakies wyniki badań to gbs - ujemny!!! Ale lekarz dał mi jeszcze skierowanie na posiew kału i moczu bo w moczu jakieś niezbyt ładne rzeczy wyszły a kał ze względu na to, ze od półtora miesiąca nie załatwiłam się stolcem o normalnej konsystencji tylko mam rozwolnienie... wyniki w pon lub we wt.. wtedy do lekarza z wynikami i zobaczymy co postanowi w naszej sprawie:) Pozdrawiam was serdecznie i spokoju życzę w trakcie oczekiwania na maluchy:)))
  6. Witam po weekendzie:))) faktycznie jak patrzę na ilość stron to po aktywnym weekendzie:) Jeśli Chodzi o sprawę zaparć nie mam tego problemu od samego początku ciąży! Od miesiąca mam wręcz przeciwnie w pewnym momencie zaczęłam się martwić bo zauważyłam, ze wydalam potas który przyjmuje.. lekarz stwierdził ze jeśli nie ma ponad trzech wyproznien na dobę nie ma się czym martwić. Koleżanki mówią ze może organizm oczyszcza się już przed porodem ale jak dla mnie to zdecydowanie za szybko! Nie dociera do mnie ze za 3 tyg będzie już ciąża donoszona... boje się coraz bardziej... Karolina podziwiam Cię , jak już tak daleko doszłas nie poddawaj się! Dobrego dnia dziewczyny!
  7. Hej, Ostatnio tak się cieszyłam, ze mogę się wyspać -kilka dni pod rząd bez przerwy nawet na siusiu albo z jedna.. niestety dziś położyłam się o 23, a obudziłam o 1:09 i nie śpię już godzinę i 10 min... meczy mnie zgaga a dodatkowo mały chyba pomylił noc z dniem i sobie fika a ze już dawno nie wazy pół kilo to każde jego przepchnięcie jest przeze mnie odczuwalne... jutro zapewne znów będę chodzić jak zombie... u nas nie ma możliwości na własna położna wiec pozostaje mi mąż :) dodatkowo nie mam możliwości wyboru między szpitalami bo mamy w mieście jeden z oddziałem położniczym.. wiec nad ta kwestia się nie zastanawiam! Dziś wstawiłam ostatnia porcje prania ciuszków, zostały tylko rożki i śpiworki:) mama poprasowala to co już było wyprane wiec leży poskładane przykryte w szafie i czeka na naszego małego łobuza. Rzeczy do szpitala chyba mam skompletowane tylko muszę to włożyć w jedno miejsce żeby szanowny małżonek nie musiał nic szukać:) zamierzam przygotować dwie półki na jednej rzeczy które zabieramy na 100% bo szpitala, a na drugiej dodatkowe pampersy, chusteczki większe ciuszki dla malca (gdyby urodził się nad wymiar długi) ta druga półka tez po to aby mąż nie musiał całej szafy mi przerzucić :) Wypiłam właśnie mały kubek melisy idę spróbować się położyć może uda mi się zasnąć... Co do nein bardzo się cieszę! Pamietam ze po jej stracie się bardzo bałam z uwagi na moje wcześniejsze doświadczenie... ale na szczęście na każdego przyjdzie pora! I każdy dostaje kolejna szanse! Będę trzymać mocno kciuki aby jej ciąża była nudna i książkowa! (Tak mawia mój lekarz, ze najlepsza ciąża to ta nudna i książkowa!) A co do rozpakowania się z dwupakow to już za chwile pierwsze z nas będą tulić swoje małe szkraby! Ale to zleciało! Ja co prawda jeszcze 1,5m-ca do planowanego terminu ale nigdy nic nie wiadomo - dowiem się czy wszystko dobrze 15.03! I zamierzam wtedy poprosić swojego lekarza o wizyty co 2tyg bo na ta czekać musiałam prawie 5!(bez dwóch dni) a jak kontroluje częściej to ja jestem spokojniejsza czy z szyjka wszytko Ok, czy nie ma rozwarcia i czy młody się dobrze rozwija! Dobrej nocy/dobrego dnia!
