-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Miink
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Agata śliczna dziewczynka! Super, że położne pomogły z kamieniem. Dziewczyny w szpitalach bądźcie dzielne, a te które już niedługo poznają swoje dzieciaczki życzę dużo siły! Ja miałam wczoraj 2 godziny skurczów takich bolesnych, regularnych, ale przeszło. To tyle z przepowiadań porodu. Dziś mąż obchodzi urodziny, to muszę ogarnąć troszkę mieszkanie i mam biszkopt do upieczenia. Tyle planów. Piękna pogoda dziś!
-
Tynia mam tak samo, tnz. kiedy spina mi się brzuch, mam takie uczucie w klatce piersiowej, jakbym miała problem z oddychaniem. Lekarz mówi, że to normalne, że nie ma się czym martwić. Jak urodzę w tym tygodniu to najpewniej w środę, mój mąż ma wtedy urodziny :)
-
Hej dziewczyny, witam się po weekendzie i jak zwykłe nadrabiam, ale dość dużo sie u mnie działo, nie miałam jak nawet w tel zajrzeć do was. Asiu śliczna Olga, taki mały słodziak! Cieszę się, że mamy wśród nas doświadczone mamy, to serio dużo wnosi. Wiadomo, że tak jak ciąża, każdy porod inny, ale pewne rzeczy są zawsze takie same. Widzę bardzo wyraźnie, jak mój mąż przeżywa zbliżający się poród. Widać że sie denerwuje, ale jest przy tym taki kochany dla mnie, spełnia zachcianki, sam dopytuje na co mam ochotę, no muszę go pochwalić.
-
Agataa gratulacje! Dużo zdrówka dla Was! Zupełnie nie wiem na czym polega test oksytocyny, al;e najważniejsze, że zareagowali w porę. Też jestem ciekawa która z nas urodzi 01.04 :) Ja mam taki termin z OM ....
-
ASIA! Gratulacje! Dużo siły kochana. Jak się czujesz, daj znać, jak będziesz miała chwilkę. Dziewczyny, macie rację, zaczęło się. Chociaż nie u mnie, ja mam kilka skurczy na dzień i są zupełnie bezbolesne. Lekarz mi zapowiedział w środę, że max do 7.04 będę mogła być w domu. To była szybka wizyta, nie mierzył mi małej, nie wiem więc nawet jaka jest szacowana waga... Troszkę mnie to niepokoi... Trzymam kciuki za następne mamusie!
-
Ja w poczekalni czekam na wizytę u gina. Gosiu na twoim miejscu bym pojechała się skontrolować, jak wszystko jest ok wrócisz do domu. Nasze szpitalne koleżanki trzymać się dzielnie i informować nas na bieżąco. Jestem z wami!
-
karolinaa_346 tych złotych rad najbardziej się boje. Nie wiem czy jestem aż tak asertywna. Poza tym, boje sie że kogoś zranię, narazie mam plan wysłuchać i robić i tak po swojemu. Ale już widzę, że moje opinie na różne tematy są zupełnie inne niż mojej mamy czy teściowej. No nic, zobaczymy.
-
Faktycznie, macie rację, u nas w SR też mówili, że nie ma już specjalnej diety dla karmiących. Jedynie uważać przy produktach wzdymających i tych wysoko alergennych - chodzi głównie o kakao. I tyle. Wiadomo, że jak zrezygnujesz z tłustych potraw i słodyczy dziecku nic nie będzie a kilogramy szybciej spadną. Takie białawe upławy, nawet wzmożone nie powinny budzić niepokoju, spokojnie, ja też ostatnio pytałam o to lekarza. Co do chodzenia po schodach, to w SR (jejku jaka ja teraz mądra hihi) mówili, że pomaga na wstawianie się dziecka w kanał rodny, ale samego porodu nie przyśpieszy. Za to doradzali sex, jest taki skuteczny, jeśli dochodzi do orgazmu, bo wtedy wydziela się naturalna oksytocyna - polecam szkołę rodzenia! :)
-
Teraz rozumiem czemu ci tak zależy na porodzie na już Zakazona. Faktycznie sporawy twój bobasek! Słyszałam że ten masaż szyjki najprzyjemniejszy nie jest... U mnie dziś potrawka z fasolki. Póki nie karmię mogę sobie pozwolić na takie rarytasy. Właśnie wypiłam kawkę, może się za coś wezmę.
