Skocz do zawartości
Forum

Miink

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Miink

  1. magdalena biedna, w szpitalu! Ale jak coś się dzieje, to nie ma czy się podoba czy nie. Ważne że się Tobą dobrze zajęli. Też mam nadzieję, że wszystko się unormuje i Cię wypuszczą. My Z Edytką meldujemy się po tej stronie brzucha. Młoda urodzona 24.01 z wagą 2,93 kg, mierzyła 52 cm. Jest cudowna, u mnie trochę gorzej, bo blizna rwie i boli. Ale to tako standard po cc. Tylko w domu Emilka się przeziębiła, nie wiem jak wrócimy do domu do zarazków. madziak ten test to wcale nie bladzioch! niesamowite sa te twoj3 przeczucia.
  2. Jestem jeszcze zapakowana. Dziś planowane 3 cięcia, ja trzecia w kolejce. Już dwie babki pojechały. Czekamy już z mężem, czekanie na czczo wykańcza. Ale przynajmniej już się nie denerwuje tylko niecierpliwie. Madziak masz dziś wizytę czy mi się już pomieszało?
  3. Jak już się udało wejść na oddział, to ruszyło, krew, badania, ktg, usg, jeszcze ma być anestezjolog i założenie wenflonu. Najgorzej, że bez jedzenia ... u nas miał być Mikołaj dwa razy, kto wie, może jeszcze będzie ;).
  4. Dziękuję dziewczyny, nie miałam pojęcia że przyjęcie tyle trwa. Jest kolejka i czekam. Już mi przynajmniej nerwy odeszły. Będziemy mieli drugą córkę, imię dla syna wybrane było przed naszym ślubem, a tu dwie córeczki. Będzie Ewelina albo Edyta. Jakby nie było innych liter. Starsza to Emilka. Haha!
  5. Jutro idę do szpitala A cc planowane na piątek. Anella Po pierwszym cc nawet nie umiem sobie przypomnieć czy miałam przeciwzakrzepowe nawet w szpitalu. Z tymi przecibolowymi to tak samo miałam przy pierwszej córce. Ostatnio koleżanka z innego miasta mnie nastraszyła, że już nie dają nic po porodzie tylko paracetamol. Magdalena dobrze że nie kazali iść do szpitala, ja bym chyba z tęsknoty umarła... jak lekarz kazał leżeć, to leż i bez dyskusji ;). Zbieram się zaraz do kąpieli, bo potem raczej tylko prysznic wskazany. Tak żeby było śmiesznie to nadal nie zdecydowaliśmy się na żadne imię...
  6. Magdalena spionizowali mnie po 12 godzinach, ale mega mnie bolało przez 2 tygodnie, może taka jestem nie odporna na ból po prostu. Bo wstawałam i starałam się funkcjonować, ale było trudno. Nic się nie stresuj przed wizytą! Cudnie jest oglądać maleństwo, ja na każdą wizytę nie moglam się doczekać.
  7. Madziak83 nie zazdroszczę takich rozterek, a nie ma jak potwierdzić przeczuć, zosraje jedynie czekanie. A to potrafi jeszcze bardziej w głowie namieszać. Anella miałam właśnie pytać jak się czujesz? Jak sobie radzisz po cc? Pamiętam, że przy pierwszym nie mogłam się podnosić przez 2 tygodnie. Dostałaś znieczulenie w szpitalu po cięciu bez problemu? Jestem cała nerwach, jutro rano mam być na czczo w szpitalu.
  8. Magdalena3 ja bardzo chciałam rodzić naturalnie. Przy pierwszej córce 13 godzin porodu sn i skończyło się cc, młoda w ogóle nie wchodziła w kanał rodny. A była malutka niecałe 3 kg. Mój lekarz sugerował ze moja budowa może uniemożliwić poród sn. Konsultowałam z inną lekarka i ona też mówiła że niskie dziewczyny, z krótkimi nogami mogą mieć biodra i w konsekwencji kanał rodny, w który dzieci mają problem wejść. Zdecydowałam, że nie będę próbowała naturalnie rodzić, bo zrobiłbym to tylko dla swojego ego. MadziaK83 jedyne co mi przychodzi do głowy, to żebyś poczekała i zrobiła test. Ja nie miałam żadnych objawów. Dzień po imprezie zrobiłam test i byłam w niezłym szoku.
  9. Anella fajnie że będziesz miała małą na sobie po cięciu. U nas nie ma takiej możliwości. Zdecydowaliśmy że mąż będzie kangurował, co z resztą bardzo chciał robić. Daj znać jak już dojdziesz do siebie. Jestem teraz mega samolubna, prawie nic nie robię. Rano odprowadzana córkę do żłobka A potem oglądam seriale na netflix. Jeszcze taki piękny tydzień mi został. magdalena3 jakie masz wskazanie do cc? Jeśli gdzieś to pisałaś, to nie doczytałam.
  10. Anella spanie jest teraz trudne! Biodra mnie bolą w każdej pozycji, czasem aż promieniuje do kolana... także doskonale wiem co czujesz!
  11. Super Mininka! Gratulacje, też jestem przekonana że na wizycie będzie już coś więcej widać. Daj nam koniecznie znać jak będziesz po ;). Jestem właśnie po, mam nadzieję ostatnim pobraniu krwi, tyle razy człowiek się kłuje w ciąży, a za każdym razem tak samo źle to znoszę. Najpierw trzeba odczekać w kolejce, bo wszyscy bardziej w ciąży niż ja. Ale nagrodziłam się kawą z McDonalda i wróciłam do żywych. Jak się czujesz Anella przed godziną "zero"?