  8. Planu porodu jeszcze nie wypełniałam/ układałam i byłabym wdzięczna za wszelkie wskazówki ! Nie wiem co ma się tam znaleźć i jak to napisać.. im bliżej terminu tym większy strach mnie ogarnia ze może jednak czegoś jeszcze nie mam.. z jednej strony nie mogę się doczekać aż maluch będzie z nami, i aż ustąpią mi wszystkie dolegliwości ale z drugiej strony boje się tego co będzie bo to co nieznane może przerażać...
  9. Hej, dawno się nie odzywałam ale czytuje was codziennie! Jeśli chodzi o wózek, ciuszki, łóżeczko i inne rzeczy z wyprawki wydaje mi się ze mam już wszystko lub prawie wszystko. Powoli przygotowuje już szafkę w której składam rzeczy do torby szpitalnej żeby w razie czego mój mąż tylko zgarnął to do torby i żebyśmy mogli jechać! Torbę spakuje finalnie na koniec marca bo wyjeżdżamy na 3 dni i wolałabym żeby nic mnie nie zaskoczyło. Nasz synek bardzo się rozpycha w brzuszku choć na ostatniej wizycie lekarz mówił, ze ma jeszcze sporo miejsca:) tak jak was czytam to te wasze niektóre szkraby to duże rosną:p nasz jest takim średniakiem ! W 31tyg ważył 1750g kolejna wizyta będzie w skończonym 34tyg ciekawe ile wtedy będzie ważył. Młody leży główka do dołu -nisko , przez co uciska mi dosc mocno pęcherz..z dolegliwości ciążowych to dokucza mi jeszcze zgaga i bezsenność.. co druga noc mniej więcej mam dobra.. nie jest to zależne od tego w jakiej pozycji śpię poprostu często nie czuje się zmęczona.. moja waga to +7kg ale coś czuje ze najlepsze jeszcze przede mną. Jak czytam o waszych niektórych mężach, partnerach to nóż w kieszeni mi się otwiera... mój mąż odkąd mam problem z bardzo częstym oddawaniem moczu i ogólnie moje samopoczucie spadło to bardzo dużo robi w domu, chodzi po zakupy i jakbym tylko poprosiła to nosiłby mnie na rękach.. ale to chyba poprostu taki dobry egzemplarz mi się trafił;))) pozdrawiam was!
  10. Hej, My właśnie zaczęłyśmy kilkudniowy urlop w Wiśle. Mąż zachwycony nartami wysiłkiem i śniegiem ja niestety po wyczerpującej 6 godzinnej podróży (z przerwami) jestem taka zmęczona.... syn daje mi znaki, ze czas odpocząć bo tak kopie ze aż boli;((( marze o tym tylko aby się położyć i zasnąć... bo pobudka o 5 rano to dla mnie noc.. o tej porze to wstaje na siku Indie spać dalej.. wczoraj poszłam na wizytę między wizytami aby upewnić się ze z młodym wszystko dobrze i ze moja szyjka i moja kondycja nadaje się do wyjazdu , lekarz nie widział przeciwwskazań! Dziecina waży już 1250g i jest silny! Pisaliście tu o wózkach i wyprawkach wiec my zaczęliśmy! Mam listę i chyba wybraliśmy wózek, nasz wybór padł na roan bass soft;) życzę miłego weekendu;) pozdrawiam wszystkie e-ciocie!