-
Ale aktywny poranek na forum! Ja dziś miałam kiepską noc, wierciłam się, bolały biodra, co chwilę siku, średnio bardzo. Mi też podobno zdarza się chrapać, w ogóle się nie przejmuje. Ja sobie czasem funduje spacerki, jeśli tylko pogoda pozwala. Mam 10 kg na +, czuję się wielka i ciężka, ale dam radę, uwielbiam każdy kopniak i wypięcie. My chrzcimy, nie wiem jak będę sie czuła, ale teraz uważamy, że nie ma na co czekać.
-
Beti10 narzekaj! Forumowe koleżanki przyjmą wszystko, a Tobie będzie lżej jak się wygadasz. Ja mam czasem dość teściów, a widzę się z nimi regularnie, raz w tygodniu. Wczoraj była u nas teściowa i już swoje mądrości głosi, mój mąż, słusznie, mówi, że on tylko gada, że i tak zrobimy po swojemu, ale co się nawkurzam to moje... Ja nie odstawiłam magnezu. Dopytam lekarza w środę na wizycie. Asia1608 to odliczamy z tobą ten ostatni tydzień, trzymamy kciuki! Podobnie jak za Zakażoną informuj nas na bieżąco! Dziś mam obiad ze wczoraj, pogoda senna, to nie będę się powstrzymywać przed drzemką. Potem może już nie być tak lekko...
-
Hej dziewczyny! Nie było mnie przez weekend i miałam co nadrabiać. I do tego tyle się dzieje! Zakazona trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało jak należy. Miałam dość aktywny weekend, chociaż wieczorami odczuwam twardnienie brzucha, mam przy tym takie uczucie, jakbym nie mogła wziąć pełnego oddechu. Dziwne. Arma sesja śliczna! Masz piękną pamiątkę. Super! W środę idę na wizytę, mam l4 do tp czyli 01.04, ale nie wiem czy mała będzie chciała tak szybko wychodzić. Nie mogę sie doczekać aż poznam moją córeczkę :)
-
Dziewczyny, to już serio nie daleko! Zakażona trzymam kciuki ;). Agataa cieszę się że wszystko sie układa, najwazniejszy jest twój spokój i pewność. Dziś obedralismy wózek! Aż sie wzruszyłam, oby wszystko było dobrze. Wczoraj wieczorem bardzo spinał mi się brzuch, ale dzis od rana wszystko ok- czyżby skurcze przepowiadające? U nas w SR polecali linomag. Kupiłam. Mam też zwykłą oliwkę dla dzieci. Raczej słuchałam w takich kwestiach położnych z SR właśnie.
-
Chyba nie ma porodu, który nie boli. Nawet przy ZZO ma boleć, tak przynajmniej mówiła anestezjolog na konsultacjach. Że ból ma być dużo słabszy ale mamy go odczuwać na szczycie skurczu. Ja tam nastawiam się na ból, ale czekam na poród raczej z ciekawością, bardzo chcę być mamą! Na szkole rodzenia często wspominają o "kryzysie 7 cm". Asia1608 trzymaj się! Herbatka z imbirem i do przodu! Trzymam kciuki, żeby ci przeszło przeziębienie. Miśkolorowy Ciągle jesteśmy nie pewni, ale raczej będzie Emilka, po mojej babci. Wybraliśmy bebetto luca, kolor najbardziej chyba popularny bo szary z białymi wstawkami. Też jestem ciekawa jak sobie będzie radził, bo mam zamiar dużo spacerować!
-
Dzień dobry, ja dziś też noc zarwana, w zasadzie przebudziłam się na siku i odechciało mi się spać. Może dośpię w dzień. Wisienka jak nie będziesz miała przy porodzie GBS to podają dziecku antybiotyk. I chyba tyle. Ja czekałam na wynik tydzień. Miskolorowy nie nadążam za forum kreseczkowym, tyle się tam dzieje! Czasem podczutyje, ale gubię wątek. Wybraliście imię dla pociechy? Jutro odbieram wózek i łóżeczko dostawne, dzidzia może już przychodzić na świat, choć nie sądzę, że jej się śpieszy.
