-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Miink
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Zakażona dzieci to mają wyobraźnię! Daj znać po wizycie, czekamy na wrażenia! Ja mam jeszcze grubo ponad dwa tygodnie i dopiero wtedy będę miała zakładaną kartę ciąży, a wy macie już założone? Jestem pełna podziwu dla Was, które już mają dzieciaczki! Ja po pracy najlepiej bym spała, nawet nie mam weny ciuchów do pralki włożyć! A wy jeszcze z dokazującymi maluszkami!
-
Liryczna trzymam mocno kciuki za wizytę, musi być dobrze! Ja wczoraj poleżałam w cieniu nad Wisłą. Było bardzo miło! I powiedzieliśmy rodzicom o ciąży, wszyscy bardzo się ucieszyli - mega wzruszający moment!
-
Wiadomo, że nie ilość a jakość. Tylko jak taki wilczy głód nachodzi to w momencie robi mi się niedobrze, ręce się trzęsą. Ale staram się zjeść np. marchewkę czy serek wiejski. Co do genetycznych to jeszcze nie myślałam.
-
My w weekend będziemy uzupełniać wit. D na słoneczku :). Mua - u mnie też chęć na słone, kwaśne i czosnek.
-
Dzień dobry kwietniówki :). Ostatnio mnie mdłości i inne dolegliwości żołądkowe opuściły, od weekendu w zasadzie nic się nie dzieje. Jedynie piersi ciągle czuje. Staram się tym nie martwić, ale gdzieś w głowie pojawia się taki niepokój. Jestem za to ciągle głodna, już kombinuje, co by tu przekąsić, ale nie wiem czy to nie moje "naturalne" obżarstwo. I mam doła, w związku z tym, bo będę ważącym tonę klockiem.
-
Wisienka_1, Moniek mi gin wyznaczył termin na 09.04 więc też bliziutko! Na następną wizytę idę 15.09, a po skierowania mam przyjść jutro, tak ekstra tylko po papierki. Okropnie mnie mój ślubny wnerwia, w zasadzie całokształt. Chodzę poddenerwowana i wystarczy iskra i wybucham, sama źle się z tym czuję. A macie jakąś fajną aplikację ciążową na tel? Coś polecacie?
-
Hej kwietniówki! U mnie mdłości raz są a raz nie ma. Ale nie martwi mnie to, bo wczoraj słyszałam serduszko małego robaczka, który zamieszkał u mnie w brzuchu! Do tej pory nie widziałam i nie słyszałam czegoś tak magicznego! Cudo! A ciąża młodsza o tydzień. Dziś 7t5d. Trzymam mocno kciuki za wizytujące dziś dziewczyny!
-
Zakażona, to dobre wieści! Super! Ja byłam u gina wczoraj, ale brakło prądu jakieś pół godziny przed moją wizytą. Mega pech! Ale mam dziś po 20 być na dyżurze gina w szpitalu. Tyle jeszcze czekania! Natka jak twoja wizyta?
-
Nein o nie! Kochana! Może to sprzęt wadliwy? Robiłaś betę jeszcze? Przytulam mocno!!! Popłakałam się przed monitorem.
-
Hej dziewczynki! Natka ja mam na 19:30 wizytę i też nie wiem jak wysiedzę... Trzymam mocno kciuki i czekam na relacje! Która jeszcze dziś odwiedza gina? Ja okropnie panikuję! Dziś rano strasznie bolał mnie brzuch w okolicy pępka, miałam ukucia w różnych miejscach, dość silne i już myślę sobie: noo nieee. Ale poszłam do ubikacji (przepraszam za wyrażenie) na dwójkę i przeszło! Co się nadenerwowałam to moje. No ale nie potrafię wskazać co mnie dokładnie boli...
-
Jak sie czujesz zakazona daj znać, bo wszystkie sie martwimy! Werka gratuluję serduszka! Super :)
-
Zakażona biedna, nie ma co się stresować! A wizytujemy mniej więcej o tej samej porze. Ja mam być u gina 19:30 :). Głowa do góry, piękna! Pamiętaj, że jesteśmy tu po to, żeby Cię wysłuchać :)
-
Andziulina1 super! Gratulacje!