  11. Hej, Ja wczoraj odebrałam wyniki krzywej cukrowej; Naczczo; 83 (norma 70-99) Po 60' ; 122 (norma <180)<br /> Po 120'; 120 (norma <140)<br /> Dziś byłam na wizycie lekarz zadowolony z wyniku;) cukrzycy ciążowej brak;) szyjka odpowiedniej długości zamknięta! Młody waży 820g wiec jest w samych środku siatki centylowej;) jak narazie ułożony pośladkowy ale ma jeszcze dużo czasu na przesunięcie się;) dziś jest strasznie niesforny moj synuś bo tak mnie kopie po pęcherzu ze aż boli;( następna wizyta za miesiąc, No i lekarz pozwolił mi jechać na krótki urlop w góry:) trzymam kciuki za wasze wizyty ;)))
  12. Hej, ja dziś miałam badanie krzywej ponad 2,5h spędzone w przychodni:/ kolejka+2 h oczekiwania... na szczęście dałam radę i nie zwróciłam tej glukozy:) wyniki w poniedziałek z uwagi na to, ze jutro święto. Jakoś cały dzień jestem zmęczona przez to badanie.. a dodatkowo dokuczają mi zapchane zatoki:(
  13. Moniek dobrze wyczytałam z Twoich wpisów, ze Ty z kujawsko-pomorskiego jesteś?:) jeśli tak to witaj w klubie;) Ja na krzywa wybieram się w czwartek;) glukozę już kupiłam cytrynę mam w lodowce, polecacie pic to z Ciepła czy zimna woda? Moniek przypominam ze w piątek jest 6.01 czyli święto trzech króli laboratoria na pewno będą zamknięte wiec radzę udać się na krzywa w czwartek lub w przyszłym tyg :) Ja powoli zbieram ciuchy które, kupiłam gdzieś na lumpie , ciuchy od siostry i przyjaciółki żeby wiedzieć ile czego mam żeby nie kupić za dużo bo taki maluch tez nie potrzebuje miliona ubrań;) W połowie stycznia mamy zamiar zastanowić się nad rozmieszczeniem mebli w naszym m3 , pokoiku dla malucha jako takiego nie będziemy mieli bo nie czujemy takiej potrzeby. W obecnym mieszkaniu zamierzamy pomieszkać jeszcze OK 3 lat- wtedy je sprzedać i kupić albo duże mieszkanie albo dom;) kto wizytuje 10.01 razem ze mną?:)
  14. A jeśli chodzi o wagę to narazie u mnie bardzo dobrze! Przez to, że na początku schudlam to narazie jestem 1kg na plusie:) mam nadzieję, że nie przytyje 100kg:p bo podobno najgorsze dopiero przed nami... Ostatni miesiąc to samo tycie:p a gdzie tu jeszcze do ostatniego miesiąca
  15. Cześć! Witaj Lina_90 moim zdaniem Julia! U nas miała być Weronika albo Izabela ale będzie Hubert:) po połówkowych jednak okazało sie, że to syn! Ja na krzywa wybieram się 5.01 mam nadzieję, że wypije to bez problemu bo wizytę mam 10.01 i powinnam mieć ze sobą wynik:) 2.01 Idę na założenie Holtera ekg z uwagi na napadowe bicie serca, które mnie trochę niepokoi.. Mały się rusza, skacze i czuję że robi się coraz większy bo jak kopnie to cały brzuch mi chodzi:) regularnie wita się z tatą :) a mój mąż w nagrodę czyta mu wierszyki! Dzwonilam dziś do szkoły rodzenia ale termin dopiero na koniec stycznia, a to już będzie 30 tydzień więc trochę późno biorąc pod uwagę, że zajęcia trwają 10 tyg:/... Jutro spróbuję zadzwonić jeszcze do innej szkoły i zobaczymy co mi powiedzą.