-
Coś czuję dziewczyny, że po porodach będziemy się wspierać także przy zrzucaniu kilogramów. Mam 10na plusie. Ale plan jest na pozbycie się jeszcze z 5. Damy radę. Byłam dziś na konsultacjach anestezjologicznych do znieczulenia zewnątrz oponowego. Nie wiem czy będę chciała te kłucie ale jak coś to mogę. GBS wyszedł mi ujemny. Jeszcze wizytuję 22.03 i czekamy na finał. Czy wasze maleństwa też czasem tak kończyny wcisną że aż boli? Bo moja dziewczynka szczególnie upodobala sobie lewy bok. A mi aż łzy się cisną do oczu...
-
Karolina jesteś mega dzielna! Każdej zdarzają się gorsze dni, ale tak jak piszą dziewczyny, patrz jak daleko jesteś! Trzymamy kciuki za egzaminy! Faktycznie troszkę się tu działo przez weekend! Mój za to był dość leniwy, cały u teściów, ale przesiedziany. Za to w nocy ciężko mi spać. Z zaparciami nie mam problemu, wręcz często zdarza się odwrotnie... Jestem pełna podziwu dla dziewczyn z dwójką dzieciaczków (jednym w drodze), teraz mam wrażenie, że byłoby mi ciężko, ale dajecie mi nadzieję, że się da, bo zawsze chciałam mieć dużą rodzinę :)
-
Miśkolorowy! dobrze Cię widzieć (czytać). Pogratuluj Nein! Wszystkie trzymamy za nią kciuki! A jak u Ciebie przygotowania? Jedynie dziś nie zaglądałam na forum a tu aż 2 strony nadrabiania - rozkręcamy się, super! Napisałam dziś plan porodu, jestem z siebie bardzo dumna. Nie chciałabym płacić tyle pieniędzy za poród, żeby rodzić w normalnych warunkach. Wiem, że czasem to jedyna opcja. U nas na szczęście panują bardzo cywilizowane warunki. Szpital jest nowy, sale świetnie wyposażone, można korzystać z tens-a, gazu, materaca, piłki, można rodzić w wodzie. Część położnych znam już ze szkoły rodzenia. Nawet nie pytałam, czy można mieć wynajętą położną... Ciuszki dla małej przygotowałam tylko na wyjście, w szpitalu ubierają we własne, ładne, nie znoszone. Już chyba miesiąc jestem spakowana, to bardziej dla męża żeby nie panikował. W poniedziałek odbieram GBS -a i idę do fryzjera! Taka chwila przyjemności. Ostatnio skarżyłam się na męża, a teraz muszę go pochwalić, nie wiem czy ktoś z nim rozmawiał, albo się sam zorientował, że mamy już końcówkę, że nie mam lekko, a z dzidziusiem będzie jeszcze większa zabawa. Któraś pisała, że dziecko nadal bezimienne - u nas podobnie, prawdopodobnie Emilka, ale nie ma szału z żadnym imieniem...
-
Wszystkiego cudownego z okazji Dnia Kobiet! Spełnienia marzeń! Magda bajeczne fotki. Takie niepretensjonalne. Mi sesje mąż obiecał na dzień kobiet, a że jest fotografem amatorem to czekam aż wróci z pracy :). Dołączam do grana spuchniętych stóp, wchodzę wygodnie jedynie do adidasów i chwała im za to! Poza tym czuję się naprawdę nieźle, jedynie dużo szybciej się męczę... Ale zbliżającego się porodu nie przeczuwam, jeśli coś miałabym prorokować, to urodzę po terminie. A, dziękuję za rady dot. ubierania noworodka na wyjście do domu, mnie ten temat też nurtował. Jeśli chodzi o staniki do karmienia, to podobnie jak rowerzystka mam jeden tani, a po porodzie kupię porządniejszy.