-
~ona22 trzymamy mocno! Daj znać po wszystkim! Dziewczyny, macie pomysł na ból głowy? Tabletki to ostateczność, ale bardzo mi ciężko...
-
misKolorowy jak u ciebie?
-
Hej dziewczynki - witam się z rana! Ja czekam do poniedziałku na nast. wizytę. Staram się za bardzo nie denerwować, ale wiadomo jak to bywa... A suwaczek wstawię po wizycie. Wisienka_1 gratuluje serduszka! Kochana, aż się wzruszyłam! I dokładnie Nein - teraz kolej na nasze!
-
Kasztanka mam jakiś zwykły aptekowy kwas. Przed ciążą brałam 1 tabletkę tam jest chyba 0,4 czy coś takiego, ale na ostatniej wizycie lekarz mówił, że zapotrzebowanie jest dużo wyższe i teraz łykam 4 tabletki.
-
Hej mamusie! Zakażona czemu olana, co się dzieje? Rysia ja też nie jestem zwolennikiem łykania różnego rodzaju suplementów, staram się jeść dużo warzyw i owoców, serków wiejskich i takie tam :). Jestem umówiona na poniedziałek na wieczór do lekarza, ostatnio przepisał mi luteinę, jakbym miała kłucia w pochwie. Witam nowe mamusie! Gratulacje! Rodzicom powiemy jak zobaczę serduszko.
-
Właśnie to jest najgorsze, staram się jeść, chociaż wiem, że będzie mi potem ciężko... A jest kiepsko najgorzej po 2 śniadaniu w pracy, ciężko się na czymś skupić Eh.
-
Witamy nowe mamusie! Co do lekarza, to od zawsze chodzę do tego samego na NFZ, nie zawiodłam się nigdy, a opinie też ma dobre. Dodatkowo pracuje na naszej porodówce. Z resztą o tym etapie to jeszcze nie myślę. Wiem, że można wydać masę kasy na wizyty prywatne, ale jeśli nie ma innej opcji to nic nie zrobicie. Zdowie maluszka najważniejsze! Od trzech dni wstaje w nocy na siku, taki dodatkowy objaw. I mam też tak, że mnie mdli i jestem głodna jednocześnie. Bądź tu człowieku mądry.
-
Hej mamusie, ochłonęłam po weekendzie i postanowiłam się odezwać. W piątek lekarz powiedział, że mogę zrobić betę, żeby nie trwać w niepewności. Zrobiłam i w ciągu 14 dni z 602.9 urosła do 43835. Także proszę się nie przejmować pustymi pęcherzykami! MisKolorowy na pewno masz rację kochana. Teraz myślę pozytywnie! Mam nadzieję że uda mi się umówić na USG w tym tygodniu i potwierdzić pozytywny wynik bety! Trzymam mocno kciuki wszystkie wizytujące! Na pewno będzie dobrze -stres niczemu nie służy.
-
Dziewczyny, u mnie niestety puste jajo. Jest mała szansa, ze ciąża jest wczesna, ale nie sądzę. Także musze sie z wami pożegnać. Życzę wszystkim spokojnych, nudnych ciąż.
-
Nein no właśnie nie wiem czemu mój mąż nie chce nic nawet rodzicom powiedzieć. Pokłóciłam się z nim o to i powiedział, że jestem gaduła i pepla. A ja po prostu chce się dzielić radością, jeśli oczywiście za godzinkę uda mi się podejrzeć fasolinkę.
-
hej! Katii88 gratuluje kreseczek! Nie przejmuj się w ogóle, jak ma kiepski sprzęt, to nawet 8 tyg ciąży nie zauważy. A na tym początku liczy się każdy dzień, wszystko bardzo szybko się zmienia. Jeśli jednak czujesz się nie pewnie umów się do innego. Sama nie wiem, czy mój coś dziś ujrzy i czy w ogóle będzie chciał robić USG. Mój maż natomiast nikomu by nic nie mówił :(
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8