  16. Hej, Dawno nie pisałam ale jakoś ciągle zabiegana jestem, ciągle coś robię.. teraz dodatkowo szał przedświąteczny robi swoje więc cierpię na brak czasu:) Czytam was codziennie ale często poproostu nie mam sił czegoś naskrobac. Cieszę się z wszystkich waszych udanych wizyt, za te którym wizyty nie wypadly idealnie trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze! My już po połówkowych- byliśmy w czwartek, lekarz zbadal poogladal no i stwierdził że wszystko jest dobrze, wszystko na swoim miejscu:) nie wiem czy pamiętacie jak mówiłam , że czekamy na córkę?! No to naszej córeczce wyrósł OGONEK między nóżkami :p więc oczekujemy syna, lekarz sam był w szoku, że się pomylił w 16 tyg:) ale teraz już mówi, że na 100% syn. Ja się ciesze bardzo i wszystkie gadki o ubraniach i innych rzeczach mnie nie ruszają:) czy bym miała syna czy córkę to tak samo bym się cieszyła bo w końcu to mój kwietniowy maluszek:) dostałam skierowanie na krzywa cukrowa- muszę ją zrobić po skończonym. 24 tygodniu, ale po prostu już mnie wzdryga na samą myśl:p Trzymam kciuki za te wizytujace w najbliższym czasie!!! Życzę wszystkim cudownego samopoczucia w tym drugim trymestrze:)))))
  17. Witam nowe mamusię:) cieszę się, że nas coraz więcej:) Ja połówkowe mam również 8.12 mam nadzieję, że dam radę wytrwać w spokoju ! Jeśli chodzi o rocznik ja z tych '89, Jeśli chodzi o wagę to teraz wróciłam do swojej wagi sprzed ciazy, Pępka na wierzchu nie mam, Za to linia na brzuchu mi się pojawiła już dawno, ale jakoś nie przykładam do niej wagi, siary nie mam. Ruchami, a raczej ich brakiem nie ma się co przejmowac każdy może je poczuć w innym czasie ja pierwszy raz poczulam w 17tyg 1dniu, teraz czuję je regularnie:) i dość mocno, nawet wczoraj mój mąż poczuł:) -w nagrodę przeczytał wierszyk małej kruszynce:) Ja ostatnio mam dziwnie przyspieszony puls w pon dochodził do 140 uderzeń/min, wczoraj i dziś już lepiej bo poniżej 100 ale jak na moje oko to i tak wysoki... w piątek postaram się umówić do kardiologa.. w piątek mam wizytę u dermatologa (walcze z kurzajkami już od lipca..) a w poniedziałek wizyta kontrolna u dentysty:) Jeśli chodzi o to w którym miejscu czuję ruchy to różnie, wysoko, nisko, mała sobie pływa bo ma miejsce dlatego też ruchy w różnych miejscach:) Jeśli chodzi o imiona to chocia lekarz mowil, że dziewczynka to czekamy do połówkowych na 100% potwierdzenie:) kilka propozycji jest ale nic konkretnego:p
  18. Mi cały weekend minął bardzo szybko bo ciągle coś do roboty było, dziś zajelam się samochodem bo było trzeba jechać wymienic opony w aucie i wystac swoje:p ale się udalo:) brzuszka nadal prawie nie widać... ruchów nadal nie czuję.. czym też się trochę martwię, ale wy też w różnych terminach poczulyscie więc muszę uzbroić się w cierpliwość:) Witam nowa mamusię:)
  19. A co do wagi to ja od początku ciąży schudlam 2 kg, dziś mnie położna pytala czy jem.. ale dość długo męczyły mnie wymioty i teraz jeszcze czasem mi się zdarza więc wydaje mi się, ze nie ma co się przejmować waga za bardzo:) musimy jeść dla dwóch a nie za dwóch:) Ps. Pierwsza noc kiedy mam problem z zaśnięciem..