-
Dziękuję za rady z tymi rożkami. Mam plan, że dzidzia będzie spała w dostawce właśnie w rożku. Dokupie drugi na wszelki wypadek. Cleo ma kiedy masz termin porodu? Z jednej strony rozumiem twojego męża, bo wiesz, wszystko można w zasadzie kupić od ręki. Ale ja bym nie wytrzymała :P. Wisienka mówią, że facet staje się ojcem dopiero po porodzie, ale rozumiem twoje zdenerwowanie. My specjalnie kupiliśmy dostawkę, żeby mała spała blisko ale nie z nami. Mój mąż i tak uważa że będzie spała z nami, bo jego mama nawet nie używała łóżeczka do roku (!) Jak jego brat się urodził (8 lat temu). Wszystko co wymyślę on porównuje z jego mamą. Koszmar! Boję się jak to będzie. Mam wrażenie że brzuch mi się obniżył. A do terminu z om jeszcze 4 tygodnie...
-
Ja jeszcze sie nie odważyłam zamawiać na aliexpres. Jakoś nie mam pewności, choć znajomi sobie chwalą. Ja jestem spakowana, ale jeszcze chcę dokupić jedną koszulę. Łóżeczko też mam ale nie skręcone. Wczoraj wyprałam pościel i rożek. Myślicie że jeden wystarczy czy dokupić jeszcze rożek? Beti ja też miałam dziś gorszy dzień. Ciężko mi się oddycha i brzuch się stawia... Miłego wieczorku !
-
Ja właśnie też planuję ambitny dzień. Pranie i zmiana pościeli, sprzątanie po leniwym weekendzie. I jeszcze wycieczka do ciucholandu. Ale nie mogę sie zmobilizować. Ładna pogoda, to wstaje! Przepraszam za ostanie spamowanie....
-
Nikt chyba tutaj nie będzie nikogo linczował za czyjś wybór. Każdy ma inne doświadczenia, pomysły i plany. Forum jest po to żeby się wspierać i wysłuchać a nie po to, żeby kogoś krytykować. Jeśli chodzi o karmienie, to podobnie jak Asiaaa1608 nie kupuje mm bo jest dostępne od ręki. Ciągle sie zastanawiam nad kosmetykami do kąpieli maluszka, co osoba to inna opinia, dlatego cenię sobie wasze doświadczenie! My właśnie wczoraj dokonaliśmy zakupów, wydaliśmy kupę pieniędzy, ale mamy wózek, fotelik z bazą, łóżeczko dostawne i materace. Domi nie wyobrażam sobie teraz siedzieć w pracy. Serio. Trzymam kciuki za zwolnienie!
-
Nikt chyba tutaj nie będzie nikogo linczował za czyjś wybór. Każdy ma inne doświadczenia, pomysły i plany. Forum jest po to żeby się wspierać i wysłuchać a nie po to, żeby kogoś krytykować. Jeśli chodzi o karmienie, to podobnie jak Asiaaa1608 nie kupuje mm bo jest dostępne od ręki. Ciągle sie zastanawiam nad kosmetykami do kąpieli maluszka, co osoba to inna opinia, dlatego cenię sobie wasze doświadczenie! My właśnie wczoraj dokonaliśmy zakupów, wydaliśmy kupę pieniędzy, ale mamy wózek, fotelik z bazą, łóżeczko dostawne i materace. Domi nie wyobrażam sobie teraz siedzieć w pracy. Serio. Trzymam kciuki za zwolnienie!
-
Nikt chyba tutaj nie będzie nikogo linczował za czyjś wybór. Każdy ma inne doświadczenia, pomysły i plany. Forum jest po to żeby się wspierać i wysłuchać a nie po to, żeby kogoś krytykować. Jeśli chodzi o karmienie, to podobnie jak Asiaaa1608 nie kupuje mm bo jest dostępne od ręki. Ciągle sie zastanawiam nad kosmetykami do kąpieli maluszka, co osoba to inna opinia, dlatego cenię sobie wasze doświadczenie! My właśnie wczoraj dokonaliśmy zakupów, wydaliśmy kupę pieniędzy, ale mamy wózek, fotelik z bazą, łóżeczko dostawne i materace. Domi nie wyobrażam sobie teraz siedzieć w pracy. Serio. Trzymam kciuki za zwolnienie!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8