  12. Domka nie rób sobie wyrzutów z powodu opuszczania dziecku bajek czy braku siły na "ciekawe" zabawy. Moja 2.5 latka chodzi cały czas do żłobka, jestem z nią tylko popołudniami i nawet w tej sytuacji czasem wysiadam, po prostu nie mam siły, pamiętaj, że musisz dbać o siebie, postaraj się nie nosić młodej, moja drepta sama na 3 piętro i już wie że tylko tatą może ją podnosić. Anella dobrze że wróciłaś do domu, czyli to był taki fałszywy alarm? Mam wyznaczony termin cięcia. Mam się zgłosić do szpitala 23.01, ciągle mam wrażenie, że o czymś zapomniałam, że czegoś nie zdążę zrobić. No, pomijając fakt że młodsza córka nie ma jeszcze imienia....
  13. Hej dziewczyny! Dawno temu, przy staraniach o pierwsza córkę, udzielałam się na forum staraczek. Teraz jestem w drugiej ciąży, dziś zaczynam 37 tydzień, forum lutówek przeszło na fb, a ja nie lubię i nie chce z niego zbyt często korzystać. Teraz przy końcówce ogarniają mnie obawy jak to będzie, jak sobie poradzę, chyba potrzebuje z kimś pogadać, stąd mój powrót. Muszę doczytać jeszcze co u was, chciałam się przywitać i zameldować!
  14. ~Autorka w ciąży Dziękuję, że pytasz, lekarz mówi, że wszystko jest tak jak powinno być w 5+3/4. Jest 14mm pęcherzyk, ciałko żółte, ale zarodek się jeszcze nie ujawnił. Dziś skończyłam 6 tyg. Dostałam duphaston (chyba tak się pisze) jakbym miała skurcze na urlopie, i kwas foliowy 5mg. A Ty jak tam?
  15. ~Autorka w ciąży Trzymam mocno kciuki! Bardzo współczuje poprzednich start, ale tym razem musi być dobrze, mam nadzieję, że będziemy tu razem do lutego, albo i dłużej. Cisza jakaś tutaj nastała... Jak tam dziewczyny? Ja dziś na 20 mam wizytę ale nie liczę na zbyt wiele, bo dziś 5+4dc. W sobotę wyjeżdżamy na urlop i jestem pełna obaw...
  16. Hej dziewczyny! Super, że się nam zbiera ekipa. A tak się zastanawiam jak z ćwiczeniami? Od stycznia zaczęłam trenować około 4 razy w tygodniu, no i teraz odpuściłam typowo siłowe ćwiczenia, ale marszobiegi dalej robię. Co myślicie?
  17. Witaj Lonelity! Piękne krechy! Gratulacje i spokojnej ciąży życzę. To Twoja pierwsza ciąża?
  18. Karotynka Tak jesteśmy na podobnym etapie, ja miałam ostatnią @ 3.05. Jakieś objawy? Bo u mnie tylko te piersi, no i brak @. Umówiłam się na wizytę 10.06, bo 15.06 wyjeżdżamy na urlop.
  19. Ale tu cisza. Nie ma nowych lutowych mam? Wklejam obiecane zdjęcie II kresek!
  20. U mnie cykle są książkowe 28 dni. Kreska mega wyraźna, w pierwszej ciąży takiej nie miałam. Nie zrobiłam zdjęcia, a po takim czasie to chyba mógł się przebarwić. Jutro z rana zrobię jeszcze raz. Ja mam 29 lat i 2 letnia córkę. Życzę Ci samych przyjemnych wizyt do końca ciąży. Koniecznie daj znać co i jak. Ja myślę żeby się umówić po 10.06...
  21. Witajcie dziewczyny! Od razu wszytskim gratuluje i mam nadzieję że grono będzie się powiększać. Jesteście (oprócz mojego M.) Pierwsze ktorym oznajmiam oficjalnie że dzisiejszy test wyszedł pozytywny. Dziś 30 dc. Chyba sama do końca nie wierzę, test miałam już długo w szafce, dlatego chyba kupię nowy i jutro powtórzę. Objawów w zasadzie oprócz bolących piersi nie mam żadnych. Ale to też nie objaw, bo mam tak często przed @. Ale się rozpisałam. Napiszcie coś o sobie :)
  22. Dziękuję za zaproszenie do grupy na fb. A może być to tajna grupa czy coś takiego, żeby nikt nie mógł jej członków oglądać? Nie wiem, jak uważacie. Od rana jest mi nie dobrze. Leżę sobie i zdycham... Mi drętwiały palce przez opuchliznę, najgorzej w nocy. Dobrze że zrobiło sie ciepło, mogę założyć baleriny. Bo w inne buty ciężko.
  23. U mnie siara leci już chyba 2 miesiące. Z różną intensywnością, ale zdarzają się dni, kiedy bez wkładek sie nie obejdzie. Jutro wizyta kontrolna u gina, zobaczymy jak moje postępy przed samym terminem. Co do facebooka, to jak któraś sie podejmie organizacji to ja też się przeniosę, bo sama sie na tym wcale nie znam :).
  24. Ale super dziewczyny, że macie już swoje dzieciaczki w domu! W Po wczorajszych gościach jestem tak zmęczona, że nawet się nie kręciłam w nocy, wstałam z mężem, bo robi śniadanie i właśnie kładę się znów na drzemkę.
  25. Ann serdeczne gratulacje! W końcu chłopak ale znowu cc... U mnie chwilowe twardnienia, także ciągle czekamy, mimo że sie nasprzatałam ugotowałam obiad, upiekłam tort i zrobiłam sałatki. Jestem opuchnięta nawet na twarzy, a moje place to serdelki. Na szczęście już niedługo. Wasze dzieciaczki są aktywne? Bo moja jakby spokojniejsza. Nie wiem czy odczytywać to jako znak, czy po prostu jest jej ciasno...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...