  20. Witaj Cziki, mamy podobne doświadczenia! Ja też się stresuje cały czas choć dziecko dobrze się rozwija. Najgorzej jest w dzień wizyty bo wtedy płacze i odchodzę od zmysłów czy aby na pewno serduszko bije.. wec doskonale Cię rozumiem! Ja melduję się po dzisiejszej wizycie nasza kruszynka waży 176g :) długości nie znam bo lekarz mówi, że nie jest już w stanie zmierzyć całości dziecka więc sprawdza się mierząc główkę kość udowa i coś jeszcze:p ale nie pamiętam. Łożysko mam ułożone wysoko na tylniej ścianie więc bardzo dobrze, o ułożeniu samego dziecka nie mówił, ale gdyby coś było nie tak to na pewno by mnie poinformował. U nas najprawdopodobniej córka będzie:) choć 100% gwarancji nie dał, powiedział, ze za miesiąc już powinniśmy mieć pewność ale raczej dziewuszka:) A jak wizyty tych dzisiejszych?:) Pozdrawiam
  21. M0niik- ja nie wiem, mój ginekolog jest z tych malomownych ale doskonałych specjalistów. Więc ufam mu! Dam znać jutro jeśli uzyskam jakaś informacje na temat ułożenia mojego bąbelka:)
  22. Cześć Mamuśki!! Dawno nie pisałam ale ciągle w biegu... ale teraz zamierzam trochę zwolnić i więcej odpoczywac:) Pisalyście o wyprawkach- ja narazie o tym nie mysle, narazie myślę Tylko o tym żeby z Dzieciątkiem bylo wszystko ok! Niestety stres nie opuszcza... Ja jestem z tych wizytujacych jutro, 4 tygodnie czekania a to już! To już jutro! Strasznie się boję, bo ruchów jeszcze nie czuję , brzucha jeszcze nie mam .... no ale muszę być dobrej myśli i wytrzymać do jutra bez tych głupich myslu! Cieszę się, z waszych udanych wizyt:) i tak bardzo się was dobrze czyta, wiedząc że tak się cieszycie na spokojnie ciąża:) Zastanawiam się nad zakupem detektora tętna.. tylko nie wiem czy warto..
  23. Cześć kobietki! Czytam was codziennie, ale nie zawsze mam czas aby odpisać. Mua i An13 jesteście takie dzielne! Ja również mam nadzieję, że wszystko z waszymi maluszkami będzie dobrze:) trzeba wierzyć! I pamiętajcie, że nie dostaniemy na swoje barki wiecej niż zdołamy unieść:) U mnie ostatnio dość spokojnie, mdłości jakby odpuscily ale zmęczenie pozostaje. Czasami czuję jakby mnie brzuch bolał ale to zapewne przez powiększająca się macicę, brzucha jeszcze nie mam:p ale dziś skończyłem pierwszy trymestr wiec jestem pełna nadziei, że moja dzidzia to silna dziecina:) Mowiliscie coś o uplawach, ja też się z nimi zmagam czasami się martwię , że coś mi leci i boje sie, że to coś złego że względu na wcześniejsze źle doswiadczenie.. ale na szczęście lekarz uspokaja , że to normalne:)
  24. An13- jeśli chodzi o płeć maluszka to wszystko zależy od tego który to dokladnie tydzień ciąży. Zazwyczaj w 14 tyg wprawne oko lekarza jest w stanie podejrzeć maluszka:) ale nie ma co się na to nastawiać bo niektóre znają płeć już w 13 tyg niektóre w 20 a jeszcze inne w 30:) najważniejsze by nasze fasolinki były zdrowe:) Co do jedzenia słodyczy możesz je spożywać oczywiście z umiarem, zamiast przetworzonych batonów możesz wybierać te zdrowsze przekąski na pewno Ci nie zaszkodzą:) ja jem w sumie wszystko (prócz większości mięs bo mnie odrzuca) tylko z umiarem, nie przejadam sie bo to tylko wróży nocny ból żołądka i wymioty, cały czas trzeba sobie powtarzać że nie musimy jeść za 2! Żeby po porodzie nie wyglądać za 2:) dobrego dnia dziewczyny!
  25. Hej, Ja dziś po drugiej wizycie (u innego lekarza) z pomiarami maluszka dziś już 6cm!. Drugi lekarz utwierdził mnie w przekonaniu, że z maluchem wszystko dobrze, przezierność karku wyszła mu 1,4mm widoczna kość nosowa wiec wszystko ok:) ma dwie rączki, dwie nóżki,żołądek, pęcherz moczowy, serduszko bije 166razy na minutę:) mózg ma dwie równe półkule, wszystkie przepływy bardzo dobre:) łożysko na tylnej ścianie macicy. Lekarz twierdzi, że wszystko w jak najlepszym porządku i oby ta ciąża była nudna i przewidywana- bo takie są najlepsze:) trzymam kciuki za wszystkie wizyty i nie stresowac się to maluchom nie służy:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...